PamiÄtnik-M
Witam, od jakiegoś czasu szukam ładnie utrzymanego 405 z mocnym silnikiem z instalacją LPG.
Nie bardzo znam się na tych silnikach. Szukam topowych wersji, najlepiej z szyberdachem i/lub klimatyzacją.
Zależy mi na komforcie w trasie. W aucie ma być ciszej niż w 1.9D. Spalanie jakiego oczekuję to poniżej 10l benzyny w trasie, a najlepiej koło 7-8 przy prędkościach do 120km/h.
Czy zmieniając swojego diesla na benzyniaka powinienem się spodziewać wzrostu kosztów utrzymania (pomijając paliwo)? Wiem że droższe są hamulce, pewnie także inne części...
Czy moje założenia są realne?
Czy benzyniak będzie bardziej awaryjny od mojego mocno wyeksploatowanego diesla (przebieg prawie 400000)? Jakiego przebiegu oczekiwać po benzyniaku z 91-93 roku?
Czy 2 seria ma jakąś zdecydowaną przewagę nad 1 serią? Lepszy silnik? Lepsze wykończenie?
Czy w drugiej serii składa się tylna kanapa (sedan)?
Jak wygląda sprawa instalacji wtrysku sekwencyjnego LPG?
Instaluje się to w 405? Warto?
Mam tu dwa przykładowe linki:
http://otomoto.pl/peugeot-405-sri-C4838342.html
http://allegro.pl/item353..._klima_2_0.html
W zasadzie bardziej podoba mi się kombi. Ma mniejszy przebieg, podłokietnik, automat (przyzwyczajenia z MB ).
Jak sprawują się automaty w 405?
Czy ktoś mógłby skomentować te ogłoszenia? Dobrze szukam?
Który wydaje się lepszym zakupem?
Nie podałem przedziału cenowego, ale jak widać w ogłoszeniach dysponuję kwotą powiedzmy do 4000zł. Droższego nie kupię, bo nie cenię tak tych aut
Z góry dzięki za wszelkie rady
PS
Oczywiście najbardziej chciałbym zadbane Mi16, ale tego raczej prędko nie znajdę
Jakiego przebiegu oczekiwać po benzyniaku z 91-93 roku?
Na pewno ponad 200tyś.
Osobiście 405 bkombi mi się nie podoba, ale o gustach się nie dyskutuje....
Pisałem to w kontekście podanych linków. Z tych dwóch bardziej mi podchodzi kombi.
Też wizualnie wolę sedana, ale brak możliwości powiększenia bagażnika dosyć mocno mi przeszkadza...
[ Dodano: Pią Kwi 25, 2008 12:21 am ]
wersja przed FL ma tą przewagę, że ma kółka na kokpicie do sterowania ogrzewaniem a nie te tandetne suwaki jak z fiata, po za tym po FL podobno nie skrzypi, u mnie troche skrzypi, jest na to patent ale mi sie nie chce robić
koszt utrzymania nie powinien wzrosnąć, ceny poszczególnych elementów kszatałtują sie na podobnym poziomie co w dieslu, wiadomo że dojdzie zmianianie świec i kabli co jakiś czas, tym bardziej na gazie, trzeba to robić częściej... mi pali gazu (1.9 na gaźniku) ok 12 litrów w mieście, w trasie 10, oczywiście przy normalnych prędkościach, nie wiem jak to jest z mi-16 ale nie powinien palić wiecej niż 14 w mieście
ja pale tylko na gazie bo benzyna mi nie działa, zima nie zima zawsze zapali, ale nie raz czytałem że niektórzy mają problemy z odpalaniem zimnego na gazie, nie wiem od czego to zalezy, może od konstrukcji parownika
sekwencja przezuci na gaz jak silnik ma chyba ok 40 stopni... pezoty sie szybko nagrzewaja, przynajmnije mój, wiec z tych 8 km połowe na pewno przejedziesz na gazie już
bagażnik prawie 500 l jest wystarczający, ale czasami by się przydało rozkłądanie kanapy... ja do tego mam butle 55l w bagaźniku, wiec prawie połowa, no troche przesadzam, jest zajęta
ktoś tu miał puga z automatem, może jeszcze jest na forum to sie wypowie, ja nie wiem jak one działają, te z MB chodza fajnie ale wiadomo ASB to wieksze spalanie...w mi16 na pewno automatu nie znajdziesz
ja bym szukał zadbanego mi16, wiadomo łatwo i szybko sie nie znajdzie, ale jaka potem frajda
wersja przed FL ma tą przewagę, że ma kółka na kokpicie do sterowania ogrzewaniem a nie te tandetne suwaki
No to co napisałeś teraz jest troche tandetne:) Ja widze tylko minus tych pokreteł poniewaz właśnie robieram wersje przed FL. 1 pokretło sie przekrecalo jesli pamietam jak nie dwa i to jest minus!! Gdzie w tych "tandetnych" sówakach tego nie zrobisz. Nie obraź sie bo to nie ma byc obrazliwe tylko moralizujace:p Kolejna sprawa to decha no cóż każda wersja poliftingowa wnosi za soba zmiany. i tak 405 po FL ma nowoczesniejsza deske i zastepuje kwadratowa deche. Jak juz wiesz podobna deche ma 406 wiec swiadczy to ze juz jest blizej nowoczesnosci.
Teraz tak: ja mam drugą 405 w swojej karierze no i wybrałbym tylko po FL. Teraz mam kombii z 93r i przebieg bliski 250tys km. Moja wersja to "najbogatsza" czyli STI a jest w cudzysłowiu bo nie ma ABS,tempomatu i szyberka-fabrycznie:) Natomiast ma wszystko pozostałe czyli skóra klima elektryka i piekny silniczek 2,0. Powiem Tobie ze MI16 ta 146KM podda sie 2,0 jak rozmawiałem z Robem. 2,0 bardzo długą skrzynie ja np na 2 biegu pociagne do 120 gdzie w migu potrzebna jest juz 3, i piekne jest to bo wielu sie przejechało na tym silniku:) Nie bierz zadnej 1,8 tylko 2,0. Chcesz kupic za 4tys i musisz założyc ze wlozysz te 2tys do powiedzmy stanu db+ bo nikt Tobie cukierka nie sprzeda. Ja w swoim mam troche do zrobienia jeszzce ale nie załamuje sie bo robie to auto do ideału. Wiem ze nie ma takiej drugiej 405-tki jak moja. Przyglądałem sie tej kombii co pokazałeś w linku i no nie powiem ze fajna jest ale jest to wersja sprzed liftu i bym myslał nad tym sedanem. Co do mojej 405 z 2l silnikiem to powiem tak: Po założeniu Blosa spalanie na trasie przy 3osobach i full bagaznik to 10-11l gazu. Do miasta to trudno sie okreslic poniewaz robie dziennie odcinki 1-2km:) bo mi sie niechce tylka rruszac piechota:) A jak juz robie wiecej po miescie to musze poszalec i nogi nie mam lekkiej. spalanie miasto 13-15l gazu i dodam ze nie mam go wyregulowanego. Musze ustukac troszke kasy i wezme sie pozadnie za niego ale jak mowie polecam troche poszukac i kupuj wersje po lifcie z 2l silniczkiem. JA POLECAM!!
