ďťż

Pamiętnik-M

jakiś idiota wczoraj wieczorem kopnoł mi w prawe przednie nadkole i nie wiem czy nadje się ono jescze do wyklepania czy nowe?
http://img64.imageshack.u...8/img0221ic.jpg
http://img80.imageshack.u...6/img0222vp.jpg
http://img39.imageshack.us/i/img0225y.jpg/
http://img96.imageshack.us/i/img0223pd.jpg/


szpachla przypadkiem nie pękła? Bo kierunek tez masz nie oryginalny, więc mozliwe ze było juz cos robione. Ja bym kupował błotnik i to najlepiej orginał:) Lepszy org ze szrotu niż jakies gówno z pol caru które zardzewieje za jakiś czas...
Zdejmij go i wypchnij od środka. Nie opłaca sie w to bawić...Albo zostawic albo od srodka wypchanc co wspomniałem...
http://www.youtube.com/watch?v=f6lJEJRvdrA


Zdejmij nadkole (błotnika nie musisz) wsadź rękę pod spód i wypchnij.

Metoda na "ciepło zimno" tu nie zadziała tak jak powinna bo jest zagięcie które już będzie znać niestety, jeśli nie będziesz klepał i szpachlował.
a ja bym sciągnął blotnik,rozgrzał blache aby była bardziej plastyczna i wtedy dopiero wypchnął ewentualnie wyciągnał przyrządem.Wgniecenie wcale nie jest duże i glębokie
Ja miałem takie same wgniecenie po bucie, zdjąłem nadkole i wyciągnąłem co się dało. Widać tylko ślad po wyciąganiu u góry, tam gdzie błotnik jest zaokrąglony. Ty masz biały, to może będzie mniej znać...
spróbuje ściągnąc nadkole i to wypchnąc choć niestety lakier odprysł lekko więc trzeba bedzie szpachlować mam nadziej że sie uda.chciał bym dopaść kolesia i mu te nogi połamać bo właśnie dostałem cynka że to jeden z kumpli kumpla jak wracał pijany .dzięki za porady
Może lepiej kup błotnik pod kolor.Napewno wyjdzie taniej niż lakierowanie
myśle też nad tym bo kumpel rozbierał białą 405 więc może sie uda dostać .a i tu mam własnie pytanie czy różni sie nadkole te z przed fl od po fl?
nie widziałem wgniecenia ale b dobry patent to ten ze sprężonym dwutlenkiem węgla nie niszczy lakieru
Po fl przed fl nie ważne które.

Nie ściągaj, bo to się skończy zdefasonowaniem całego błotnika.
Tak widzisz do czego masz dążyć w prostowaniu i masz sztywno zamontowane więc mnniejsze szanse na uszkodzenie
acha narazie musze z tym tak jeżdzić bo w pątek jade do antalexu z belka a do piątku pracuje
Próbowałem ostatnio tej metody ciepło - zimno, na swoich wgniotkach i powiem wam, że to może zdać egzamin
Ja oczywiście zrobiłem to po "swojemu", więc efekty były mierne, ale tu i tam mam przynajmniej mniejsze troszke niektóre wgniotki.
Miałem całą butle gazu do zapalniczek z ułamaną lekko końcówką (nie można go wykorzystać do napełniania) i przypomniał mi sie ten sposób
Wziąłem opalarke (nie mam suszarki) i nałożyłem na butle końcówke rozpryskającą po jakimś kokpit sprayu.
Mialem stracha, żebym nie przypiekł lakieru (nie wiem do jakiej temp. można grzać) i dmuchałem z pewnej odległości i po nagrzaniu blachy używałem gazu odwróconego dnem do góry.
Efekt podobny jak na filmiku (znaczy robił sie szron) i to praktycznie tyle wspólnego
Może za mało nagrzałem blache, albo gaz nie ma tak niskiej temperatury niż CO2, bo ani jeden wgniotek nie zrobił sie płaski, ale w pewnych miejscach można zauważyć różnice na plus
Nie wiem, gdzie można dostać sprężone CO2 i ile to mogło by kosztować, ale jeszcze kiedy spopróbuje z tym gazem (7zł butla) i może bede bardziej "śmielszy", więc i może efekty będą bardziej zauważalne
dołącze sie do tematu z tego względu iż też mam problem z przendim pawym bokiem :< tyle tylko że niefortunnie uderzenie nastąpiło w podłużnice i uległa ona deformacji przez co cały bok poszedł troche w dół, nie wiem jak to zrobić żeby zrobić ładnie, blacha tuz za lampą jest powyginana jak katka papieru, próbowałem porstować auto jak i blachę, przyniosło to jednak połowiczne skutki, nie mam pomysłów... ech

