ďťż

Pamiętnik-M

Po 2.5 rocznej przerwie w obcowaniu z 405 nastąpił długo oczekiwany przełom, czyli zakup drugiej Z dniem wczorajszym tj 16 I 2010 stałem się wraz z bratem (którego mogliście poznać na zlocie zimowym) właścicielem zielonego kombi w wersji Sport Extra jaka wychodziła na rynek niemiecki, gdzie z resztą w 1994 roku nastąpiła pierwsza rejestracja, dokładnie w Saarbrucken No, ale do rzeczy!

Rocznik 1993, 2.0 z instalacja gazową (nie wiem jaka to jest, wiem tyle, że zbiornik Stalko, reszta na podzespołach Tomasetto, Marelli i Stefanelli, wnioskuję więc, że włoska ;p i jest jakis sterownik pod marką City, nie znam się, nie wiem, napisałem co mam w papierach, poprzedni właściciel tez nic nie umiał powiedzieć) Jeździ pięknie na benzynce i na gazie, odpala bez problemu, po rozgrzaniu przeskakuje na gaz Zbiornik 60l w bagażniku, podobno na zbiorniku do 560 km - sprawdzimy

Wyposażenie:
-Elektryczne szyby i lusterko pasażera
-2kpl kół z oryginalnymi do tej wersji alufelgami "15 na lato
-wspomaganie kierownicy
-centralny zamek
-radio, jakieś tam sobie jest + 4 głośniki
-welurowa tapicerka
-halogeny
-elektryczna regulacja wysokości świateł
-kierownica regulowana w jednej płaszczyźnie
-ABS

Minusy:
-sprzęgło do wymiany (ślizga się) - edit 12.02.2010 - problem niebyły, sprzęgło wymienione
-żarówki w halogenach do wymiany
-będzie zabawa z zamkami z prawej strony samochodu - drzwi były wymieniane
-siłowniki w klapie bagażnika do wymiany - edit 12.02.2010, wymienione
-podsufitka do zrobienia
-felgi letnie wypada odnowić
-opony na lato też wypada poszukać
-pilot centralnego i być może zamki, bo na chwilę obecną mam oryginalny klucz do zamka i dorobiony inny do stacyjki
-troszkę jest przyklepany w dwóch miejscach, tj prawy przedni błotnik i drzwi kierowcy, będzie trzeba troszkę go wyrzeźbić. Do tego jakoś ciulowo jest spasowany przedni zderzak.
-czujnik lamp biegu wstecznego - edit 12.02.2010, wymieniony
-delikatny luz na tylnej klapie
-jak wcześniej pisałem - prawe drzwi i jedne i drugie były wymieniane - tam auto miało lekkiego strzała i trochę są ciasno spasowane, trzeba będzie poprawić
-lewe drzwi tj, kierowcy z kolei są już trochę wyrobione, ale nie mówimy o aucie z salonu

Plusy
-belka stan bdb
-hamulce stan bdb ( ABS działa super )
-zawiecha przód bdb, amortyzatory wszystkie dobre, auto jedzie jak po sznurku
-cały nowy wydech
-silnik pali na dotyk, ma wymieniony rozrząd z pompą wody i nowy akumulator
-instalka działa bardzo przyjemnie, auto jeździ dobrze na gazie.
-tapicerka w środku stan bdb
-generalnie poza tym co wymienione w minusach wszystko działa bez zarzutu

Generalnie autkiem jeździ się bardzo przyjemnie, planów trochę z bratem mamy, auto będzie robione na ideał i długo u nas pojeździ

Poprzedni właściciel sam jeszcze jeździ 405, dostał wizytówkę i może do nas zajrzy
Generalnie daliśmy 3500, włożymy przez czas pewnie jeszcze dużo, ale koniecznych spraw do zrobienia poza sprzęgłem nie ma Z resztą sprzęgło i drugą skrzynię dostanę w przyszłym tygodniu

no i fotki



I WIELKIE PODZIĘKOWANIA DLA KOGUCIKA, KTÓRY MNIE ZAWIÓZŁ PO AUTO!

EDIT:
Co zrobiłem, wymieniłem, opłaciłem + koszty:

stan na 12.02.2010
- nowy bagnet olejowy, zakupiony w ASO Peugeot - 33 PLN
- kpl zamków i siłowników na prawą stronę thanks to Młody - 60 PLN
- amortyzatory klapy tylnej, automotosklep.pl - 78 PLN
- filtr kabinowy, automotosklep.pl - 21 PLN
- czujnik biegu wstecznego, automotosklep.pl - 23 PLN
- opłata skarbowa - 70 PLN
- opłaty przy rejestracji - 169 PLN
- rekalkulacja składki OC, opłacenie do końca obecnej polisy, HDI - 351 PLN

13.02.2010

- sprzęgło LUK 418 PLN, olej w skrzyni Shell 30 PLN/l, z robocizną 770 PLN stan licznika - 267 kkm

11.03.2010

- nowy sterownik instalacji gazowej, regulacja, diagnostyka, ogarnięcie ogólnie - 350 PLN
- klocki hamulcowe przód - 60 PLN
- filtr powietrza - 20 PLN
- świece NGK - 44 PLN

12.03.2010

- tarcze hamulcowe wentylowane na przód ATM Mikoda - 160 PLN
- żarówki 10 szt. i kpl piór wycieraczek CHAMPION - 50 PLN
- pilot i centralka zamka centralnego, zakupione od kolegi ANDRIUBIKER - 150 PLN

18.03.2010

- poprawione mocowanie tylnego tłumika, zaspawane dziurki, szparki i inne mankamenty wydechu na całej długości + strumienica w miejsce katalizatora
- wymiana zakupionych wcześniej tarcz i klocków hamulcowych przód - w sumie 400 PLN

CZĘŚCI I WYMIANY W SUMIE - 2219 PLN



I WIELKIE PODZIĘKOWANIA DLA KOGUCIKA, KTÓRY MNIE ZAWIÓZŁ PO AUTO! nie ma problemu - drobiazg
Ale jak byśmy mieli bujać do Stargardu to chyba bym się kopytami nakrył, zresztą po tych 240km głupawa w głowie już była odczuwalna

O samochodzie za dużo nie powiem, bo przecież było ciemno... a Ty ciągle mówiłeś, że w nocy samochodu nie da się kupić a jednak

No cóż by napisać... oby się tylko nie psuł, a jak już to tylko w mieście, a nie na zadupiu Wpadniesz do Turku to dasz się bujnąć, siedziałem sekundę w środku i już mi się podobało

