ďťż

Pamiętnik-M

Hejka.

Właśnie wróciłem z podróży z przygodami
Jakoś mi nie wychodzą wypady na dłuższe trasy - 100zł i 4 punkty załapałem.
Byłem w Opolu po Peugeota 306, którego wcześniej opisywałem w innym topicu.

Wytargowaliśmy 4800zł za 1998 rocznik, więc jakby na to patrzeć z tej strony, to nawet tanio.
Niestety lakier i mechanika do wielu poprawek, ale damy rade.
Nie wiem, czy to pech, czy mam w sobie magnez na limitowane wersje, ale po sprawdzeniu VIN okazało sie, że to wersja Champion USA
Żadna rewelacja, jeżeli spojrzeć na wyposażenie, a ten klekot spod maski mnie dobija, ale to na szczęście samochód dla żony
Peugeot 306 Champion USA
Kolor troche ciemniejszy niż ten na fotce.
Dziś już nie mam czasu, ale jutro porobie fotki i przedstawie następnego lewka w rodzinie


No ładnie ładnie,Pogratulować Ale cóż to za wersja,bo chyba nie na rynek USA Z tego co wiem to sprzedaż Peugeota w stanach skończyła się na 405
Widocznie tak to nazwali, bo nie mieli innych pomysłów hehe
To prawie normalna wersja, tyle, że chyba siedzenia są tak wyprofilowane lepiej, no i tapicerka pewnie w innych taka nie występowała
Bardzo fajny "grzechotnik"
Zdaje się ,że firma odzieżowa Champion jest z USA, i żeby nie mylić z firmą motoryzacyjną dali dopisek "USA".


A jakie masz wyposażenie w tej 306? Ja miesiąc temu kupiłem też 306 1,9d, też 1998r tyle że w kombi, z klimą ABS-ami, elektryką i dostałem 2 komplety opon. Dałem za nią 5500. I w sumie nic nie trzeba przy niej robić.
Ja praktycznie nic tam nie mam oprócz elektryki przednich szyb, immobilizera i centralnego na pilota
Podobno mam jakieś fotele sportowe, znaczy z większymi boczkami, ale nie wiem, jak sie różnią od innych 306, bo to mój pierwszy kontakt z tym samochodem.

Szukałem po allegro i w pobliżu i praktycznie średnio śpiewają koło 7000 za takie roczniki, a tego trafiłem na innym portalu i cena wyjściowa była 5600 - stargowałem na 4800 i pojechałem po niego i byłem w stanie nawet jechać zaraz spowrotem, bo sie troche zawiodłem, jeżeli chodzi o stan lakieru mój RG ma 20 latek i nigdzie nawet bąbelka nie ma), ale szkoda mi było tej trasy przejechanej i po obejrzeniu ile gostek w niego wpakował przez te trzy lata postanowiłem zaryzykować, żeby jeszcze troche dołożyć i mieć spokój na pare lat

Mój niestety jest do paru poprawek, tzn już wiem co rzęzi (rolka napinająca pasek alternatora)
I co jest powodem stukania w tyle (amortyzatory sie zachowują jak sprężyny, czyli wytłuchone na maxa).
To tyle prawie z mechaniki, no a lakier, to praktycznie trzeba małe zaprawki tu i tam porobić, ale rdzy jako takiej nie ma.

Gostek sie wogóle nie znał na mechanikach i jeździł do nich co chwilke, a oni mu wymieniali po kolei co popadnie
Jak te świstki posegreguje, to napisze co miał robione (wiele rzeczy praktycznie nie potrzebnie).

Ja miałem ograniczony wybór, bo żona powiedziała krótko - ma być diesel, Hatchback 5d i mieć wspomaganie i tyle
No to gratulację. Jestem pewien, że będziesz zadowolony. To już moja trzecia 306. Jeśli chodzi o spalanie, to ja kombiakiem w Poznańskich korkach i trochę na trasie na zbiorniku robię 900-1000km. Także pozytywnie.
Pozdrawiam
No to troche danych
Wyprodukowane w drugej połowie 1998 roku, zarejestrowane 09.11.98.
Autko przyjechało (chyba nie o swoich siłach) do Polski we wrześniu 1999 roku z przebiegiem około 10kkm, więc rok po zakupie.
Miało dzwona w przód włącznie z otwarciem sie poduszki.
Było naprawione ale poduszki już nie założyli, tylko atrape
Jeździł nim gostek przez 9 lat i nastukał 116kkm w tym czasie (nawet nie wymienił w tym czasie rozrządu - rzeźnik)
W sierpniu 2007 kupił go gostek, od którego ja już nabyłem samochód i nabił do 171kkm przez te trzy lata.
Nie wiem, czy ktoryś z nich cos kręcił, ale te 171kkm, jak na 11 lat w Polsce wydaje mi sie być rzeczywiste, ale chćby miał realnie nawet 300kkm to jeszcze troche pewnie pojeździ

Ostatni właściciel przez te trzy lata powymieniał/naprawił następujące rzeczy (na to wszystko mam rachunki):
Wrzesień 2007:
Pasek alternatora, rozrząd kompletny, pompa wody,tuleje wahaczy Px4 Tx2, łączniki stabilizatora, filtry powietrza, paliwa i oleju, chłodnica, przewód wodny, płyn chłodniczy, poduszka silnika i olej ELF 10W40.
Łączny koszt 1971zł

Styczeń 2008:
Kompletny wydech z wszystkim co jest od kolektora do końca
Koszt 408zł

