ďťż

Pamiętnik-M

Witam

Czy jesteście oddanymi fanami 405-tki?...czy ogólnie fanami aut spod znaku Lwa?

Jak nie 405 to co byście mieli?....jakiegos innego Puga czy moze zdrada i inna marka ?

Więc u mnie wygląda to tak :

Jakoś tak wyszło że zawsze najbardziej lubiłem francuzkie wozy,kiedy szykowałem sie do kupna auta to wybierałem pomiedzy BX-em,Zx-em a 405...i wybrałem 405 i nie żałuje....ale gdyby była odpowiednia kasa to choruje na 406 coupe.....a potem 407 coupe i nic do szczęścia mi więcej nie potrzeba


Ja fanem zagorzalmym 405 nie jestem ehehe mianowicie 405 zostala nabyta w '96. Ha jaki to byl lans fura wtedy miala tylko 5 latek ale w sumie limuzyna kazdy podziwial wsrod znajomych pozniej byly nieokreslone wydatki i tak autko zostaslo do dzis i dzielnie sluzy chociaz ma fochy hehe. Osobiescie bede chcial wymienic autko na Wolge czy Warszawe ale raczej do pierwsze . I do pierwszego sprubuje wrzucic jakis silniczek 1.9 z peugeota 405
ja na razie nie zamierzam zmieniac.... Ale gdyby - to raczej nic niemieckiego, ani tez zadna skoda czy inne dajeło.
Z niemieckich - tylko i tylko mercedes, albo 124 kombi, albo locha - i nic innego.
jesli nie gwiazda, to cos francuskiego.
nastepne bedzie pewnie 406 kombi lub (najpewniej) jakis van. A jesli Van, to w gre wchodzi chrysler voyager (jedyni nie-francuski, jaki biore pod uwage procz mesia), albo 806, albo - najpewniej - wzorzec vana czyli espace w III lub IV wersji. ALe to b. odlegle plany, mozliwe, ze cos sie zmieni. Oczywiscie nie wykluczam zakupu auta innej marki, ale musialoby mnie ono po prostu "porwac" - dobry silnik, bogate wyposazenie, idealny stan i dobra cena - to moze skusze sie na auto inne niz wymienilem. A ze takie okazje raczej sie nie zdarzaja - to pozostaje wybor z "listy zyczeń". JAk znam siebie - pewnie padnie na loszke.
powiem tyle, cięzko mi sie było przestawić na golfa oj cięzko - może trochę ma mniej humorów niż 405, ale generalnie mam też połowę tej mocy co miałem. Teraz to bym kupił najchętniej 607, ale mogło by być 605 2,0 srti ( czy /sti nie pamiętam 2 l z turbo i 150 koników) albo tego 2.5 tdi.



jakiegos innego Puga czy moze zdrada
hmm albo 406 kombi albo audi 80 avant albo jakas ładna 100
prawdopodobnie przekonamy się niedługo...

myśleliśmy o nowym aucie z salonu - Grande Punto, albo nowy Yaris. Porobiłem kilka konfiguracji, wyliczeń i Yaris odpadł, złożyłem fajne Grande Punto 1.4 na alu z klimą, CD/mp3 + Hi-Fi, ale zgodnie stwierdziliśmy, że nie utopimy wszystkiego w nowe auto - robimy remont mieszkania. Tak więc na jesien prawdopodobnie przesiądziemy się w 406, może 206 ostatnio wpadła mi do głowy Corolla. Z drugiej strony jednak mam nadzieję, że moja Pyzia zostanie i będę miał skarbonkę po zrobieniu PJ (mam nadzieję, że już w te wakacje). Powiem wam, że jak przeglądam różne ogłoszenia to nic nie robi na mnie wrażenia "muszę to mieć". Mam co chcę... młodsze auto to w sumie mamy wybór.
Ja dopiero niedawno kupilem puga i nie zamiezam sie narazie z nim rozstawac ale gdyby to jakies autko kilkunasto letnie, nie podoaja mi sie auta nowe, za duzo elektroniki. Podba mi sie sylwetka audi 80 sedan/avant, renault 5, lancia delta, ogolnie lubi auta kancieaste ale od zawsze marzylem o "kredensie" Kiedys napewno kupie sobie fiat 125p z lat 70 - tych w stanie idealnym, super auto na niedzielne wypady nad wode z kotem
Od dłuższego czasu choruję na 406. Ładny szary sedan lub biały jak z filmu "TAXI".
Nawet zacząłem zbierać kasę i zaczyna mi to wychodzić, znaczy zbieranie kasy...
Podobają mi się jeszcze ople omega b najlepiej sedan lub vectra b.
Ponieważ cenie sobie komfort i wygodę podróżowania muszę mieć duże auto.
Teraz mam GL-kę czyli golasa, a fajnoby było mieć auto z elektryką, wspomaganiem i innymi bajerami. A przede wszystkim ze sprawnym ogrzewaniem. I z większym silnikiem niż moje obecne 1,4.
Po prostu przydałoby się jakieś nowsze auto, bo wkurza się człowiek jak pomyśli co jest do zrobienia (czyt. naprawienia) na wiosnę w obecnym aucie.
ja sie wypowiem na przykładzie Clio
w rodzinie pewnie kolejny samochod to bedzie Clio II Z Pugów w zasięgu ręki (kasy) widzi mi sie 406, choc i tak choruje na BMW 730

dresiarz

zartowalem
nie podobaja mi sie beemki, nigdy nie bylem ich fanem
haha, spoko mi sie ona wczoraj spodobała jutro moze byc cos innego
ja choruje na jakiegos vana pewnie bedzie to Peugeot 806 albo cos z renaulta
vany tez sa fajne, wuja ma Fiata Ulysse 2.0 LPG, chodzi wyps, duzy wygodny i malo pali

BMW 730

seria 7 to minimum 4.0, a najlepiej 5.0 opłaty jak przy 3.0, tylko troszku więcej pali... :> ale za to jak jeździ

dziś zachorowałem na Lagunę 1.9 dCi z końca produkcji starej budy tj 2000
no wlasnie, 3.0 wystarczy i tak bym nia sie lansował czesciej, szybkoosc, przyspieszenie itp. to w trasie
a kto tam będzie z tyłu jeździł brat na studiach, więc auto jest dla dwojga
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • b1a4banapl.xlx.pl