Pamiętnik-M

Krótko posłuchajcie ... posłuchałem i przekazuje dalej ...

>>>KLIKNIJ TUTAJ<<<

Edit by Neo 09-08-2006

Download

Ten link prowadzi do samego pliku
Pozdrawiam Neo


to jest juz stare ale strasznie przemawia moim zdaniem.... dzieciom powinni poscic takie cos na lekcjach zamiast wykładu a na koniec poscic film Requiem dla snu....
stacha, stare ale mówi jak jest ...
Ozer, wysłuchałam do końca. To jest po prostu straszne.. Koszmarne te historie.. najbardziej mnie przeraziła historia młodego małżeństwa, które poszło na impreze, naćpali się dragów, wrócili do domu i wrzucili do piekarnika co? do zjedzenia.. a rano zobaczyli, że to było ich własne 5 tygodniowe dziecko ..... po prostu co? strasznego.. brak słów..
Nie rozumiem ludzi, którzy sami na własn? odpowiedzialno?ć wyznaczaj? sobie koniec własnego życia..



Wg. Mnie jest to cos czego kazdy powinien posluchac, i wziasc to na powaznie, ja to puszczalem na zajeciach z resocjalizacji, mysle ze jezeli ktos ma dosc rozumu w glowie to po przesluchaniu tego zastanowi sie nad narkotykami. Chociaz inteligencja w sprawie narkotykow nie ma nic do rzeczy, szczegolnie jak ktos bierze od jakiegos czasu, tu raczej przeważa uzależnienie.

najbardziej mnie przeraziła historia młodego małżeństwa, które poszło na impreze, naćpali się dragów, wrócili do domu i wrzucili do piekarnika co? do zjedzenia.. a rano zobaczyli, że to było ich własne 5 tygodniowe dziecko

W to akurat ciężko jest mi uwierzyć... dla mnie to jest bajeczka. Widocznie to małżeństwo chciało zrobić aferę i zniechęcić ludzi do dragów - pozostaje mi gratulować niezłej historyjki, bo może efektownie działać. A patrz?c na to od bardziej realnej strony: do piekarnika raczej się wrzuca rzeczy, które się NIE RUSZAJ· i NIE WYDAJ· Z SIEBIE D?WIĘKÓW a ich dziecko pewnie się ruszało i krzyczało. Po drugie "a rano zobaczyli, że to było ich własne 5 tygodniowe dzieczko" czemu akurat rano? wrzucili co? do piekarnika i poszli spać? ...
Po trzecie byli we dwójkę i przynajmniej jedno z nich powinno widzieć że to ICH DZIECKO - to niemożliwe, żeby obydwoje mieli te same halucynacje (jeżeli je mieli) bo nigdy tak nie ma. Takie jest moje zdanie na ten temat.
Bajeczka i tyle

Chociaz inteligencja w sprawie narkotykow nie ma nic do rzeczy, szczegolnie jak ktos bierze od jakiegos czasu, tu raczej przeważa uzależnienie. dokładnie to miałam na my?li, pisz?c powyższego posta. Ludzie, którzy ćpaj? nie my?l? realnie.. dla nich facet, który im chce przemówić do rozumu, żeby więcej nie brali, bo to przynosi takie czy takie skutki, jest jakim? dziwol?giem. Oni uważaj?, że gada głupoty i tyle..

Skoro mowa o dragach to ja polecam Wam ksi?żkę pt.: "Ćpun", autor: Melvin Burgess. Jest to ksi?żka opisuj?ca życie ćpunów, ich losy, wzloty i upadki.. bardzo wci?ga.. Wg mnie warto j? przeczytać.

** Dodano: Sro 09 Sie, 2006 **
iDQP To akurat nie jest bajka podobno bylo to 5 lat temu. Jak znajde potwierdzenie jakies to tu wkleje. Ale w Łodzi mieszkańcy o tym słyszeli.
Według mnie jeżeli to by była jedna osoba jeszcze mógłbym w to uwierzyć, ale jeżeli tam były dwie osoby a do tego małżeństwo i ani jedno drugiego nie powstrzymało przed upieczeniem własnego dziecka... no wybaczcie.

