PamiÄtnik-M
Mam następujący problem.
Mianowicie mogę wejść w posiadanie Peugeota 405 S, tylko, że nie był on przez 3 lata używany. Stał w garażu (część domu). Benzyna, nie wiem jaki dokładnie silnik. Przejechane ma około 70kkm.
Chciałbym się możliwie dokładnie dowiedzieć, na co mam zwrócić uwagę przy próbie jego uruchomienia. Chcę na razie pozbierać informacje. Najbliższy możliwy termin spotkania z samochodem to przyszły weekend. Jeśli mógłbym prosić, to mogą to być najbardziej banalne i prozaiczne rady.
Z góry dziękuję.
405 S Nie było takiej wersji
moze byc problem ze wszystkim.... od zdeformowanych i puszczajacych uszczelniaczy, po wszelakie inne uszczelki, zastane przerozne zaworki, stezaly smar w lozyskach, i ja bym nie probowal odpalac bez wczesniejszej wymiany oleju. A.. i dochodzi wewnetrzna korozja, rowniez czesci aluminowych, jesli silnik nie pracowal, nie bylo obiegu plynow, wszystko obcieklo i tam gdzie bylo powietrze mogly sie cuda dziac. Sparciale weze gumowe.
Duze opory wszystkich powierzchni tracych - np ciezka zmiana biegow itd.
Generalnie - jakbym cos takiego bral, to tylko przy zalozeniu, ze bez odpalania rozbieram do imentu dokladnie kontrolujac, czyszczac, myjac, smarujac, wyminiajac co trzeba skladal na nowo .Kupa roboty z przewaga kupy
Mianowicie mogę wejść w posiadanie Peugeota 405 S,
moze byc problem ze wszystkim.... od zdeformowanych i puszczajacych uszczelniaczy, po wszelakie inne uszczelki, zastane przerozne zaworki, stezaly smar w lozyskach, i ja bym nie probowal odpalac bez wczesniejszej wymiany oleju. A.. i dochodzi wewnetrzna korozja, rowniez czesci aluminowych, jesli silnik nie pracowal, nie bylo obiegu plynow, wszystko obcieklo i tam gdzie bylo powietrze mogly sie cuda dziac. Sparciale weze gumowe.
Duze opory wszystkich powierzchni tracych - np ciezka zmiana biegow itd.
Generalnie - jakbym cos takiego bral, to tylko przy zalozeniu, ze bez odpalania rozbieram do imentu dokladnie kontrolujac, czyszczac, myjac, smarujac, wyminiajac co trzeba skladal na nowo .Kupa roboty z przewaga kupy
Zgadzam sie całkowicie -robota dla konesera albo zapaleńca , ale robota od podstaw , silnik na pewno ma wykwity aluminium , wspomaganie układu kierowniczego najprawdopodobniej do całkowitego remontu , w skrzynce łożyska równiez do wymiany / stały 3 lata bez oleju / itp KOSZMAR.
Była . Jest to amerykanin .
dokładnie
I najprawdopodobniej jest w nim automatyczna skrzynia biegów.
Jak skrzynia automat ,to po takim postoju to porażka / do wymiany/
Przejechane ma około 70kkm.
pogratulować
jw, czyli przygotować AKU, spr.stan oleju, benzyna/samostart do gardzieli, wizualnie spr.pasek rozrządu i palcem jego napięcie.
Po zdjęciu pokrywy zaworów (jeśli to możliwe) obficie podlać olejem wałek zozrządu.
Przez otwory po świecach wlałbym troszkę oleju. Potem (bez świec) pokręcić wałem korbowym lub na bieg 4 lub 5 i popchać do przodu (olej posmaruje gładź cylindra i przy okazji sprawdzisz czy nie ma "kolizji" tłok-zawory) . Wkręcić oczyszczone lub nowe świece (UWAGA NA KOLEJNOŚĆ KABLI ).
Moje wywody dotyczą TYLKO odpalenia silnika dla sprawdzenia czy działa, a nie do codziennej eksploatacji.
marc1 - i po takim odpaleniu mozna go smialo holowac na zlom.....
Instrukcja : Jak się pozbyć silnika.
Raz ze nie wiem dlaczego juz zakładacie ze auto do kompletnego remontu?? Widziałem auta ktore duzo wiecej stały i opalały!!Daleko to szukac jak w tvnturbo pokazywali auta ktore stały po 10-15lat i bez problemu zapalały. Jeśli stał w garaży to nie bedzie tak źle z blacha i uszczelkami!! Wg mnie to opowiesci wyssane z palca. A moze ktos w ciagu tych 3 lat odpalił go raz albo dwa!!
Teraz mam pytanie do Jakkow, i kapuchy, dlaczego twierdza ze to doprowadzi do śmierci silnika?? Chyba musi to byc jakos podparte??
Oczywiście , ze podparte.
