PamiÄtnik-M
Jako że sam regenerowałem belkę w swoim peugocie ,zastanawiam się czy nie dać takiego trochę spamiku w tej kwesti,ponieważ mogę się podjąć takiej regeneracji.
Regeneracja polega na zamianie łorzysk igiełkowych na tuleję ślizgowe.
Żeby robota nie przeciągała się proponuję demontaż starej belki i założenie zregenerowanej wcześniej belki,skraca to wydatnie czas naprawy.
Dodam że ja mam tak zregenerowaną belkę od maja 2004 i wszystko się ładnie trzyma i zachowuje.
a mógłbyś trochę więcej o tym napisać?
mógłbyś zrobić opis, dodać zdjęcia
i kosztorys również
Jest to propozycja dla tych co nie mają kasy na regenerację jak orginał,bo ceny takiej roboty to kwoty rzędu 800-1000zł,oraz dla tych którzy nie mają warunków warsztatowych.
Dochodzi jeszcze do tego porzeba posiadania wiedzy w kwesti mechaniki.
Dzięki mojej ofercie unikacie tego wszystkiego i zostaje jeszcze kasa w kieszeni .
Jest jeszcze możliwość odkupienia zregenerowanej belki ode mnie,i samodzielny montaż.
Jeżeli ktoś samodzielnie chce się podjąć takiej regeneracji to oferuję pomoc teoretyczną.
a jaką cenę proponujesz za regenerację?
[ Dodano: 29 Mar 2005 10:11 am ]
chyba, że zrobisz to z przyjemnością za darmo
Całość 400zł+stara belka.
Nie chciałbym siać fermentu, ale byłem światkiem przerabiania belki na tuleje ślizgowe (brąz) i wytrzymałość czasowa takiego wykonania jest max. dwa lata. W jednym aucie (burmistrza mojego miasta) przerobiony w ten sposób wachacz był do wymiany już po 1,5 roku. Wytarła się tuleja. A w aucie mojego znajomego obydwa wachacze po dwóch latach przerobione były z powroten na łożyska. Ja mam zrobione oryginalnie na łożyskach i nowych sworzniach i jeżdże już trzy lata. Sprawuje się bez zarzutu.
Z pewnością naprawa tak jak orginał jest lepsza-jakby tuleja była trwalsza to żabojady zrobiliby na tulejach-mosiężnych czy innych.
W moim przekonaniu dokładnie przemyślane i dobrze wykonane tuleje powinny przetrwać więcej niż 2 lata,poza tym "kto smaruje,ten jedzie".
Od siebie: ja nikogo nie namawiam,tylko proponuję alternatywne i tańsze rozwiązanie.
brąz jest za słaby, z mosiądzu wytrzyma długo, a jak sie bedzie smarowalo to z 5 lat minimum wytrzyma, nie wiem czy tez na takie coś nie przerobie, pozatym byłem dzisiaj na szarpakach i mam ugiete prawe mocowanie belki, wyprostował bym to ale boje sie że urwe co mam z tym fantem zrobić?
brąz jest za słaby, z mosiądzu wytrzyma długo, a jak sie bedzie smarowalo to z 5 lat minimum wytrzyma, nie wiem czy tez na takie coś nie przerobie, pozatym byłem dzisiaj na szarpakach i mam ugiete prawe mocowanie belki, wyprostował bym to ale boje sie że urwe co mam z tym fantem zrobić?
Jeżeli skrzywienie nie jest duże to pasuje belkę zdjąć, i prostować na gorąco.Wcześniej jednak pomierzyłbym belkę nie ruszoną(np.na autozłomie),a potem przy prostowaniu mierzył przekątne.Może coś z tego wyjdzie
Zdjęcie mocowania belki będzie raczej nie możliwe bo przypuszczam że jest to składane na gorąco.
belka jest prosta tylko śróby mocujące zawieszenie do podwozia z prawej strony są wygięte
P.S
krawężnik był za wysoki
brąz jest za słaby, z mosiądzu wytrzyma długo,
CZŁOWIEKU Z MOSIĄDZU NIE ROBI SIĘ TULEI ŚLIZGOWYCH!!!
można zamocować kalamitki i sie łatwiej smaruje
można zamocować kalamitki i sie łatwiej smaruje
To podstawa przy okazji każdego typu regeneracji belki
[ Dodano: 08-04-05, 12:03 ]
Wszelkie informacje dotyczące spsobu regeneracji do omówienia na privie.