PamiÄtnik-M
mam instalacje gazowa i mam cala butle gazu pokryta para i mam gnój we bagazniku podpowiedzcie co z tym fantem zrobic
Sprawdzić czy uszczelka karoseri z klapą cała i czy odpowietrzenie bagażnika jest sprawne
U mnie jest tak samo i też nie wiem czemu.
U mnie tez jest troche zroszona,klapa od srodka tez,przynajnmiej z rana,uszczelke mam nowa(tzn z innego puga ale dobra)
u mnie było podobnie.
wyrzuciłem wygłuszenie z bagaznika bo nasiąkło woda. te pod wykładziną. korozja zaczeła brac.
uszczelke sprawdzic to raz ale jeszcze dokręcenie lamp tylnych bo maja one taką czarną gąbke na około i u mnie leciała woda przez lampe do środka. nie były dokrecone
a wiadomo że przez nie płynie woda z rynienek na lampy.
poza tym wietrzyc bagaznik.
chyba tylko
poza tym woda w bagażniku dostawała sie pod tylną kanapę
bo tam fajnie może spływac gdy samochod z górki stoi.
różnica temperatur też wewnątrz i na zewnątrz sprzyja parze.
Faktycznie przez lampy mi też kiedyś ciekło ... to je dodatkowo wklejiłem na mase uszczelniająca
..
niestety tak sie dzieje , nie ważne w jakim samochodzie , mialem Fiata i bylo zimą to samo , w bagażniku trypel
Dokladnie, jak napisal przedmowca. W butli jest plynny gaz , po nocy ma taka temperature jaka byla na zewnatrz, jak nagrzejesz w aucie to wtedy zaczyna sie rosic.
ja tam mam lampy podokrecame po strzale w tył wywietrznikow nie mam bo zaspawalismy je i nic sie nie dzieje nigdy ani kropelki
Nie do końca zgodzę się, że przyczyną wilgoci w bagażniku jest butla. Dlaczego?
Dwa powody.
Miałam wcześniej samochód z inst. gazową i zgadzam się, że roszenie butli to norma.Tyle, że to roszenie było niewielkie i nie obejmowało bagażnika.Ot troche oszroniony zbiornik.W peugeocie butla tez się "poci" ale dodatkowo mam całkiem mokrą klape.Woda skapuje na podłoge, syf totalny.Nie jest to kwestia nieszczelności i zalewania samochodu, w garażu nie pada.
Drugi powód, który przemawia przeciwko wiązaniu tego z gazem jest taki:
Jak niektórzy z Was wiedzą, poszukuję kilku części.Pojechaliśmy wczoraj oglądnąć autko, przeznaczone do rozebrania.Na chwile obecną sprawny, jezdny samochód.Z czystej ciekawości zaglądneliśmy do kufra.Wypisz, wymaluj jak u nas.Całkiem mokro(facet powiedział że ma tak "od zawsze").
Samochód nie ma inst gazowej.Czyli nie tu tkwi problem.
Miałam kiedyś jette i nie miałam problemu z wilgocią w bagażniku.
Podejżewam, że jest to albo zła wentylacja, albo brak "ocieplenia".
Jedyne co na dziś mi do głowy przychodzi, to zostawianie na noc uchylonej/otwartej klapy, albo jakieś ocieplenie kufra.
..
tak czytam i czytam co tu piszecie,i u mnie az takiego problemu nie ma,ot mam tyko troche zroszona butle i troche klapy czasem,ale w bagazniku nie jest mokro. mysle ze to zwiazane jest wlasnie z gazem,bo poki nie mialem u siebie gazu to nie przypominam sobie zeby cos takiego bylo.
a ja powtarzam mam gaz nie mam wentylacji butla sucha w bagarzniku czyto i sucho
masz dobre uszczelki nie popekane łacznie podłoga- błotniki i dobrze zamocowane lampy