PamiÄtnik-M
od kilku dni mysl by zmienic auto..po wakacjach....ale przed nastepnymi... i moze troche podyskutujemy na taki temacik...biore pod uwage kilka marek
1. renault laguna 1998-99
2.Peugeot 406
3.honda Civic (hatchback) koło 1997 rok
4 mitsubishi Carisma
5. a to co ostatnio mnie baardzo RUSZYŁO http://www.gratka.pl/moto...2cf8c026e65&s=1
i jak narazie jestem najbardziej za dodgem..moze nie ten silnik..wole 2,5td ale ogólnie fura wypas..tylko niewiem jak z awaryjnoscią i czesciami
co do dodge`a to prowadzi się fantastycznie, ale ten silnik 2,5TD jest ciut przy słaby do niego - wiem bo takim jeździłem, ale ogólnie fura spoko
Laguna też fajna - moja dziewczyna ma 2,2TD (full wypas be skóry) - wygodny samochód i z tym silnikiem ma niezłego kopa.
1. zalezy ile masz kapuchy
2. zalezy czego wymagasz od samochodu ? sportowy, szybki, bezawaryjny, oszczędny, duży, mały - przytulny, ....
wymagania...duzy szybki wygodny bezawaryjny..hehe takie rzeczy tylko w erze:P
w sumie sam niewiem.. dodze..to spełnienie moich mazen z mlodosci..niesą drogie w zakupie..gorzej w utrzymaniu...i pytanie czy potrzebne mi jest tak duze auto...chyba nie..ale fajnie wyjechac takim na miato heheheh a w trase juz wogle...ale powaznie to mysle nad laguną 2.0 8 zaworów..lub jakis TD chyba ten 2.2 no chyba ze załapie sie na 1.9...ale wersja full..prucz skoryi musi byc roleta tylnej szyby heheh..peugeot 406 ladny...ale niema tego co laguna...i P 405 -schowek na radyjko...poza tym wole hatchbeki bo w razie cos przewiesc to siedzenia na dol klapa w gore i wio... honda civiv 5drzwi... to taka alternatywa..małe zgrabne i zwinne auto silniczek 1.4 16v sporo potrafi..chyba ze trafi sie v-tec to bedzie jszcze lepiej...no i carisma... do tego autka tez mam jakąś dziwną słabosc....niejest piekne ale cos ma(jak to japonce)...a ogolnie gdyby mnie bylo stac to...P 407:D a wydac bede chciał do 17 tys...audi i Wv odpadają odrazu...vectra.. ładna ale blachy fatalne, mondeo tez ochyda....omega to opel wiec blachy do bani...i zostają japonce, LAguna i P406...a autko ma byc dla 3 osobowej rodziny (ja zona i dzieko-wuzek) ewentualnie czasem tesciowa(bo to juz nie rodzina) no lub moi rodzice...stąd pomysł na dodgea caravana...
Hmm pewnie nie bede oryginalny ale wybralbym oczywiscie P406 Co do pozostalych - Laguna mk I nie jest zla, nie jest tez rewelacyjna. Ot, takie w sumie autko bez wyrazu jak dla mnie. Cif jest - przyznam - ciekawa propozycja. Jesli to jest ten o ktorym mysle to łądne, zgrabne autko i trwalosc tych samochodow stoi na dobrym poziomie. Carisma jakos nie przekonuje mnie do siebie. Powiem tak - jesli japonca to wzilabym z proponowanych przez Ciebie tylko i wylacznie Cifa. Dodge? Nigdy w zyciu Co prawda nie znam auta, nie wiem jak z dostepnoscia czesci zamiennych, kosztami eksploatacji i ewentualnego serwisowania (domyslam sie jednak ze beda wysokie), ba!, nawet nie jechalem takim hehe ale mimo wszystko jestem na 'nie'. Przy tym nie podoba mi sie no i jesli wziac pod uwage statystyki awaryjnosci to ten model niemal co roku zamyka stawke najbardziej awaryjnych. Z drugiej jednak strony statystyki to sobie mozna czasami wsadzic wiadomo gdzie bo francuskie tez nie zajmuja miejsc w scislej czolowce a ja np., moj tata, wujek nie narzekamy na swoje francuskie samochody. (wujek ma 3 z kolei Renault) Wspominales cinek o praktycznosci takiego Dodge'a. Jesli tak bardzo zalezy Ci na przestronnosci wnetrza, dowolnej aranzacji to mysle ze jakies kombi w zupelnosci by Ci wystarczylo. Np. taki P406 kombi
a ja bym sobie sprawił jakiegoś Mercedesa Samochody duże i komfortowe
a ja bym sobie sprawił jakiegoś Mercedesa Samochody duże i komfortowe
A Pugi to juz nie sa duze i komfortowe ?
