PamiÄtnik-M
Nastepne pytanie mam - a mianowicie jak zmierzyc kompresje w silniku, ktory jest wyciagniety z auta i stoi luzem?
Bo mi cos tak smiga po glowie, ze wystarczy prad i zakrecenie kilka razy rozrusznikiem i sprawdzenie tego oczywiscie manometrem...
No dokładnie. Znajdziesz tylko miejsce żeby dobrze masę przykręcić i rozrusznik załączysz zwierając ze śruby gdzie przychodzi prąd z aku (+) do tego styku na wsówkę.
Aha to dobrze ze tak prosto, bo wystarczy mi zakrecic kilka razy i juz bede wiedzial co tam siedzi. A walek moge sobie sam obejrzec sciagajac pokrywe i luzik
Tylko wiesz... Kompresje mierzy sie przy temp silnika =70*
Kazdy inny pomiar mozna o kant d*** rozbic
Tylko wiesz... Kompresje mierzy sie przy temp silnika =70* No tak. Nie pomyslalem. To bylo zbyt piekne zeby bylo prawdziwe Czyli wlasciwie nie ma sposobu?
Ognisko
Raczej nie ma. Przynajmniej ja nie znam
Ognisko
Raczej nie ma. Przynajmniej ja nie znam
Dlaczego nie ma ? Jest ,pomiar na zimno jest właściwy jak pokaże około 9 jednostek/ przy właściwym 11-12/ czyli róznica pomiaru około 2-3 jednostki na zimnym wskazuje , ze motor jest dobry Ponadto właściwy pomiar to warunki: pedał przyśpieszacza wcisnięty do oporu , temperatura normalnej pracy czyli kokoło 90 stopni C i zawsze stała ilość obrotów silnika w trakcie pomiaru np.5.
erni25, ja do tej pory mierzylem na cieplym, ale nie na rozgrzanym silniku, wykrecajac swiece, wkladajac w gniazdo swiecy manometr i krecac kilka razy rozrusznikiem. Nie mierzylem na chodzacym odpalonym silniku.
A z kompresja na zimno nie jest czasem tak, ze powinna byc wyzsza nic na cieplym? Choc moze wtedy rzeczywiscie byc nizsza, bo gesty, niezagrzany olej nie dotarl jeszcze do pierscieni... Sam juz nie wiem.
90*? moze w panzerwagenie, ale peugot podaje dane kontrolne dla 70*
Kompresji nie mierzy sie na zimno z wielu powodow i taki pomiar jak juz mowilem mozna o kant rozbic, bo nawet roznice pomiezy cylindrami mierzone na cieplo/zimno nie beda sie pokrywac.
PS. A jak ktos zmienil walek na taki o dluzszych czasach otwarcia? Wtedy tez kompresja moze sobie spasc o 20%.
Zreszta co to jest blad pomiarowy 4 bary w te czy we wte.
PS -kompresje masz nizsza gdy silnik jest zimny ze wzgledu na rozszerzalnosc temperaturowa -z olejem ma to niewiele wspolnego (choc minimalny zwiazek jest)
erni25, ja do tej pory mierzylem na cieplym, ale nie na rozgrzanym silniku, wykrecajac swiece, wkladajac w gniazdo swiecy manometr i krecac kilka razy rozrusznikiem. Nie mierzylem na chodzacym odpalonym silniku.
A z kompresja na zimno nie jest czasem tak, ze powinna byc wyzsza nic na cieplym? Choc moze wtedy rzeczywiscie byc nizsza, bo gesty, niezagrzany olej nie dotarl jeszcze do pierscieni... Sam juz nie wiem.
To ,się niezrozumieliśmy , pomiar na nagrzanym silniku do temperatury pracy nie pracujacym , pedał gazu do dechy i rozrusznikiem obroty w ilości tej samej dla kazdego gara. Na zimno ciśnienie mniejsze / dopasowanie termiczne/.
[ Dodano: Sro Lip 25, 2007 6:22 pm ]
Coz to za ksiazka? Testy domowe wykonuje sie w temp pracy czyli ok 82*, ale dane kontrolne sa znormalizowane dla 70*
Katalog serwisowy Etudes & Documentation de la Revue Technique automobile. Tu comprende?
To cos jak etzold , a nie zaden katalog serwisowy, wiec nic dziwnego. Wydajac tyle ksiazek motoryzacyjnych ciezko sie ustrzec przed bledami.
Jednak jest to katalog serwisowy oryginalny francuski do Peugeota 405 . Obejmujacy nawet nr części OE.
W etzoldzie sa numery narzedzi i to srednio swiadczy o poziomie tej ksiazki.
Co z tego, ze francuski? Moze byc nawet z Alaski. Do forda tez sa te 'katalogi serwisowe' tej samej oryginalnej francuskiej edycji. Numery czesci sa dostepne w peugeot service box on-line -wystarczy sie zarejestrowac -na forum 205 podawalem haslo i customer code.
Tak czy siak odeszlismy od tematu. Kompresji nie da sie sprawdzic na zimnym silniku. Gdyby to bylo miarodajne, to po co nagrzewac silnik? Przeciez mozna podawac wartosci kontrolne dla silnika o temp = 20*
No dobra, podsumowujac - pomiar kompresji wykonujemy na silniku, ktory osiagnal temp. robocza. Sciagamy kable i swiece, jedna osoba przytyka manometr w gniazdo swiecy druga zas kreci rozrusznikiem przy pedale gazu wcisnietym do oporu.
Teraz jeszcze jedno pytanie: jaka powinna byc kompresja? Bo wg tego co zaslyszalem dawno temu nie liczy sie specjalnie jej wielkosc (o ile powyzej 10 bar) lecz rownomiernosc na kazdym cylindrze. Choc pewnie im wiecej tym lepiej.
No i podsumowanie czesci zwiazanej z pytaniem - na wyciagnietym/zimnym silniku wynik pomiaru kompresji mozna sobie wsadzic do d*.
Na zwyklym walku rozrzadu powiedzialbym, ze silnik majacy ok 12-13 bar jest w dobrej kondycji.
Pamietaj jeszcze o tym, ze silnik trzymajacy wysoka kompresje moze brac olej (odwrotnie raczej sie nie zdarza) bo pierscienie kompresyjne, to nie to samo co olejowe.
Olej to mi wykapuje tu i tam, ale na szczescie zuzycia nie obserwuje (to co dolewam to jest to co wylatuje, czyli jakies 0,1 litra/1000km). Tu chodzi raczej o moje widzimisie (1.9 by fajniej smigal)
Chodzilo mi raczej o to, ze kupujac silnik w stanie bardzo dobrym (jak wskazuje kompresja) trzeba sie liczyc z tym, ze stan wcale nie jest bardzo dobry i trzeba bedzie rozbierac dol -ot kwestia uczciwosci sprzedawcy...
No fakt, ale moj tez nie jest najswiezszy - ok 10 na kazdym cylindrze. Dlatego chcialbym wlasnie zmierzyc kompresje...
Cieka sprawa. Kupujac silnik obejrzyj walek -pomierz suwmiarka krzywki.
Zapytaj na jakim oleju jezdzil -minerale bym sobie odpuscil (albo nie dbal albo juz padlo)
Kompresji raczej nie zmierzysz, ale mozesz przynajmniej zapytac ile km przejechal od wymainy, czy byly jakeis dolewki i sprawdzic poziom oleju -praktycznie zawsze sie leje na max)
Ciezko cos powiedziec o kupowanym silniku bez rozbierania go.