PamiÄtnik-M
Mogę kupić belkę na szrocie ( stoją 3 sedany). Stoją prosto w przeciwieństwie do mojego/\. Czytałem o belkach już dużo i gdzieś mi świta, że belka może się czymś różnić – grubość drążka, ustawienie wysokości. Czy czymś jeszcze? Na co uważać. …Wiem, że najlepiej jechać do Barcina, ale brak mi wolnego czasu i kasa a za beleczkę na szrocie z wahaczami chce 200 zł
Demeter
Belka w kombi jest wytrzymalsza od tej z sedana,
nie poleca się więc przekładki sedan->kombi, czyli albo regeneracja starej
albo przekładka belki z dostawczej wersji partner/berlingo.
Belki sa w zasadzie takie same. Roznia sie glownie drazkami skretnymi. Mozesz kupic belke od sedana i wrzucic do niej drazki skretne ze swojej.
dokladnie jak levis pisze sa identyczne tylko w kombi sztywniejsza, daj swoje drazki i bedzie git
Witam kolegów bardzo serdecznie;Jestem posiadaczem 405-ki od chyba pięciu lat. A łącza Internetu od miesiąca.Miło dowiedzieć się, że, ktoś lubi jeździć tym autem na, tyle że chce tą radością i doświadczeniami podzielić się z innymi. Więc jak to się teraz mówi……
SZACUN!!! ;Piszę dzisiaj mojego pierwszego posta w sprawie belki skrętnej.
Szykuje mi się poważny remont, czyli wymiana łożysk na ślizgowe z brązu czy mosiądzu …
Przy okazji bardzo chcę unieść nieco zawieszenie zmieniając położenie drążków skrętnych i tu mam pytanie, średnio o ile stopni należy je mocniej skręcić, względem pierwotnego ustawienia aby uzyskać np. 5 cm.?
Nie chcę przesadzić, bo nie uśmiecha się ni się powtórny demontaż. POZDRAWIAM WSZYSTKICH!
aby uzyskać np. 5 cm.?
1 zabek to ok 4 cm
to ja napisze ze nie polecam regeneracji belki metodą łożysk slizgowych ... mialem kiedys okazje rozmawiac z osobą ktora miala taki patent ... i zachwycona nie byla... zimą zawiecha sztywna jak 1000 ch..uw bo smar zastyga i nim sie rozrusza to ... no i trzeba pamietac o smarowaniu ... generalnie trwałe ale komfort jazdy beznadziejny.. tak mi to w skrocie opisał. a czy tania taka przerobka? nie masz dalego do Barcina a tam z belki typu złom robią nówk za 660zł a taniej moze byc w zaleznosci od tego co bedzie trzeba wymienic.. szegoly tutaj Antalex.pl i robia to w ciagu kiku godzin... poza tym przy przekładce zwroc uwage czy masz bebny czy tarcze, ABS czy nie... i jak to jest w tamtej, a nie zdziw sie jak po przekladce za 5 miechow kola sie rozjada bo lozyska zadzewialy od stania pod chmorka ... i jak dostana obciazenia to szlag je trafi ...
Bardzo dziękuję za szybką odpowiedz ••••••••••••••Uwaga kolegi o twardniejącym zimą zawieszeniu jest warta zastanowienia. Z wypowiedzi, które udało mi się wyłowić na ten temat nikt o tym nie wspominał nawet ci, którzy dokonali już takiej zamiany. Może nie jeździli jeszcze zimą? ••••••••••Ciekawe czy na zimę nie warto by było stosować innych smarów.? Przypominają ni się zamierzchłe czasy, kiedy spikerzy radiowi przypominali kierowcom o wymianie olejów w silnikach na zimowe..
Raz już wymieniałem belkę ta ze szrotu wytrzymała jakieś 100tyś teraz chcę się przeprosić ze starą ( belką oczywiście) i dokonać na niej wszelkich niezbędnych operacji póki jest na wierzchu
Co do unoszenia zawieszenia to wielkie dzięki koledze Orel11
Za podpowiedź. Robiąc to na wyczucie na pewno dałbym więcej.
Jak pisałem jestem tutaj nowy, więc musze zapytać?. Kto przyznaje „punkty „ za pomoc? Powinienem gdzieś to zaklikać czy robi to ktoś inny?
klekunio, wystarczy kliknąć "pomógł"
klekunio, wystarczy kliknąć "pomógł"
Nie jest autorem tematu więc nie może. Proponuję PW do któregoś z Administratorów
e2rd, faktycznie nie zauważyłem
Witam.
Może dorzucę swoje trzy grosze. Miałem w kombiaku założoną belkę od sedana i nie było żadnych problemów.
O ile dobrze pamiętam (wymiana była już dość dawno) nie było różnic dotyczących wykonania elementów. Inne są drążki skrętne, ale te się przekłada. U mnie różniły się też korektory hamulców tylnych. Zdaje mi się, że kombi miał oryginalnie korektor na belce, a z sedana korektory były w cylinderkach (albo na odwrót).
Przed montażem łożyska zostały wymienione i założone kalamidki. Takim wynalazkiem przejeździłem całkiem sporo - jakieś 200 kkm. Serwis ograniczał się do okresowego przesmarowania. Do końca koła stały prosto.
sporo - jakieś 200 kkm. Mam nadzieję .że moja pojeżdzi troszkę dłużej
więcej niż 200 kkm bez wymiany łożysk?
Jestem chyba winien sprostowanie. Wygląda mi ma to ,że " 200 kkm " to nie żadna literówka z której pozwoliłem sobie zażartować . Ale faktyczne ( być może żargonowe ,bo ja pierwszy raz się z nim spotkałem ) oznaczenie 200 tyś km. Zwracam w takim razie honor , przepraszam i dziękuję za wypowiedź na interesuący mnie temat .
klekunio, nie myli sie ten co nic nie robi... Najwazniejsze to przyznac sie do błędu i za to masz wielki plus