Pamiętnik-M

W piatek 25 i sobote 26 sierpnie klub "66" czyli popularne szóstki obchodził swoje 5 lecie istnienia.

W pi?tek między innymi grała kapelka "Anex" w "ogródku" pod parasolami i ludzie się ?wietnie bawili przy niej O godz 23 impreza przeniosła się do "piwnicy" gdzie za konsol? stan?ł Dj Matt i porwał przybyłych do gibania się :lol2: swoj? muz? Z forumowiczów w pi?tek zaraz po kinie w klubie zjawili się ja i Neo Niestety pogoda nie była sprzyjaj?ca wiec gdy pili?my napoje zakupione w "Carlosie" (czyt. taniej) to na nas kapało ale nadrabiali?my ?wietn? zabaw? w "piwnicy". Około godz. 3:00 zaszła głupia sytuacja. Ponieważ ochroniarz :cisza: nie chciał nas wpu?cić do klubu twierdz?c że zaraz się kończy impreza a trwała ona jeszcze dobre 30 min. Zdenerwowało nas to lekko powiedziawszy. Neo ma również o tym swoje zdanie Około godz 4 byli?my w domku

W sobote również odbyły się dwie imprezy. "Ogródek" do godz. 23 Dj Matt a po 23, "piwnica" i Dj Power :hyhy: Na szczę?cie pogoda była lepsza i już na nas nie kapało Zabawa róznież była ?wietna, na tych lepszych kawałkach Powera Nie wiem dlaczego ale u dziewczyn przeważał kolor czerwony :lol2: I te w tej czerwieni były bardziej towarzyskie :rotfl: Ochrona była miła w stosunku do nas i zabawa była po pachy Z forumowiczów znowu byłem ja i Neo i teraz uwaga.... Efelynka również się zjawiła co nas bardzo ucieszyło

PS: Za rok będzie 6 lecie więc będzie "666" :lol2: To będzie dopiero zabawa


2 Dni wspaniałej imprezy, jako? wcze?niejsze imprezy tam ?rednio przypadały mi do gustu. Ale te 2 dni mogę zaliczyć do naprawdę udanych W pi?tek troszkę pokropiło, ale to nie odstraszyło nas od wypicia piwka na ?wieżym powietrzu :lol2: można było się tak dobrze schłodzić po wizycie na parkiecie :hyhy: Razem z zespołem "Anex" na górze nie mieli?my okazji się pobawić jedynie mogli?my wysluchac ich kilku kawałków. Po dłuższym czasie zauważyli?my,ze nawet był stół wiejski, gdzie pwena grupka osób rzucała się porem :hahaha: stół ogołocili do czysta. Tak jak już Mariusz napisał za konsol? stał DJ Matt mój dobry znajomy heh momentami wymianiał się ze swoim bratem Małym. Muzyka super, wspaniali ludzie co w rezultacie dało nam super zabawę Oczywi?cie dużo pieknych Pań
Ostatnie minuty w klubie nie zakończyły się super gdyż gdy wyszli?my sobie przed lokal na chwilkę i chcieli?my wrócić to ochroniarz miał jakie? dziwne ale, i nie udało nam się powrócić do niego. :zly: Gdyby był mniejszy i sam to można było by pogdać inaczej no ale cóż głupiemu trzeba było ust?pić. Za to na drugi dzień był aż nad to uprzejmy ciekawe czemu :hyhy:
Kolejny dzień poprawiny 5 lecia "66" również spotkali?my się w tym samym gronie z Mariuszem. Summer Party w ogródku miało potrwać do godzinn porannych ale dzięki ludzi? mieszkaj?cym w pobliżu nie było to możliwe bo zjawiły się "smerfy" :lol2: ( nie powiem co robili wcze?niej a jest to zwi?zane z nami ) i impreza przeniosła się z ogródka kompletnie do "piwnicy" Matt był niezadowolony i wcale mu się nie dziwie i na koniec 2 panienki zaczeły jako? wydziwiac odno?nie muzyki w ogródku i razem z Mattem powiedzielismy immy parę słów i sobie poszły . Balety w "piwnicy" hmm były jak najbardziej udane sporo znajomych spotkałem tak jak w dzień poprzedni, nawte takich których nie widziałem hmm dobry rok DJ Power, za konsoleta zdeczka się nie sprawdzał pod wzgędem technicznym i aż mi uszy pękały :kwasny: Wczoraj na parkiecie królował kolor "czerwony" Mariusz miał okazję sie o tym przekonać bo ja nie dałem się wrobić hihih :lol2: "66" jak najbardziej się spisały z cała organizacj? 5 lecia, mega plus nie było żadnej dzieciarni typu 14 czy mniej niż 19. Mariusz miał kolor czerwony w oczach a ja czarny :lol2:
Gdzie? między 1:00 a 2:00 ku naszemu zdziwieniu pojawiła się Ewela ^^

Za rok już 6 lecie mega impreza satanistyczna "666" przybywajcie :hahaha:

Nie byłam i nie żałuję, że nie byłam inaczej miło czas spedziłam :oczami: Zreszt? nie lubię tłoku a tam zapewne dupa o dupę sie obcierała i nawet nie było czym oddychać :/ to jak dla mnie żadna przyjemno?ć z imprezy :rotfl:

Pozdrowionka

Zreszt? nie lubię tłoku a tam zapewne dupa o dupę sie obcierała i nawet nie było czym oddychać :/

:hahaha: własnie miejsca do tańczenia było sporo, ludzie naprawde wpsniale się bawili A chyba logiczne,że w klubie jest dużo ludzi tym bardziej jestli jest to rocznica klubu. A oddychać było czym, przecież nie ma tam prózni

Kto chciał to się pobawił, ja miło wspominam te dni w Klubie 66



:hahaha: własnie miejsca do tańczenia było sporo, ludzie naprawde wpsniale się bawili może i tak, ja tam nie wiem, bo nie byłam. Ale s?dz?c po ilo?ci ludzi na zewn?trz stwierdzam, że wewn?trz było jeszcze więcej. Poza tym tam parkiet jest strasznie mały. Jak jest wieksza impreza to kicha. Zreszt? jak w każdej knajpie


Poza tym tam parkiet jest strasznie mały. Jak jest wieksza impreza to kicha. Zreszt? jak w każdej knajpie

Parkiet był wystarczaj?cy, bo wiele osób siedziało na zewn?trz w ogródku, 2 czę?ć na górze a reszta była rozlokowana w dolnej czę?ći lokalu. Więc problemu z miejscem do tańczenia nie było


Parkiet był wystarczaj?cy, bo wiele osób siedziało na zewn?trz w ogródku, 2 czę?ć na górze a reszta była rozlokowana w dolnej czę?ći lokalu. Więc problemu z miejscem do tańczenia nie było no skoro tak faktycznie było to luz. Ja i tak nie żałuję, że mnie tam nie było

Nie bardzo czaje co masz na my?li. pomy?l a zrozumiesz
Klub 66 ma sój własny klimta jak każdy inny lokal. Mam nadzieję,że w przyszłym roku w wakację je?li będe w Polsce to wybierzemy się większa grupk? ludzi na 6 lecie. ^^

6 lecie "66" :hahaha: AvE SaTaN :lol2: to dopiero będzie diabelska rocznica

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • b1a4banapl.xlx.pl