ďťż

Pamiętnik-M

No i przegapiłem sprawę oczywiście i mam problemy.
Kupiłem auto od firmy na fakturę, na fakturze kwota wpisana poniżej 1000zł więc nie muszę płacić nic w skarbówce. Auta nie rejestrowałem na siebie bo w sumie nie muszę niby jest że w ciągu 30 dni trzeba, ale tak naprawdę to nie trzeba - to już wiem.
Ubezpieczenie auta wygasło z końcem 2007 roku. Zezłomować mogę bez problemu tylko jest kwestia OC. Z tego co wiem musi być ciągłość bo mnie kiedyś mogą ścignąć. I teraz myślę co zrobić. Na fakturze jestem ja jako kupujący - zniżek 0 + 20% za to że nie mam 25lat. Więc ubezpieczenie na mnie nie wchodzi w grę bo z 1000zł bym musiał wywalić.

Więc mam 2 pytania.

1. Czy mogę auto ubezpieczyć na siebie jak nie jest na mnie zarejestrowane? to z ciekawości bo i tak tego nie zamierzam zrobić.

2. Czy może dać kolesiowi od którego kupowałem auto kasę na OC (bo on ma duże zniżki) tylko czy on może wykupić OC jak już wyrejestrował auto...?

Wiem że mogę spisać fikcyjną umowę - ale to jest ryzyko bo niby nie mam obowiązku sprawdzać kolesia, ale gliny zrobią wywiad u sąsiadów któryś się wygada że auto rozbierałem i będzie problem.. Wolę nie ryzykować

A może poprosić kolesia by zmienił fakturę i napisał że to auto na części - tylko czy się da jak to było w zeszłym roku? i czy to coś w ogóle da...


1. możesz ubezpieczyć na siebie-jestes wlascicielem skoro faktura na Ciebie tylko musisz podejsc z umowa kupna,a jesli nie wypowiedziałes ubezpieczycielowi umowy w 30 dni od zakupu to i tak masz ja automatycznie przedlużoną, tylko musisz zapłacić skłądkę... radzę się zorientować czy przedłużyli bo: po pierwsze masz kontynuację, czyli umowa zawarta od daty ukonczenia poprzedniej tyle, że data wypisu inna (tak kiedys mi wyszlo przy zakupie auta), czyli nie masz kary z funduszu gwarancyjnego... a druga sprawa to to ze jak ubezpieczysz gdzies inndziej to może się okazać że musisz opłacać składkę u 2 ubezpieczycieli....
2. jesli zgłosił sprzedaż auta to po jabłkach bo nawet gdyby OC było ważne to i tak przeliczyli by składkę na Ciebie jako własciciela. TO WŁASCICIEL MOŻE SWOJE AUTO UBEZPIECZYĆ! nikt inny.

jedyne rozwiązanie to zób umowe sprzedaży/ darowizny na kogos z rodziny i on automatycznie może zawrzeć nową umowę po wypowiedzeniu poprzedniej jesli została przedłużona-wtedy musisz pokryć składkę OC za okres który byłe włascicielem auta.... za krotki czas składka nawet w Twoim przypadku będzie niewielka, bo wtedy i tak Ciebie za brak OC sciga fundusz. jesli auto bez OC kupujesz to OC musi być zawarte najpóżniej w dniu umowy (przedstawiasz swistek przy rejestracji) a scigaja poprzedniego własciciela za brak OC
KiMiTiGeR, ja zostawiłem kolesiowi kartkę że rezygnuję z ubezpieczenia z końcem 2007roku a kupowałem auto w październiku. Więc auto nie ma OC od początku tego roku. I chyba będę musiał tak zrobić że spiszę umowę z kimś z rodziny i wykupię tańsze OC

Wiem że mogę spisać fikcyjną umowę - ale to jest ryzyko bo niby nie mam obowiązku sprawdzać kolesia, ale gliny zrobią wywiad u sąsiadów któryś się wygada że auto rozbierałem i będzie problem.. Wolę nie ryzykować

Saqul
Kto Ci udowodni że po rozbiurce nie sprzedałeś nadwozia z papierami.


sowa77, w sumie to sprzedałem
Więc o co chodzi? To Ci wolno. Nikogo nie interesuje w jakim stanie pchnąłeś wózek.
Mogłeś równie dobrze sprzedać kawałek przegrody z nr. VIN

Wiem że mogę spisać fikcyjną umowę - ale to jest ryzyko bo niby nie mam obowiązku sprawdzać kolesia, ale gliny zrobią wywiad u sąsiadów któryś się wygada że auto rozbierałem i będzie problem.. Wolę nie ryzykować
Ale masz sąsiadów:)

Mały OT, ale rok temu w Łasku skarbówka nasłąła policję na tych co odliczyli neta od podatku. Też fajnie

[ Dodano: Sro Maj 07, 2008 6:15 pm ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • b1a4banapl.xlx.pl