PamiÄtnik-M
Od lipca br. ma wejść w życie nowa ustawa, która zwalnia kierowców ciężarówek z posiadania winiet za przejazd drogami krajowymi także autostradami. Ma przynieść to wymierne zyski dla skarbu państwa. Do tej pory państwo każdego roku musiało oddawać firmą zarządzającym autostradami 0,5mld złotych rekompensat za przejazd ciężarówek po ich drogach. Ma to zmusić kierowców ciężarówek do płacenia za przejazd autostradami tak jak każdego innego posiadacza pojazdu chcącego poruszać się tymi drogami.
Dlaczego postanowiłem opisać to na naszej stronie?
Odbije się to właśnie na nas - kierowcach pojazdów osobowych. Dziś drogi są i tak zatłoczone i w fatalnym stanie, a zlikwidowanie winiet spowoduje, że na drogi równoległe do autostrad wjedzie jeszcze więcej, tych najcięższych pojazdów. Jest jeszcze nadzieja w Ministerstwie Infrastruktury, które analizuje cały czas bilans zysków i strat. Oceniają, że przyrost ruchu na tych drogach może sięgnąć nawet 65%. Wiadomo, czym to zaowocuje - jeszcze większe zniszczenie nawierzchni i zwiększeniem ilości wypadków.
Wszak dziś kierowcy ciężarówek kpią sobie z ograniczeń, jakie stawia przed nimi kodeks ruchu drogowego. Ciężar dopuszczalny czy ograniczenia wysokości pojazdu nie mówiąc już
o podstawowych, dotyczących nas wszystkich jak ograniczenia prędkości czy zakazy wyprzedzania, dla nich te przepisy nie istnieją. Nie myślą o innych uczestnikach ruchu - liczy się tylko czas dostarczenia towaru i własny zysk.
Kierowca, który oszczędza na motelu, choć często dostaje na ten cel zaliczkę od pracodawcy, woli spać w kabinie, będzie wolał zaoszczędzić również na opłacie za przejazd autostradą.
Nie wiem jak nasze władze postanowią sobie poradzić z tym problemem.
Kolejny idiotyczna ustawa
Że drogi równoległe do autostrad będę jeszcze bardziej zniszczone to racja, ale czy to wina kierowców TIRów? Przecież to państwo przeszkadzam im w jeździe autostradami, a nikt nie wyłoży ze swojej kieszeni za przejazd autostradą, bo niby czemu miałby to robić ? Także smutki i żale wylewać na państwo, a nie na kierowców samochodów ciężarowych
wiekszość ciężarówek ma odcięcie zapłonu przy 85-88 km/h, wiec na drodze w terenie niezabudowanym dopuszczalnej predkości nie przekroczy, w terenie zabudowanym owszem, nie jadą 50 i chwała im za to, pokaż mi kogoś kto jedzie tak jak znaki każą (chyba że stoi fotoradar albo szuszara)
co do cieżaru to wiadomo przeładowują, ale coraz rzadziej, bo krokodyle nie śpią
w kabinie jest bardzo wygodnie, wiec po co tracić czas i pieniądze... co do omijania autostrad... zaden szef na to nie da, na A4 miedzy katowicami a krakowem koszt przejechania osobowym 13 zł, ciężarowym chyba 30, przejedź sobie tak 15 razy w miesiącu i zapłać z własnej kieszeni
oczywiście ten przepis sprawi że drogi staną się bardziej zatłoczone i niebezpieczne, bo każdy będzie takiego tira chciał wyprzedzić (przypominam że on bedzie jechał przepisowe 90 bo szybciej nie może chyba że coś przykombinuje z elektroniką) będą to robić nieumyślnie na styk itp itd, wiec to nie tir teoretycznie stanowi zagrożenie, tylko osobowy który łamie przepisy...
i na koniec potwierdzenie słów Koguta, jade ostatnio do czestochowy, dojechałem do tira który jedzie 60 km/h (dopuszczalna 90) wyprzedzić się nie da bo z przeciwka ciągle coś jedzie, pytam się go na cb czemu tak wolno jedzie a on: bo kur** jedzie jakiś palant przedemną osobowym 60 km/h głowa zaraz wybije szybe, nie dam rady go wyprzedzić za duży ruch"... efekt 15 km drogi z prędkością 60, cb aż sciszyłem bo miałem dośc tych przeklęstw które leciały od osób jadacych za mną w tym ogromnym korku który sie zrobił... oczywiście byli kaskaderzy którym sie udało wyprzedzić, ale ledwo i na styk
nie obwiniajcie o wszystko kierowców tirów...
