PamiÄtnik-M
Mam problem z alternatorem. Po raz drugi po upływie niecałych 4 miesięcy pada w nim mostek. Może być to spowodowane jakimś spięciem? Pierwsze objawy po których rozpoznawałam jakiś problem to świecenie się kontrolki akumulatora podczas wyłączonego silnika, przy włączonym kontrolka znikała.
Spotkał się ktoś z takim problemem?
Pierwsze objawy po których rozpoznawałam jakiś problem to świecenie się kontrolki akumulatora podczas wyłączonego silnika, przy włączonym kontrolka znikała.
To jest akurat jak najbardziej prawidłowe, czy są jakieś inne objawy?
Pierwsze objawy po których rozpoznawałam jakiś problem to świecenie się kontrolki akumulatora podczas wyłączonego silnika, przy włączonym kontrolka znikała. u mnie zawsze jak zgasze silnik i nie przekręce do końca stacyjki to świeci sie aku...
świecenie się kontrolki akumulatora podczas wyłączonego silnika, przy włączonym kontrolka znikała.
Spotkał się ktoś z takim problemem?
Oj, spotkałem sie ok. 2 mies. temu. Kontrolka paliła sie po wyjęciu kluczyka ze stacyjki. Po przejechaniu kilometra- swąd plastiku, dym(ek) spod maski.. Dobrze że szybko odłączyłem klemę. Odlączyłem altek i na aku doturlałem się do domu.
Po rozebraniu alternatora (VALEO A13N183) znalazłem stopione diody plusowe w mostku.
Zamontowałem płytę MagnetiMarelli AMP1456 940016145600, i hula