PamiÄtnik-M
Tak jak w temacie. Mam pytanko panowie jak zabrać się do wyjęcia czy wkręcenia sworzni w drzwiach?? Bo są dość znacznie opuszczone zwłaszcza od strony kierowcy.
Imbusem wykrecić sworznie i jak sa tylko one wyrobione to wymienić je, tylko nie jest to czynność prosta bo malo kiedy da się je wykręcić trzeba pokjombinowamc , a jak sa wyrobione zawiasy to po rozebraniu trzeba przewiwrcić wiertłem o większej średnicy i dorobić nowe sworznie albo dokupić tulejki w ASO i standartowe dac sworznie.
Nie imbusem tylko torxem
camilo86 sprawdź czy masz luz góra dół na zawiasach, jeśli nie to nic nie musisz wymieniać tylko pociągnąć dobrze drzwi do góry, aż przegniesz zawiasy i ustawisz drzwi tylko po tej operacji trzeba jeszcze skoble na słupkach wyregulować
A jak masz luz to wymiana sworzni, ewentualnie tulejek, tak jak erni25 radzi
Tyle że ja bym się nie bawił w dorabianie sworzni, bo to musi być odpowiedni materiał, inaczej szybko się wyrobi
Zawiasy w 405 po fl a takiego chyba masz, sądząc po opisie ma bardzo twarde zawiasy
i wyrobiony raczej jest zawsze sworzeń. Sworzeń w górnej jego części jest nagwintowany (zaraz pod łbem). Z racji tego, że właściciele często zaniedbują i nie smarują zawiasów systematycznie, gwint ten najczęściej jest mocno zapieczony.
Więc warto zacząć od podlewania WD40, lub innym penetratorem przez parę dni aby dobrze się nasączyło. Później solidny torx 40lub45 nie pamiętam z przedłużką i spróbuj.
Jeśli nie pójdzie, trzeba uderzać prostopadle w łeb sworznia, podlać, znowu spróbować
etc.... aż się ruszy. Uważaj żeby tylko nie ściąć gwiazdki torx w łbie
Ja niedawno robilem to samo.Drzwi mi sie oposcily.Wykrecic sworzni nie dalo rady wiec je po prostu odcialem. Po tujelach bylo tylko wspomnienie ale sworznie tez byly wyrobione. Kupilem w citroenie oryginalne sworznie do 405 tylko i tak byly za grube:/ Przetoczylem delikatnie i pasuje idealnie. Drzwi sie zamykaja elegancko:) W sumie roboty bylo sporo ale efekt niezly. Za sworznie zaplacilem pare groszy za toczenie tez wiec wydatek maly,max 10 pln Zabawy wiecej ale warto.
Kupilem w citroenie oryginalne sworznie do 405 tylko i tak byly za grube
To chyba nie były oryginalne do 405
Kolega mistique_22, ma przed liftowy czyli tulejki i sworznie. Pewnie tam sworznie są troche cieńsze, akolega kupił do poliftowego
Więc nie oryginalne, czy coś źle mówię
Kolega mistique_22, ma przed liftowy czyli tulejki i sworznie.
Również słyszałem że przedlifciaki mają inne sworznie (z tulejami)... ale zaskoczony byłem kiedy z sasiadem666 zmienialiśmy te pierdolniki w jego gablocie,były takie same jak w moim po FL
A sąsiada666 który to rocznik - jeśli '92 to wszystko jest możliwe
A sąsiada666 który to rocznik - jeśli '92 to wszystko jest możliwe
89 jeśli dobrze pamiętam... ale poczekajmy aż sam się wypowie
A czy przed czy po Fl to fakt....tego nie jestem pewny. Ale rocznik na pewno podawalem wiec moze "specjalisci" w naszych salonach tak znalezli. Ale wygladaly identycznie jak te stare. Aha,i probowalem je zamontowac bez tulej a i tak byly za grube. No ja mam przed FL.
Sa dwa rodzaje sworzni , jedne takie na całej długości jednakowej średnicy i takie co maja zmienną średnice trzpienia.
ojciec miał poliftowego puga z 1992 roku i były te same co w moim przedliftowym, więc pewnie pierwsze polifciaki miały ze starego...
w moim pugu w drzwiach kierowcy wyrobiony jest górny swożeń i nie idzie go ruszyć, pryskałem odrdzewiaczami, tłukłem młotkiem i nic, nawet nie drgnął, przy próbie odkręcenia torxem szlag trafił łeb śruby - próbowałem odkręcić szczypcami zaciskowymi ale tez nie utrzymają - dałem sobie siana i tak jeźdźę
mistique_22, a w jaki sposób je odciołeś ??
więc pewnie pierwsze polifciaki miały ze starego...
chyba nie tak bo ja mam 2 peugeoty przed fl jeden 88 drugi 91 i juz sie rózniły swozniami
a róznica jest jeszcze taka ze te starsze miały zawiasy przykrecane i nowsze spawane i do tego te róznice co piszeerni25
Ja też miałem problem z tym odkręcaniem...