[ Dodano: Pon Cze 11, 2007 9:27 pm ]
ub jakis TD chyba ten 2.2 no chyba ze załapie sie na 1.9...ale wersja full.. jeśli masz wybór to radzę 2,2TD - jak dla mojej dziewzcyny szukałem Laguny to rozmawiałem z ludźmi którzy je mieli i większość chwaliła właśnie 2,2 natomiast 1,9 uważali za zbyt słaby do takiej fury
co do laguny to mysle o MK2 o ile dobrze mysle po pierwszym faceliftingu... lampy przod z czystej "szyby" a tył z ramkami miedzy poszczegulnymi plastikami...no i wlasnie dylemat diesel czy benzin/lpg
Mateusz..hehe laguna kobi jest duuuza to fakt ale taki dodge..to se w nim mozna pobiegac w czasie jazdy... i te fotele.. kazdy ma osobny z podłokietnkami...ehh... tylko jakby mi strzeliła opona to pewno bym pol wyplaty musial zostawic w serwisie...schodze na ziemie i zostaje przy lagunce.. chyba ze sie fajny civic trafi...ale to są plany na poczatek przyszłego roku wiec .. moze jeszcze zmienie zdanie
Carisma (GDI) jest jak tania zarowka energooszczedna - slabo swieci, ale sasiadow mozesz zanudzac opowiesciami o oszczednosci. A tak poza tym to kompletnie kompletnie niczym sie nie wyroznia. Zwyklok.
cyli sugerujesz ze carisma 1.8 GDI (cos kolo 120 KM) jest mało oszczedna?jestem ciekaw jak wypada w porownaniu z inymi dieslami podobnej pojemnosci...
cinek58, jak chcesz oszczędnego diesla to kupuj Clio II
trasa - da się zejść do 3,5l/100km, ale normalka to 4,0-4,3l/100km
miasto - 5,0 - 5,5/100km
cinek58, mam gazetke auto swiata gdzie porównywali chyba kilkadziesiąt aut. Powiedz co sie interesuje a zeskanuje Ci odnosnie kazdego auta.
Ja polecam Honde accord, ew Nissana Primere P11. Oba bardzo dobre auta, i mają dobrą opinie. Zresztą era niemców sie kończy a zaczyna skośnookich....
GDI (cos kolo 120 KM) jest mało oszczedna?jestem ciekaw jak wypada w porownaniu z inymi dieslami podobnej pojemnosci... GDI to byl benzyniak z bezposrednim wtryskiem. Kiepska elastycznosc, slaba reakcja na gaz, oszczednosc przy normalnej jezdzie taka jak w innych 1.8.
A co do Carismy w ogole - kiepskie zawieszenie, marny uklad kierowniczy - jezdzi tak jak wyglada czyli slabo.
Jakbys chcial mam kilka gazet zbiorczych z testami, AŚ niestety nie wyroznia sie pozytywnie - czasami odwalaja kaszane, aczkolwiek nie mam juz skanera...
Ja mam pełno takich z motoru:) Ale to jest akurat jakis taki egzemplarz ogólnikowy-testowy
halo,halo...to Wy jesteście fanami/milosnikami motoryzacji francuskiej w szczegolnosci Peugeota czy nie ?
