PamiÄtnik-M
http://finanse.wp.pl/POD,...05&ticaid=135f2
i cały artykuł:
Koniec taniego autogazu
05:00 12.03.2007
poniedziałek
Tani autogaz przechodzi do historii. Cena litra LPG może wkrótce wzrosnąć nawet o 60 groszy i to w czasie, gdy Unia Europejska promuje tego typu paliwo - pisze Dziennik".
W kwietniu za stacje sprzedające LPG zabiorą się inspektorzy handlowi, by sprawdzić jakość paliwa. Aż 30 procent sprzedawanego u nas autogazu nie spełnia żadnych norm. Ta akcja, choć potrzebna, zmniejszy konkurencję i podniesie ceny - przewiduje "Dziennik".
To nie wszystko: firmy handlujące autogazem będą musiały kupować kosztowne zbiorniki, bo za dwa tygodnie wejdzie w życie ustawa nakazująca im tworzenie zapasów gazu. Za te inwestycje będą musieli zapłacić kierowcy.
Szymon Araszkiewicz, analityk portalu e-petrol.pl zajmującego się monitoringiem branży tłumaczy w "Dzienniku", że kontrole na stacjach mają uporządkować rynek. Niewykluczone też, że zmienią jego strukturę.
To może oznaczać, że część najtańszego, a zarazem najgorszej jakości paliwa sprowadzanego ze Wschodu. zostanie profilaktycznie wycofana ze sprzedaży, by nie podpaść inspekcji handlowej. W takiej sytuacji kierowcy będą tankować bezpieczniej, ale jednocześnie drożej, bo tanie, choć kiepskie, paliwo wymuszało większą konkurencyjność na rynku - pisze "Dziennik".
Ta akcja, choć potrzebna, zmniejszy konkurencję i podniesie ceny - przewiduje lub wrecz przeciwnie skonczy sie "prywata" i podbijanie cen
ale czas pokaże
drozej niz benzyna i tak nie bedzie ;d;d;d;d
juz lepiej niech nikt nic nie rusza...
..
wszystko zalezy ile kto robi kilometrow, ja miesiencznie nei robie jakis rekordow ale te 1500 km robie i dla mnie gaz jest oszczednoscia i napewno bedzie dopuki nie bedzie drozszy od benzyny
niewiem komu tak zalezy zeby firmy montujace gaz niemialy zajecia od 2 lat trabia ze gaz ma kosztowac tyle co benzyna i co i nic. a medja sie nie znaja albo niechca znac bo ciagle podaj ze gaz pojdzie do gory ale to chodzi o ziemny a nie lpg!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
wlasnie dzisiaj lecialo w raporcie turbo... jesli podskoczy o 60 groszy na litrze no to bedzie to ok. 2.40 2,50 :)czyli 1,40 1,50 taniej niz benzyna ja niewiem czy sie oplaca w takim razie zakladac po podwyzce instalacji gazowej to wogole nie idzie w parze a co dopiero instalacje na wtrysku
banda kartofli tyle tylko powiem!!!
gik, ej ja lubie kartofle
ja też ale te co rosną w ziemi a nie te co łażą po gmachu na wiejskiej
u mnie LPG do dołu poszło 1.81
dzisaiaj juz pisze na internecie sprostowanie do tej wypowiedzi i zadnej podwyszki nie bedzie. baba sobie wziela z kosmosu ta podwyszke
tak sie okazalo
[ Dodano: Sro Mar 14, 2007 6:33 pm ]
u mnie LPG do dołu poszło 1.81
1,75
1,75
Kupuje 1,71 we wtorek
hehe miala byc podwyzka a jest znizka dobra jajecznica
Kupuje 1,71 we wtorek
Spadaj A tak naprawde
..
Spadaj A tak naprawde
Tak na prawde!!!!!!!!! we wtorek 1,71 wczoraj juz niestey 1,80 . Na takiej małej stacji obok mnie !