[ Dodano: Pią Kwi 25, 2008 12:21 pm ]
nie obraze się, swoją deskę rozbierałem już ze 3 razy i jeszcze nigdy mi się żadne pokrętło nie przekręciło, z tym że nie potrafie dokładnie okreslic o co Ci chodzi, "przekręcało" w sesie kręcą się w koło czy w sęsie kręcą się w koło bo się coś urwało i już nie spełniają swojej funkcji...
ale nikt i niec mnie nie przekona do tego że po FL te suwaki są ładniejsze...
ale na suwakach ani na pokrętłach się nie jeździ
405 po FL ma nowoczesniejsza deske i zastepuje kwadratowa deche
Deska po FL jest przerobiona deska z 505

Przed:

Po:

Spalanie jakiego oczekuję to poniżej 10l benzyny w trasie, a najlepiej koło 7-8 przy prędkościach do 120km/h.
Przy Mi16 nie realne
Jesli chodzi o deche to dzielimy sie na ludzi starej daty i młodych. ja zaliczam sie do młodych i lubie przyszłość a Ci co lubia stara deche to sa milosnicy "zeszłej epoki" i to nie jest obraźliwe tylko staram sie jakos porownac. Co do tej dechy w XMie to bardziej przybada mi ta po lifcie:D
A dla mnie decha w 405 i w XMie po lifcie sa takie same - NUDNE...
A dla mnie decha w 405 i w XMie po lifcie sa takie same - NUDNE...
eeeetam Po FL znacznie lepiej,jak by epoka do przodu Ja też z tych młodszych Mam już drugą 405 i szukałem tylko po FL dla mnie wypas ale o gustach się nie dyskutuje
Epoka "do przodu" a juz prawie identyczna deska byla ladowana do 505 w 86 roku A wiec jakbym wracal do 405 to albo jakis model przed FL albo bym zmienial deske ;]
Widocznie projektanci P505 zaprojektowali ponadczasową deche I chwała im za to
Skoro "ponadczasowa"=nudna to fakt...zaprojektowali nudna deske
DJPreZes, Ale jak mówiłem o gustach się nie dyskutuje,więc już kończmy
hmm ja sie mocno zastanawiam nad sprzedaniem swojego lewka.... potrzebuje kasy a ze aktualnie jestem w UK nie jezdze nim... jak bys chetny byl to w tedy bym myslal intensywnie nad tym. W moim czas wymienic tarcze z klockami (ale to sam jeszcze zrobie) i uszczelniacze na zaworach a tak to smiga jak marzenie.
DJPreZes, czyli 406 tez Ci sie nie podoba??:)Jesli o mnie chodzi decha sprzed liftu jest z kamienia łupanego czyli z fiata 125p i poloneza a teraz mnie zjebcie:)
cieplin, a napisz coś więcej o Twojej Pyzi
hmm wersja SRI 1,9 rok1990-91,hmm spalanie w miescie 10 a na trasie okolo 8.sredny metalik,ele.szyby przod, wspomaganie, abs, sportowa kiera od MI16, przednie zawieszenie prawie nowe i do tego obnizone. hmm co jeszcze chcesz wiedziec??
DJPreZes, czyli 406 tez Ci sie nie podoba??:)
Taka deska do 406 jakos tam pasuje, chociaz uwazam,ze jest taka "typowa", europejska, a co gorsza niemiecka...
Nie bardzo znam się na tych silnikach. Szukam topowych wersji,
DJPreZes, czyli 406 tez Ci sie nie podoba??:)Jesli o mnie chodzi decha sprzed liftu jest z kamienia łupanego czyli z fiata 125p i poloneza a teraz mnie zjebcie:)
fiat miał suwaki <lol2>
jestem fanem youngtimerow i oldtimerow ;]
I właśnie o to chodzi:) A ja znowu lubie auta nowoczesne choc nie powiem ze stare tez mi sie widzą:)
DJPreZes. jak patrzę na dechę po lifcie w 505 to wolałbym tą z przed. Ale w 405 jest już zupełnie inaczej. Podobieństwo do deski po liftingowej z 505 jest tylko w zarysie.
Decha w 405 jest znacznie bardziej obła i ma to, co najbardziej mnie się podoba w dzisiejszych deskach rozdzielczych - tunel środkowy pięknie przechodzi w deskę, jest symetryczny i u szczytu wyraźnie ma wyznaczone granice, a elementy rozmieszczone na nim są tak, że zajmują praktycznie całą jego szerokość - coś, co w ówczesnych samochodach jest praktycznie nie spotykane. Zegary w wersjach bogatszych jak dla mnie są wręcz mistrzowskie.
Fakt, nie wiem, dlaczego zastosowali suwaki -swoiste uwstecznienie, które troszkę psuje wygląd. I jeszcze jeden minus to zmarnowane miejsce po stronie pasażera - brak dodatkowego schowka czy półeczki. Dla mnie Babciny kredens z wersji przed liftem jest zbyt wielki i kanciasty, choć jego dolna część jest całkiem, całkiem.
I materjały z których wykonano dechy, to jak dzień do nocy na korzyś na rzecz wersji po lifcie.
Młody - z podziałem na wielbicieli młodszych i starszych trochę przesadzasz.
