Pamiętnik-M
Dosta³am niedawno takie co?, a mianowicie bajeczkê IV RP :hyhy:
Za siódm? gór?, za siódm? rzek?,
Czyli w tych czasach, nie tak daleko,
Lecz siê pos³u¿ê bajkow? form?,
¯y³a królewna zwana Platform?.
Cnotliwa by³a a¿ do przesady,
Ponoæ ¿elazne mia³a zasady,
Chocia¿ krêci³a j? dêta mowa
"Prezydent lub Premier bêdzie z Krakowa".
Pewien królewicz wci?¿ u niej bywa³,
Imiê mia³ dziarskie PiS siê nazywa³.
Miliony ludzi krzepi³a wiara,
¯e bêdzie wreszcie dobrana para,
Która nam stworzy Rzeczpospolit?,
Miodem p³yn?c?, mlekiem obfit?,
I, ¿e przestan? poci?gaæ sznurki,
Ró¿ne Czerwone wredne Kapturki.
Jest w demokracji taka zasada,
¯e czasem lustra spytaæ wypada.
A o co spytaæ? To dobrze wiecie,
Kto najpiêkniejszy jest na tym ?wiecie?
PiS i Platforma stanêli w szranki,
Wybraniec obok swojej Wybranki
A lustro wa¿ne jak jaki docent,
Rzecze "PiS wygra³" o parê procent.
Tego Platforma nie wytrzyma³a:
Nog? tupa³a, piany dosta³a,
Do tego nagle wzorem macochy,
Zaczê³a stroiæ przeró¿ne fochy:
Heroldom w mediach tr?biæ kaza³a
"|lubu nie bêdzie! Takiego wa³a!
To jawna zdrada nie bêdê ¿on?,
Niech PiS siê ¿eni z Samoobron?,
Bo on z ta dziewk? niskiego stanu,
Gzi siê na skutek chytrego planu."
PiS jej spokojnie wszystko t³umaczy:
"Có¿ flirt siê zdarza, lecz nic nie znaczy,
Ciebie chcê poj?æ, choæ widzê braki,
Bierz pó³ królestwa i nie rób draki".
Lud patrzy na to ca³kiem zdumiony,
Mia³ PiS mieæ ¿onê a nie ma ¿ony.
Rz?dziæ w samopas trudniej niestety,
Wiêc naród tylko wzdycha:"o rety"
Platforma gulê ma nieustann?,
Widzi, ¿e mo¿e byæ star? pann?,
Albo, co gorsze knuj?c z Komuchem
Nagle siê zmieni w jak?? ropuchê
PiS chocia¿ robi do?æ têg? minê,
Cichcem nerwowo prze³yka ?linê,
Bo przecie¿ romans z Samoobron?,
nie jest mi³o?ci? t? wymarzon?.
Za siódma gór?, za siódm? rzek?,
Czyli w tych czasach nie tak daleko,
Platformê ze¿ar³ nadmiar ambicji,
Dzi? co? ju¿ mówi o opozycji.
Przez cztery lata z min? do?æ pewn?,
Zamierza zostaæ ?pi?c? królewn?.
PiS siad³ na tronie, czyli za sterem,
Lecz czy to fajnie byæ kawalerem?
Weso³o tylko Samoobronie,
Ta chêtnie widzi siebie w koronie,
Epos siê koñczy, wiêc czas dlatego,
Og³osiæ wreszcie co? radosnego:
Pewnie siê zejd? PiS i Platforma,
Choæby na pokaz, choæby pro forma.
Ja nie mam my?li w kolorze sadzy:
Mi³o?æ zwyciê¿y, mi³o?æ do w³adzy.
Gdy nie post?pi? jednak roztropnie,
To niech te wszystkie Kaczki gê? kopnie.
bajkopisarz nieznany
czyta³am ju¿ kiedy? tê bajkê:) jak dla mnie jest ?wietna:D:)