Co u was taki tani ten gaz?? ja mieszkam w łodzi i najtaniej jak można kupić to 1,83
1,69 a na wiosce 1,85 ;p
czas przeżucić się na DIESLA i olej do frytek
ostatnio w tesco jest po 2,33/l moj dieselek pali okolo 7l czyli wychodzi 16zł/100km
a przypuśćmy samochodzik na gaz pali 12kg/100km a gaz przypiśćmy po 1,8 = 21,6zł/100km
wolę diesla
ja tam leje tylko bp gaz, moze i troche drozszy ale pug jakos inaczej, ciszej pracuje..a cena=1.85
Ja tez leje na BP,ale chocby nie wiem jak kombinowali to i tak nie zrownaja gazu z benzyna
U mnie LPG po 2,23 Z tej ceny na litrze mam upust 5gr. jako stały klient W październiku LPG jeszcze był po 2,09 Mam nadzieję, że zejdzie w dół Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło... mimo wszystko taniej się jeździ niż na PB95
Jak masz ciezka noge to oczywiscie
nie rozumiem
A pod jakim wzgledem taniej?
Pod takim, że:
mój peugeot 106
spalanie 8,6l LPG 8,6*2,18zł.=18,7zł.
Ojca Clio:
Spalanie 6l/100km 6*4,39zł.=26,34zł.
Różnica 7,6zł. i tyle oszczędzam na dzień co na miesiąc daje mi 228zł.
Przeciez mniej placisz,powinienes byc zadowolony
Zgadza się, ale jak to mówią "w miarę jedzenia apetyt rośnie"
Kogucik, To pomyśl ile byś zaoszczędził chodząc na nogach
Co do tego czy taniej na LPG to jestem innego zdania ale to tylko moja sugestia...
Przyrównam to na przykładzie mojej 405'ki Na benzynie paliła 8L na LPG 13
8*3,5(po tyle u nas jest Ukraińska benzyna)=28zl
13*2,29(gaz BP)=31zl
_Dane zmierzone w mieście_
Oczywiście na polskim paliwie 8*4,5=36zl
Tu faktycznie oszczędzam 5zł ale instalacja kosztowała 1700zł
"Czyli zwróci sie po 34,000km"
ale mimo to trzeba doliczyć raz w roku badanie techniczne 60zldrozsze, koszt przynajmniej jednej regulacji(jak ktoś ma zwykła instalacje)50zl, wymianę filtra gazu co 5000km10zl, już nie wspomnę o tym ze auto zasilane benzyna jest żywotniejsze, co pozwala oszczędzić na ciągłych remontach silnika i układu wydechowego.
To tylko moje zdanie ale jak ktoś chciał by wiedzieć ile oszczędza na LPG niech przeliczy to na skalę roku a nie 100km.
około 2000 zeta w kieszeni w skali roku u mnie
już nie wspomnę o tym ze auto zasilane benzyna jest żywotniejsze,
Z ostatnich badań wynika iż jest wręcz odwrotnie Nie pamiętam gdzie to czytałem
wynikało z tego że spalanie gazu nie powoduje osadzania się nagaru i tym podobnych pierdół
spalanie gazu nie powoduje osadzania się nagaru i tym podobnych pierdół
Dokładnie. Cząsteczki propanu i butanu są o wiele prostsze niż benzyny a co za tym idzie łatwiej się dopalają.
Oczywiście jeszcze kiedyś sprobuje zacząć historie z gazem ale tym razem założę sekwencję Jak nie zda egzaminu - KONIEC!!!
Dla mnie tak naprawdę to gaz nadaje sie jedynie do kuchenki, a diesel do maszyn rolniczych...
Samochód powinien dostawać pełno wartościowy pokarm.... BENZYNĘ
[color=black][/color]ja mam instalacje lpg od 5 miesięcy i juz mi się zwruciła
Widzisz zależy chyba od instalacji i stylu jazdy. Ja po prostu jestem za bardzo anty LPG...
Ale wszystko zalezy od stylu jazdy,na zimnym silniku to trzeba jezdzic jak dieslem,(czyli z umiarem) a daj mu sie rozgrzac tak do 80-90st.to dopiero zobaczysz co to potrafi zrobic na drodze jak zrobisz z piatki trojke (poezja smaku)
grzes do kogo bylo z tym co potrafi po redukcji z 5 na 3?