Jestem ciut starszy od Ciebie i lubimy to samo do tego dołącza się mój ojciec, który podchodzi pod 60, a znam nastolatków, dla których mistrzostwem gatunku jest kredens z Golfa I
Młody, miałem nie dyskutować o gustach, ale się wtrącę Jestem chyba młodszy od ciebie i deska przed FL jest dla mnie bardziej nowoczesna, niespotykana i futurystyczna - rzadko spotyka się coś takiego . A w wersji po FL jest poprostu zwykła, nie mówię że brzydka, ale zwykła - no i te suwaki to porażka.
saqul, nooo...chociaz jeden po mojej (slusznej ;] ) stronie
chociaz jeden po mojej (slusznej ;] ) stronie
nie jeden . tez uwazam ze stara decha jest kul, ma smaka, a nowa jest taka zwykla, choc nie uwazam tez ze brzydka
wszyscy sie nie znacie, jak 405 ojczulek pod blok przyprowadził nie chciałem do niego wsiadć myśląc o ołtarzyku (starej desce) ku mojemu zdziwieniu okazało sie ze mam wersje po fl i ładniusią deske- dzieki temu jezdze tym autem, inaczej bym do niego nie wsiadł
Nie można powiedzieć o desce z przed liftu że jest brzydka - dla porównania wystarczy Golf I, II nie mówiąc już w ogóle np. o Saabach z tego okresu.
Ale trchę odbiegacie od tematu:
Kolega chce kupić Mi16 w stanie idealnym który posiada instalację LPG sekwencyjną
i ma palić 8 do 10l. max , ma posiadać szyber-dach i/lub klimatyzację i jeszcze żeby było
ciszej jak sieslu
A i cena do 4 tysi bo nie ceni aż tak bardzo tych aut
POMUŻCIE KOLEDZE
Ale takie rzeczy to tylko w Erze
Hmm, skoro piszecie że Mi16 ma krótką skrzynię to zdecydowanie odpuszczam temat.
Zostaje w takim razie jakieś SRI...
Podoba mi się deska przed liftem bo jest unikalna, do tego pokrętła są OK.
Po lifcie za to jest ogólnie ładniej w aucie, ale urok psuje monotonia (deska jak w każdym innym aucie) i suwaki.
Ogólnie deska jakoś mocno nie wpłynie na moją ocenę auta...
Przed liftem był ciekawszy tył auta, po lifcie jest taki lekko pierdołowaty...
Szkoda że w drugiej serii nie zrobili składanej kanapy. To wielki minus 405tki. Rozumiem to w MB gdzie za oparciem jest bak, ale w peugeocie nie ma takich przeszkód. Tutaj zdecydowanie wygrywa kombi (no chyba że ktoś zrobi butle w poprzek bagażnika ).
Znalazłem też coś takiego:
http://allegro.pl/item343...imatyzacja.html
z mniejszym silnikiem.
Czy ktoś może skomentować motor 1.6 najlepiej w porównaniu do 1.9/2.0 i mojego diesla. Jaki poziom hałasu przy 130km/h? Jak z awaryjnością i pracą na LPG?
No i czy przebieg podany w ogłoszeniu jest realny?
Dodatkowa uwagi:
Szukam czegoś w lepszym stanie niż mój diesel. Denerwują mnie opadnięte drzwi, usyfione plastiki (wygląda to na osad z dymu tytoniowego). Kiepskie osiągi, hałas diesla w trasie...
Wiadomo że przy zakupie auta porównam jego stan do swojego i tylko wyraźna przewaga zadecyduje o zakupie.
Diesel ostatnio pali poniżej 6l, im cieplej tym bliżej mu do 5l/100km. Chodzi na rzepaku, więc w wakacje koszt 100km to 15-20zł (rzepak z biedronki zmieszany z ON).
Jedynym mankamentem mojego auta jest duże zużycie wnętrza i te pier*one drzwi. (walczę z nimi od jakiegoś czasu, ale samemu ciężko...).
PS
Proszę was: nie ciągnijcie dalej tej przepychanki o to który kokpit ładniejszy...
PS2
Dzięki za profesjonalne uwagi dotyczące różnic między Mi16 a 8 zaworowym motorem. Pomogły wycofać się z zakupu miga
[ Dodano: Sob Kwi 26, 2008 10:49 pm ]
To, że Mi16 ma krótką skrzynię to potwierdzam i też mi się to wcale nie podoba, mimo wszystko lubię przeciągnąć na biegu, a nie co chwilę machać lewarkiem
Co do tego, że chcesz mieć cicho... jak będzie za głośno to kupisz maty, walniesz na maskę, drzwi, podłogę i będzie cisza, uwierz mi, że to na prawdę pomaga
A tak w ogóle to tutaj jest niezły bałagan, wymiana zdań na temat, która deska jest lepsza w ogóle tutaj była nie potrzebna, gdzie indziej zresztą też. Jest to tylko i wyłącznie kwestia osobistego gustu i się tego nie zmieni. Jeden woli to, drugi tamto, a trzeci ma to i to w
voytas, ja mam 1.9 SRI i moja skrzynia jest jakaś dziwna, jak by krótka i długa w jednym , krótkie biegi to 1-4, a 5 bieg jest naprawdę dziwny, od 65km/h można płynie przyśpieszać, od 85km/h na tym biegu zaczyna się niezłe przyśpieszenie aż do Vmax czyli około 200km/h. Zaleta jest taka: w mieście przy normalnej jeździe jest tak jak w każdym innym aucie, ale za to na trasie praktycznie nie zmieniam biegów bo na 5 biegu lepiej ciągnie niż na 4 dziwne..
na trasie praktycznie nie zmieniam biegów bo na 5 biegu lepiej ciągnie niż na 4 dziwne..
Tak samo mam w swoim GLD...
ja to bym koledze proponował zainwestować w nowy (inny ) środek do swojego autka.Bo narazie jak piszesz to tylko masz zasyfione dymem tytoniowym i opadniete drzw,a kupisz inne autko to moze i bedzie srodek lepszy a zaczniesz walke z silnikiem i innymi popierdółkami.Chłopie masz pod maską aktualnie jeden z najlepszych silników jaki został zrobiony praktycznie niedozarżniecia a ty chcesz się pakować w benzyne bo masz osad z dymu w kabinie po fajkach na forum ogłasza sie kolega z komnpletną skórką z miga za 500 zainteresowałbym się tym.A odnośnie silnika td idzie lepiej a złopie też lepiej i turbinka może paść.
Witam
Rzadko mam czas pisać na forum ale ten temat wydał i sie ciekawy.