Paula, czemu przynajmiej jedno z nich musiało widzieć, że to ich dziecko: W najgorszym wypadku mogli się naćpać do takiego stopnia, żeby mieć halucynacje ale nie mogli mieć wspólnej halucynacji np. że dziecko zamienia się w co? co można wrzucić do piekarnika (?)
Mogli być ze?wirowani ale jeszcze żaden narkotyk nie nakłonił nikogo do zrobienia takiej rzeczy... mimo, że psychika staje się zbzikowana s? rzeczy o których nawet najbardziej naćpany człowiek my?li trzeˇwo i s? rzeczy, których nigdy nie zrobi - dla nich zabicie swojego dziecka raczej było ostatni? rzecz?, któr? chcieli zrobić. Oczywi?cie jest kilka narkotyków, które sprawiaj? że psychika rz?dzi się własnymi zasadami ale NIE S· DOSTĘPNE NA IMPREZACH m.in. Dmt (Dimetylotryptamina).

Jak znajde potwierdzenie jakies to tu wkleje. Ale w Łodzi mieszkańcy o tym słyszeli. znajdˇ, przyda się, bo Davco jaki? mało wierz?cy w nasze słowa jest

iDQP, nie wiem jak to jest, nigdy nie brałam żadego procha i nie zamierzam, bo dla mnie jest to chore :!:
Paulina, nie może doj?ć na 100% do takiej sytuacji - halucynacja to indywidualny proces mózgu człowieka, każdy ma inn? i nie można sobie "wkręcić" wspólnej halucynacji. Pozatym halucynacja w większo?ci przypadków polega NIE na zmianie kształtów przedmiotów tylko na pomniejszeniu ich (mikrohalucynacja) lub powiększeniu (makrohalucynacja). Występuj? też omamy w postaci widzenia małych punktów (zazwyczaj na krawędzi twojego widoku), które co? przypominaj? dopóki nie skierujemy na nie wzroku. S? też halucynacje kolorów, widzimy troszkę poprzestawiane kolory. I jest jeszcze rodzaj halucynacji, który sprawia, że człowiek widzi czasami poucinane obiekty (nie widać ich w cało?ci). Jeżeli mówimy o halucynacji, napewno nie mówimy o zamianie dziecka w bekon ^^
Po pierwsze jest powiedziane ze "małzeństwo wrzucilo do piekarnika dziecko" ale kto mowi ze podeszli razem do pierkanika i razem je wrzucili, rownie dobrze moglo zrobic to jedno z nich a drugie nie mialo nawet o tym pojecia. Pozatym z tego co mi sie wydaje, jezeli ktos bedzie cos ogladal wczesniej, jakis film czy cos, moze mu sie cos udzielic. Pozatym opowie?cie o braniu narkotykow, w lesie gdzie ganiały kogos smerfy mysle ze sa w jakims sposob realne, wiec widzenie dziecka jako kurczaka tez moze byc prawdopodobne.
reasumuj?c - tak przygl?dam się dyskusji i tak - halucynacje mog? być zbiorowe - je?li kto? komu? narzuci swoj? halucynacje tzn powie ze cos widzial a drugi zacznie w to wierzyć to zobaczy .ja mam swoje odrębe zdanie na temat narkotyków którego nie upublicznie a o którym z chęci? moge podyskutować w cztery oczy. narkotyki powszechnie uwazane s? za złe - i nie jest to nic złego - ale czemu zostały zakwalifikowane jako złe ?? tak naprawde narkotykiem moze być nawet lekwarstwo - a raczej jego skutki uboczne przy większej ilo?ci. zreszt? temat rzeka. wiem jedno tytoń to też narkotyk, alkochol też - tyle ze powszechnie akceptowany przez społeczeństwo. problemem nie s? uzywki ale ludzie. alkochol w małych ilosciach jest spoko - jeden browar potem skrzynka liter dykta i ?mierć . fajki też zabijaj? . alkochol jest przeciez bardzo niebezpieczny. i nie mówie ze inne drugi s? bezpieczne ale wszsytko co zostało stworzone przez ludzi jest dla ludzi . no moze nie wszystko. problem tkwi jak juz mówiłem w samych ludziach którzy nie maj? hamulców ani silnej woli. jest wielu ludzi którzy id?c do baru potrafi? wypic dwa piwa i przestać . jest też wielu którzy tak nie potrafi? - a tych nawet jest więcej . podobnie jest z drugami (nie wszystkimi bo hera kompoty i jakie? inne rzeczy typu feta piguła czy co? innego chemicznego to juz jest dno - jak picie denaturatu w alkocholizmie) s? tacy co pal? trawe raz na jaki? czas albo codziennie - wiadomo ze trawa po pewnym czasie zaczyna im nie wystarczać - tak jak z browarami . analogia na całej lini . takze potępiaj?c narkotyk zastanówmy się czym s? . przeciez większo?ć osób maj?c do wyboru legalne fajki i alko a nielegaln? trawe czy tanie lekarstwa typu tussipec czy co tam jeszcze , albo kleje woli sięgn?ć po nielegal. ja wolalbym zeby ktos zamiast ćpać klej rozpuszczalnik czy co? takiego albo faszerowac sie tabletkami lub chemi? mógł sobie zapalic trawe - mówie tu o trafce a nie jakich? chemicznych odmianach .

