ďťż

Pamiętnik-M

Witam wszystkich

1.
podczas wymiany tłumika i przedniej rury (tej od kolektora) fachmen zwrócił mi uwagę na pękniecie kolektora. No i patrzyłem razemz nim - faktycznie jest kreska ok. 5 cm na jednej odnodze. Tłumikarz, stwierdził, że nie da sie spawać, to znaczy da ale i tak sie rozszczelni....

jakie macie doświadczenia...spawać czy szukać na szrocie..czy nie przejmować się pęknięciem ?

2.
O co chodzi z rurą układu wydechowego (przednia część od kolektora wyl.) ? Przy wymianie na nowy zamiennik polski zauważyłem, że oryginalna ma przekrój podwójny, tzn. w środku rura jest podzielona na dwie części poziomo a zamiennik jest w przekroju zwykła ordynarną rurą. ten podwójny przekrój w oryginalnej to fantazja francuska czy zamysł bardziej konkretny?
Czy taka zmiana zrobi mi róznice w pracy silnika ?

oczywiście dotyczy peugeota 405,1.6 Kat., gaźnik, rocznik 90

ps.
a przy okazji wywaliłem katalizator ( a właściwie puszkę, wkładu od 3 lat tam nie było..eheheheh) jeżdżę na gazie, więc kolektor zbędna rzecz chyba, że na przegladzie szanowna obsługa będzie miała inny pogląd na te sprawę. No, na wszelki wypadek zostawiłem sobie ....jak będzie dramatycznie - "się wstawi"

pozdrawiam

pepto


czesc
ja mam aki kolektor jak bys chciał to moge odsprzedac
jesli masz w dowodzie wbity KAT.(katalizator) to jesli go niemasz to na przeglądzie mogą cie cofnąć.. wszystko zalezy od fachmana i jego humoru niektorzy wstawiająsobiee puszki podobne do kata ... a niektorzy rury i gra... na analizatorze raczej nic sie nie wyda.. jedynie jak ktos sie schyli pod auto to moze byc zonk..nawet przy przekraczaniu granicy...a na marginesie kolektor WYDECHOWY A NIE WYLOTOWY...

jesli masz w dowodzie wbity KAT.(katalizator) to jesli go niemasz to na przeglądzie mogą cie cofnąć.. wszystko zalezy od fachmana i jego humoru niektorzy wstawiająsobiee puszki podobne do kata ... a niektorzy rury i gra... na analizatorze raczej nic sie nie wyda.. jedynie jak ktos sie schyli pod auto to moze byc zonk..nawet przy przekraczaniu granicy...a na marginesie kolektor WYDECHOWY A NIE WYLOTOWY...

Faktycznie, wydechowy a te puszki podobne do kata...to strumienice

Tak,mam w papierach Kat. Dlatego zostawiłem sobie puche na wszelki wypadek. Nie montowałem katalizatora bo zamiennik rury był tylko do wersji bez kat. i przy skracaniu straciłbym gwarancje 18 m-ną..a ponieważ przegląd mam za rok...:)
pepto


Ja tez mam małe pęknięcie na moim kolektorze i też mechanik mi powiedział, że nie opłaca się spawać, bo i tak pęknie, więc zostawiłem wszystko tak jak jest
Kolektor wydechowy w pugu można smiało spawać tylko trzeba wiedzieć jak.

1.
podczas wymiany tłumika i przedniej rury (tej od kolektora) fachmen zwrócił mi uwagę na pękniecie kolektora. No i patrzyłem razemz nim - faktycznie jest kreska ok. 5 cm na jednej odnodze. Tłumikarz, stwierdził, że nie da sie spawać, to znaczy da ale i tak sie rozszczelni....

jakie macie doświadczenia...spawać czy szukać na szrocie..czy nie przejmować się pęknięciem ?


tez mam pekniecia na całej jego szerokosci z jednej strony. czasami z tego pekniecia lekko kopci. juz tak mam z 2 lata. kolega mi powiedział ze mi to moze pospawac. (spawa sie to specjalna spawrka nie tam migiem czy czy inna) powiedział ze za browca mi to zrobi. tylko ze jeszcze tego nie dałem bo jakos niemam czasu tego rozebrac. da sie pospawac i jak to zrobi dobry fachman to niepotrzebnie kupowac inny kolektor który tez moze zaniedługo pękac. pekaja bo sa drgania. on jest sztywno umocowany do silnika a pozotałosc układu wydechowego wisi na gumach no i rusza sie. swoja wage to ma. wiec mozna powiedzic ze układ wydechowy cały wisi na kolektorze i na gumach przy czym te gumy sa lestyczne a kolektor nie po czym pojawiaja sie na nim pekniecia z utraty swojej wytrzymałosci porzez długie lata uzytkowania, nagrzewnia i wogóle.