Otóż mam już drugiego puga, pierwszy z nich miał silnik 1.6 na gaźniku(330tkm), bardzo wdzieczne autko to podróżowania po miescie i trasach bez przekraczania 120 km/h. Po mieście nie palił wiecej niż 9.5(beznyna) a w trasie nad morze na przykład(700km), z trzema osobami na pokładzie zszedłem do 6l ! oczywiscie bez przekraczania 110 mniej wiecej. 1.6 ma bardzo krótko skrzynie i przy 45km/h zapinasz 5 a auto sie nie buntuje i jakoś przyspiesza, do 100 z resztą ma w ogóle lepsze przyspieszenie niż wiekszość przecietnych aut. Tak samo nie jest on zbyt wrazliwy na zmiane obciązenia w aucie(5 osób).Podróż prekościami pow.120/130 to niesamowity hałas silnika i wir w baku. V-max 180 tylko dla odważnych:)
Mój drugi pug ma silnik 1.9 na gaźniku(z gazem) version A czyli długa skrzynia i jeżdzi sie nim zupełnie inaczej. Przy 2 tyś obr na 5 ma już 100 km/h, jechałem nim 180 i miał niecałe 4 tyś wiec i tak nie jest głośno. Spalanie w miscie(gaz I gen.) to ok 13 l a w trasie (ok 100km/h) zszedłem do 8 l choć najcześciej pali 10.
Oba te silniki mają nisko max. moment obrotowy i obciązenie nie wpływa za bardzo na przyspieszenia.
Generalnie jak bym miał wybierać z pośród wersji z przd FL to byłby to 1.9 gaznik/wtrysk na krótkiej skrzyni i do tego gaz - na prawde rozsądne rozwiązanie, jeśli po FL to tylko 2.0 bo silniki poniżej tej pojemności to sie nadaja do kosiarki:)
A tak na marginesie to mając porównanie z wszystkimi silnikami benzynowymi koncernu VW(tak praca), to żaden 8v VW nie ma podpiecia do 8V puga o tej samej pojemności nie zależnie od modelu marki tego znakomitego koncernu:)
1.9 gaznik/wtrysk na krótkiej skrzyni
potwierdzam że to fajna sprawa, ja mam silnik i skrzynię od i jeździ się super - najfajniejsza jest mina posiadaczy VW jak do wyprzedzania startuje z 5 biegu przy 70km/h, a i przy 50km/h na 5 biegu samochód nie szarpie
Voytas chcesz to na PW puszcze Ci adres. Podjedziesz, popatszysz, przejedziemy się
i zobaczysz jak chodzi 2.0 Z Rawy będziesz miał blisko.
xxx
Hmm ja proponowalem na wczesniejszej stronie swoje autko ale cisza Stan srodka idealny ..... a silnik ma niecale 175tys i trzeba tylko uszczelniacze wymienic.
ja mam 1.9 sri w automacie i bardzo sobię ten automat chwalę, kolejny peugeot którego ciągle usilnie szukam też będzie w automacie
Na przejażdżkę jestem jak najbardiej chętny, ale dopiero za tydzień i musiałbym dojechać z Łodzi bo tam aktualnie mieszkam.
cieplin, czy Twoje auto ma klimę?
Opcja wymiany środka wchodzi w grę, jednak jestem zdecydowanym przeciwnikiem rzeźbienia i zwolennikiem oryginału. Nie lubię kundli...
Opcja wymiany środka wchodzi w grę, jednak jestem zdecydowanym przeciwnikiem rzeźbienia i zwolennikiem oryginału. Nie lubię kundli... Spokojnie możesz dostać taki sam środek jak masz, jak wymienisz nie będzie znaku po tym
A poza tym nawet jak znajdziesz inny kompletny środek to też po przełożeniu nie będzie znaku jeśli chodzi o kanapy, fotele i boczki drzwi
To też jeszcze bliżej Za tydzień nie ma problemu.
cieplin, czy Twoje auto ma klimę? niestety nie ma...
No to piszecie że przekładka środka nie stanowi większego problemu...
No to jeden problem by zniknął, ale pozostaje drugi: poziom hałasu wewnątrz auta i słabe osiągi klekota...
Liczę na to że hałas stanie się mniej uciążliwy gdy uporam się z zawiasami drzwi i tłumikiem. Jednak gdyby to nie pomogło to auto pójdzie pod młotek...
Skoro nikt nie potwierdził że benzyniak wytrzyma tak intensywną eksploatację jak wolnossący diesel, to chyba wrócę do korzeni czyli do Mercedesa W123... Tam jedynym problemem była blacharka, a w 405 te drobne usterki i mankamenty potrafią skutecznie uprzykrzyć życie Jedyny plus to tanie części, niskie spalanie, względna wygoda no i wygląd
poziom hałasu wewnątrz
Kolego jedź na myjkę ręczną i zapytaj o pranie tapicerki i czyszczenie wnętrza - zdziwisz się co może zdziałać dobra chemia do auta Tak robią handlarze sprowadzając, zapuszczone autko z myjki wyjeżdża jak nowe, a ze 2 lata temu koszt to 200-300PLN (rozbierają środek, czyszczą, piorą i składają).
Sprawdź w jakim stanie masz seryjne wyciszenia, gumowe uszczelki w ścianie grodziowej i w razie potrzeby wymień lu dodatkowo wycisz matami.
Ojciec na GLD i szczerze mówiąc super auto - silnik bajka, dynamiczny, wysoka kultura pracy, nie kopci itp. Jesli masz wątpliwości przejedź się Vectrą 1.7D
Dostało przedni zawias z Mi16, dostanie jeszcze wypas wnętrze z miga (kosztowało mnie 200PLN) i na auto robocze spokojnie wystarczy
Jesli w Mi16 przeszkadza ci krótka skrzynia zmień ją np. na wersję z 205 1,9GTI (odcięcie przy 6700 na 1-ce koło 70km/h, na 2-ce ponad 100km/h, w Mi odcina przy 7200 więc jeszcze więcej km/h). Dłuższa jest chyba tylko w dieslu, generalnie podejdzie chyba każda skrzynia z silników XU, sprawdź tylko czy BE1 (wsteczny "z grzybkiem" do przodu czy BE3 (wsteczny w miejscu 6-ki). Skrzynia kosztuje 200-250PLN, wymienisz sam w ciagu 1 dnia jeśli masz odrobinę pojęcia o mechanice i garaż z kanałem.
Powodzenia
dlaczego benzyniak miałby nie wytrzymac 2 tyś miesięcznie ? 2 tyś to mj pug ciągłej jazdy wytrzymał i nie narzekał... ja robie ok 1000 miesiecznie i jest wszystko w najlepszym porządku, 2 tys to zaden kłopot
Ja moim clio 1.2 zrobiłem 30tys km w 9miesięcy bez żadnego problemu.