P.S.
miałeś kapsle wyrzucić ? w sumie to nie wyrzucaj, bo nie wiadomo co pod nimi jest
Gratuluję zakupu i bezawaryjnej jazdy życzę
gratki, gratki, gratki, widac moje wklepywanie bratu na zlocie ze jednak 405, miało sens Niech sie buja, bo trafny wybor, z trafnym silnikiem. Dacie rade


he he to na letni zlot bujnisz sie nowym cudem?? noo to gratki i bezawaryjnej:D:D
nie ma jak kombiaczek

to na letni zlot bujnisz sie nowym cudem?? dobrze prawisz, będę miał w końcu kierowcę

dobrze prawisz, będę miał w końcu kierowcę

Obaj będziemy mieli tylko muszę jeszcze kopnąć brata w tyłek co by się u nas zarejestrował, w końcu bycie bratem założyciela forum modelu zobowiązuje ;p
Gratulacje, niech się prowadzi....
gratulacje, bezawaryjności życzę
a mogłes kupic jakies mi16..
arsenio, mi16 to fajna bryka, ale sam wiesz ile włożyłeś w swoje i dlatego właśnie nie kupiłem. Auto ma mi przede wszystkim służyć z relatywnie niskimi kosztami napraw i części, zwykłe 2.0 z gazem spełnia moje i brata oczekiwania.
też takiego miałem bezawaryjnoći
no i kolejne rodzinne autko w klubie Gratuluję
i bezawaryjności życzę
Nie no Kituś BOMBA
Bezawaryjnej jazdy

Wybrałeś chyba najlepsze, co można było z punktu widzenia bezawaryjności i praktyczności, a emocji też dostarczy.
Nie ma jak
moje gratulacje
Gratulacje
GratulacjeKitek, bezawaryjnej jazdy i powodzenia w "dopieszczaniu"
gratualcje i bezawaryjnej jazdy
gratulacje

zwykłe 2.0 z gazem spełnia moje i brata oczekiwania. ee tam, Migiem sprawnym chyba nie jeździłeś miałem bardzo podobnego kombiacza -trzy 405-ki temu hehe- naprawdę bardzo przyjemne auteczko. Bezwypadkowej i bezawaryjnej jazdy życzę
No na szczęście nie alfa Może zostanę obrzucany kamieniami, ale...
Sporo będziecie musieli zrobić by był stan idealny... Witać autko przeżyło już co nieco.
Jaki jest stan licznika? i jak wygląda fotel kierowcy?
tapicerka w środku w bdb stanie skóra na kierownicy z tyłu przy szwie lekko nadszarpnięta, ale tak to spoko. Na blacie ma 265 kkm, ale moim zdaniem zegary były zdejmowane i ma z 60-100 więcej. Tapicerka przebiegów się nie boi, więc może mieć i 350 a mówię to ze spokojem bo silnik i zawieszenie pracują bez zarzutu i są w dobrym stanie

Kitek Pocieszę Ciebie, zegary nie muszą świadczyć o kombinowaniu, a jak się już parę razy potwierdziło na forum, że oryginalne sprzęgło wytrzymuje właśnie do takiego przebiegu. 250k to granica. Mnie udało się przejechać 256k do momentu kiedy regulacja już przestała przynosić skutki

oryginalne sprzęgło wytrzymuje właśnie do takiego przebiegu. 250k to granica.

Coś w tym jest bo ja mam 235 tyś a sprzęgła zostało moze 10%
Jeśli tak to tym lepiej

na razie będę się cieszyl z małych rzeczy typu naprawiony klakson, odmrożony zbiornik spryskiwaczy i poprawione zamki tzn będę jak już to się zrobi... ;p
No to wczoraj się kawałeczek przejechałem
Wrażenia bardzo miłe, fajnie wygodnie i komfortowo w pórwnaniu do mojego betonowego Clio no i cicho tak jakoś
Tylko zrobić to sprzęgło (bo przyśpieszać jak człowiek się nie da) i będzie oki
Zrobiłem sobie mały edit i porządki w wątku, w pierwszym poście robię dokumentację napraw i kosztów tak mnie natchnęło na to dzisiaj po wizycie u mechanika, który właśnie składa ślicznotkę do kupy, jutro powinienem ją odebrać

No na szczęście nie alfa Może zostanę obrzucany kamieniami, ale...
Sporo będziecie musieli zrobić by był stan idealny... Witać autko przeżyło już co nieco.


W kombi zmieści się duży kamień, przywiozę na zlot letni
Patrząc po pierwszym poście to inwestycja została podjęta, jeszcze trochę i samochód będzie ideał
Po wizycie u gazownika samochód zaczął lepiej jechać, ale sam wiesz, że to nie jest jeszcze to co powinno być
Wypada życzyć wytrwałości i jak najmniej awarii

Wypada życzyć wytrwałości i jak najmniej awarii

awarii na szczęscie nie było i mam nadzieję, że nie będzie, samochód jeździ cały czas i przez cały ten czas jest dopieszczany po prostu...

a kwota dopieszczeń rośnie ;p
Dziś auto odebrałem od mechanika , zostały założone nowe klocki i tarcze na przód , oraz wstawiona strumienica zamiast katalizatora. Auto odżyło .. , podziękowania dla kogucika za polecenie dobrego reanimatora . Jedna rzecz mnie martwi - kupiliśmy auto za sporą kasę jak na jego stan - rzekomo tak drogo ze względu na spore inwestycje poprzedniego właściciela - m. in . w zawieszenie , rozrząd , wydech i hamulce .. z tego hamulce i wydech właśnie zostały zrobione , w sobotę będzie przegląd i obejrzymy zawieszenie , jeśli jest w równie dobrym stanie jak wydech to będzie trzeba zainwestować również w rozrząd ..
Nie kumam jednej rzeczy - koles zapieral sie, ze auto super utrzymane, powymieniane wszystko itd. Wy wsiadacie, samochod robi 0-100km/h w 18 sekund - nie wydalo sie wam to troche podejrzane ?

podziękowania dla kogucika za polecenie dobrego reanimatora nie ma problemu
samochód faktycznie odżył i od momenty kupna do teraz różnica jest spora
czy było warto ??? dać tak wiele za tak nie wiele koszt zakupu oraz inwestycji nie współmierny do wartosci.
BARON, oj czepiasz się, a czy koszty inwestycji są współmierne do wartości auta któregokolwiek z nas?