Dla mnie tak naprawdę to gaz nadaje sie jedynie do kuchenki, a diesel do maszyn rolniczych...
Samochód powinien dostawać pełno wartościowy pokarm.... BENZYNĘ
Oj kolego grzeszysz tak piszac
Po pierwsze, nawet nie wiesz ile dalbym za takiego nowiutkiego dieselka 2.0 hdi albo 2.2 hdi. Jazda z tymi silnikami to czysta przyjemnosc. Nie musisz go krecic, zmieniac biegow i martwic sie o wielkie spalanie.
Co do gazu, to np moj tata ma nubire 1.6 na zwyklej instalacji gazowej, ktora przelacza sie jak obrotomierz przekroczy 2.5 tys obrotow. Owszem na poczatku spalanie 15L gazu to przesada, ale po wymianie sondy lambda, srednie spalanie miasto + trasa 150km/h = 10,5L. Przy czym moj tata ma bardzo ciezka noge i nie zaluje gazu...
Co do benzyniakow, owszem. Te nowe sa juz takie ekonomiczne, 5.5-6 w trasie. Zapominaja tylko dodac ze na 5 biegu przy 90km/h. Takie spalanie mozna osiagnac jadac stala predkoscia bez agresywnego przyspieszania, co czesto jest nie mozliwe, bo zeby wyprzedzac spokojnie w trasie silnikiem 1.4 to trzeba go zrzucic na 4 albo nawet i trzeci bieg.
Osobiscie chcialbym miec nowego hdi do jazdy codziennej i jakas bestyjke na pb98 na weekendy. Ale na pewno nie chcialbym samego pb do jazdy codziennej.
wiem coś o tym =]
a ja nie chce więcej samochodu z LPG - w moim pugu butla zajmuje pół bagażnika, ja wolę benzynę bo mam ją w cenie gazu
wymianę filtra gazu co 5000km10zl, już nie wspomnę o tym ze auto zasilane benzyna jest żywotniejsze, co pozwala oszczędzić na ciągłych remontach silnika i układu wydechowego.
co 5 tysi filtr ?? w jakim celu ?? wymieniam co 20-30..... i mój kosztuje 4 zł
ciągłe remonty silnika hehehehehehe dobre kawał ale się usmiałem... na lpg mam zrobione juz 80 tys silnik ma 260 jexdze tylko na lpg i jakoś ciekawe, nie miałem ani jednego remontu silnika
układ wydechowy wymieniam dwa razy od kiedy na lpg śmigam... a tłumiki kuypuje najtansze gdybym kupił pozadne to pewnie bym tylko raz zmienił....
na trasie pali 9-10 a w mieście ok 12 (teraz w zime dochodzi do 13 bo pale go na gazie a to żre strasznie)
8 beznyny w mieście to może by mi sie udało uzyskać jak bym jeździł w nocy bez korków i stawaniu na światłach (gaźnik lubi wypić, ja nie lubie moherowego stylu jazdy) wiec w moim przypadku lpg jak najbardziej!!
Nie wyobrazam sobie jak twoj filtr gazu musi wygladac po tych 20tysiacach...
Owszem filtr kosztuje 4zl ale wymieni go to dobra godzine dlubania wole ddac za to pare zeta w warsztacie. Przynajmniej sprawdza dorze szczelnosc. Moj ma 100.000 prrzebiagu na lpg od 30000 i juz sa problemy z kompem, sonda muleniem itp a juz nie wspomne zze niewyobrazam sobie jak mussza teraz wygladac wtryskiwacze.. Remontu generalnego nierobilem bo jeszcze nie pora ale gaz zabija silnik i tyle to jest moje zdanie. Niechce wiecej gazu to jest pomylka a przynajmniej w regionie w ktorym mieszkam. NIE POLECAM LPG
Oliwiaczek, tak się zastanawiam... bo ciągle piszesz, że LPG ble i w ogóle. To powiedz mi po co kupiłeś samochód z LPG ? A jak już kupiłeś dlatego, że samochód Ci się podobał i akurat było LPG to nie używaj LPG tylko jeździj sobie na PB i spokój
Jak dla mnie samochód z LPG to podstawa, przynajmniej w moim wypadku, a mianowicie niepracujący student, który dziennie robi min. 100km, a zdarza się i 400
no offence
Co do tego czy taniej na LPG to jestem innego zdania ale to tylko moja sugestia...