Koledzy, nie proponujcie mi wymiany skrzyni / wyciszeń itp. To są koszty, a wybaczcie ale w swoje obecne auto nie mam zamiaru zbytnio inwestować...
Gdy go kupowałem spełniał moje wymagania, obecnie jednak doszły inne których już nie spełnia...
Z doświadczenia wiem że jak auto nie spełnia wymagań, to nie ma co na siłę kombinować. Lepiej po prostu znaleźć takie które spełnia. Jak się zaczyna inwestować w auto to nigdy nie wiadomo jaki będzie końcowy efekt...
Efekt zapewne będzie taki, że wiesz czym jeździsz. Kupisz drugie auto i możesz być niemile zaskoczony, zwłąszcza jak klepiesz duże przebiegi. Wybacz, ale za 4 tys. PLN nie kupisz auta "bez wkładu finansowego" - a raczej w stanie technicznym niewiadomym, z nieokreślonym lub wysokim przebiegiem i często bogatą przeszłością. Ale jeśli przerażają cię koszty rzędu kilkudziesięciu złotych na sprawdzenie i ewentualnie wymianę wyciszeń... to pomyśl sobie, że poprzedni właściciel auta które kupisz być może też "w swoje auto nie miał zamiaru zbytnio inwestować"
Szkoda ci kasy na pranie tapicerki to jedź do hurtowni kup za grosze odpowiedni środek i wypierz sam. Jeśli skrzynię w Mi16 wymienisz sam to jeszcze zarobisz bo wielu użytkowników 205 GTI chętnie odda swoją za krótką z Mi i jeszcze dopłaci. Wystarczy trochę pracy i pomyślunku Wolisz wymienić auto na takie samo, w dodatku w benzynie (droższe w utrzymaniu i obsłudze, bardziej awaryjne) bo szkoda ci kaski aby doprowadzić obecne do ładu Moim zdaniem to ciekawy rachunek ekonomiczny, moje doświadczenia pokazują coś zupełnie innego. Ale jak to mówią "zdanie jest jak [taka jedna cześć ciała], każdy ma swoje".
I szczerze mówiąc gdybym miał na sprzedaż zadbane autko, w które włożyłem masę serca i pracy, to po takich postach nie stałbyś się jego kolejnym właścicielem. Ale to tak tytułem OT. Powodzenia w poszukiwaniach
Uważam że 4000zł za 405 to już nie jest okazja lecz normalna cena. Taka jest wartość tych aut. Swojego kupiłem za 2000zł i od początku znałem większość mankamentów. Wtedy mi po prostu nie przeszkadzały. Jeśli mam wsadzić w auto więcej niż 4-5 tysięcy to wolę dołożyć i kupić coś ciekawszego...
405 to już nie jest młoda konstrukcja, ciężko traktować ten model jako auto na parę lat. Raczej na przeczekanie i turlanie się po mieście, nabijanie kilometrów.
Wybaczcie ale do dopieszczania mam co innego (patrz opis). Tam nie żałuję pieniędzy...
Nie neguję wartości rynkowej 405-ki, wiem, że jest niska. Ale szukasz najmocniejszych wersji tego auta, a te akurat nie są najprostsze w budowie i tanie w utrzymaniu (zreszą poszukaj na forum opinii np. właścicieli Mi16). Moim zdaniem nie da się takim autem tłuc dużych przebiegów nie inwestując w nie.
Do tego stworzono diesla i takiego "woła roboczego" mam w rodzince i sprawuje się wyśmienicie, tyle, że po kupnie (też 2000PLN) zostało troszkę doinwestowane (zawieszenie, hamulce, filtry, płyny i generalnie duża część podzespołów podlegających zużyciu).
A nawiasem mówiąc konstrukcja 405-ki to jedna z najbardziej udanych w latach 80-tych - zarówno wg. różnych testów jak i w mojej subiektywnej opinii po porównaniu kilku aut (głównie niemieckich) z tamtego okresu. Choć sam trochę wyczynowo bawię się 205-ką GTI, to do "cywilnego" użytku i tak podbieram ojcu GLD
No ja oczywiście też zmieniam regularnie filtry / oleje. Wymieniłem tarcze, dwa komplety opon...
Miga już wykreśliłem ze swojej listy, zaraz zmienię też w tytule.
Myślę że 1.9-2.0 może być tańszy w zakupie ze względu na strach przed dużym silnikiem. Jeśli tak jak piszecie będzie też dużo droższy w eksploatacji od obecnego diesla, to ten temat też sobie odpuszczę... Po prostu byłem ciekaw jakie są Wasze opinie dotyczące tych topowych (oraz tych prawie topowych) wersji silnikowych. Podoba mi się że parę osób poważnie i obiektywnie wypowiada się w tym temacie.
PS
405tki są bardzo tanie w zakupie, za 6000zł można kupić wypasionego turbodiesla z 1995 roku (z importu). Do tego mnóstwo używanych części zamiennych, ogólnie tanio, tanio, tanio... Rozumiem że silniki 16V są droższe w eksploatacji, jednak zwykłe 1.9 chyba nie jest jakieś super drogie, prawda?
Moje na pozór zwykłe 1.9 (miałem gaźnik, 110 KM) paliło w mieście 9 litrów benzyny (niejednokrotnie sprawdzone) a na trasie normalnym spalaniem było takie na poziomie 6-6.5 litra. Wydaje mi się, że nie ma co się przerażać kosztami porównując diesla do benzyny zwłaszcza w momencie kiedy ceny obu paliw dążą ku zrównaniu, a właściwie to ropa drożeje....
w częściach zamiennych w zwykłych wersjach 405 (czytaj wszystkich poza tymi robionymi z napędem 4x4 i usportowionych mi16 i t16) różnic cenowych w sumie nie ma też... a przynajmniej nie są one na tyle duże, żebyś miał się czym znów przerażać
trwałość - XU9 czy to benzyna czy to klekot są naprawdę udanymi jednostkami i trochę kuriozalne wydało mi się pytanie o to czy silnik przetrwa taką eksploatację... ;p zapachniało mitami o francuskiej delikatności... normalnym przebiegiem dla roczników, o które pytasz jest 200-250 tysięcy co na niekatowanym i serwisowanym silniku nie robi wrażenia.
Moim zdaniem warte uwagi.