Bo watpie aby na forum Hondy czy Nissana ktoś polecał komuś Peugeota.
Pozatym zebyście nie pomyśleli ze jestem ślepo zapatrzony w peugeoty i "francuzy" wogole...poprostu uważam je za dobre auta,mało awaryjne,wygodne,bardzo dobrze wyposażone i w wiekszosci ladniejsze od swoich konkurentów w danej klasie...wiec ja polecam coś z rodziny P.S.A. bądz Renaulta.
ps. a to że jestem wielkim fanem Peugeota i "francuzów" wogole to inna sprawa
wszak każdy ma jakąś swoją ulubioną marke
ps. a to że jestem wielkim fanem Peugeota i "francuzów" wogole to inna sprawa
ja też uważam francuzy za lepsze samochody, ale lubię i mercedesy - za ich wygodę porównywalna z francuzami, toyoty lubię za silniki - bezawaryjne i mocne (nie mam klapek na oczach)
ja mojego tez bardzo lubie..ale przychodzi czas w zyciu kazdego auta ze zaczyna powoli wiecej "brac" jak dawac..(finanse) i wtedy trza pomyslec nad kupnem młodszego..choc jesli bede sie pozbywał to..niechce ale bede musiał...a to ze lubie francuzy to niema nic do rzeczy.. bo miedzy chciec a móc jest roznica...406 jest ładna..ale to nie hatchback...a takie autko bym chciał miec (bo takie miałem kiedys) choc 405tka bardzo mnie przekonała do sedanów..ale jak trza było przewiesc szafke to musiałem sie prosic rodzine i znajomych... a tak bym sam sobie przewiozł... stąd wybor na heczbeka(5 dzwi) czyli laguna..albo honda civiv(ew.accord) bo nieznam innych ładnych heczbakow..mam jescze kolo 7 miechow by sie zastanowic...ale na chwile obecna to te dwa auta biore pod uwage.. niema byc starsze niz 9-10 i niedrozsze niz 14-16 tys. no i kolejny dylemat lpg czy diesel
..
ale przychodzi czas w zyciu kazdego auta ze zaczyna powoli wiecej "brac" jak dawac..(finanse) i wtedy trza pomyslec nad kupnem młodszego..
I wtedy ujawnia się pasja lub jej brak
I wtedy ujawnia się pasja lub jej brak
Aha. Czyli to co ja:) Pasja została:p
Pozatym skoro kolega sam powiedział że wchodzą w gre inne auta (nie francuzy) to dlaczegoby nie polecic czegos co jest dobre. I nie oszukujmy sie bo wiadomo ze kupujac auto uzywane nie patrzymy na to czy to francuz czy niemiec to wybierzemy ten bardziej zadbany z historią i mniejszym przebiegiem. Mi tez chodza po glowie inne auta. Ale boje sie cokolwiek ruszac innego bo znow trzeba bedzie ładowac. A mnie nie stac na auto sredniej klasy powyzej 10tys. Dlatego 405 mam w rodzinie juz 6 rok i wiem ile bylo wlozone ile kasy i czasu. Jakbym miał podliczyc wszystko co bylo zrobione to przewyzszylo by jego wartosc gdy byl kupywany 6 lat temu (9300zł). I wiem ze bylo zrobione praktycznie wszystko (silnik, skrzynia, zawiecha itd itd) Dlatego wiem czym jezdze i gdyby nie to ze wiem czym jezdze bym go pchnal jak to zrobilem ze sierra:)
Przepraszam za OT:)
I nie oszukujmy sie bo wiadomo ze kupujac auto uzywane nie patrzymy na to czy to francuz czy niemiec to wybierzemy ten bardziej zadbany z historią i mniejszym przebiegiem.
