PamiÄtnik-M
no właśnie , po 6 latach jazdy 405 postanowiłem zmienić auto i padło na mało awaryjne auto a mianowicie toyote carine e . carinka jest z 97 roku ma 2 litrowy motor , elektyczne szyby lusterka i klime.jazda carinką jest nieporównywalna do 405 chociarz na jazde 405 nie nażekałem
chciałem podziękować wszystkim którzy mi pomogli
pozdrawiam wszystkich dzidu
no właśnie , po 6 latach jazdy 405 postanowiłem zmienić auto i padło na mało awaryjne auto a mianowicie toyote carine e . carinka jest z 97 roku ma 2 litrowy motor , elektyczne szyby lusterka i klime.jazda carinką jest nieporównywalna do 405 chociarz na jazde 405 nie nażekałem
chciałem podziękować wszystkim którzy mi pomogli
pozdrawiam wszystkich dzidu ]
Zycze szczescia. Carina jest bezawaryjna, tylko wtedy jak sie ja dobrze uzytkuje, jak trafisz zle uzytkowny egzemplarz, to krzyz na droge. 10 razy wiecej problemow niz z 405. Powodzenia
PS
przesiadac sie ze starego samochod na stary, to troche bez sensu, tymbardziej ze Carina nie jest jakos specjalnie ladniejsza, a wciaga hektolitry paliwa ;]
PS 2
prosze nie mow ze Carina sie lepiej jezdzi, bo jej zawieszenie i komfort do piet nie dorasta 405
jazda carinką jest nieporównywalna do 405 chociarz na jazde 405 nie nażekałem
zakładając ten temat nie chodziło mi o porównywanie aut (porównanie znam sam najlepiej)ale o pożegnanie sie z tak zacnym gronem
zakładając ten temat nie chodziło mi o porównywanie aut (porównanie znam sam najlepiej)ale o pożegnanie sie z tak zacnym gronem
nie musisz sie zegnać dlatego ze kupiles inny samochód (nie peugeota...szkoda,ale sie jeszcze przekonasz )ale jeśli nie bedziesz sie juz udzielał na forum to cześć i powodzenia
na zakończenie : każdym autem sie inaczej jeździ
pozdrawiam
Sprzedałeś to sprzedałeś.Lewis ty masz bardzo zmienne zdanie widzę bo jeszcze nie dawno strasznie sie zachwycałeś carina a teraz piszesz co innego
Sprzedałeś to sprzedałeś.Lewis ty masz bardzo zmienne zdanie widzę bo jeszcze nie dawno strasznie sie zachwycałeś carina a teraz piszesz co innego
Wszytko zalezy tak jak powiedzialem od zjezdzenia. Cariny sa bezawaryjne, ale jak sie trafi dobry egzemplarz. Mowilem, ze carina pasowalaby nawet na samochod firmowy, ale tylko dlatego, ze moj tata ma teraz uprzedzenie do peugeotow... Jakby nie mial, to na 100% wybralby 406 zamiast cariny, bo sa w podobnych cenach. Lecz jak sie pokonuje mase kilometrow, to komfort jest wyzej nad bezawaryjnoscia...
Dla mnie Peugeoty maja dusze, a toyoty nie (oczywiscie nie wszystkie, bo np celica, czy camry sa calkiem fajne)
a co z moim czujnikiem obrotow ?