Przyrównam to na przykładzie mojej 405'ki Na benzynie paliła 8L na LPG 13
8*3,5(po tyle u nas jest Ukraińska benzyna)=28zl
13*2,29(gaz BP)=31zl
_Dane zmierzone w mieście_
Oczywiście na polskim paliwie 8*4,5=36zl
Tu faktycznie oszczędzam 5zł ale instalacja kosztowała 1700zł
"Czyli zwróci sie po 34,000km"
ale mimo to trzeba doliczyć raz w roku badanie techniczne 60zldrozsze, koszt przynajmniej jednej regulacji(jak ktoś ma zwykła instalacje)50zl, wymianę filtra gazu co 5000km10zl, już nie wspomnę o tym ze auto zasilane benzyna jest żywotniejsze, co pozwala oszczędzić na ciągłych remontach silnika i układu wydechowego.
To tylko moje zdanie ale jak ktoś chciał by wiedzieć ile oszczędza na LPG niech przeliczy to na skalę roku a nie 100km. Jak nie chcesz gazu to musisz miec za..ste dochody ze cie stac to wykarmic,ja swojego nie oszczedzam i potrzebuje auta na kazde pierdniecie i nie wyobrazam sobie inaczej.
to może chce ktoś zamienić się na puga z LPG, bo ja wolę bez. mi potrzeba dużego bagażnika, a moja butla pół zajmuje.
to zmień na taką w kole zapasowym
Ja tez jestem anty LPG i dlatego kupiłem diesla
Jeżdże już od przeszło 10 lat na gazie i nie narzekam
Nigdy nie miałem problemów z silnikami związanych z jazda na gazie.
Wiadomo butla swoje zajmuje i to jest dla mnie jedyny minus instalacji, ale...
Ale za to tankowanie na stacji to czysta satysfakcja (dla mojego portfela).
Nie wyobrażam sobie teraz nie mieć auta na gaz, na moje możliwości finansowe to najlepsze wyjście, bo na nowszego dizelka nie stać
Ja tez jestem anty LPG i dlatego kupiłem diesla
to zmień na taką w kole zapasowym
tak, a koło do bagażnika
bardzo praktyczne rozwiązanie i tylko mi tu nie wyskakujz pomysłem że koła nie trzeba wozić, bo już kiedyś w renault tak zrobiłem i ojciec jechał do mnie 30 km z zapasem
A ja wam powiem, ze tak:
Wszystko zalezy od tego w jakiej kondycji jest samochod... i jak sie o niego dba...
Dobra instalacja gazowa, powinna sie przelaczac nie recznie, nie automatycznie po przekroczeniu 2500obrotow, tylko jak silnik zalapie te 60 stopni.
Dla wielu to bezsens, przeciez jak silnik zimny to ssanie sie wlacza i wtedy najwiecej pali itd itd. Sorry, nie ma kompromisow.
Jak chcesz sobie pokonywac krotkie odcinki to kupujesz diesla lub turbo diesla. Jak robisz mase km w skali roku, glownie po trasie, to zadbany pb+gaz jest ok.
Ale wybaczcie, jak slysze, ze palicie samochod na gazie, wymiany filtrow rzadko, gaz z podrzednych stacji. Do tego jeszcze pewnie krecicie silnik do maksymalnych obrotow, to nie miejcie pretensji o to, ze LPG jest bezsensowny.
Nie jest, tylko trzeba sie zastanowic, co wlasciwie potrzebujecie.
Np macie samochod z walnieta sonda lambda i nieszczelnym kolektorem dolotowym. Pretensje do siebie mozna miec tylko...