Pewnie już widziałeś. Taki sam jak mój tylko wygląda jak by nie był ruszony zębem czsu.
http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C4375203
Mój też jest do ostrego remontu. Z 2 tysie polecą jak nic. Zawiecha przód i tył, uszczelnić silnik, to tak z najpilniejszych. I nie zamierzam sprzedawać, komuś wciskać kitu itp. Wsadzę te dwa kafle i nadal będę śmigał super autkiem bo nic lepszego w tym pułapie cenowym nie znajdę.
Jesli znajdziesz 405-kę z takim motorem i LPG, przede wszystkim zadbaną to powinno być OK. Koszt przejechania 100km powinien być porównywalny. Droższe będa przeglądy dla auta z LPG, dojdzie też serwisowanie instalacji, częstsza wymiana świec i przewodów (ale to akurat nie sa porazające koszta).
Trochę droższe będą części - jeśli chodzi o zawieszenie, hamulce itp. to już zupełnie inne auto niż diesel. Na pewno dojdzie też elektronika silnika, i elektryczne bajery w wyposażeniu (szyby, centralny, wspomaganie, klima itp.), czyli potencjalnie więcej elementów które mogą sie zepsuć, albo napsuć właścicielowi krwi Dlatego ważne abyś przed zakupem dokładnie zwrócił uwagę na te elementy. No i oczywiście dbaj o motor - diesel którym śmigasz robi spokojnie przebiegi powyżej 0,5 mln km bez remontu i jest w zasadzie bezobsługowy, przy Pb raczej nie możesz na to liczyć.
A wg mnie kolega szuka auta z salonu za 4tys zł:) Nie ma bata zeby kupił auto za ta kase i w nie nie wlozył tymbardziej ze to jest 405!! Co do gazu to przeglądy robi sie raz w roku i starcza. Przewody swiece starczaja na 2 lata. I jesli o mnie chodzi to nie kupisz 405 za 4tys i bedziesz jezdzic bez wlozenia conajmniej 1tys zł:)
przy moim XU92C 1.9 gaźnik na podtlenku lpg robiłem tylko pompe wody (pazera dwa razy traci, chciało sie przyoszczędzić przy wymianie rozrządu to pompa padła rok później hehe) a tak to tylko wymiana oleju (10 tys), filtra (jak brudny), swiec (co 10 tysi wymianiem koszt niecałe 35 zł) przewody (co 20-30 tysi, po 60 zł) nigdy nie deptam jak jest zimny silnik, pale na gazie zima nie zima (bo musze ), mam już klepnięte 258 tyś i jak na razie igiełka
aha i kiedyś jak dupło w dekiel to rozsypała sie ta plastikowa obudowa na gaźniku, to dorobiłem z gumy inną z "systemem" zabezpieczenia wybuchowego, jak walnie to maska w góre wcisnac gume i w droge.... a strzeliło bo pękła kopułka, jakiś tani szit był za 30 zł, teraz jest troche lepsza i od 3 lat ani jednego strzału
jesli chcesz tanio sie przemieszczac to oczywiscie słynny 1.9 Turbo diesel...niezniszczaly,trwały,bezproblemowy...jeśli chesz coś mocniejszego to 2.0 PB...dlaczego 2.0 a nie 1.9?...nie dlatego ze jest lepszy niz 1.9...ano dlatego ze szukasz auta mocnego (2.0 PB-rozne wersje..średnio 120-130 KM)jest w co depnąć...szukasz auta cichego...405 po liftingu jest lepiej wyciszony,ma wzmocnienia drzwi,deske rozdzielcza z innych plastików,mniej narażoną na tzreszczenie na naszych drogach,choc starsza deska tez daje rade...szukasz auta taniego w utrzymaniu...ceny 1.9 a 2.0 wiele sie nie roznią...praktycznie sa takie same...jeśli chodzi o spalanie to 2.0 tez wiele sie nie rozni niz 1.9...choć srednio te 9-10 litrów na 100 km. muszisz licyć...pozatym te silniki zarówno 1.9 jak i 2.0 niezle znoszą ins.gazowe...jak masz zamiar zakladac to polecam załozyć jakąś dobra,markowa a napewno odwdzieczy sie mniej problemowa praca niz jakas taniocha...no chyba ze juz kupisz z gazem...
co do diesla to słynna jedynostka 1.9 TD w wersji po facelifingu to to samo co w wersjach przed...czyli trwała i sprawdzona jedynostka...masz dobry,trwały i sprawdzony silnik (92KM,wbrew pozorom daje rade...maialem 406 z tym motorem i przyzwoicie sie poruszal wiec w lzejszej budzie 405 napewno jezdzi nieźle)w budzie po liftnigu...czyli inna nowsza decha,lepiej wyciszona buda...z dobrym dieslem.
jesli auto ma służyć do codziennego przemieszczania sie i zwykłego użytkowania to zarówno 1.9TD jak i 2.0 w wersjach po liftingu powinno spełnić Twoje oczekiwania.
ja polecam napewno 405 po liftingu...a czy to bedzie diesel czy benzyna to juz zalezy od Ciebie
dlaczego 2.0 a nie 1.9?...nie dlatego ze jest lepszy niz 1.9...ano dlatego ze szukasz auta mocnego (2.0 PB-rozne wersje..średnio 120-130 KM)jest w co depnąć...
A 1,9 na podwójnej przepustnicy... daje 125KM i jest lżejszy niż 2,0 Taka mała polemika, ale generalnie prawde godocie Panocku Szczególnie jeśli chodzi o TD, dla mnie ten motor (choć przez turbinkę wymaga więcej uwagi niż zwykły diesel) i wnętrze po FL idealne połącznie.
A 1,9 na podwójnej przepustnicy... daje 125KM Jo toki mom
Ja mam 2.0 8v, lpg + blos i jestem z niego strasznie zadowolony. PSuje sie rzadko a jak juz to zazwyczaj sa to jakies pierdołki(szczxotki w rozruszniku, el. szyby, klamki ) Tak to tylko materiały eksploatacyjne wymieniam i smigam przed siebie:)
Polecam ten motorek, dynamika dobra, gazu pali niedużo jak na tą wielkośc i motor pakowny, wygodny, no cud miód;)
Ale takie rzeczy to tylko w Erze
w ERZE już dawno takich promocji nie mają...
sprawy niemożliwe załatwiamy od ręki, ale w sprawie cudów to do najbliższej parafii
Albo do Lichenia hehe
Podsumowując:
Jeśli benzyna to II seria, czyli 2.0 + LPG.
Polecacie też turbodiesla, czy tu któraś wersja (1.8 czy 1.9) ma przewagę nad drugą?