Nie kumam jednej rzeczy - koles zapieral sie, ze auto super utrzymane, powymieniane wszystko itd. Wy wsiadacie, samochod robi 0-100km/h w 18 sekund - nie wydalo sie wam to troche podejrzane ?

tak jak pisał kogucik - sprzegło było do wymiany, podjąłem więc ryzyko zakupu i tyle. Silnik pracował dobrze, potem zaczęły się dziać różne rzeczy, ale pamiętać też trzeba, że były mrozy, auto nie jest młode, gaz był zrobiony na odp...

co mam powiedzieć... auto zdawało się być w stanie dobrym, ale oglądając je pobieżnie nie da się wychwycić wszystkiego, a już na pewno nie tego co lubi wyjść dopiero w trakcie. Kupiłem 17-letnie auto i liczyłem sie od samego początku z tym, że sporo w nie zainwestuję i robię to, nie narzekam i nie marudzę, mogłem trafić lepiej, ale tak się nie stało, robię z bratem wszystko zgodnie z planem i robić będę póki cel nie zostanie osiągnięty. Auto robimy dla siebie i na kilka lat jazdy, nie oszczędzamy na częściach i dalej będziemy iść za ciosem. Że stare? Dla mnie nie liczy się liczba w DR tylko ta naklejona na tylnej klapie, pasja! Po kolei najważniejsze zespoły są robione i będę mieć pewność, że wytrzymają długo.

Do wymiany czeka z grubych rzeczy chłodnica, być może także nagrzewnica, trzeba zrobić dogłębny przegląd zawieszenia - tu mam podejrzenie pokrzywionej belki, wymianie ulegną też przewody hamulcowe i paliwowe, czas przyjdzie na głowicę z rozrządem - dla świętego spokoju.

Miałem już kilka wersji list tego co jest do zrobienia w samochodzie, wiele z nich robić nie trzeba, wiele można potraktować ulgowo i pójść po kosztach, ale to NIE O TO CHODZI! Nie założyłem forum 'jak oszczędzić na aucie wersja hard' tylko p405 i moim celem jest doprowadzić to zakupione auto do takiego stanu do jakiego nie byłem w stanie doprowadzić mojej poprzedniej 405. Nie zrobię tego w miesiąc, tydzień, pewnie nawet i roku braknie, bo nie tylko samochód jest na utrzymaniu, ale dopnę swego. Lista wydatków rośnie i powiększy się kilkakrotnie. Że urosła na samym początku tak szybko? A czy to ma znaczenie wielkie? Podliczcie sobie ile wydaliście na różne wymiany i powiedzcie sami czy tak naprawdę tyle pochłonęła moja 405... że mógłbym kupić młodsze, inne? I co z tego? Że procentowo do wartości wypada wszystko blado? Wydałem mniej na auto z takiego rocznika, wydałbym więcej na parę lat młodsze i robiłbym to samo, może bardziej rozciągając w czasie, być może większym kosztem i z pewnością dopiero ZA JAKIŚ CZAS. 405 jest już teraz, jeździ i jeździć będzie, a z czasem jej stan będzie się polepszać.

Mam pasję i nie żałuję żadnej złotówki, która została wydana. Wydam jeszcze znacznie więcej i dalej nie będę żałował. Jak ktoś chce nazwać mnie świrem, frajerem czy idiotą niech sobie taką opinię wsadzi, gdyby mnie to interesowało to forum pewnie nigdy by nie powstało. To tyle, rozpisałem się.
no i dodam tylko ze pomimo wielu różnic zdań z kitkiem i z kogucikiem młodzieńcem:-) to oni i elgenerale to forum założyli i prawie od początku na nim jestem i za to dla nich szacun i respekt , bo ma kitek taka pasje jak i ja p405 który zaje....m autem jest i kasy w niego nie zal.....i tak trzymaj!

zapomniałem z ojców wymienić jeszcze adasco, a poza tym jak czytam to kitek faktycznie robi kapitalny remont tego 2.0 , może i niepotrzebnie pewne rzeczy, może i za dużo, ale to jest KOMPLEKSOWE PODEJŚCIE do zagadnienia i odpłaci się wieloletnia bezawaryjna eksploatacja, a to najważniejsze i youngtimer, w idealnym stanie zawsze będzie wart jakichś nakładów
Jeśli chodzi o ojców forum to tak dla ścisłości... pierwszy krok, tj pierwsza darmowa domena i jakiś porażkowy serwer - piwko.pl :p to moje działanie, Kogucik od razu do mnie dołączył, był tez z nami kolega Dariusz, który z początku czuwał nad techniczną stroną forum, potem dołączył elGenerale, było też wielu innych, wielu już nie ma. Na dzień dzisiejszy nad tym by forum trzymało sie kupy czuwa levis

ale forum to przede wszystkim ludzie, dla ludzi zostało stworzone, wspólna pasja, sympatia czy choćby posiadanie (tak, w tej kolejności) modelu będącego motywem przewodnim to podrzedna sprawa. Każdy jakoś swoją obecnością wpływa na forum, są wzloty, są upadki, ale jedno się nie zmienia - powód, dla którego to wszystko istnieje. Tyle.

i koniec już tego OT w moim wątku ;p

Jedna rzecz mnie martwi - kupiliśmy auto za sporą kasę jak na jego stan - rzekomo tak drogo ze względu na spore inwestycje poprzedniego właściciela - m. in . w zawieszenie , rozrząd , wydech i hamulce .. z tego hamulce i wydech właśnie zostały zrobione , w sobotę będzie przegląd i obejrzymy zawieszenie , jeśli jest w równie dobrym stanie jak wydech to będzie trzeba zainwestować również w rozrząd ..
Nie ma to jak szczerość poprzedniego właściciela...
1) hamulce zrobione - fakt, zrobione... ale przez nowego właściciela
2) wydech zrobiony - fakt, zrobiony... ale przez nowego właściciela
3) rozrząd zrobiony - hmm Wczoraj jak wracaliśmy od reanimatora po wymianie chłodnicy (nowa VALEO) odezwał się rozrząd 405ka zaczęła chodzić jak traktor... lada moment ma jeszcze wjechać reanimator i spojrzeć na to swoim okiem
4) belka zrobiona - a z tego co mówi nowy nabywca jest skrzywiona i również wymaga naprawy
Był przed chwilą reanimator.... PANEWKI
Od razu będzie robiona głowica i rozrząd, a skoro już remont silnika to LPG będzie wyrzucony z tego co wiem

Był przed chwilą reanimator.... PANEWKI
Hola hola. Spokojnie niech on nawet ma 300tys przejechane to nie maja prawa w tym przebiegu panewki mu stukac.
Odnoszę wrażenie że ten reanimator to niezły naciągacz jest
Może przy wymianie chłodnicy coś odkręcił żeby szybko do niego wrócić ponownie rozrząd nie zaczyna się odzywać od tak sobie hop siup a łatwo to spowodować luzując śrubę koła pasowago na wale silnik chodzi ale szwankuje smarowanie i klekocze jak traktor
Przypilnujcie lepiej tego reanimatora żeby wam kitu nie wcisnął
żeby panewki stukały to musiał jeździć chyba bez oleju i dostac ostro po dupie.