Ja osobiscie wole turbo diesla, bo po prostu jest mniej babrania. Wsiadam, podgrzewam swiece, na dworze -20 zapalam i jade, nie martwiac sie ze mi samochod pali 20/100 na ssaniu. Jade za miasto, jak chce przyoszczedzic to lece sobie 90km/h i palimi 5/100 a jak przycisne do 140 to i tak wiecej niz 6-6.5 nie wezmie.
Wszystko to kwestia gustu, potrzeb i zaangazowania w auto.
tak, a koło do bagażnika tak i koło do bagażnika i jak chcesz coś większego przewieźć to koło w pokrowcu możesz za siedzenie pasażera schować albo na wierzchu lub z boku umieścić w ostateczności jeśli wieziesz lodówke - a już woziłem- to na przednie siedzenie kładziesz (wystarczy się wyobraźnią posłużyć), a butli nie przesuniesz przecież.
Dlatego moja powędrowała pod podłogę.
Przy gazie i tak jest tanio więc tankuje gaz na w miarę sprawdzonych stacjach jak BP czy Shell bo czy zapłace 2,10 czy 2,25 to już specjalnej różnicy nie robi.
A ja wam powiem, ze tak:
Ale wybaczcie, jak slysze, ze palicie samochod na gazie, wymiany filtrow rzadko, gaz z podrzednych stacji. Do tego jeszcze pewnie krecicie silnik do maksymalnych obrotow, to nie miejcie pretensji o to, ze LPG jest bezsensowny.
pale na gazie, filtr co ok 20-25 tys wymianiam, gaz tylko z shella, lubie pokręcić do czerwonych kresek, sondy nie mam, dolot szczelniutki i lpg jest jak najbardziej sensowny silniczek cacy
a do miasta to sie nadaje jakieś małe autko z silniczkiem 1 l a nie duży diesel, bo diesel musi miec temperature aby poprawnie pracowac a takie zapalanie gaszenie podjexdzanie 1 km ciągle na niedogrzanym silniku to go dobija... na trasy mieszane lub stałe trasy diesel jest ok, fajnie się jedzie, ale do miasta ja diesla nie lubie, ale to moje zdanie.... PB + LPG :D następna fura tez będzie w takim zestawieniu
Poza tym wszystkim jest jeszcze kwestia emisji szkodliwych substancji do atmosfery, gdzie LPG wypada najkorzystniej z w/w. Niewolno zapominać o środowisku !!!!!!
[ Dodano: Wto Gru 18, 2007 8:05 pm ]
Dbam o silnik tzn np. pilnuje żeby wymienić zużytą uszczelkę, czy w terminie zrobić rozrząd, w sumie terminowa obsługa bardzo pozytywnie wpływa na silnik, jeśli przychodzi termin wymiany oleju to nie mówię "a jeszcze 5000 da rade" tylko jadę po filtr, uszczelkę i olej i zmieniam.
[ Dodano: Wto Gru 18, 2007 8:11 pm ]
Ja jestem praktycznie skazany na Pb+LPG z racji wykonywanej pracy
Kiedyś może i Diesel był baaardzo oszczędny biorąc pod uwagę cenę oleju, ale teraz przy zbliżonych cenach Pb-ON, to raczej jestem za LPG
Oczywiście cały czas mówimy o P405, bo nie porównujmy naszych starych silniczków z dzisiejszymi TDI czy jak ich tam zwał
Ja osobiscie wole turbo diesla, bo po prostu jest mniej babrania. Wsiadam, podgrzewam swiece, na dworze -20 zapalam i jade, nie martwiac sie ze mi samochod pali 20/100 na ssaniu. Jade za miasto, jak chce przyoszczedzic to lece sobie 90km/h i palimi 5/100 a jak przycisne do 140 to i tak wiecej niz 6-6.5 nie wezmie.
