PamiÄtnik-M
Witajcie.
Jak już pewnie zauważyliście powoli a nawet dużymi krokami zbliża się zima. Temperatury coraz mniejsze.
Mam pytanko to dych co maja mono wtrysk.
Jak radzi sobie wasza Pyzia w zimie. Otóż moja to jak zapale sobie samochodzik na benzynie bo tylko tak mogę. I przebije się na gaz to po chwili gaśnie, aż nie osiągnie około 80 stopni.
A jak już osiągnie to jest ok. Jak podkręcę sobie na reduktorze obroty to wtedy mam za wysoki na ciepłym silniku. Tak jak by ssanie nie działało na gazie. Na benzynie jest ok.
Miał ktoś podobny problem. No chyba ze to wina reduktora który powinienem już dawno wymienić bo mam latające obroty.
Tak wlasciwie to masz prawidlowo ustawiona instalacje. Bo gaz powinien sie wlaczac wlasnie po nagrzaniu silnika...
Tak wlasciwie to masz prawidlowo ustawiona instalacje. Bo gaz powinien sie wlaczac wlasnie po nagrzaniu silnika...
To zależy od instalacji...Jedne się przełanczają gdy silnik osiągnie odpowiednią temperaturę inne gdy silnik wejdzie na określone obroty (w moim przypadku 2500tys.)
Temat omawiany parokrotnie opinie bardzo rozbiezne
Ja mam tak cały czas
Byłi i takie że goście odpalają przy minus 20 stopni
Oczywiscie może to być wina parownika ale nie koniecznie kwestia doboru instalacji no i oczywiscie rozwiązań w trakcie montazu
Instalacje mam taka ze tez mi się przełącza przy 2500 tys. obrotów.
To ja mam tą najstarszą sterowaną ręcznie
też tak mam 2500 i przełącza
mam tak samo
nacisne na pedal gazu ,2500 tys.obrotow i przeskakuje z beny na gaz.
Tyle ze jak w zimie się przebije od razu to gaśnie
A długo cza czekać żeby osiągnął taka temperaturę żeby było ok.
sali, Nie powinno tak być, bardzo możliwe że masz zasyfiony reduktor od gazu, powinna być taka śruba od spodu reduktora - odkręć ją jak silnik będzie ciepły, prawdopodobnie wypłynie ci dużo syfu stamtąd. Jak to nie pomoże to jedź do gazownika na regulację i wymianę filtra od gazu.
A ogólnie to polecam BLOS'a i skończą się twoje problemy.
A ogólnie to polecam BLOS'a i skończą się twoje problemy
taaa, BLOS jak ręce Kaszpirowskiego. Newet nie będziesz musiał tankować.
Jak w zimie przy zimnym silniku przełączasz na b. zimy gaz(bo jak temp w ukł. chłodzenia nie ma to jest b. zimy)to łatwiutko zamrozic reduktor jak sie ma ciężką noge. A to napewno nic dobrego dla treduktora nie jest hehe
a ja muszę sobie zmieniać
Z rana pale na beenzynce i przełanczam na gaz i wszystko ok
ja odpalam cały czas na gazie a mam monowtrysk i najprostszą instalację i bangla aż miło:D
ja odpalam cały czas na gazie a mam monowtrysk i najprostszą instalację i bangla aż miło:D
To pewnie masz szczęście i dość wysokie temperatury w swojej okolicy, jak Ci kiedyś zamarznie parownik to zaczniesz odpalać z BP
mi na benzynie nie chodzi i zeby mi trzymal obroty musze go pierw nagrzac w lecie to trwa niedlugo ale teraz to dobrych kilka minut nie moje z noga caly czas na gazie
kubsik88, zrobiłeś co ci radziłem?
sali, ja paliłem cały czas na gazie i nie było problemów, ale to ze na zimnym silniku to przełaczeniu na gaz zgaśnie to normalne, nienormalne jest że silnik musi miec 80 stopni aby pracował na gazie, instalacje są ustawiane na 30-40 stopni zazwyczaj, rób tak, odpalaj na benzynie jedź, ale wyłącz to przełaczanie przy 2500 obrotów, jak sie silnik troche nagrzeje to przezuc na gaz i powinno hulać
gik, to nie wiem jak Wy mieliscie, wg mnie to nie dobrze. Miałem 1,4 w gaźniku i instalke 1 generacji i przełączyć mogłem zaraz po stracie!! I nie gasł ani nie robił jaj. Kolejna sprawa bardzo źle jest dla silnika odpalanie nagazie!! Gaz jest suchy i wymaga on troche "smarowania" benzyną. Dajmy na to umyj sie lodem a umyj sie wodą. Lodem tez sie umyjesz, tak samo z gazem tez odpalisz ale jakie skutki za soba niesie. Pozatym jak macie mozliwosc to zobaczcie jak wygląda silnik po odpalaniu na LPG:)
Młody, to nie chodzi o suchość gazu tylko o to że na LPG zawory i ich gniazda dostają po tyłku jak leci na nie bardzo zimny gaz
saqul, to ja wiem. Ale samo odpalanie na gazie ma zły wpływ na to. Inaczej jest jak silnik sie zamoczy ta benzyna raz dziennie a inaczej jak chodzi bez niej!! Znowu chcesz sie kłócic jak z blosem
Młody 2 lata jeździłem pugiem na gazie i zrobiłem ponad 40 tys. i cały czas był odpalany na gazie i nie było problemów nawet przy -30. Gaźnik chodził na paliwie tylko na ciepłym silniku na zimnym było łatwiej uruchomić na gazie. Silnik miał 317000 jak szedł na złom i nie miał żadnych objawów zużycia, nie brał oleju palił od razu. Silnik jeździł praktycznie całe życie na gazie bo instalka była holenderska i była z roku 1993 (pug z 1989). Mój Polonez też jeździł całe życie na gazie ale to inna bajka
bo instalka była holenderska i była z roku 1993
I tu mogłeś od razu napisać. Instalka holenderska jest najlepsza na świecie!! Jazda na tej instalacji to poezja. Gdybym taką posiadał zadnego BLOSa bym nie zakładał!! To są inne bajki...
Młody, a w czym taka poezja? Poprostu tam nie żałują kasy na dobrych fachowców i na dobre części.
Młody, to zalezy od reduktora tak zauwazyłem, na starym reduktorze mercedesa nie dało sie odpalic, po przełaczeniu od razu gasł, a po wymianie wszystko chodzi elegancko, mozna palic na gazie itp
moja puginka 80 tysiaczków przejechała na gazie, gdzie cały czas była palona na lpg, ale oczywiście nie kwestionuje tego że to szkodzi silnikowi, bo napewno w jakims tam stopniu tak, ale bardziej to szkodzi parownikowi, choć mój niby przy 50-60 tys miał już nie zyć, a hula dalej