Odnoszę wrażenie że ten reanimator to niezły naciągacz jest To nie wrażenie tylko złudzenie Serwisuję się u niego od dłuższego czasu i nigdy nie narzekałem Poza tym to mój kuzyn więc wątpię, żeby takie numery odstawiał
ale przy stukajacej panewce sama wymiana na nowe nic nie pomoze bo i tak wał po du.. dostał
No cóż silnik na 2 tys km wziął 900 ml oleju .. jazda przy ciągle zbyt małej ilości oleju tak się właśnie kończy , poprzedni właściciel nie był nawet w stanie powiedzieć jakim olejem jest silnik zalany Robiona będzie głowica , rozrząd , panewki , wał , zawory , pierścienie , wszystkie uszczelki , półosie - telepanie przy przyspieszaniu między 60 a 80 km / h i czasami przy skrętach , ostatecznie usunięty zostanie gaz oraz pasek alternatora wraz z napinaczem lub rolka ( nie wiem który element tam piszczy ) wymieniony na nowy .. technicznie pod maską wszystko będzie już chyba perfekt . Przed remontem silnika wkład w auto wynosi prawie 3 tyś (bez oc , opłat itp. ) i już nie opłaca się go sprzedawać .. Po zrobieniu tego wszystkiego zostaną do zrobienia jakieś drobnostki - ręczny , klakson , spryskiwacz tylnej szyby .. i malowanie całości .. Nastawiam się na wiele lat z pugiem
Szukajcie drugiego silnika który jest na chodzie. Z cytryny można taniej dostać. Zdejmijcie głowice i zróbcie głowice. Ten silnik nie będzie juz taki nawet po remoncie jaki chcecie zrobic, a koszta beda przeogromne...Ja robiłem głowice na perfekt z robocizna wyszło 1600zł, więc za dół nie wiem czy zmieścicie sie w 3000zł. jak cos gadaj z marco2000 co ma moje kombi moze bedzie chciał sprzedac sam silnik...
dokładnie silnik po remoncie to juz nie to samo
mi w 205tce palił 1litr na 1k km ,po wymianie uszczelniaczy zaworowych spadło to do 1litra na 8k km wiec nie oznaczało to ze silnik do remontu
Kitek z tego co czytam w tym temacie to niezłą skarbonkę kupiliście

" Włóż mu 2,0 a nie 1,8 i masz spora roznice, silnik mocniejszy, lepiej dograny, i wg mnie po 1,9d najmniej zawodny "

Baron czyli te 2.0 8V to chyba nie taka malinka jak pisano a 1.8 8V tak krytykowaliscie

Kitek z tego co czytam w tym temacie to niezłą skarbonkę kupiliście

Baron czyli te 2.0 8V to chyba nie taka malinka jak pisano a 1.8 8V tak krytykowaliscie

ja nie krytykowałem 1.8 ale faktem jest że to w sumie blizniak 2.0, a opinia o 2.0 8V to jest moja własna opinia z życia wzięta. Jednakże w probe odpale silnik to słysze tylko cykanie wtrysków , w lagunie to nic niesłysze , a w 405 ciagle cos tam było słychać a nie jedną widziałem.W 1.9 gti też było pod maską cicho.

ja nie krytykowałem 1.8

wiem,wiem

źle mnie zrozumiałeś. po prostu pamiętam jak krytykowano 1.8 a 2.0 wynoszona pod niebiosa a po Twojej wypowiedzi wnioskuje,że nie jest tak do końca.
Nie róbcie OT Przecież wszyscy wiedzą że 1,6 jest szczytem myśli technologicznej
Co byście nie pisali i tak będzie robiony remont silnika tego co jest z tego co mi wiadomo
Trzeba chwilkę poczekać, później laweta i samochód będzie zrobiony
Niestety panowie, tak się kończy pobieżne oglądanie samochodu. Niech to będzie przestroga dla innych. Nie łamię się zbytnio, to tylko pieniądze, które w ten czy inny sposób i tak bym wydał, zamiast chlać co weekend wydaję na samochód, myślę, ze to nie jest złe rozwiązanie.

A poważnie, swap na silnik z kombi młodego to byłoby dobre rozwiązanie, odezwałem się już do kolegi marco i zobaczymy co dalej z tym fantem. Jeśli to nie wchodzi w grę to raczej zdecyduję się na remont tego silnika, bo szukać nowego i zastanawiać się czy nie spotka go ta sama historia...

jeśli chodzi o kasę.. jeśli chciałbym oszczędności nie kupowałbym niczego, bo po co? W Turku auto jest, w Warszawie też ostatnio więcej wożę dupę autem niż ZTM.

Skoro już kupiłem.. Wybrałem model, z którym wiąże mnie sentyment, wybrałem go nie tylko dlatego by mieć cokolwiek do jeżdżenia, ale dlatego, że chcę coś zrealizować, czego mi się nie udało przy poprzednim aucie ze względu na brak środków. Nie gadajmy więc o pieniądzach, bo czegokolwiek bym nie kupił nie planowałem oszczędzać. Niezależnie od tego co bym kupił auto musiałoby być sprawdzone pod każdym względem i doinwestowane na ideał. Zamiast więc mówić mi chłopaki, żebym pozbył się grata zrozumcie, że prędzej czy później i tak wszystko trafiło by na warsztat i powiedzcie mi jak rozsądnie teraz pokierować tą sprawę. Pieniądze nie są wasze, więc zamiast się pieklić radźcie.