Najpierw połamałem i zajechałem kilka kluczy, potem naspawywałem różne pręty na śrubę i nic nie szło, łamał się spaw a gwint nie puścił...
Jak kolega wyżej dałem temu spokój...
ziulek61, najlepiej popryskać to jakimś penetratorem, u mnie odpuściło bez problemu. A jak nie chce puścić po penetratorze to palnik i delikatnie podgrzewać powinno puścić i dać się wykręcić
Palnikiem mozna przegrzać i uszkodzić lakier na drzwiach. Trzeba bardzo ostrożnie, a to może się okazać za mało. Penetratory niewiele dają. Ja się wkurzyłem i po prostu rozwierciłem. To co siedziało dalej, już poza gwintem dostało wybijakiem i w końcu wyszło. Wybijak trzeba wziąć długi, bo inaczej się nie dojdzie młotkiem. Rozwiercanie przy pomocy wałka giętkiego, bo wietrarka też nie wejdzie. No fakt, że jak się to zaniedba, to kupa zabawy. Nowe sworznie powkręcane grubo na smar i raz na jakiś czas dwa trzy obroty kluczem lewo prawo, żeby nie było problemu jak trzeba będzie wymieniać.
gdzie taki walek gietki kupic, na allegro wyskakuja tylko do mini szlifierki
na przykład:
http://www.megamajster.pl...sch-0.5-6mm.php
ale są też w Castoramie voltcrafta za ok 250 pln
sprawdź czy masz luz góra dół na zawiasach, jeśli nie to nic nie musisz wymieniać tylko pociągnąć dobrze drzwi do góry, aż przegniesz zawiasy i ustawisz drzwi
Mówisz,że taki zabieg pomoże? Wymieniłem oba sworzenie a drzwi i tak nie domykają się jak tego oczekiwałem a regulacja na słupku nic nie daje
Nie domykanie może być spowodowane zużyciem rygla.
Przeginanie na zawiasach to.... przegiecie
dałem sobie siana i tak jeźdźę gdzies tato kupił wiertła lewe gwinty ze nawercam dziurke później lewy gwint i ten sie w wierca i odkręca wkrecajac sie ^^ wiele skreconych łbów odkręciłem
nie wiertła, tylko wykrętaki.
Nie domykanie może być spowodowane zużyciem rygla.
Próbowałem go nasmarować ale nic to nie dało.
Nie domykanie może być spowodowane zużyciem rygla.
Przeginanie na zawiasach to.... przegiecie
a w niebieskiej książce do peugeota piszą że to sposób naprawy używany przez profesjonalnych blacharzy a o nowych trzpieniach ani słowa
rdt, może zmień książkę na inny kolor
może bym i zmienił ale w polskim języku ciężko
Poza tym podaje to tylko jako przykład (wiem ze b.często stosowany przez handlarzy)
rdt, ja tylko żartowałem z tą książką
a ja niestety nie - literatura wydawnictwa WKŁ na tematy francuzów to kilka pozycji w dodatku hmm niezbyt rozbudowanych delikatnie rzecz ujmując
miałem kiedyś w ręku książkę do Fiata 125p - strony z papieru o gramaturze co najmniej 80
druk śliski (nie łapie tak zabrudzeń od paluchów ) zdjęć pełno i to naprawdę dobrej jakości rysunki techniczne naprawdę miodzio.
Książka była wydrukowana po polsku, ale drukowana była jeszcze w słonecznej Italii.
Dla przykładu Haynes po prostu był gorszy.
Życzyłbym wszystkim tylko takich książek.
wracając do sworzni - jeżeli drzwi się nie domykają, a nie ma luzu na sworzniach, czyli nie ma opadniecią na zawiasach, trzeba sprawdzić, czy przypadkiem sam rygiel nie jest wytarty i po prostu za płytko łapie zapadkę, w ogóle trzeba wyczyścić i delikatnie przesmarować cały mechanizm rygla, dalej - trzeba obejrzeć ucho, o które łapie rygiel - też może być wyrobione, jeśli to jest w porządku również, a drzwi się nadal nie domykają, i widać ich przesunięcie - porównując np. linię krawędzi do tylnych drzwi - to może być sygnał o tym, że siadła buda a to już bardzo zły sygnał...
Inną sprawą jest, że niektórzy mają zwyczaj opierania się, "wieszania" na otwrtych drzwiach, np, przy rozmowie ze znajomkiem, przy takiej dźwigni mogło nastąpić zgięcie na zawiasach, wtedy nie ma innej rady, tylko spróbować odgiąć z powrotem, tyle że trzeba to robić z czuciem, bo mogą popękać spawy, dostanie się korozja, i w końcu pięknego poranka drzwi odlecą
kapuchy mam kolegę blacharza i nie raz widziałem jak ustawiał drzwi, w moim zresztą też to robił, i zapewniam cię że jest to jak najbardziej profesjonalne działanie
Drzwi w samochodzie muszą po iluś latach siąść na dół pod samym ciężarem, więc żeby je przywrócić do normy trzeba właśnie przegiąć do góry