PamiÄtnik-M
Chciał bym w własnym zakresie wymienić ten zawór... z wzgledu na to że już mi tak przepuszcza że po tankowaniu jak koleś odpina to cały zawór zamarza tak ucieka gaz az sie skrapla i kapie pewnie z 0,5L ucieka mi za kazdym razem... dzwonilem do gazowników i chcą 80-90zł za wymiane ( wliczony jest w to zawór ) ale niestety nie mam teraz na to zbyt funduszy a na allegro moge taki dostać za 26zł+koszty przesyłki i tak sie zastanawiam czy dało by rade samemu to wymienić? oczywiscie przy pustej butli i zakreconym zaworze czekaja mnie jakies niespodzianki? robil to kiedys ktos sam? czy jest w tym cos trudnego ? trzeba cos ustawić itp? czy wystarczy odkrecic i przykrecic nowy i bedzie działalo
zakrecasz butle na zaworach odkrecasz zawór tankowania od srodaka (13 chyba jak pamietam) i dwa wkrety od strony tankowania, ale na poczatek proponuje spryskac WD40 albo jakims innym penetratorem bo masz tma syf i ci sie kuleczka zawiesiła
zakrecasz butle na zaworach odkrecasz zawór tankowania od srodaka (13 chyba jak pamietam) i dwa wkrety od strony tankowania, ale na poczatek proponuje spryskac WD40 albo jakims innym penetratorem bo masz tma syf i ci sie kuleczka zawiesiła
Dokładnie. Nic dodac nic ując. Tak jak pisze arsen. Zakręcasz na butli zawór, i bierzesz sie za odpinanie zaworu tankowania. Opreacja niby skomplikowana, ale 20min i po sprawie. Ale pamietaj o zakręceniu zaworu na butli!!
Dzieki za rady jeszcze jedno, na allegro są zawory tankowania BRD w cenach 26-28zł tylko że ona są chyba takie zwykłe nie w zderzak tzn bez obudowy i czy one beda pasowały? ja mam w błotniku ale nie wiem jakiej to firmy bo to poprzedni właściciel zakładał instalacje i miałem w niej parownik Asterik... wydaje mi sie ze wnetrze powinno być takie same tylko chodzi tu o obudowe do błotnika która ja już posiadam wiec chyba problemu nie bedzie? a zawór który chce zakupić mozna zobaczyć tutaj:
http://moto.allegro.pl/it...c_standard.html
tak i miej klucze 18 i dwie 17 bo rozne sa srubunki jaki producent takie sruby jak zostawisz stara nakretke i barylke to miej w pogotowiu teflon albo plynne szczeliwo moze sie przydac jak koledzy pisali wd 40 dzien wczesniej i kilka razy a jak by sie sruby nie chcialy odkrecic to wiertakka i jazda tylko z wyczuciem pamietaj gaz sie nie pali wiec ostro do rooty ;D
Tema uważam za zamkniety zawór wymieniony samodzielnie i jest koszt 34zł ( BRC ) a gazownicy chcleli 80-90zł nie wiadomo jakiej firmy...
a sie podepne do tematu...i pozwole sie spytac... czy jak nie zawsze odbija mi zawor tankowania przy pełnym baku.. to jest walsnei ten zawor co go kolega CRPROG wymienial czy to juz inna bajka.. bo ponoc mam tak ze nie za kazdym razem odbije.. tak mi powiedzial facio na stacji na ktorej tankuje..
cinek58 zależy co masz na myśli " nie odbija " czy leci z korka gaz? bo jeśli nie leci to jaki może być inny problem? jeśli leci gaz z koreczka to własnie ten zawór do wymiany lub do przeczyszczenia... jak rozebrałem stary to okazało się że w srodku kulka była pokryta nalotem takim i chyba wystarczyło by tylko jakimś papierem najcienszym przeczyscić i było by po kłopocie jednak już załozyłem nowe i jest
chyba mi nic nie leci (nie zauwazylem nic ), spalanie w normie.. chyba... poprostu jak tankuje gaz to niezawsze odbija na pełnym ... ze np. czasem moglby zamiast 40 wepchnac tyle ile by sie dało.. az by rozwaliło butle...bo nie odbije gdy jest pełny...ale czy ucieka?.. a moze uciekac gdy nie odbija? moze mi ucieka..ale delikatnie bo nic nie czuc ze ucieka
[ Dodano: Wto Wrz 25, 2007 2:04 pm ]
Jesli chodzi o to że można nabić butle więcej niż się powinno to wina tego zaworu na butli a nie tego do tankowania, a to juz drozszy wydatek z tego co mi sie wydaje
[ Dodano: Wto Wrz 25, 2007 5:09 pm ]
W butli znajduje sie pływak, ktory przy odpowiednim napełnieniu butli (powinno byc ok 80%) podnosi sie do gory na tyle ze zamyka zawor plywakowy. Elementow instalacji lpg sie nie naprawia, chociaz jak wiadomo co czlowiek wymysli to potrafi tez naprawic, ale nie jest to zgodne z procesem technologicznym. Pomoze wymiana wielozaworu na nowy. Moim skromnym zdaniem nie ma sensu tego robic, bo wielozawor znajdujacy sie w butli ma szereg innych zabezpieczen poza zaworem plywakowym (chociazby zawor przelewowy), a tankujac gaz na stacji nie ma mozliwosci napelnic butli do poziomu, ktory byl by niebezpieczny.