Ja akurat patrze tylko na francuzy no i włochy . Zawsze przeglądam oferty P 309 , P 205 , alfy itp a bardzo zadko fordów bmw itp . Jak ktos poszukuje auta tylko do przemieszczania sie to faktycznie może brac pod uwagę wszystko co ma cztery koła byle było zadbane nowe itp . A jak komus we krwi płynie trochę benzyny to już zwraca uwagę na to CZYM jeżdzi i finananse nie mają nic do tego . Z kazdej marki sa auta tanie i drogie zadbane lub nie
no panowi.. prosze mi nie zarzucac braku pasji...auto zmieniam ze wzgledu na moją(8miesiecy) córkę...w taką pogode(upały) nieda sie zniąpojechac w trase dłuzsząniz 20 km...bez klimy...okien otworzyc niemoge bo zawieje i bedzie lipa...stąd mysle o autku z klimą i w dodatku mysle o hatchbaku... a ze francuzkim hatchbackiem jest tyklo LAGUNA wiec zostaje laguna (na chwile obecną) ...honda...bo to auto podobało mi sie od zawsze... jezdziłem kiedys taką V-tekiem...z obnizonym i usztywnionym zawieszeniem...ogromna frajda..ale na rodzine to juz za twarde wiec biore honde jako alternatywę ale bez zadnych udziwnien typu usztywnianie zawieszenia...mysle tez czasami o p406...i o senicu lub picasso bo w tym segmenicie peugeot niestety niema wyboru zadnego...... a na wybor auta mam jeszcze kilka miechow wiec moze duzo sie zmienic...a zamiłowanie do francuzow mi nie minie..niechce zadnego Wv opla czy forda..poprostu szukam dobrego rodzinnego autka z KLIMĄ i by było FUNKCJONALNE..a moim zdaniem hatchbacki są bardziej funkcjonalne niz sedany...
I nie oszukujmy sie bo wiadomo ze kupujac auto uzywane nie patrzymy na to czy to francuz czy niemiec to wybierzemy ten bardziej zadbany z historią i mniejszym przebiegiem.
Niewiem jak Ty ale ja sie nie oszukuje...i wierz lub nie ale ja szukając kolejnych samochodów obracam sie tylko wśrod francuzów-głownie peugeotów.
Czyli wnioskuje ze jak idziesz kupować samochod to mija Ci jakaś tam pasja/hobby czy zamiłowanie do peugeota/francuzów i patrzysz na to co jest ładniejsze,lepsze i ma mniejszy przebieg.
i czy to ma być auto tylko do przemieszczania sie czy auto sportowe czy rodzinne to w moim przypadku bedzie to francuz
ktos kupuje tylko VW,ktoś Toyoty,ktos tylko "amerykańce" a ja lubie "francuzy"
no i niestety ale jednak u niektorych osób tutaj na forum zauważam ze choc maja peugeoty/francuzy i sobie je chwalą i opisują jakie to super wygodne auta i wogole super...to jednak jak przychodzi do zmiany samochodu to zaczynają sie posługiwac stereotypami.
no i niestety ale jednak u niektorych osób tutaj na forum zauważam ze choc maja peugeoty/francuzy i sobie je chwalą i opisują jakie to super wygodne auta i wogole super...to jednak jak przychodzi do zmiany samochodu to zaczynają sie posługiwac stereotypami.
no ale nie wszyscy Ja wczoraj kupiłem Pyzie 305 GRD Break 1.9D 1987 r. i zamierzam go przywócić do świetności . Jest w bardzo dobrym stanie techniczym , trzeba tylko odświerzyć lakier i będzie dalej śmigał
tak jak napisałem "u niektórych" , więc nie wszyscy
pozatym gratuluje zakupu pug405ref...doprowadz go do stanu kolekcjonerskiego
a ja jestem dosc blisko juz tez kupna nowej bryczki.. ale narazie nie zdradze nic wieciej, powiem tylko ze to francuz
Czyli wnioskuje ze jak idziesz kupować samochod to mija Ci jakaś tam pasja/hobby czy zamiłowanie do peugeota/francuzów i patrzysz na to co jest ładniejsze,lepsze i ma mniejszy przebieg.