Kwiecień 2008:
Pierwsza i jedyna awaria na drodze - pękła sprężuna resoru i przebiła opone
Komplet nowych opon Point S (na to nie ma rachunku, ale powiedział, że około 600zł) plus
Komplet nowych sprężyn z amortyzatorami KYB (takie niebieskie - na to też nie ma rachunku)
Koszt (przypuszczalny) - nawet sam nie wiem ile takie amory mogą ze sprężynami kosztować, ale powiedzmy, że razem z oponami przeszło 1000zł

Czerwiec 2008:
Wymiana końcówki drążka kierowniczego i ustawienie zbieżności
Koszt 192zł

Czerwiec 2008:
Koło pasowe, osłona przegubu, smar+opaska
Koszt 380zł

Październik 2008:
Nowe opony Firestone Winterhawk 165/70 R13 na osobnych felgach
Koszt 480zł

Grudzień 2008:
Linka ręcznego z wymianą konserwacją i regulacją
165zł

Maj 2009:
Belka tylnego zawieszenia, czop wahacza, linka ręcznego, cylinderek hamulcowy, simeringi wahacza, pasek alternatora, remont alternatora i dwa wieszaki tłumika
Koszt 1820zł

Październik 2009:
Nowy akumulator Varta VIPER 62Ah
Koszt 250zł

Grudzień 2009:
Demontaż i montaż szyby czołowej, konserwacja podszybia (była troche źle zamontowana i gdzieś tam mu przeciekało)
Koszt 170zł

Uff i to by było na tyle
Wydał przeszło 6850zł przez trzy lata, to prawie mnie dogonił co ja wydałem przez pięć lat na mojego 405 RG

A teraz moje dokładanie:

173960km Filtr powietrza Denckermann 24zł 12.07.10
Dzisiaj wypucowaliśmy troche lewka i moglem porobić fotki.
Ten kolor jakby mały kameleon - w dzień schodzi na jasno fioletowy, a wieczorem zmienia sie w niebieski odcień




Chyba to oznaczenie lakieru M0GQ, więc kolor, to: NILE BLUE 9862C8 9860H8 M0 GQ Bleu Pharaon

Do zrobirnia:
Klamka prawa przód
Rolka napinająca pasek alternatora (już idzie z Allegro)
Amortyzatory tył (czekają aż dojdzie rolka i wszystko za jednym razem)
Zaślepki halogenów (albo halogeny, bo nie sa dużo droższe)
W paru miejscach odszedł lakier i małe bąble są tu i tam (to na lato zostawie chyba)
cztero osobowym ?

Bezawarynej jazdy życzę
No właśnie to mnie troche zdziwiło, bo nie ma tam trzymań na pas środkowy
Ale zarejestrowany jest na 5, a jak fabrycznie nie ma tam pasa, to chyba nie trzeba go zapinać i za to chyba mandatu bym nie dostał

jak fabrycznie nie ma tam pasa, to chyba nie trzeba go zapinać i za to chyba mandatu bym nie dostał
Pieniądze to błachostka, nigdy przy zapinaniu pasów nie myślę o mandacie tylko o swoim życiu/zdrowiu
Więc mamy identyczny kolor. <ok>
Jak chcesz to mam zaślepki halogenów. Jedna w takim kolorze jak karoseria, a jedna granatowa. Co do pasów - patrzyłeś pod kanapę? Na zdjęciu widać że masz mocowanie na 3 pas. Cała reszta schowana powinna być pod kanapą. Zajrzyj tam.
Pozdr
Ja tez myśle ze jest pas pod kanapą bo u moich rodziców w 306 tez tak bylo i na zdjeciu widac ze sa trzy wpiecia (te czarne na oparciu)a tak po za tym śliczne auto
Zaśłepek nie potrzebuje, bo kupiłem już na Allegro halogeniki za 60zł komplet
Nie wiem dokładnie w jakim stanie, bo małe zdjęcie było, ale gostek napisał, że zaczepy całe, a to najważniejsze

A co do pasów, to właśnie dźwigałem fotele to są tam tylko śruby od dwóch bocznych pasów (zapinek), a nie ma mocowania nawet na środkowy, chyba, że jest oryginalnie na jednej śrubie z tymi zapinkami ??

Jak nie, to i tak chyba bede myślał o kupnie środkowego i to zamontuje z tymi zapinkami, bo innego wyjścia chyba nie bedzie
Jak chcesz to mam gdzieś w piwnicy chyba komplet pasów nówki sztuki oryginalne. Zostały po tym jak ojciec miał ASO jeszcze. Musze poszukać. Daj znać czy chcesz. Pozdr
Beda a sciagnij kanape... Moze pod kanapa jest srodkowy pas?
Ja u siebie tez nie mam, mam go pod kanapa, nie chcialo mi sie go przelozyc przez kanape;)
shreeek - czytaj ze zrozumieniem
Pasami sie zajme później, bo jest nas czterech, to na razie starczą te co są

Nie mam zaślepek na halogeny i szukając po Allegro widziałem, że komplet kosztuje około 40zł+wysyłka.
Poszperałem troche po halogenach i znalazłem komplet za 60zł+przesyłka(32zł) i sie skusiłem na ten troche droższy zakup (chociarz zaślepki trzeba było by pomalować), ale optycznie dający węcj satysfakcji


Odbłyśniki nie są najlepszej jakości, szczególnie lewy, ale chodziło mi głównie o zaślepienie czymś otworów, więc zamiast dekielków, to i tak najlepsze (cenowo) wyjście z sytuacji

Jutro spróbuje pokleić dokładke i zamontować je na miejscu - na razie taka prowizorka, ale w przyszłości myślę, że będą też świecić
Wymienie też przysłaną rolke napinającą pasek alternatora i wreszcie może przestaną spod maski dobiegać piski i metaliczne dźwięki
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • b1a4banapl.xlx.pl