hm..ale czy taki stan zaworu moze spowodowac delikatny wyciek z butli czy takimi rzeczami niemam sie przejmowac?
Do wycieku to nie doprowadzi napewno jak już cieknie to przy tym do tankowania nie odbija i leci gaz po tankowaniu u mnie pewnie z 0,5 L wylatywalo przy kazdym tankowaniu a moze i wiecej... im wiecej tankowalem tym bardziej leciało bo wieksze cisnienie widocznie
Wiec nie masz sie czym martwić w sumie jeśli chodzi o wyciek gazu i mozna tym jeździć
hm..ale czy taki stan zaworu moze spowodowac delikatny wyciek z butli czy takimi rzeczami niemam sie przejmowac?
Jezeli jezdzisz duzo na gazie i nie ma takiej sytuacji ze napelniasz butle do pelna w zimie i odstawiasz auto az do lata albo do garazu gdzie jest +25 stopni to nic zlego sie nie stanie. Wyciek gazu moze byc spowodowany np zlym stanem zaworu wlewowego ale nie ma mozliwosci zeby stalo sie cos niepokojacego tylko z powodu popsutego zaworu plywakowego.
ze np. czasem moglby zamiast 40 wepchnac tyle ile by sie dało.. az by rozwaliło butle...bo nie odbije gdy jest pełny...
Nie martw sie butli nie rozwali predzej pompa ( ta co gaz tłoczy do samochodu ) poprostu stanie nie mogąc więcej napchac
heh...dzieki bo juz chcialem tesciową na grzyby wyslac.. autkeim.. a do zaworu podpiac sznureczek zapalnik:)
spoko luz nic nie wywali a cisnienie w butli jest takie samo po zatankowaniu 0,5l lub 40l czyli do pelna 100% wzrosnie tylko wtedy gdy tem gazu sie zwiekszy wiec luz a na niekturych stacjach nie odbija dlatego ze maja slabe pompy i tlocza z mniejszym cisnieniem temu moze nie odbijac pozdro
a na niekturych stacjach nie odbija dlatego ze maja slabe pompy i tlocza z mniejszym cisnieniem temu moze nie odbijac
bardziej chodzi o pistolet wyrobiony co przeepuszcza na gumkach
Pozwolicie że i ja się wtrące w polsce jak tankuje na pusty zbiornik to normalnie wchodzi 36 l lub 35 zależy jak koleś przytrzyma a holandzie to chodźbym się zesrał to nie wejdzie więcej jak 31 l ciekawe czemu i napewno nie mam zje.ego zaworka
Sprawa jest prosta i tak ty za to płacisz czy masz paliwo w zbiorniku czy w powietrzu
Sprawa jest prosta i tak ty za to płacisz czy masz paliwo w zbiorniku czy w powietrzu dokładnie zazwyczaj przpuszcza pistolet i niby jest to niezauważalne ale nim wytworzy sie odpowiednie cisnienie które cofnie zawór juz sporo ci nabije
zazwyczaj przpuszcza pistolet i
Albo robi coś zupełnie innego pompuje dotąd aż cisnienie w zbiorniku nie jest takie same jak na dystrybutorze
Nie jestem ekspertem ale gaz można sprężyć czyli po wyrównaniu cisnienia w zbiorniku i dystrybutorze jest full
Przyczym końcówka ma mniejsze zabezpieczenie i robi tzw.fuuuu czyli to co nie weszło do zbiornika a przeszło przez licznik i idzie w atmosferę
A tera wystarczy dołożyć do tego długość węża oraz przekrój i można obliczyć ile idzie w izdu
No tak popisałem że nie rozumiem nic z tego ale jak jeszcze no może to pewnie załapie o co biega
Dlugosc weza i jego przekroj nie maja nic wspolnego z tym jak to nazwales fuuuu Do atmosfery idzie okolo 0,1l a to i tak nie jest problem tego kto tankowal w danej chwili tylko problem osoby, ktora bedzie tankowac nastepna.