Kitek, realnie podchodząc do sprawy... 3tyś na remont silnika to masz:
3 używane silniki z przekładką.... Więc jak kupisz 1 i będzie coś nie tak to masz jeszcze 2 szanse by było ok a pewnie skończy się na tym 1 i 2tyś w kieszeni na inne sprawy
Panowie! Jeśli mam robić przekładkę to jest jeszcze taka opcja...

http://moto.allegro.pl/it..._turbo_2_0.html

jest ktoś z Dąbrowy Górniczej? Albo z okolic? Mógłby przyjrzeć się sprawie?

opcja tańsza...

http://moto.allegro.pl/it...xantia_2_0.html

tu sam silnik za smieszny pieniądz
http://moto.allegro.pl/it...oen_2_0_8v.html
Zacny silniczek, tylko dużo grzebania z wiązką jest bo od 406 nie pasuje prawie żadna kostka mówię o tym 2.0 turbo
Czyli mam rozumieć, że w przypadku silnika z turbo muszę dokupić praktycznie wszystko spod maski? wiązka z kompem itd? Jakie by tu były szacowane koszty? Radźcie panowie, radźcie... jeśli to nie oznacza przenoszenia gór to powstalaby druga 405 2.0T 8v

Czyli mam rozumieć, że w przypadku silnika z turbo muszę dokupić praktycznie wszystko spod maski? wiązka z kompem itd?
Dokładnie i mieć kumatego elektryka który to pozszywa taki silnik też był w 605 i tam wiązka lepiej by pasowała, ale nie jestem pewien, po za tym z 605 był by starszy silnik
Cóż, pozostańmy przy tym co jest w takim razie. Czekam jeszcze na odpowiedź od kolegi marco. Jeśli chciałby pozbyć się silnika z kombi Młodego będzie o jeden problem mniej. Jeśli nie... będziemy remontować. Czekam też na pełną wycenę prac i części od mechanika.
Z BARONEM pogadaj bo on wie ile jest zachodu z wiązką, przekładał z miga do 205

Z BARONEM pogadaj bo on wie ile jest zachodu z wiązką, przekładał z miga do 205
Ja to akurat jestem cienki w kabelkach ,nigdy tego nie lubiłem ale dla kogoś ze średnią znajomością tematu to nie będzie cięzko podłączyć.Potrzebny schemat i tyle.Mojego kolegi ojciec za skonstruowanie elektryki w pugu 406 a dokładnie tak- kupiony angol 2.0 16v przełożony na polską strone i zeswapowany na 3.0 v6 za podłaczenie tego wszystkiego wzioł 600 zł tylko strona elektryczna.Mechanike robił muj kolega. Przedtem robił naprzykłąd calibre z 2.0 8V podłaczał elektryke silnikowi 2.5 v6 po swapie.Na forum 205 jest conajmniej 1 koleś bodajże "Darro" co wsadził 2.0t do 205 on na pewno wie co i jak.A w 405 to będzie proste ponieważ ten silnik jest praktycznie taki sam jak zwykłe 2.0 8V tylko ma skrzynke ml5 -mocniejszą. Ja osobiście bym bardzo mocno to rozważył biorąc pod uwagę szacowane koszty remontu.
no właśnie te szacunkowe koszty raczej rozłożą sprawę na łopatki, sam silnik + przekładka niby nie problem, ale przecież trzeba się liczyć z możliwym robieniem całego silnika...

czekam na wycenę remontu silnika siedzącego w aucie... jak dostanę też odpowiedź od marco zapadnie decyzja.
http://moto.allegro.pl/it...xantia_2_0.html

dzwoniłem do gościa, silnik z przesyłką 1000... miesiąc gwarancji rozruchowej, ale jak czytam różne wychodziły te XU10 do 306, bo właśnie w 306 ten silnik jeszcze siedzi. Gość twierdzi, że silnik był odpalany, gwarancja obejmuje rozruch i stan silnika. Czy mogą tam wystąpić jakieś różnice czy silnik musi pasować???
Administrator nie stosuje się do regulaminu
Sam silnik musi pasować, jedyna różnica jest w 306 w instalacji elektrycznej silnika, ale niewielka też do opanowania tak samo będzie w instalacji w Xantii, po prostu wprowadzili jedną zmianę silnik taki sam
Autko dziś pojechało na lawecie do mechanika .. silnik przejdzie kompletny remont , koszt będzie duży , ale będziemy mieli pewność ,że jeszcze długo posłuży .. przy okazji zrobi się te kilka innych drobnych mankamentów : m. in. ręczny , spryskiwacz , linka prędkościomierza , centralny prawe drzwi tylne , prowadnica w drzwiach prawych , nowe przewody paliwowe i hamulcowe , alternator ... wszystko z wyjątkiem belki , odnowienia felg i malowania .
To był błąd ale powodzenia
No to powodzenia, z tego co wiem to przy takich remontach spodziewajcie sie ubytku oleju... Nie wiem dlaczego nie chcecie innego silnika. Pisałem ze w tym momencie kupic inny silnik zdjąć głowice i zrobić z uszczelniaczami. To ze citroen itp co z tego? Przeciez Wy potrzebujecie goły silnik, reszte macie. A co do 2,0T zabawa opłacalna jak ma sie kumatego elektryka. Silnik konstrukcyjnie podobny do 405 ale jednak inny. Cała elektryka inna, komputer tez inny, gra warta swieczki dla kogoś kto chce emeocji, ale jak słysze Wam to nie potrzebne. I posłuchajcie że jeśli 10 osób pisze ze remont to zły wybór to posłuchajcie sie zanim poraz kolejny bedziecie żałowac...

silnik przejdzie kompletny remont

Zapytajcie ryniego ile go wyszedł kompletny remont.. zawału idzie dostać.



Zapytajcie ryniego ile go wyszedł kompletny remont.. zawału idzie dostać.


więcej niż 200 złotych? eeeej... no weźcie mnie nie straszcie...
Ryni wyłożył ok...3,5k na silnik...

Ryni wyłożył ok...3,5k na silnik...

bez robocizny... za to teraz zapierdzielea aż miło

bez robocizny... za to teraz zapierdzielea aż miło
Zobaczymy w maju

Zobaczymy w maju

Taaa nie chcę jechać za wami i patrzec jak wyprzedza przed zakretem


Zobaczymy w maju

Taaa nie chcę jechać za wami i patrzec jak wyprzedza przed zakretem
Tym razem nie zwolnie
Sory za OT Przemek nie róbmy syfu w temacie admina
Silnik został już częściowo rozebrany i co ciekawe okazuje się, że wał jest idealny. panewki są do wymiany i będą nowe, ale wału nie uszkodziły, nie wymaga nawet szlifu.

Jutro będzie ściągnięta głowica i pojedzie do zakładu, który jest w tej robocie wyspecjalizowany, planowanie, wymiana/docieranie zaworów, uszczelniacze.... kpl uszczelek w silniku...