Nie koniecznie, lecz napewno tak. Jesli miałbym okazje kupic cos "znanego" i wiem ze tym pojezdze i jak napisalem ze za duzo kasy nie mam to bym kupil i nie koniecznie francuza. Na pasje lub hobby trzeba miec pieniazki. Nie wiem jak u CIebie ja mam 11miesiecznego syna i tez patrze na to. Choc nie ukrywam ze chialbym Mi16 i zapewne mógłbym go kupic to jak mowie nie sprzedam 405 swojej bo wiem czym jezdze. Niechce wmawiac swoich racji bo kazdy ma swoje. ALe nigdy nie mow nigdy:)
Pzdr Mlody...
Spoko...chodziło mi o to że mozna kupić 406,Xantie,Lagune..zamiast Passata,Corolli,Mondeo.
No chyba ze jestes zdania ze Peugeot/Citroen/Renault sa gorszymi firmami od VW,Toyoty czy Skody...i niewarto zawracać sobie nimi głowe.
Bo jak mierzysz w rodzinne to czemu nie 406 czy Laguna lub bardzo wygodna z hydropneumatycznym zawieszeniem Xantia..a np. Primera ?
Pozatym nie uważam ze na pasje trzeba miec pieniązki bo jako miłośnik i pasjonata Peugeota i ogolnie francuskich samochodów,szukałbym np. 406 lub Xsanti zamias Primery czy Passata(podobny przedział cenowy)...ale to moje spostrzeżenie...spostrzeżenie miłośnika francuzkiej motoryzacji,a Ty wcale nim nie musisz być
pozdrawiam
passat primera i xantia czy 406 to ten sam przedział cenowy?? zobacz jakiego dostaniesz Passata za 15 tys,,, a jaką WYPASIONĄ XANTIE czy LAGUNE... spojrz na rocznik i cene.. Wv a francuzow.. Wv są stare i drogie... poza tym nikt niemowił tu o kupnie niemca..a ze ja ten wątek zaczołem to pisze jeszcze raz...chce kupic wygodne funkcjonalne autoz klimą..najlepiej!! hatchback.. a ze peugeot niema w tym segmencie nic do zaprezentowania stąd pojawiły sie propozycje kupna laguny...bo 406 niejest hachbackiem ale jako auto rodzinne jest naprawde dobre i lepsze od WV... z carismy juz sie wyleczyłem..ale dodge carawan...ehh marzenia:)...a w mojego peugeota mogłbym ładowac i ładowac...niema problemu..ale ze względu na dziecko i upały MUSZE kupic auto z klimą...niehce dzieciaka męczyc w rozgrzanym wozie jadąc gdzies w trase... ani okna otworzyc ani nic.. tak ma wyglądać pasja?? moge miec jedno auto typowo rodzinne NP. LAGUNA .. i drugie..np. P 405 i wtedy bede mogł pokazac jakim to jestem pasjonatą ale niebede męczył dzieciaka (ktory nawet niema roku.. a urodził sie 3 miesiące za szybko..wiec dbac o niego narazie trzeba i to bardzo)by udowodnic komus ze jestem pasjonatą czy nie...pasje mozna pielęgnowac..ale nic na siłe i kosztem innych!!zwłaszcza najblizszych!!!
a Ty wcale nim nie musisz być
eeeee. tego nie powiedziałem. Wiem ze mozna kupic w takiej samej cenie. Ale mowie o zadbaniu auta. A dodatkowo nie powiedziałem ze 406 mi sie nie widzi. Własnie mi sie podoba i pewno bym zamienił 405 na 406. Co do VW to nikt siłą by mnie nie zmusil na to chyba ze komornik (choc pewnie bym sie wyparł), Toyota nigdy mi sie nie podobała, a Skoda jesli tylko to Octavia (ale to mowimy o klasie sredniej za gruba kase). A np kupilbym Audi 100 cygaro na aksetowych klamkach ale dlatego ze miałem 2 w rodzinie i były to komfortowe auta (kobyly). Co do 405 to chyba kazda czesc juz wymienialem, nie wiem moze trafilem na trefny model ale po tym juz mógłbym zrezygnowac ale nie zrezygnuje:) Bo co poniektórzy czyli 90% polaków sprzedaje swoje auta zaraz jak cos sie popsuje.