Jesli mnie pamiec nie myli pisales o strasznie wysokim spalaniu w swoim TD. I wydaje sie ze problem zarzegnales. Tak tez jest i LPG ze pewne rzeczy sie robi. Ale jest taki sam gryps by w LPG dbac czescie o elektryke. Podoba mi sie jak piszesz o tym ze ludzi dobijaja autka nieumiejetnie obchodzac sie z gazem. Lecz z tego co wiem to np turbinke w td warto by chlodzic przed zgaszeniem auta by pojezdzila dluzej. mam racje??
ja odpalam na gazie, bo na benzynce cięzej go odpalić - jeden z mechanków któryobejżał mój parownik stwierdził, że mam tam elektryczną grzałkę do rozgrzania pierwszej porcji gazu - czy to prwda? nie wiem, ale kabelki tam dochodzą i w tym roku przy temperaturze -10 odpalił z pierszego kopa po nocy na dworze i dwóchdniach nieużywania...
gaz tnkuje na BP bo a innym dobrze nie chodzi w Polsce, ewentualnie czasami na Ukrainie - tam mają duzo lepszy gaz i tańszy (1,60zł)
[ Dodano: Sro Gru 19, 2007 12:25 am ]
hmm, wiesz, to wszystko zalezy od tego jak sie uzytkuje samochod.
Jezeli systematycznie wymieniasz oleje i filtry. Jezdzisz na plynie chlodniczym i gazie. Nie zylujesz TD'ka, starasz sie nie krecic go powyzej 3000 jak jest nierozgrzany i nie wylaczasz go po ostrej jezdzie, to wg mnie te silniki sa dlugowieczne. Ale nie mozna ich przegrzac, bo wtedy zaczynaja sie komplikacje...
Moja turbinka ma ok 200 tys przebiegu i nawet nie mysli o tym, zeby sie popsuc
A te nowe ? padaja po 90 tys km niekiedy... Tak samo z silnikami jest.
Ja jak kupowalem samochod przejechane mial 33 tys km. DO 145 tys km nie mialem zadnej usterki, zadnej. Po prostu wymienialem olej, paski, klocki i jezdzilem. Pierwsza usterka byla nagrzewnica i dmuchawa.
Jedynym samochodem ktory moze sie rownac (przynajmniej z moim egzemplarzem) to toyota carina 1.6 mojego wujka, ktora przy przebiegu 300 tys km, nic jeszcze nie miala robione. Co prawda wujek bardzo spokojnie jezdzi.
Potem sie zaczelo, ale to glownie z winy mojego taty, ktory nieumiejetnie uzytkowal samochod.
jak kupię TD to będzie pug 405, 406, R laguna, lub cytrynka XM lub XANTIA więc na silniki chyba nie bedzie co narzekać, ale puki co trzeba tego się pozbyć i zarobić na coś nowszego
Nie bylo mnie tydzien a juz mi sie dostalo...
powiedzialem tylko ze dla mnie LPG Jest bledem. Komentowac juz tego nie chce.... Po prostu jak komus sie uda auto na gazie to jasne ze bedzie je chwalil ale ja mam tylko problemy...
Kiedys jeszcze napewno sprobuje co to jest sekwencja ona nie da sie przełączyc jak nie nagrzejemy silnika, i wspolpracuje z komputerem benzynowym a nie tylko podaje mu rózne odczyty zeby nie wyswiatlal bledu... Moze wtedy tez bede chwalil gaz(poza tym ze bedzie zajmowal bagaznik)
A odnosnie wyjecia instalacji trzeba pamietac zeby zmienic tez wtryski, kolektor(w moim sa antywubuchy), rure dolotu bo jest podziurawiona na mikser, bo przewaznie po jezdzie na gazie sa do niczego.(Koszt Takiej akcji moze byc porownywalny do instalacji) A majac instalacje w aucie nie kalkuluje sie jazda na benzynie o tyle ze pali wiecej bo ma zwezke w dolocie, i przez to tez nie jedzie tak jak powinien. Mimo ze mam gaz to czesto jezdze na PB Wiem ze teraz juz wiecej pali niz kiedys i niema juz takiego jadu. A jak juz siedzi i jako tako dziala(powiedzmy ze dziala) To niech sobie siedzi.