Kogucik. Nie pisałem tego, że kierowcy osobowych jeżdżą przepisowo, bo tak nie jest.
Ale Kierowca, który prowadzi taki skład z niedozwoloną prędkością, wyprzedzając miejscach niedozwolonych powodują znacznie większe zagrożenie - tabele mówią same za siebie.
Poza tym, co napisałem o kierowcach, żal mam właśnie do państwa.
Kierowcom ciężarówek nie zamknięto autostrad, więc nadal mogą z nich korzystać - więc oczekuję od państwa tylko tego, że nie dopuści do takiej sytuacji, jaka się kroi.
wiekszość ciężarówek ma odcięcie zapłonu przy 85-88 km/h, wiec na drodze w terenie niezabudowanym dopuszczalnej predkości nie przekroczy
ale przecież samochodem powyżej 3,5t. poza terenem zabudowanym można jechać 70km/h
sowa77, ja kierowców TIRów dopiero zrozumiałem jak się z jednym przejechałem, tam czas na prawdę goni i nie tyle czas w sensie takim, że masz dostarczyć na daną godzinę, ale czas na tachografie... zostaje Ci 50km do domu, jedziesz już powiedzmy 3h45' i co robisz? Zapierdzielasz, żeby się wyrobić, bo chore by było stanąć 10km od domu i robić 9h przerwy
Zacznę jeździć to Cię zabiorę
A tak poza tym to nie raz, nie dwa, nie trzy spotkałem kulturalnych kierowców TIRów
Może jeden z przykładów:
jadę do szkoły, przede mną TIR 70km/h, co chwilę się wychylam i słyszę na CB
- kolego ze 106ki co się tak rwiesz?
- a do szkoły się spiszę, a ruch jak cholera
- przejedzie "taki, a taki samochód" to dawaj mnie, przyhamuję Ci
wskakuję na lewy pas, przy zestawie zapalają się światła STOP, a ja spokojnie wyprzedzam grzecznie dziękując i śmigam sobie dalej bez problemu
w kabinie jest bardzo wygodnie, wiec po co tracić czas i pieniądze... co do omijania autostrad... zaden szef na to nie da, na A4 miedzy katowicami a krakowem koszt przejechania osobowym 13 zł, ciężarowym chyba 30, przejedź sobie tak 15 razy w miesiącu i zapłać z własnej kieszeni dokładnie, bierzesz do kabiny kołderkę, poduszeczkę, włączasz dewasko i śpisz jak panisko
Kogut
Ja o tym wiem i biorę pod uwagę. Ale przez takie lekceważenie dochodzi do tragedii.
Nie przeczę też, że są kulturalni kierowcy i w tym temacie nie chodzi mi o kierowców TIR, bo jacy są, jacy my (kierowcy mobilek) jesteśmy takimi prawdopodobnie będziemy nadal.
Jak wcześniej napisałem mam pretensje do państwa, a temat poruszyłem ku przestrodze. Bo to, co nas czeka nie będzie przyjemne ani dla nas, ani dla kierowców ciężarówek.
W sumie ta rozmowa o kierowcach ciężarówek to troszkę OT
Szkoda jeszcze, że duża część kierowców nie jest świadoma tego, że taki zestaw, który waży kilkadziesiąt ton nie zatrzyma się tak jak samochód osobowy w ciągu 40m
Ogólnie rzecz biorąc kulturalni jak i niekulturalni, przepisowi i nieprzepisowy kierowcy występują w każdym rodzaju pojazdów i temu nikt nie zaprzeczy
Znając życie to za jakiś pół roku - do roku będą narzekać, że tyle ciężarówek jeździ po zwykłych drogach pomimo tego, że mają autostrady
ale przecież samochodem powyżej 3,5t. poza terenem zabudowanym można jechać 70km/h
zobaczymy jak będziesz tego przepisu przestrzegał...
ja juz miałem okazje pojeździć solówkami i to nie mały dystans bo ponad 2000km, ostatnie 400 km do domu jade juz poza autostradami i życzę Ci Kogucik cierpliwości żeby jechać te 70km/h
pablo-wwr, ja tylko poprawiłem teorię kolegi gik
A że 70km/h nie będę jeździł to wiem, bo nawet jeżdżąc "L" widzę, że te 70km/h to nuda i za wolno, myślę, że te 90km/h można sobie jechać
nie trzeba było poprawiać mojej teorii, bo to oczywiste że żaden tir nie jedzie 70 jak może 90 (no chyba że jest tak przeładowany że nie ma sił)
jednak trzeba było
no własnie, mówi to samo przez się... "na drodze w terenie niezabudowanym dopuszczalnej predkości nie przekroczy" czyli że szybciej nie będzie jechał, bo mi chodziło o to że tir nie złamie przepisu 90 km/h, bo przedmówca wspominał że łamią przepisy dotyczące predkości
szybciej nie będzie jechał, bo mi chodziło o to że tir nie złamie przepisu 90 km/h,
ale przepisowo nie jest 90km/h tylko 70km/h !