Po pierwsze po trzech latach w silniku zamiast oleju jest wszystkożerna substancja z wyglądu przypominająca olej , kanały olejowe wału sa przypchane, magistrala olejowa sucha , pozostałości oleju na wałku rozrzadu alkbo zmieniły się w klej albo wyżarły pory w wałku i w łożyskowaniu, płyn zamieniał się w szlam a pasek rozrządu nie radze w ogóle ruszać tylko go wymienić / co się robi ze starą gumą każdy wie / łożyska w rolkach będą cięzko chodzic i po pasku. Gładz cylindrów po takim okresie powinna nosić nalot rdzy / to nie jest nierdzewka / sama tuleja cylindra trzymana przez noc w wilgotnym pomieszczeniu rdzewiwje a co dopiero wślizgana po trzech latach stania itp , można tak długo, o skrzyni nie wspomne jest ona smarowana rozbryzgowo wiec łozyska suche.
Mlody - pewnie ze mozna i pewnie nawet odpali, tyle ze to ma chodzic i pozniej, bez wiekszych inwestycji. W TVN Turbo to sobie moga, tylko nic nie mowia co sie dzieje przy kolejnych probach. A tak sobie probowac to mozna... Zuka, Nyse, Stara, ktore zawsze mialy kulture pracy taka jakby staly kilka lat.
Jest jedna podstawowa prawda - samochod najmniej sie zuzywa kiedy jezdzi, a najszybciej szlag go trafia im dluzej stoi. poloz sobie simmering, kawalek uszczelki jakiejkolwiek na czyms twardym na tym poloz np kombinerki, nie ruszaj przez miesiac i pozniej sobie obejrzyj... Wszystkie elementy silnika w taki lub inny sposob sa smarowane, jelsi silnik nie pracuje - nie sa. Nie sa pokrywane warstwa ochronno konserwujacego filmu. Malo tego, temperatura pracy powoduje, ze utrzymuja swoja elastycznosc. To jest caly szerek procesow fizykochemicznych, ktore maja wplyw na trwalosc. Aluminium pozbawione warstw ochronnych sie utlenia, tworza sie wzery. Uszczelki w amortyzatorach nie pracujac trwale sie odksztalcaja w jednym polozeniu i traca szczelnosc. A to tylko pojedyncze przyklady. Juz pol roku we w miare nowoczesnych autach potrafi poczynic szkody, a co dopiero przez trzy lata, nawet jesli byl okazyjnie czasem odpalony to to nic nie da.
No to dostalem wyczerpujaca odpowiedz. Ale sami piszecie ze odpali, a na dłuższą mete czyli dajmy na to na najblizsze km to porazka. Jezeli odpali i pochodzi z 3min dla sprawdzenia chyba az takiego spustoszenia nie zrobi?? Bo o to generalnie pytal kolega.
Wlasnie te pierwsze 3, 5 10 15 minut beda najgorsze i one poczynia najwieksze spustoszenia. Bo zanim sie wszystko rozgrzeje i W MIARE nasmaruje tym CZYMS, to bedzie chodzilo na sucho.
No dobra. A gdyby spuscic olej i nowy zalac?? Bynajmniej taki za 40PLN 5l z lidla silnikowy oczywiscie.
jestem prawie pewien, ze laloby sie z kazdego mozliwego uszczelniacza, juz nie mowiac o tym ze balbym sie ze pierdyknie pasek rozrzadu lub urwie sie sokolwiek innego, poza tym samo zalanie to nie wszystko, olej musi wypelnic kanaly, przestrzenie ktore ma smarowac - chocby popychacze zaworow, panewki i cale mnostwo innych zakamarkow, sama wymiana nic nie da, tym bardziej ze powinna byc robiona na cieplym silniku. Zanim olej dotrze wszedzie tam gdzie powinien to szkody moga byc juz zbyt powazne. W silniku, ktory normalnie pracuje, nawet raz na tydzien, utrzymuje sie film olejowy, pozwalajacy na w miare bezbolesny rozruch, choc i tak jest oczywistym, ze najwiueksze zuzycie silnika w normalnej eksloatacji powoduje kazdy rozruch .
Po trzech latach stania, poszczegolne elementy sa jesli nie suche to sklejone gownianym kitem jaki sie zrobil z oleju.
Ja bym nie ryzykowal.
Oczywiscie mowimy caly czas o tym, ze kolega chce to auto nabyc. A wiec w miare bezbolesnie i z jak najmniejszymi kosztami nim pojezdzic jeszcze. A w ten sposob sam sobie zalozy stryczek na szyje.
Mieszkam w gliwicach jak chcesz moge pomoc Ci odpalic ten samochod...
Mieszkam w gliwicach jak chcesz moge pomoc Ci odpalic ten samochod...
Dzięki wielkie. Samochód stoi w Bielsku.
Trochę sprostowania. Skrzynia jest manualna. Co do zużywania się materiałów, to rzeczywiście może to być dość poważny problem, widzi mi się, że to dość poważna sprawa. Będę go dokładniej oglądał w weekend, po za tym nie ma wcale pośpiechu z odpalaniem.
kantyk, mieszkam w BB,daj namiar to obadam to autko i co nieco Ci powiem.
Co do zastanego samochodu,to mało jest przypadków że nowy samochód stoi w salonie rok albo dłużej...myślicie że ktoś go w tym czasie odpala?Potem jakoś znajduje klienta który dostaje nawet gwarancję:P myślę że nie będzie z nim aż tak źle
Jest znaczna różnica miedzy nowy,a przechodzony na starych mediach.
Czyli chcąc eksploatowac to trzeba zrobić remont tak to rozumiem
A eksploatacja bez remontu grozi remontem
Znaczy ja by nie stanoł z tyłu = remont