Co będzie zrobione jeszcze:

- wymiana kpl rozrządu z pompą wody
- wymiana koła napędowego alternatora, jego pasek, sam alternator przejdzie przegląd to samo rozrusznik.
- przewody paliwowe
- przewody hamulcowe, przegląd przejdzie pompa hamulcowa i wspomagania (+nowy płyn).
- nowy olej silnikowy z filtrem, filtr paliwa...
- kpl linek ręcznego hamulca i linka prędkościomierza.
- naprawiona zostanie też usterka szyby elektrycznej w prawych drzwiach, obecnie żyje ona własnym życiem

ponad to przeglądowi zostanie poddane przednie zawieszenie i półosie napędowe, MaciekSTI sugerował usterkę wewnętrznej półosi na skrzyni (telepanie autem przy przyspieszaniu od 80 do 100 km/h), tak więc wszystko zostanie tam sprawdzone i w razie potrzeby wymienione.

Tak przygotowany silnik nie zobaczy już gazu, instalacja idzie precz, a wszystkie modyfikacje jakie się z tym wiązały znikną, silnik znów będzie eksploatowany wyłącznie na benzynie

fakt, że troszkę szkoda pieniędzy wydanych na poprzednie ogarnięcie instalacji, ale przecież nie planowałem w tym czasie remontu silnika... a skoro już pakuję w to pieniądze nie wyobrażam sobie dalej męczyć go gazem. Jakby ktoś był chętny to instalacja będzie do wzięcia za parę groszy, powiedzmy 400 PLN, legalizacja wychodzi jakoś w 2012. Butla 60 litrów, nowy sterownik... jakby ktoś był zainteresowany to mam wszystkie papiery do niej odnośnie zastosowanych podzespołów. Jak nikt nie weźmie to oddam w odpowiednim miejscu do utylizacji.

tym samym z mojej listy znika wiele pozycji.. zostaną głównie drobne pierdółki jeśli pominąć wybebeszenie do gołej blachy i nowy lakier oraz przegląd belki, który pewnie skończy się wymianą.

Coraz bliżej celu Panowie.

nie wymaga nawet szlifu
Zastanów sie głęboko nad tym...BTW powiedz czy znasz koszty remontu silnika? Zmieścisz sie w 3000zł? rozumiem ze skoro remont to na renomowanych częściach? Zobacz ile mnie wyszła głowica i wziął za to mechanik 300zł.
Młody, dlaczego cały czas próbujesz wmówić mi głupotę ? Czy ja w którymkolwiek punkcie napisałem, że sfinansowanie tego to problem? Jestem studentem, ale nie znaczy to, że na nic mnie nie stać.
Młody, z tym ze wał nie jest do szlifu to sie z toba zgodze bo musiałby to jakis szlifierz pomierzyc,
ale co do głowicy to nie wiem za co tyle zapłaciłes??
zawiozłem głowice do goscia w Poznaniu,mercedes 300TD 6cylindrów.kpl remont głowicy włacznie ze sprawdzeniem szczelnosci i wiesz ile to ma kosztowac??300 zł za wszystko robocizna+czeci,a koles sprawdzony
Kitek, a miałeś Blosa zakładać na twoim miejscu nie rezygnował bym z gazu, jeśli silnik będzie zrobiony i instalacja wyregulowana to nic mu nie będzie
A z tym wałem to orel11 dobrze mówi, lepiej jak by to szlifierz ocenił, bo trochę dziwne żeby panewki były zużyte a wał nie, przecież te części ściśle ze sobą współpracują

jeśli silnik będzie zrobiony i instalacja wyregulowana to nic mu nie będzie

popieram Maćka, powiem Ci że w moim 1.6 gaz założony był przy 130 tyś km, teraz mam 313tyś i nadal jest ok, nie narzekam, a 100km wychodzi prawie połowę taniej...
Wał był mierzony mikrometrem - nie zwlekałem, dzwoniłem. nie wymaga szlifu

Co do gazu - owszem chciałem BLOS, ale nigdy też nie ukrywałem, że nie jestem zwolennikiem gazu. Żadne instalacyjne cuda nie dadzą mi tyle co oryginalne zasilanie benzyną. Po prostu zmieniłem zdanie. Tanio być nie musi, ma być zdrowo dla samochodu.
No to ci się fuksło ale nad tym gazem podumaj
Kitek, to wcale tak duzo ten remoncik nie bedzie kosztował
panewki,pierscienie i remont głowicy,ale tak jak pisałem wyzej popytaj sie gdzie i jak robia bo mi warto 80km do Poznania 2 razy jechac niz u mnie to samo zrobic za 600-700 zł

No to ci się fuksło

jak tylko panewki zabrzmiały auto zostało schowane do garażu i zaraz lawetą pojechało do warsztatu, mieliśmy nadzieję, że taka ostrożność pomoże i się udało


Jej remont wyniesie około 1k,
no ja do tego mercedesa zapłace 300zł i tez sprawdzona pod wzgledem pekniec a jest ona od 6 cylindrowego silnika
az sie zdziwiłem ze tak tanio a warsztat polecany przez znajomego co ''zeby zjadł''na mercedesach
heh na temat cen nie ma co gadać bo są tak rózne jak i warsztaty.Ostatnią głowicą którą ja dawałem do szlifierni była głowica z probe 16 zaworowa.Za sprawdzenie na szczelność,za splanowanie,za wymianę 8 prowadnic zaworowych 1 zaworu szlifowanie gniazd oraz docieranie z zaworami demontaż i montaż wypiaskowanie i mycie wraz z częściami 550zł.I u mnie w mieście i okolicy to jest baaardzo renomowana firma od wielu lat.Ja jak zawoziłem czy swoją czy lienta głowice zawsze mówiłem fuul service poproszę bez oszczędzania.
oczywiscie uszczelniacze zaworowe też są w to wliczone
Kitek piersciani nawet nie wymieniaj.... chyba ze honujesz tuleje..... bedzie Ci olej bral na potege a nie wspomne ile bedziesz go docieral... sprawdz tylko jakie sa szczeliny na zamkach....

Kitek piersciani nawet nie wymieniaj.
a niby dlaczego jak bedzie i tak miał rozebrane

generalnie obecne pierścienie roboty nie wymagają, silnik nie kopcił podczas pracy na niebiesko, tylko przy zapalaniu puszczał olejowego smroda... ale skoro już jest wszystko rozebrane to lepiej zrobić, nie będę się potem zastanawiał kiedy pierścienie zaczną puszczać...
O branie oleju sie nie ma co bać raczej - ja w swoim 25kkm temu miałem wymieniane pierścienie i nie zauważyłem żeby więcej brał niż powinien
Co do wału, to raczej byłbym jednak za opcją, żeby wymierzył go specjalista, bo przy takim wkładzie szkoda by było mieć jakiś słabszy punkt, a szlif w razie czego koło 200-300zł chyba (już teraz nie pamiętam dokładnie ile dawałem).