Jak wszystkie pojazdy ciągnące przyczepy - max 70km/h
macie racje...zapomniałem o tym hehehe
bo przedmówca wspominał że łamią przepisy dotyczące prędkości
Ale nie napisałem że poza terenem zabudowanym - tylko ogólnie.
W tym rzecz, że często jeżdżąc po Łodzi widzę takie obrazki. Nie licząc małych miejscowości. Ustawia tempomat i kto by go wyłączał.
A tak apropos odcięcia przy 80-85km/h. Ciekaw jestem ilu to przerabia.
Jakiś czas temu jechałem z ojcem 505 do Radomska z przyczepką. Od Łodzi do Radomska cały czas 3pasy, jedziemy w zakresie 85-90km/h, więc teoretycznie nie powinny nas ciężarówki wyprzedzać. Naliczyłem ich z 7 czy 8 na tak krótkim odcinku.
Czyli proceder ściągania tych ograniczeń jest chyba normą.
u mnie w pugu licznik przekłamuje o 10 jak jade 100 to rzeczywista prędkośc jest 90.... moze masz to samo :P
a tak na serio, to wiadomo, każdy orze jak może, w starszych wersjach wystarczy wyciągnąc bezpiecznik, i już nie ma smyczy, nie wiem jak w tych nowszych z elektronicznym tachografem.... i nie wiem jak oni się później tłumaczą inspecji z tych górek na tarczce sięgających pod 110-120 km/h
w starszych wersjach wystarczy wyciągnąc bezpiecznik
Tylko starsze scanie tak miały, w mercedesie opadała wskazowka od predkosciomierza
Dzisiaj zapisałem się na kurs na przewóz rzeczy, w sumie to przypadkowo trochę
Ale dobrze zrobiłem, obecnie płacę "tylko" 700zł., a od września cena będzie w granicach 4-6tyś. zł.
Także za jakiś rok kierowca będzie musiał być doceniony
4-6 to chyba przy dotacji, ja słyszałem że 10-14 ciekawe ile bedzie nas kosztować odnawianie tego co 5 lat? 2 tysie 3 tysie ? porąbało ich
kurs ma trwać 280 godzin w tym 30h jazdy... trochę to chore, bo po 5 latach zrobisz ze 3mln km i pomyśleć, że idziesz na kurs i uczą Cię jeździć... śmiech na sali
No, a nawet jeśli by kosztowało te 6tyś zł. to kto Ci pójdzie na zawodowego kierowcę? Na starcie wydać 10tyś. zł, żeby sobie pojeździć Ja bym na pewno nie poszedł.
A co do tego ile będzie kosztować "odnawianie" to postaram się dowiedzieć w czwartek
30 h jazdy z tego 10 h na symulatorze który ma kosztowac ponad milion złotych....kupi to taki word warszawa i będa zapisy trzy lata przed... mam nadzieję że przy odnawianiu nie bedzie trzeba jeździć... poraszka by była
nikt nie da tyle kasy aby być kierowcą, po prostu ich zabraknie, firmy będą musiały sponsorować taki wydatek, skończy się to że chcą cie mieć z wszystkimi papierami i doświadczeniem bo takich ludzi nie będzie... a wtedy my Kogucik, sobie przyjdziemy do takiej firmy i krzykniemy 10 tysi za miesiąc hehehehehhe
będzie dokładnie tak jak piszesz
A co z tego, że firma za sponsoruje jak i tak przy wypłacie Ci odciągnę i wyjdą na swoje
Jutro się dowiem co trzeba będzie robić i ile będzie kosztowało to "odnawianie"
wynik jeden - w górę pójdą pensje dla kierowców a także wszystko co przewożą....
I tym smutnym akcentem....
nie psioczcie odbije się to na cenach dostaw towaru,towar pójdzie w górę i td.
oni tylko wykonują swoją pracę jeden lepiej drugi gorzej