passat primera i xantia czy 406 to ten sam przedział cenowy?? zobacz jakiego dostaniesz Passata za 15 tys,,, a jaką WYPASIONĄ XANTIE czy LAGUNE... spojrz na rocznik i cene.. Wv a francuzow.. Wv są stare i drogie... poza tym nikt niemowił tu o kupnie niemca..a ze ja ten wątek zaczołem to pisze jeszcze raz...chce kupic wygodne funkcjonalne autoz klimą..najlepiej!! hatchback.. a ze peugeot niema w tym segmencie nic do zaprezentowania stąd pojawiły sie propozycje kupna laguny...bo 406 niejest hachbackiem ale jako auto rodzinne jest naprawde dobre i lepsze od WV... z carismy juz sie wyleczyłem..ale dodge carawan...ehh marzenia:)...a w mojego peugeota mogłbym ładowac i ładowac...niema problemu..ale ze względu na dziecko i upały MUSZE kupic auto z klimą...niehce dzieciaka męczyc w rozgrzanym wozie jadąc gdzies w trase... ani okna otworzyc ani nic.. tak ma wyglądać pasja?? moge miec jedno auto typowo rodzinne NP. LAGUNA .. i drugie..np. P 405 i wtedy bede mogł pokazac jakim to jestem pasjonatą ale niebede męczył dzieciaka (ktory nawet niema roku.. a urodził sie 3 miesiące za szybko..wiec dbac o niego narazie trzeba i to bardzo)by udowodnic komus ze jestem pasjonatą czy nie...pasje mozna pielęgnowac..ale nic na siłe i kosztem innych!!zwłaszcza najblizszych!!!
"passat primera i xantia czy 406 to ten sam przedział cenowy?? zobacz jakiego dostaniesz Passata za 15 tys,,, a jaką WYPASIONĄ XANTIE czy LAGUNE"
no właśnie... o tym mówie
pozatym prosilbym kolege o czytanie ze zrozumieniem
nie powiedzialem ze masz jeździć 405 całe życie bo jak nie to nie bedziesz pasjonatem...ja tez niedawno zmieniłem auto na puga 306...chodziło mi o to ze na tym forum jest kilka osób ktore zmieniajac auto z puga 405 na inne rzadko kiedy biora pod uwage np. następce 405-świetnego (według mnie) puga 406...wymieniają rozna marki (niemiecki,wloskie,japonskie)a powinni zaczynać od puga 406 lub innego peugeota czy innego francuza a koncząc na japonskich czy niemieckich...no ale nie każdy musi być milośnikiem peugeota/francuzów.
na zakonczenie : cinek58 nie twierdze ze masz zostawać przy 405...jeśli chcesz,sytuacja Cie zmusza,to jak najbardziej jest to normalne ze przychodzi czas na zmiane auta...tylko ja jako fan peugeota i aut francuskich doradziłbym ci np. puga 406,(moze 306 kombi )Xsanti,Xsare,Lagune...a po tym jak zapodałeś temat ze przyszedł czas na zmiane auta to niektorzy odrazu piszą ze Honda,Nissan,itp.itd. a czemu nie Peugeot lub Citroen czy Renault ?