Młody, dlaczego cały czas próbujesz wmówić mi głupotę ? Czy ja w którymkolwiek punkcie napisałem, że sfinansowanie tego to problem? Jestem studentem, ale nie znaczy to, że na nic mnie nie stać.
Nie wmawiam Ci głupoty Kitek tylko takie sprawy nie wiem jak u Ciebie ale u mnie np wymagają przeliczenia, generalnie u Was decyzja została podjęta w "chwile". Ja nie zamierzam wkładać rączek do Waszego portwela i jestem daleki od tego...
Powiem z doświadczenia, że jak chcesz troche dłużej mieć autko i nie obawiać się o silnik, to remont jest najlepszym wyjściem
Kupując używany silnik nigdy nie wiesz co dostaniesz i ile on pochodzi bez awarii, a jak zrobisz swój, to raczej na 100% wiesz, że bedzie chodził dobrze i możesz go czasem przegonić bez obaw, że coś nie wytrzymie.
Mnie remont wyszedł przeszło 2100zł, ale to włącznie ze sprzęgłem:
Szlifowanie wału+dorabianie panewki+szlifowanie korbowodu = 220,00zł
Panewki korbowe ============================= 123,20zł
Panewki główne =============================== 83,78zł
Komplet uszczelek Głowicy ======================= 159,87zł
Komplet uszczelek Bloku ==================.====== 139,58zł
Sprzęgło kompletne VALEO 200mm ==========..======= 302,00zł
Pierścienie - komplet ==========..=========..====== 150,00zł
Razem na oleje i płyny ======,============...====== 200,00zł
Robocizna mechanika ====================.====== 500,00zł
Po podliczeniu =========================.===== 1880,00zł
Do tego jeszcze doszło pare drobiazgów i zamknąłem sie w 2140zł dokładnie.
Było to prawie trzy lata temu, ale pewnie ceny części tak bardzo nie wzrosły.
Szlifowanie wału to chyba 180zł, bo mi panewka po obróceniu zjechała wał, że musieli dorabiać jedną na zamówienie (tak jakby drugi szlif)
W robocie mechanika jest też zawarte planowanie głowicy
Praktycznie cena końcowa zależy głównie od ceny mechanika, bo części nie wychodzą tak drogo.
Ja na szczęście mam solidnego, dobrego i taniego
No i w kosztach nie ma rozrządu, bo miałem nim przejechane 30kkm, więc był założony spowrotem - teraz juz przejechałem od remontu następne 30kkm i bede w tym roku zmieniał rozrząd dopiero.
Ze starych gratów zostały jeszcze tłoki i tuleje, bo te po oględzinach okazaly się w nienagannym stanie, więc tylko właśnie pierścienie zostały założone nowe.

Nie wmawiam Ci głupoty Kitek tylko takie sprawy nie wiem jak u Ciebie ale u mnie np wymagają przeliczenia, generalnie u Was decyzja została podjęta w "chwile". Ja nie zamierzam wkładać rączek do Waszego portwela i jestem daleki od tego...

Młody nie wiem dlaczego sądzisz, że niczego nie przeliczałem owszem, sprawa jest wyceniona, a koszt ostateczny wyjdzie na końcu, bo jak widać w trakcie pracy wychodzi co trzeba zrobić, a co jest ok, jestem na te koszty przygotowany i podjąłem z bratem taką a nie inną decyzję, bo chcę mieć absolutną pewność, że silnik jest w dobrym stanie, używany zawsze pozostawiałby jakąś tam niepewność, że też może w sposób niezapowiedziany się skończyć także bez obaw o moje wyliczenia ta inwestycja bardzo mnie zbliża do docelowego stanu samochodu, do którego jak widzicie mam zamiar dotrzeć i nie są to tylko słowa. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to w ciągu roku - 1.5 zobaczycie efekt końcowy

Beda, u mnie pod maską siedzi już nowe sprzęgło LUK, ponad tydzień temu założona została nowa chłodnica VALEO, a teraz po prostu po stwierdzeniu zużytych panewek zdecydowałem się pojechać po całości, żeby nie zaglądać co chwilę z czymś. Rozrząd też zostanie założony nowy, do tego płyny eksploatacyjne, przewody paliwowe i hamulcowe i będzie można jeździć Auto robię dla siebie i na długie lata, nie będzie mieć już innego właściciela.
drogie macie te firmy. w Koszalinie jest firma, która za full serwis bierze ok 300 PLN

Koleś robi tylko głowice od kilkunastu lat Robiłem u niego 3 razy i za każdym razem byłem zadowolony
No cóż dół silnika pojechał do wrześni .. do specjalistycznego warsztatu : szlif wału , tuleje , tłoki , zawory są już nowe łącznie z prowadnicami , po rozebraniu auta okazało się , że do wymiany jest : łożysko przy półosi , oberwana poduszka od skrzyni biegów , oberwane są gwinty od kolektora wydechowego - trzeba wstawić nowe , w alternatorze : szczotki , pasek , napinacz i coś tam jeszcze .. koszt naprawy całości przekroczy zapewne 4 k .. po tych wszystkich inwestycjach chyba nigdy tego auta nie sprzedamy
O. M. G. !
Kitek . Gratuluje zakupu ...
silnik jest rozebrany i złożony na tip-top, a wy się dziwicie

Rob, szyderca

faktem jest panowie, że po tej inwestycji od strony mechanicznej w aucie jest zrobione wszystko, bo choćby bez inspekcji pozostaje tylko układ kierowniczy. Dalej będziemy walczyć z belką, a potem przygotowania do remontu blacharskiego, tj wybebeszenie do gołej blachy, zamontowanie przy tej okazji różnych innych dupereli, które chcę zgromadzić... gdzieś po drodze jeszcze odnowienie felg... albo przed blachą tudzież po niej - się zobaczy - do auta trafi nowy dolot i pełny przelot. To tak z planowanych spraw. A co się nie zaplanuje a wyskoczy to też się zrobi. Z grubsza tyle.

jak auto będzie odebrane to ja czy Kamil napiszemy dokładnie co zostało wymienione i jak wyszło ostatecznie z kosztami - choć to ostatnie jak widzę jest tu politycznie niepoprawne...

