PamiÄtnik-M
Witam mam takie pytanko, czy ktos z Was słyszal o jezdzie na metanolu?
Naprzykład zeby go mieszac z benzyna?
Jak to działa, jak wpływa na silnik i na osiagi auta??
Chciał bym sie jak najwiecej o tym dowiedziec.
Jeżdżąc na metanolu robisz z samochodu rakietę. Jest to paliwo, które pali się niewidocznym płomieniem. Jest to strasznie niebiezpieczne, gdyż jest bardzo łatwopalne i ma tendencje wybuchowe. A jak chcesz zobaczyć jak się na tym jeździ to włącz sobie jakiś kanał sportowy gdzie pokazują wyścigi dragsterów. Podejrzewam, że próbująć jeździć na metanolu, zbyt wysokiej trwałości silnika byś nie uzyskał.
Myslałem ze cos wiecej sie dowiem
Ja na swoim aucie eksperymentow nie chce prowadzic myslałem ze ktos juz to sprawdzał i wie jak sie na takiej mieszance jezdzi.
http://www.drewnozamiastb...iwa/metanol.php
hehe owszem moj brat robił próby z metanolem na duzym fiacie ,chodził jak przecinak ... no ale tylko jakieś pół roku bo go zajeździłł na tym paliwku ... szczerze nie polecam w zyciu nie wlałbym do mojego pługa czegoś takiego
witam.kiedys pracowałem w zakładzie chemicznym gdzie metanol był produktem ubocznym i bylo go mnustwo w skrucie był kran z ktorego leciał.Jesli chodzi o jezdzenie na metanolu to lipa,tak lipa.Najpier lałem to do motoru czysty a konkretnie do mz etz 251 jako że to był 2 sów to trzeba było robić mieszankę z olejem ale olej sie z metanolem niemieszał więc została tylko apteka w której był olej rycynowy kosztowało tyle że wychodziła taka mikstura jak tradycyjna.Efekt taki że motor odpalił chodził smrodek jak na stadionie żużlowym ale niemiał siły ruszyć jedynie na ssaniudało się jakoś jechac i palił wtedy 2 x więcej.Potem ojciec lał to do malucha i to samo chodził ale żebyjechac to tylko z wyciągniętym ssaniem.Potem miałem opla ascone 1.8 na wielopunkcie 115 koni i to samo ruszyc z miejsca makabra fakt że zrobiłem fajny patent jako że miałem zainstalowaną instalacje lpg zrobiłem dodatkowy włacznik którym uruchamiałem podczas jazdy na gazie podawanie benzyny więc jadać na gazie i przełączając na dodatkowe zasilanie metanolem szło lepiej niż na benzynie.Ogólnie żeby auto czy motor miało moc do jazdy na metanolu to trzeba by miec chyba sprezanie jak w dieslu.
widziałem mustanga 500KM z hakiem .. jezdzi nim MORTEN i smiga na metanolu... motocykle żużlowe także...
motocykl żużlowy ma spręzanie chyba pomiedzy 16 a 20 do 1 a jak ktos ma 500 koni to jak mu na tym wynalazku zostanie z 150 to faktycznie jakos pojezdzi,zresztą proponuje wyjezdzic benzynke i sobie samemu wlać a nie patrzeć na maszyny żużlowe.I głowe daje że niebedzie autko bez ssania mogło ruszyć z miejsca.
Ehhh Metanol moze sluzyc jako paliwo. Nie zrobi z silnika rakiety i nie spowoduje wiekszej szkody. Jak ktos by sie uparl jezdzic tymna codzien to trzeba go wzbogacic jakims dodatkiem do bezyny najlepiej takim do bezolowioych do starych aut.
Cód alkocholu jako paliwa polega na tym iż ma on wyższa liczbe oktanową niż benzyna, co pozwala na wieksze wyprzedzenie zapłonu. A za tym mozna dzieki niemu po dorbnej modyfikacji uzyskac przyrost mocy. Poza tym cechuje sie wysoką odpornoscia na spalanie detonacyjne czyli nie dojdzie do samo zapolonu zanim tlok nie osiagnie odpowiedniej pozycji.
To tyle. Ew w autach z turbo stosuje sie wtrysk metanolu, ale to dziala na takiej zasadzie jak aqumist czyli ma zapobiedz w komorze spalania spalaniu detonacyjnemu(stukowemu).
Jak kto ma dostep do tego w cenie tanszej niz pb95 to moze na tym jezdzic tylko serjo lepiej go uszlachetnic ciut. Podobnie z etanolem. Jesli ktos ma dostep do alkocholu technicznego czy ew za duzo spirytusu mozna to wlac. W niektorych krajach np mexym jest to ofiecjlanie paliwo i tamte auta maja wieksza moc niz nasze tylko przez to ze maja seryjnie wiekszy stopien sprezania, poniewaz alkochole znosza to swietnie