tylko o to mi chodziło..a to ze 406 Ci nie pasuje bo niechcesz sedana,rozumiem to...ale moze kombi były dobrym wyjściem
pozdrawiam
ja natomiast cały czas myślę nad XM lub 605 (na 607 lub C6 mnie nie stać )
XM ma tą przewagę nad 605 że jest w wersji Kombi no i posiada hydrauliczne zawieszenie
ten pogląd i ja wyznaję , co do kombi to akurat tak się dla mnie nie liczy ale HYDRO to super wynalazek (mam BX )
heh 406 kombi to juz za duze auto...Xary raczej niedostane z klimą w tej cenie nad xantią tez sie zastanawiam ale to hydro mnie troszku przeraza , meganka..jak najbardziej ok, ale laguna chyba jest nr1...moze to jest pierdołek to co napisze ale.. Laguna ma to co mają 405tki.. zamykany schowek na radyjko...i nie musze sie martwic ze jakis KACAP zwinie mi radyjko warte X złotych...niemowiac o tym ze wiecej czasu i nerwow zajmuje sprzatanie i wstawianie nowej szyby...a wyjmowac radyjko za kazdym razem ...niebardzo ...mamy czasy ajkie mamy...i na takie pierdoły tez tzreba spojrzec...choc nieopowiem ze jak narazie mam dylemat LAGUNA vs 406 ew megan i xantia..ale problem ma jeszcze troche czasu wiec ...ale kazda opinia i kazdy głos moze pomóc w wyborze...ale ogolie niezamierzam zrezygnowac z francuzow!!
ps.605 .. troche stare..ale wypasione auta... a XM..to auto od poczatku robiło wrazenie...heh prawie jak samolot:)
[ Dodano: Czw Cze 14, 2007 9:49 pm ]
i ile wtedy auto traci na wartosci dla kolekcjonera...czy tak robią pasjonaci??
eee no tu sie nie zgodze. To praktycznie nie wplywa na stan kolekcjonerski. Rozumiem np gdybys miał T16 w nowej budzie i pakował do nie np deche ze starej wersji. To jest odbieganie od stanu rzeczy. A to czy dasz klocki lucasa czy ferrodo to tak samo sie na to patrzy. Wiec akurat takie sprawy nie maja nic z tym wspólnego.
ALe to moje zdanie:)
Pzdr Młody...
heh..jestem ciekaw co by powiedział kolekcjoner czy prawdziwy pasjonat gdyby dowiedział sie ze belka jest na tulejach a nie na igiełkach...pewno by zawału dostał
heh..jestem ciekaw co by powiedział kolekcjoner czy prawdziwy pasjonat
prawdziwym pasjonatem to można być jak się na pieniądzach siedzi... a wiadomo jakie są realia w Polsce, jak ktoś ma troche więcej pieniędzy to kupuje nowszy samochód a nie bawi sie w doprowadzenie do ideału starego puga.
Prawdziwy kolekcjoner to ma kase i albo kupuje takie auto do kapitalki i robi od podstaw albo kupuje takiego w 100% orginalnego i płaci za niego jak za zboże. Zobacz Lord kupil okazyjnie 405 T16 no ale musial troche włożyc, a pomyśl o takim w 100% orginalnym i zadbanym?? To nawet o cene nie pytam:szok:
jak ktoś ma troche więcej pieniędzy to kupuje nowszy samochód a nie bawi sie w doprowadzenie do ideału starego puga.
a ja zrobiłem jedno i drugie
ludziska szanujcie stare autka następne będą już tylko gorsze sam bezpłciowy plastik dookoła
Czasami trzeba zejść z obranej ścieżki , aby za chwile się boleśnie przekonać że była słuszna .
ja mojego już 2,5 miesiąca doprowadzam do stany nie idealnego ale pozwalającego normalnie jeździć i pochłonęło to już tyle kasy że na prawdę mam dość - obrzydł mi ten samochód i dlatego długo u mnie nie zabawi... sprzedam i poszukam w dobrym stanie po lifcie, najchętniej TD i to kombi jak mojego ojca
heh i lepiej by miał klime bo w takie upały bez klimy..ja powoli wysiadam...jak jade sam to ok..ale z dzieckiem... dzis rozgladalem sie za 406 lub nowszą 405 ale z klimą...oststnio sie duuzo mi16 na allegro zrobiło..nawet jedna niedaleko bydzi.. za 3,5 tys.. koles pisze ze jak nie sprzeda to ją rozbierze na czesci... gdyby to była po lifcie to bym wzioł...