a na zlocie przekonacie się czy było warto
znając świat to do zlotu nie zdążycie - nie no żartuję powodzenia :>
auto ma być gotowe na początek maja, a 8go jedziemy w pierwszą dłuższą trasę.
Jaki szyderca ... Naprawdę gratuluję bo dobrze pamiętam jak chciałeś beżową zrobic tylko finanse ci nie pozwalały ... jak sie wkurzałes ... i teraz jak masz troche grosza to postanowiłes 405 kupic i zrobic na tip top ... i tak trzymaj ... i dobrze ze nie kupiłes mi-16 mnie niestety zjadła ... raz jeszcze respect i graty ...
Auto odebrane , koszt wyszedł prawie 6 k.
Wymienione zostały: uszczelki , planowanie głowicy , szlif wału z nowymi panewkami , pierścienie , uszczelniacze zaworowe , tuleje , poduszka silnika ( już nie wali między 60 a 80 ) rozrząd ,pompa wody , przewody wysokiego napięcia , czujniki temperatury i ciśnienia oleju ( przed złożeniem silnika działały potem już nie) , pompa hamulcowa , sonda lambda , szczotki z paskiem i napinaczem alternatora , poprawiony kolektor wydechowy - wstawione nowe gwinty , wtryski kupione za 60 zl z allegro itp. (pompka spryskiwacza tył).

Początkowo zapłaciłem 5500 , ale auto na gazie chodziło idealnie ,a na benzynie słabo : problemy z odpalaniem na ciepłym i zalewanie się auta (kopcił na czarno) , mimo to zdjęliśmy gaz , wtryski i sonda lambda (300 zł łącznie z tego 240 sonda boscha - wymiana gratis) załatwiły sprawę. Teraz świetnie się zbiera , ładnie się kręci .

Do zrobienia pozostało: szyba pasażera z przodu ( uszkodzona wypustka która chodzi w prowadnicy- można skleić ,ale potrafi pęknąć) ,bateria w pilocie od centralnego (ale już wszystkie drzwi działają ) , klakson ( przy okazji zrobi się przegląd elektryki) , podsufitka , pólka skrzypiąca delikatnie , przełożenie zawieszenia sportowego od levisa , odnowienie alufelg , kupno nowych zimówek i letnich opon , belka (19 czerwca w Barcinie ) , przyciemnienie szyb , wydech i dolot sportowy , chip ,audio , remont blacharki , zakup ksenonów lub angeli , przełożenie skrzyni ,bo mamy tą z diselka , zacisk hamulcowy tylny lewy - większość z tych to dopieszczanie auta - może poczekać.

Chciałbym podziękować Kogucikowi za polecenie dobrego mechanika (Mariusz) i za wożenie mnie do niego w sprawach samochodu
nie zapomnij tankować

koszt wyszedł prawie 6 k.
o żes w du...
gdzie tyle kasy,jednak nie sam tyle pakuje w stere auto
Pooglądamy na zlocie mam nadzieję
No no chłopaki gratuluje
Ale z tymi markowymi rzeczami to nie zawsze trzeba. Co do rozrządu to sie zgadzam, ale np chłodnica Valeo to niepotrzebny wydatek, mozna zamiennik zastosowac lepszy. Ale oczywiście to Wasze pieniądze
Zrobiliście tylko jeden podstawowy błąd - jak już mieliście rozebrany silnik, to trzeba było zrobić obróbkę głowicy (szlif kanałów dolotowych, wydechowych, odelżenie zaworów itd itd). Koszt wyszedłby ok 150-200 PLN a mielibyście podstawy do kolejnych modyfikacji zwiększania mocy...

Zrobiliście tylko jeden podstawowy błąd - jak już mieliście rozebrany silnik, to trzeba było zrobić obróbkę głowicy (szlif kanałów dolotowych, wydechowych, odelżenie zaworów itd itd). Koszt wyszedłby ok 150-200 PLN a mielibyście podstawy do kolejnych modyfikacji zwiększania mocy...

to fakt, ale jak już się zbierzemy do dalszych inwestycji to ponowne ściągnięcie głowicy będzie tylko niewielkim procentem wszystkiego, z resztą czas pokaże, na razie trzeba dotrzeć silnik i nacieszyć się autem po miesiącu bolesnej rozłąki

Jakiś czas temu miałem okazję przejechać się 405ką po remoncie silnika i wyrzucenia LPG. Co prawda silnik jest na dotarciu i jazda tylko do 3000obrt. ale powiem szczerze, że różnica jest na prawdę ogromna w porównaniu do tego co było przed Samochód reaguje na pedał gazu aż miło Co prawda coś mu jeszcze dolega ale myślę, że włożone pieniądze za jakiś czas odwdzięczą się spokojną i bezstresową jazdą
W 100% podoba mi się działanie Kitka i Kamila w sprawie doprowadzenia 405ki do stanu celującego, mianowicie najpierw sprawy techniczne, a na końcu wygląd itp. Bo cóż z tego, że samochód by wyglądał, a nie jeździł Myślę, że za jakiś czas (bliżej nieokreślony na ten moment chyba) samochód będzie wyglądą na prawdę przyzwoicie, a i do stanu technicznego nie będzie można się doczepić - i tego Wam życzę
Trochę ostatnio autko zostało doinwestowane, belka jest zregenerowana, poszła też w dół o jeden ząbek... zamontowałem sobie na stałe CB, a bracki wyrwał z Kauflandu dywaniki za dychę nie są może idealne, ale o niebo lepsze od tych gumowych FSO co siedziały tam wcześniej.... pomęczyłem się też trochę i wypolerowałem ręcznie całe autko, wygląda znacznie lepiej u Zbyszka ujawniła się awaria na elektryce pompy paliwa, więc na chwilę obecną jeździmy na pompie podłączanej pod zapalniczkę... zrobi się jak przyjdzie na to czas. A teraz fotki


Kitek, Wszystko super, tylko za ten felunek na zdjęciu powinieneś dostać krechę
tak samo mam zamontowane cb radyjo
A czemu ALU nie zarzucone Dostałeś zdaje się w komplecie z SRI Dupka siedzi nisko, że aż strach. Bałbym się że tłumik zostawię gdzieś
Kolorek faktycznie identyko jak mój, ale o maskę nie mam się co bać, bo chyba mam w gorszym stanie

Kitek, Wszystko super, tylko za ten felunek na zdjęciu powinieneś dostać krechę

A niechcesz ładnych alu 15 z ładnymi oponkami? Na lato oczywiście...Na oponach mozna śmiało przjeździć ze 2 sezony
Młody nie ma kasi jakby kasia była to bym swoje odnowił. Na razie muszę ogarnąć to co wyżej napisałem.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • b1a4banapl.xlx.pl