PamiÄtnik-M
Witam mam pytanko do klubowiczów na temat tego metalowego sitka co jest w korku od wlewu oleju
a natomiast czy jest one potrzebne czy nie
i jaką one pełi funkcie no napewno coś filtruje ale co
i wg. mnie one wcale nie jest potrzebne
bo one sie strasznie kruszy i te opiłki leca do miski co wcześniej spowodowało zarżniecie silniak (prawdopodobnie)
Mamy w rodzinie 405 1,9SRI i niedawno pojawiła sie mleczna maż pod korkiem i na miarce oleju. Mechanik poradził przemyć/oczyścić to METALOWE SITKO. Fakt było mocno zabite. Po odessaniu odkurzaczem tej mazi i wymyciu SITKA problem zniknął.
Przyszło mi do głowy że na tym sitku olej skrapla sie z oparów oleju/odmy i wraca/spływa do miski oleju
Sam jestem ciekawy czy można "bezkarnie" to sitko wywalić. Czy poza mniejszą wagą auta (=mniejsze spalanie) coś jeszcze sie stanie
Czy poza mniejszą wagą auta(=mniejsze spalanie) nie no to chyba żart co?
umnie niema sitka rozpadłosię pdczas mycia wsadziłem gąbkę i jest ok
ELMER, Rany boskie przecież temat już był nawet opisane jak to zastąpić
Wykręcić całość przedmuchać kompresorem i nie wsadzać
gąbkę tylko druciankę nierdzewkę do mycia garów
szukałem z kolegą saqul-a i nic nie znaleźliśmy ;/
ELMER, wybaczone było dawno a skoro jak twierdzisz
one wcale nie jest potrzebne to nie zakładaj bo dla mnie skoro tam jest to widocznie jest potrzebne i widocznie ma spełniać jakąś funkcję może jak nerki filtruje syf
generalnie to masełko sie natym zbiera zamiast odme zapychac
ahaa to ok
czymś je będe musiał zastapić bo to strach
generalnie to masełko sie natym zbiera zamiast odme zapychac Racja