suma sumarum - "jak to powiedzial wokalista acid drinkers - narkotyki s? dla ludzi ale nie dla gówniarzy i debili" (których niestety nie brakuje w polsce:/ )niestety jest to w polsce wci?ż tak drażliwy temat żę nie da się o nim normalnie porozmawiać. tzw albo z nami albo przeciwko nam - typowa postawa "blood & honor" :/

a swoj? drog? to chciałbym zobaczyć cały nasz polski piękny rz?d bawi?cy się przy trawie po LSD ... :super: :mad:
A to Bodek się wypowiada? (co? mi się strona nie chce załadować). Też go kiedy? już słuchałem. Mówi bardzo sugestywnie.
Ale chciałbym swoje dwana?cie groszy dorzucić. Kilka dni temu na stronie BBC czytałem artykuł, z którego wynika, że bardziej szkodliwy od marihuany i LSD jest… alkohol.
Znalazł się on na 5 miejscu w klasyfikacji najbardziej szkodliwych substancji narkotycznych. Nikotyna zajęła 9 miejsce a marihuana 11. LSD zajęło 14 pozycję.
W artykule tym pada jeszcze takie stwierdzenie: The Science Select Committee twierdzi, że dotychczasowy system (klasyfikacji substancji narkotycznych w UK) został oparty na historycznych przesłankach a nie naukowych faktach. Co ma się wkrótce zmienić.
Oczywi?cie ja nie chcę NIKOGO do NICZEGO namawiać :!: Ani mi to w głowie :!:
Po prostu dobrze jest znać prawdę. I może kto? po przeczytaniu tego mocno się zastanowi nad tym w czasie zaci?gania się papierosem po wypiciu kieliszka wódki...
No ale jest tez mozliwosc ze jak ktos to przeczyta i sie za mocno zastanowi to z alkoholu sie przeżuci na LSD, oczywiscie nie mowie ze to przez to co napisales, od tego ludzie maja mózg zeby wybierali co jest dobre a co zle.
Albo może się zastanowi i zostanie abstynentem :!:
Zgadzam się z tob? ludzie maj? mózgi. Dlatego wspomniałem o tym artykule. Cenię sobie prawdę nawet je?li jest niewygodna dla mnie. Chciałem też zwrócić uwagę wszystkim, że narktotyki to nie tylko amfetamina czy heroina to także alkohol i nikotyna, czego niestety chyba spora czę?ć Polaków sobie nie u?wiadamia. Co można zaobserwować na naszych ulicach.
to samo napisałem w moim wywodzie:-) a tak na marginesie to przeciętny człowiek w bardzo niewielkim procencie (nie pamiętam ile prawdopodobnie okolo 10% ) używa swoich szarych komórek - alkochol - co nie wiadomo od wczoraj tych komórek pozbawia zreszt? jak wszystkie substancje psychoaktywne . więc nie wiem czy powinno się niektórym zostawiać wobodn? interpretacje :-)
slyszalem juz ta mp3 jako "bodek i narkotyki".
mnie bardziej ta wypowiedz smieszy niz poucza jak powinna.
poza tym, przesadza z ta marryjane. wg tych danych i informacji, ktore czytalem na stonach wielu zagranicznych instytutow medycznych marysia jest zdrowa, a nie szkodliwa. szkodliwe sa fajki, alk i narktowyki twarde.
ale jak jest w rzeczywistosci to nie wiem, moze kiedys w koncu dowiemy sie wszyscy jak z tymi sprawami jest naprawde.
A ja sie zgodze napewno z jednym - i nie zaprzeczycie ... te słowa na temat biznesu narko! Na 100% ta trawka co była kiedy? nie ma nic wspólnego z tym co jest teraz (prócz nazwy).Tutaj sie z nim zgadzam - ze jest to ?rodek do serwowania twardych dragów <!!>
nie no oczywiscie... dawniej byly czyscioszki, a teraz mieszaja z roznym badziewiem. dosypuja rozne srodki uzalezniajace itepe, masakra :/
mOoNiEq, jednak jakie? ziarnko prawdy w tym jest

Pozdro
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • b1a4banapl.xlx.pl