Dzisiaj wróciłem z urlopu, od soboty zrobiłem 1400km (głównie góry). Oczywiście poczciwym Bełkotem W czasie takich dłuższych wyjazdów dosyć łatwo osiągam 5l/100km (max 110km/h), rozumiem że w trasie turbo powinno palić podobnie, prawda? Tutaj pojawia się pytanie: ile więcej spali uturbiony silnik w stosunku do wolnossącego? Jeśli różnica to 1-2 litry to chyba warto dołożyć do paliwa i mieć komfort przy wyprzedzaniu...
No i jeszcze jedno ważne pytanie: jakie są koszty utrzymania turbodiesla? Oczywiście w porównaniu do wolnossącego... Obecnie jeżdżę na dobrej jakości mineralnym, który wymieniam co 15000km. Do turbo pewnie polecicie jakiś (pół)syntetyk, jak często się go wymienia? Jakie jest ryzyko padnięcia turbiny i koszty jej regeneracji/wymiany?
Mimo iż podoba mi się pierwsza seria, to ze względów praktycznych (nowsza buda, bardziej estetyczny wygląd) wiem lepiej brać drugą. Tak więc wybór serii ograniczmy tylko do przewagi nowszego silnika i technologii (np. bezpieczeństwo).
voytas, szukaj 2.0 z automatem i będziesz szczęśliwy
Weź pod uwagę też jakoś materiałów we wnętrzu. Wszystkie plastiki są wyczuwalnie
miękkie i bardzo przyjemne.
Co do td, to w zasadzie, jeśli nie będziesz szalał z powodu przyrostu mocy to powinien spalić mniej lub tyle samo. Ale z praktyki wiem, że jak się do mocniejszego wsiądzie to korzysta się z mocy a to wiadomo, odbija się na portfelu.
voytas, szukaj 2.0 z automatem i będziesz szczęśliwy
Możesz rozwinąć swoją wypowiedź? Dlaczego 2.0 i dlaczego automat?
120 to u mnie jest ok 3 tys obrotów, ale nie wiem jakie wtedy jest spalanie bo po autostradzie tak wolno nie jeźdzę... trasa kedzierzyn-kozle - kraków i spowrotem w sumie 300km, 5 osób w aucie, 30 km od k-k wjechałem na a4 i do samego krakowa, prędkośc 130-150, łyknął równe 10 na sto
trasa z k-k do przeworska (zaliczając półtoragodzinny korek w bochni), tam na miejscu po wioskach troche sie pojeździło, powrót zahaczajac o jasło, tam tez pare dni jazdy miejskiej, powrót, na A4 but non stop 140-160, jechałem sam, w sumie wyszło jakoś 1200 km...spalanie 9,5 l !! liczyłem to trzy razy bo uwierzyc nie mogłem....oczywiście mówie o gazie, czyli podziel to przez dwa bo mniej wiecej tyle jest gaz od ON tanszy... niecałe 5l... ja nie chce klekota
pytasz dlaczego Kolega poleca automat, super sprawa nie musisz wachlować biegami, bardzo wygodne w szczególności w korkach...
a TD rózni się od zwykłego klekota tym, że jakoś to jedzie
Podoba mi się wolnossący diesel, gdyby był dostępny w wersji 2.5-3.0
takie motorki to w MB nie do zajechania
ja bym brał zadbaną gaziure, 1.9 lub 2.0 to juz obojętne, ale ja miałbym o tyle łatwiejszy wybór, że nie cierpie klekotów
W większości samochodów oszczędna jazda zaczyna się przy 60km/h a kończy na
110-120km/h. Później opór powietrza robi swoje - km/h x Cx do kwadratu.
I tak jako posiadacze puga mamy kupę szczęścia że 405 ma bardzo mały współczynnik Cx mniejszy ma chyba tylko Calibra (do dziś nie pobity).
pytasz dlaczego Kolega poleca automat, super sprawa nie musisz wachlować biegami, bardzo wygodne w szczególności w korkach...
Pytałem czemu poleca automat, bo nie jechałem jeszcze 405 w automacie, to raczej rzadkie zjawisko...
W Mercedesie oczywiście mam automat, ale tamte automaty mają swoją renomę...
Jeśli ktoś coś poleca, to liczę na to że sam posiada(ł) takie auto i wie o czym pisze.
wiec moge tylko potwierdzic ze w 405 automat spisuje sie rewelacyjnie jezdzilem i w nowej i w starej budzie , ten w nowej plynniej zmienia biegi ale spisuja sie swietnie
Mój ojciec niedawno sprzedał 505 GRD z 2,5l silnikiem o mocy 90KM.
Powim Ci tak. Fajnie tym się jeździło do 120km/h. Pojechał nawet 160km/h ale zajeło to mu strasznie dużo czasu zanim doszedł, a chałas już był nie do zniesienia.
Prawdopodobnie przez to że miał tak skrzynie skompilowaną. Za to miał naprawdę
fajny uciąg.
wiec moge tylko potwierdzic ze w 405 automat spisuje sie rewelacyjnie jezdzilem i w nowej i w starej budzie , ten w nowej plynniej zmienia biegi ale spisuja sie swietnie
Coraz poważniej zastanawiam się nad zakupem tego kombi w automacie. Cena przystępna, ciekawi mnie tylko gdzie siedzi butla LPG...
PS
Jak liczę co muszę u siebie zrobić to zaczyna się opłacać sprzedać dziada i kupić coś ciekawszego...
1. Spawanie tłumika
2. Przespawanie górnego zawiasu lewych drzwi bo ktoś krzywo przyspawał...
3. Dokończenie sprawy krzywych felg...
4. Naprawa dmuchawy
5. Wymiana lampek oświetlenia wnętrza (ciężko się czyta w nocy mapę bez nich...)
6. Doprowadzenie elektryki do porządku (coś nie łączy w skrzynce bezpieczników...)
7. Sprawdzenie przegubów bo zaczynają chyba hałasować...
Lista niby krótka, ale jednak łącznie wyniesie to dosyć sporo. OC mam do września, więc wypadałoby w czerwcu kupić nowe auto...
Nie chce ktoś ekonomicznego GLD?
Voytas
Ja tego nie napisałem
O zbiorniku pogadaj z Młodym
ja mam kobi w automacie tylko z silnikiem 2.0 podobne wyposazenie tylko bez skóry, butla tylko pod podłoge w miejsce zapasówki inaczej mija sie to z celem, pierwszy mój automat i nie narzekam, a jaka zona zadowolona. co prawdama tylko 4 biegi ale 4 wrzuca przy 80 i ma wtedy 2 tys obr, zresztą skrzynia jest niemiecka a nie francuska, ogólnie rzecz biorąc polecam automata
Voytas
Ja tego nie napisałem
No fakt, widać forum źle wpisało autora...
