PamiÄtnik-M
Witajcie. Jestem modem na Peugeot Klub Polska, ale wolę pytać Was, jako częstych praktyków.
Problem mam z przednim zawieszeniem w 405 GRDT 1994 r. Wali coś niemiłosiernie tylko na dziurach. Jak jadę po równym cisza. Wymieniłem już: łączniki stabilizatora, tuleje na stabilizatorze, końcówki drążków kierowniczych, tuleje wahaczy, poduszkę silnika (tylnia obok miski olejowej). Uparciuch nadal na dziurach gdzieś wali. Wszystko robiłem sam, więc mowy nie ma o fuszerce. Macie jakieś pomysły, co może być jeszcze przyczyną?
Z góry dziękuję za pomoc!
Criss, Amortyzatory kolego, miałem to samo.
Criss, Opisz dokładnie, czy stuka z jednej strony, czy z dwóch? Jaki to odgłos, czy tylko po wjechaniu w dziurę, czy przy wyjeżdżaniu tez? Jaki masz stan amorków i sprężyn?
Poduszki amortyzatora czy całe amortyzatory?
Criss, amortyzatory, poduszki też trzeba od razu profilaktycznie wymienić. Na 99,99999999999% właśnie to Ci stuka
Stuka głównie z prawej strony. Ale wiadomo niesie po całym samochodzie, więc czasami wydaje się, że też lewa strona się odzywa. Odgłos tępy tak jak by gdzieś był luz i coś uderzało o jakiś element. Słychać przy wjeżdżaniu i wyjeżdżaniu z dziury a nawet łupnięcie jest jak z krawężnika zjeżdżam. Stan amortyzatorów? Szczerze to ja stacji diagnostycznej diagnosta nie zwracał na nie uwagi. Samochód ma 210 tys. i niestety nie wiem czy były wymieniane.
OK to biorę to pod lupę! Ale kurde nie mam ściągacza do sprężyny a przy wymianie jest chyba niezbędny.
Moim zdaniem amory padły i walą. Obejrzyj je, czy nie mają wycieków, zobacz na odboje w jakim są stanie.
Bez ściągacza nie dasz rady. Przy wymianie amorów, również wymienia się łożyska amorów żeby nie robić dwa razy.
sasiad666, u mnie nie było wycieków ani żadnego luzu na tłoku amorka. Dodam że na stacji diagnostycznej miały 72 lewy i prawy 74 %
Konrad, Masz rację, nie musi być pochlapany amorek, ale jak odbój będzie wybity to wszystko wyjaśni... Ja tak miałem.
Moim zdaniem amory padły i walą. Obejrzyj je, czy nie mają wycieków, zobacz na odboje w jakim są stanie.
Bez ściągacza nie dasz rady. Przy wymianie amorów, również wymienia się łożyska amorów żeby nie robić dwa razy.
Wycieków brak choć widać na nich korozję i mogą wydawać się już z użyte. W takim razie będę musiał dać zarobić swojemu mechanikowi. 60 zł za wymianę obu stron to przystępna cena.
Macie jakiś szczególnie dobry typ ew. firmę amortyzatorów, która dobrze sprawdza się na naszych "drogach"?
U mnie też odboje były popękane. Sądzę, że to właśnie one wykończyły amorki.
Criss, KYB (kayaba) każdy na naszym forum poleca. Ja mam takie i jestem zadowolony.
U mnie też odboje były popękane. Sądzę, że to właśnie one wykończyły amorki.
Jutro spojrzę na odboje, bo nie wiem, w jakim są stanie.
Ja zakładałem najzwyklejsze harty gazowe...mam je tydzień na razie, a ile zmieniły w moim autku
Criss, KYB (kayaba) każdy na naszym forum poleca. Ja mam takie i jestem zadowolony.
A że tak nie skromnie zapytam po ile za szt. i gdzie ewentualnie można dostać najtaniej te Kayabki?
A że tak nie skromnie zapytam po ile za szt. i gdzie ewentualnie można dostać najtaniej te Kayabki?
Allegro
Odboje mogą być dobre. A jak inne elementy gumowo-tulejowe wymieniles, to na bank amorki.
Niestety tanie nie są ja płaciłem za 1 szt chyba 240 zł ale masz pewność że do końca żywota tej 405tki wystarczą.
masz pewność że do końca żywota tej 405tki wystarczą. Niekoniecznie, pamiętaj to ocynk jest Może i jeszcze ze 20lat pojeździć
saqul, za 20 lat to już będzie prawdziwy zabytek
gdzie ewentualnie można dostać najtaniej te Kayabki?
w IneterCars są excel-G słyszałem dobre opinie o nich, co do stukania może byc jeszcze łożysko Macphersona, i jako że prawa strona to w pługach często stuka także na podporze prawej pół osi
Wali coś niemiłosiernie tylko na dziurach.
sworzeń wahacza
sworzeń wahacza albo/gumki stabilizatora/ ewentualnie łacznik
Witajcie po przerwie.
Dzisiaj byłem u swojego mechanika by spojrzał na zawieszenie Świerzym okiem i poparł to, co przeczuwałem, czyli maglownica. Otóż! przekładnie kierownicza tak łomocze na dziurach. Amortyzatory swoją drogą kwalifikują się do wymiany, lecz jeszcze na tyle tłumią, że nie powoduje to takiego bicia, jakie słyszę. Sprawa maglownicy po rekonesansie wygląda tak: Nowa 800 zł regenerowana 550 zł używka ok. 250 zł Regeneracja 200-300 zł. Ja postanowiłem jednak po konsultacji z gościem, który 30 lat maglownice regeneruje wymienić same drążki kierownicze (30 zł szt.) i to wyeliminuje mi ew. luzy na przegubie kulistym, jakie często powstają. Jak to nie pomoże to maglownicę będę musiał wypruć i oddać do regeneracji.
Amortyzatory wymienię w przeciągu 2 miesięcy. Koszt wymiany to 50 zł za stronę łącznie całość będzie mnie kosztowała 300 zł z robocizną i materiałem, ale to po maglownicy.
P.S Będę pisał sukcesywnie jak prace pójdą na przód.