Dzisiaj miałem okazję pojeździć Clio II 1,5 dCi po Łodzi. Spalanie 2,8 - 3,1 naprawdę mi się podobało
Samochód w środku nie taki mały na jakiego wygląda Oczywiście klima była
Dzisiaj miałem okazję pojeździć Clio II 1,5 dCi po Łodzi. Spalanie 2,8 - 3,1 naprawdę mi się podobało
Samochód w środku nie taki mały na jakiego wygląda Oczywiście klima była
Tez mialem te przyjemnosc jezdzic taka Renowką i rzeczywiscie - swietne A to spalanie.. mmm Ale chyba mimo wszystko wolalbym jakas 206 z HDI w tej klasie
a co wy na to....
http://www.gratka.pl/moto...edea5a3b8ee&s=1
ja sie troche zgrzałem.. normalnie WOOOW
poprostu przepiękny
YYY. 2,1 z 95r?? Kolejna sprawa to cos z przodem jest nie tak bo jest inny odcien. Widac to z prawej strony z narożnika.
YYY. 2,1 z 95r??
a co ty "YYYkać" , to te same silniki co w XM, a po lifcie wkładali w nich i 2,1 i 2,5 diesle więc tu pewnie tak samo
super...moim nastepnym autem bedzie albo 406 coupe albo własnie 605.....a i tak pewnie kupie coś innego...ale napewno peugeot
ps. ewentualnie citroen...wkoncu P.S.A.
ja mojego tez bardzo lubie..ale przychodzi czas w zyciu kazdego auta ze zaczyna powoli wiecej "brac" jak dawac..(finanse) i wtedy trza pomyslec nad kupnem młodszego..choc jesli bede sie pozbywał to..niechce ale bede musiał...a to ze lubie francuzy to niema nic do rzeczy.. bo miedzy chciec a móc jest roznica...406 jest ładna..ale to nie hatchback...a takie autko bym chciał miec (bo takie miałem kiedys) choc 405tka bardzo mnie przekonała do sedanów..ale jak trza było przewiesc szafke to musiałem sie prosic rodzine i znajomych... a tak bym sam sobie przewiozł... stąd wybor na heczbeka(5 dzwi) czyli laguna..albo honda civiv(ew.accord) bo nieznam innych ładnych heczbakow..mam jescze kolo 7 miechow by sie zastanowic...ale na chwile obecna to te dwa auta biore pod uwage.. niema byc starsze niz 9-10 i niedrozsze niz 14-16 tys. no i kolejny dylemat lpg czy diesel
To nie był TWÓJ. Ty przecież nie zmieniasz auta. Ty będziesz miał w końcu swoje, a nie chwalenie się jaki to samochód kiedyś ojciec kupił.
Szanowni forumowicze.
cinek58 lansował się niejako swoim 405.
To nie był jego.
Poza tym kupując go, czy pochwalił się, że zawieszenie tył było o takie /--\ ? a dopiero po wlaniu 1,5L oleju na bagnecie się pojawił olej? I ten młody człowiek teraz doradza w sprawach silników... ehhh...
A ja się na niego wkurzyłem, bo jeździł w tym 405 z moim KEH-3730R, które "oddawał" mi przez ponad 2 lata - wiedząc, że mam już swój samochód i chciałem tam radio zabudować, a na końcu twierdzi, że się zepsuło i w takim stanie sprzedał je na Allegro.
Jakie teraz ja mam myśli na jego temat - wyobraźcie sobie.
..
cinek58 lansował się niejako swoim 405.
To nie był jego.
Odkąd go znam nigdy nie twierdził, że 405 jest jego.