A co powiecie na to:
http://moto.gratka.pl/tre...e2996ac06ae&s=1
Może ktoś mieszka w okolicy i zrobiłby fotki o których zapomniał sprzedający?
voytas, też mu się przyglądam daj znać jak będziesz coś wiedział
W środku to szczena opada. Ciekawe jak z zewnątrz i co do zrobienia jest przy nim.
W środku to szczena opada. Ciekawe jak z zewnątrz i co do zrobienia jest przy nim.
Jutro zadzwonię, ale śmierdzi mi to autem do rejestracji...
Do tego instalacji LPG i wychodzi już całkiem niemało bo ponad 6000zł
Zdecydowanie poza moim zasięgiem, ale od 2 godzin patrzę na ten środek i nie mogę oderwać wzroku. Nie spodziewałem się drewna w 405
Nie spodziewałem się drewna w 405 to nie drewno - imitacja
to nie drewno - imitacja
Nie no, na prawdziwe to nie liczyłem. Imitacja jednak wygląda ciekawiej niż standardowe plastiki...
jasna skóra blee.... Nie do 405. Mnie tu bardziej smierdzi autem z USA. Ja mam kombii z calym wypasem zobacz sobie tu jak to wygląda: http://www.forum.peugeot4...opic.php?t=5647
Co do tego drewna to faktycznie imitacja. A jak to płowieje to porazka. Sam teraz poszukuje okleiny by ładnie wykonczyc srodek.
Powiem Ci Młody że dopiero w jasnej skórze to wymiata. Ale jak zwykle wchodzi kwestja gustu. Gdybym miał tą kasę i okazało by się zarejestrowane i w dobrym stanie to nawet bym się nie zastanawiał.
Po Łodzi jeździ piękna z beżową tapicerką Privillage czy jakoś tak. Po prostu cód miód
w ciemnej wisience.
[ Dodano: Sro Maj 07, 2008 5:27 pm ]
to raczej zarejestrowany.
1 wł za granica:) tak tez moze byc. Opłaty to ok 1500 do tego gaz by mu trzeba zalozyc tez ok 2tys. I robi sie nieoplacalnie
Jednak było opłacalne, dzwoniłem przed chwilą - AUTO SPRZEDANE!
Auta z klimą idą w ciągu 3-5 dni od wystawienia w necie. Coś w tym jest...
[ Dodano: Sro Maj 07, 2008 7:19 pm ]
voytas, qwa, a też miałem dzwonić
Ech...biale skory Marzenie...
turbo diesel rozni sie od zwykłego diesla tym że jest szybszy :p
hehe
niewiem nad czym sie tak zastanawiasz...szukaj 405 w dobrym stanie po face liftingu bo z Twojego opisu wynika ze taki Ci bardziej bedzie odpowiadał...chcesz jezdzic tanio i wygodnie z lepszym przyspieszeniem niz zwykły wolnossącak...wiec 405 II lepiej wyciszony,z silnikiem albo turbo diesel albo 2.0 benzyna (gaz)...jak TD to pamiętaj aby na zimnym silniku nie dawać mu ostro w piz.. Turbina tego nie lubi i o wiele szybciej sie zużywa...po intensywnej jezdzie nie gaś odrazu auta w celu ochłodzenia turbiny...wymieniaj na dobry olej co 10 tyś....zreszta zaden silnik nawet nie uturbiony nie lubi ostrego katowania zaraz po jego odpaleniu...wiec czy TD czy PB po zastosowaniu sie do tych wskazówek nie bedzie większych problemów z Pugiem...szanuj to pojeździsz.
PS : co do renomy automatów w Mercu to moj ojciec moze cos o tym powiedziec...ma 208 D 2.4 diesel z automatem (z 1995 roku...niby te starsze modele to dobre solidne niemieckie wozy)skrzynie robił juz 2 razy...gasił gasnicą rozrusznik bo sie zapalił...drzwi od strony kierowcy sporo opadły na zawiasach-nie wskazane otwierac-;stacyjka padła...odpala na guzik...na wstecznym auto nierówno chodzi albo gasnie...skrzynia poskładana aby jezdziło bo nowa to spooory wydatek...teraz zaczeło szwankować wspomaganie kierownicy...
co do renomy automatów w Mercu to moj ojciec moze cos o tym powiedziec...
Sam mam automat w swoim aucie, więc temat jest mi znany i nie potrzebuję dodatkowych opinii...
Na razie postanowiłem sprzedać swoją 405tkę...
Może ktoś potrzebuje?
PS
Przed sprzedażą planuję robić te cholerne zawiasy i inne pierdoły. Jakoś nie mógłbym oddać komuś auta z takimi mankamentami. Cena oczywiście trochę podskoczy bo naprawa będzie kosztować, a ja to nie Caritas. Myślicie że to dobra decyzja? Może lepiej nic nie robić?
era dobrych mercedesów skonczyła się na W124... a automaty w nich sa praktycznie bezobsługowe, nalezy tylko pamietac o sprawdzaniu stanu i wymianie oleju a skrzynka chodzi jak marzenie...widicznie Twój ojciec trafił na felerny model, albo ta skrzynia jest marną konstrukcją, w końcu musiała być przystosowana do wiekszych ciężarów...a to że pada wspomaganie to czesto słyszałem że sie na to skarżą właściciele sprinterów
nie wiem czy to felerny model czy marna konstrukcja...wiem jedno...niemieckie auta sa przereklamowane...francuskie też nie są bezawaryjne...ale są zbyt źle oceniane i niedoceniane...za to niemieckie sa przeceniane...o nowych modelach niemieckich koncernów nie wspomne...
Proszę o koniec tego OT...
Proszę także o niepisanie rzeczy typu: nie katuj silnika na zimno, nie dawaj po garach na skręconych kołach itp. Nie jestem idiotą... Pisząc że się nie znam na tych silnikach miałem na myśli to co pisałem: nie znam się na silnikach 1.9/2.0
Jeździłem w swojej krótkiej karierze kierowcy 5 autami i jakieś tam ogólne pojęcie mam...
PS
W tym 3 benzyniaki i 2 diesle...
[ Dodano: Nie Maj 11, 2008 10:40 pm ]