nie wiem jak to zrobić żeby zrobić ładnie
skoro próbowałes i nie mozesz sam sobie z tym poradzic ,to oddaj auto do blacharza,bo to nie jest takie proste jak coniektórym mogłoby sie wydawac
nie wiem czy sie oplaca, progi z prawej strony auta juz poszły na emeryture... chce tylko zeby jezdzil z 2/3 lata i tyle
sebapolek, Przespawaj podłużnce i tyle.Po co się bawić??
Piotreksz4, już wolałbym kupić drugą niebitą budę zamiast przespawać podłużnice... jakby nie patrzeć jest to najważniejszy element w budzie i od tego też bezpieczeństwo zależy. drzwi czy błotnik można zmienić, ale podłużnica to za dużo
e2rd, Zależy na jakim odcinku jest uszkodzona.Jeżeli wystarycz wycinka tylko do nadkola to bezpieczeństwo nie ulegnie zmianie i geometria będzie ok.Jeżeli za nadkolem to całkowicie się zgodze z Tobą.Poza tym zbyt duży koszt i bez odpowiedniego sprzętu auto po naprawie pięknie będzie sunąć bokiem:)
e2rd, jakbyc miał postepowac takim trybem myslenia to musiałbyc wymieniac budy w duzej liczbie nowszych samochodów ,sciagnietych zza granicy
jesli wymieniasz to z "głową" co wszystko jest ok
ja tam wiem, że mój podłużnice ma całe, co nie oznacza, że jest w super idealnym niebitym nigdy stanie ale przynajmniej poprzedni właściciel piotrek75 zadbał o niego, jedynie kolejny po nim trochę go zdewastował w środku...
ja jestem tego zdania że auto bite z prostowaną podłużnica bądź naciąganą to nie auto.Jeżeli już to wymiana całej lub części podłużnicy z zachowaniem odpowiednich zasad.Podstawa pomiary,odpowiedni poziom i wszystko powinno być ok.
takie rzeczy wymieniać tylko mając płytę i dopiero spawać
uszkodzenie podłużnicy nastąpiło 25-28 cm od jej początku więc nie ma to wpływu (pzynajmniej mieć nie powinno) na jazde bokiem czy coś w tym stylu, boje sie tylko ze ciut bedzie oponki kosić no ale trudno.
sebapolek, kolego wrzuć foto tego uszkodzenie najlepiej
puziol stoi 35 km od mojego miejsca zamieszkania w sobote go odwiedzam w niedziele moge wstawic fotę z rozebranego, tymczasem to fota z przed rozbiorki.
sebapolek, Nie jest tak źle,myślałem że gorzej dostał strzała.Zarzuć foto bez blach
centralnie w podłużnice klepnął. Niestety fot nie będzie, pojechałem do wujka gdzie auto stoii a ponieważ wujek sie nudzil to go poskładał (został zderzak i lampy, tylko zderzaka nie ma do czego juz mocować ) i teraz pojawił się kolejny problem po odpaleniu dymi jak skurczybyk a po 5 minutach chodzenia osiągnął 110 stopni wujek jeszcze wtedy nie podlaczyl elektryki wiatraka, czy to mogło być od tego ?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • b1a4banapl.xlx.pl