koszt przepustnicy z kolektorem ssacym to 150pln a rura do filtra paliwa to 50pln w xu10j2
wiec 200 pln nijak sie ma do kosztow instalacji gazowej , a dobra instalacja nie musi byc wcale sekwencyjna (jest tylko kosztowniejsza) poprostu jest jedna zasada zeby silnik zagazowac to on musi byc wczesniej w idealnym stanie ,dobra instalacja , na czas wymieniane filtry swiece kable, i instalka co jakis czas wyrergulowana lub choc sprawdzona i silnik na gazie bedzie bezproblemowo jezdzil dlugo i namietnie...a jak sie zagazuje silnik juz wyeksploatowany i jeszcze pozniej o niego jak nalezy nie dba to problemy beda rzecz oczywista...
no to koszty sa nie wielkie myslalem ze drozej bedzie
wtrącę swoje 3 grosze
Z gazem jest tak jak ze wszystkim jak cię nie stać to gazu nie zakładaj. Bo większość ludzi jedzie do pseudo fachowca bo ma najtaniej. Nie dość że zakłada najtańsze gówno to jeszcze nieumiejętnie i niedbale to robi.
Wystarczy wyczaić dobry zakład i nie żałować kasy. Bo mimo że więcej zapłacimy na początku to i tak gaz się szybciej zwróci - mniejsze spalanie + mniej problemów.
Jeśli chodzi o osiągi samochodu to do zwykłej mieszalnikowej instalacji zakładamy BLOS'a i spadek mocy jest minimalny. A w sekwencji (porządnej) spadku mocy praktycznie nie ma - mam auto w domu z sekwencją więc wiem to z praktyki. Teraz już można założyć sobie wtrysk gazu w fazie ciekłej i mamy wzrost mocy o około 10% więcej niż na benzynie
Fakt że każde dodatkowe urządzenie które zakładamy zwiększa prawdopodobieństwo awarii. Z tym że gaz jest o tyle fajny że jak nam siądzie benzyna to jeździmy na gazie i odwrotnie. Jak nam zabraknie benzyny to jedziemy na gazie i odwrotnie
A co do żywotności silnika to auta które są przystosowane do Pb95 gorzej go znoszą, a auta na pb98 lubą gaz. Wynika to z tego że gaz ma ok. 110 oktanów, traci część tego podczas rozprężania w parowniku i po rozprężeniu waha się od 95 do 98. Jak wcześniej pisałem wtrysk gazu w fazie ciekłej zwiększa moc auta właśnie z tego powodu że gaz nie rozpręża się w parowniku i ma ok 110 oktanów na tłokach
saqul, dobrze prawisz. Zgadzam sie z Toba. Najlepiej zalozyc sprawdzone na rynku instalacje gazowe typu BRC!! Do tego zalozyc BLOS i jesli sie umiejetnie go ustawi to auto moze lepiej jezdzic jak na PB, bo jak wiemy gaz ma wiecej oktanow. Kolejna sprawa to fachowcy. Ja sie meczylem 2 miesiace i wydalem 500zl aby mi doprowadzili gaznik do stanu uzywalnosci bo mikser silikonem obkleili. Ale wiadomo ze nie ma jak inaczej tego uszczelnic, ale mozna to zrobic z precyzja. Bo gaznik ma mikro szczeliny rzedu kilku mikrometro i po zatkaniu takiej szczeliny moga wyniknac same problemy. Co do lpg to nie jest zle. Ale ja jestem z greenpeace i dbam o srodowisko:P
młody zmieniłem trochę post ale w tej samej tonacji
saqul, no i tak dobrze prawisz. Sorki ze z innej pary skarpetek ale kiedy robisz wysylki czesci??
po nowym roku zaczynam rozbierać auto, więc zależy jak szybko mi pójdzie, części łatwo "wykręcalne" wyjdą najwcześniej.
saqul, czyli halogeny najszybciej:D
z tym wzrostem mocy na instalacji fazy ciekłej to różnie słyszałem, słyszałem też o tym że spalanie jest praktycznie zrównane z benzyną, ten kto to ma to chwali tylko że droga taka inwestycja jest na razie
oczywiście że różnie to bywa przy wtrysku w fazie ciekłej, jak pisałem wcześniej wszystko można spier... w tej instalacji bardzo ważne jest by precyzyjnie wywiercić otwory pod wtryskiwacze.