wystepuje mozliwosc ze jak te pękniecia sa zbyt duze to przez te szczeliny moze wyskakiwac ogien co moze spowodowac zapłon pod maska np gdyby tak ci olej leciał z pod pokrywy silnika(bedzie kapało akórat na pekniecia) tak przewaznie pugi 405 sie lubia zjarac. to ich wada. wiec trzeba tego pilnowac

pekaja bo sa drgania. on jest sztywno umocowany do silnika a pozotałosc układu wydechowego wisi na gumach no i rusza sie.
Kolektor nie może być na stałe przymocowany do układu wydechowego bo pękać bedzie wszystko ! . Tam gdzie koletktor się kończy a zaczyna katalizator bądz przedni tłumik na tym łączeniu powinna być taka........... nie wiem jak to nazwać , takie coś ze śrubami i te śruby maja spręzynki i amortyzuja drgania układu wydechowego ( tak jest w pugach ) w innych konstrukcjach zamiast tego czegoś na sprężynkach jest wspawany łącznik z siatki i on wtedy odpowiada za niwelowanie drgań . Na gumach to wiszą tłumiki .
Mechanik mi mówił, że pękjące kolektory w pugach, to taka "norma" i nawet w nowszych (dwuetnich) sie spotkał z takim czymś, więc nie ma co gdybać i kombinować, jak ma pęknąć, to i tak pęknie choćby był spawany, czy nawet nowy, a jak ma wytrzymać, to i do szrotowania wytrzymie

Kolektor nie może być na stałe przymocowany do układu wydechowego tu mas zracje ale widziałem juz takie czary mary ze nie było jak to nazwac tego tłumika drgan. bezposrednio do kolektora był umocowany katalizator lub jakis kawałek rurki a potem katalizator. jedni magiki nie umia odkrecic srób łaczących poszczególnych elemetuw układu i je ucinaja a nastepnie nowe czesci sapwaja. po takiej operacji wszystko robi sie sztywne. np umnie niema tej czesci pomiedzy kolektorem a katalizatorem tej siatki jak pisałes. normalnie skrecone sa ze soba razem i zadnych zpręzynek niema. no i własnie mam pękniety kolektor.

jedni magiki nie umia odkrecic srób łaczących poszczególnych elemetuw układu i je ucinaja a nastepnie nowe czesci sapwaja. po takiej operacji wszystko robi sie sztywne. np umnie niema tej czesci pomiedzy kolektorem a katalizatorem tej siatki jak pisałes. normalnie skrecone sa ze soba razem i zadnych zpręzynek niema. no i własnie mam pękniety kolektor.
Tak magicy tego nie robią , bo niemogą tego odkręcić więc tną i spawaja nie wstawiajac nic . U mnie też magic jakiś wyrąbał tą część ze spręzynkami ale trochę wiedział na ten temat i zamiast tych sprężynek wstawił siatkę ( tak jest np w fiatach ) co spełnia taką samą rolę .

[ Dodano: Sob Sie 18, 2007 1:51 pm ]
Rura od kolektora (pierwsza/przednia częć układu wydech.) jest mocowana na śruby z grubymi podkladkami z twardej gumy o gr. ok. 8 mm i sprężyznami do tego. Jest to elastyczne połaczenie, miałem okazje do sobie oglądnąc przy wymianie rury i tłumika końcowego. A dalsze części układu wydechowego sa sprytnie podzielone na segmenty (części) tzn. jeden koniec danego segmentu ma zgrubienie na rurze (tzw. grzyb) a rura drugiego segmentu jest rozszerzona. w ten sposób zgrubiona część jednej rury wchodzi w rozszerzona część drugiej. Na to nakładana jest profilowana klamra skręcana śrubami. Takie połączenie wyglada jakby przegubowe i myślę, że jest w ten sposób elastyczne - w sumie ciekwa, nie widziałem czegos takiego w innych samochodach.

Jedynie co mnie zaskoczyło to rura przednia od kolektora wychodząca - przekrój tej rury jest podzielony na dwie części w poziomie tzn, sa dwa otwory/średnice...jakby dwie rury w jednej...eheheheeh ?!

pozdrawiam

pepto
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • b1a4banapl.xlx.pl