PamiÄtnik-M
Dzisiaj sprawdziłem poziom oleju i ledwo zamoczony bagnecik,dolałem litrę i nie jest nawet w połowie między kreskami ,przejechane 4 tys.na gazie,ma prawo czy nie,troszkę jest ubrudzony olejem z prawej strony stojąc przed maską znaczy od strony sprzęgła ale nie litrem.Mam się bać czy dolewać.
Na 4 tys. km to literek trochę dużo. Sprawdz dokładnie czy to wyciek czy spalanie bo jak spalanie to jak najszybciej sprawdzic ciśnienie na garkach bo może tylko uszczelniacze zaworów poszły/ a czy po przegazówce dymi na niebieskawo?/
A jak ma wyglądać prawidłowe ciśnienie i jak go sprawdzić?kiedyś jak miałem malucha to sprawdzałem sam,nawet gdzieś bym znalazł ten manometr tylko nie wiem,czy gwint będzie pasował,sprawdzać na zimnym czy gorącym silniku?Najpierw to sprawdzę ten wyciek.Co do niebieskiego dymku to jeszcze nie wiem,jak daje na niebiesko to jest znak że pierścienie przepuszczają?
W Pugu jest taki sam gwint swiecy jak w Maluchu tylko dłuższy i tam samym można manometrem zrobić pomiar, ma byc w granicach 11-12 , silnik zimny, przepustnica całkowicie otwarta, a niebieski kolor spalin wskazuje na nadmierne spalanie oleju w silniku.
Dzięki ERNI ,będę wieczorem próbował coś zmierzyć,napiszę jaki efekt,
pozdrowienia z okazji Międzynarodowego Dnia Mężczyzny
mi brał 0,5 litra na 1000 km a nawet ciut wiecej pomogła wymiana uszczelniaczy na zaworach całkiemn straciły swoje własciwosci, byly jak plastik, po wymianie ich nie musze w ogóle dolewac, nie wiem jak w tym silniku ale niekiedy da sie wymienic te uszczelniacze bez siągania głowicy wtedy nieduzy koszt jest. U mnie tak było jak zapalałem pusczal wiekszy dymek bo sie zlewało z zaworóww na tłoki przez uszczelniacze i ogólnei smierdziało olejem z rury.
ojca pug (1.8+lpg) tez bral olej i pomogla wymiana uszczelniaczy z tego co pamietam koszt stosunkowo nieduzy a efekt... bylo widac ..
uszczelniacze 12 PLN(takie jak do golfa łady itd)
nie wiem jak w tym silniku ale niekiedy da sie wymienic te uszczelniacze bez siągania głowicy
Potwierdzam - przerobione w moim Pugu.
Kochani Koledzy, żadna sztuka . Norma.
W Pugu jest taki sam gwint swiecy jak w Maluchu tylko dłuższy i tam samym można manometrem zrobić pomiar, ma byc w granicach 11-12 , silnik zimny, przepustnica całkowicie otwarta, a niebieski kolor spalin wskazuje na nadmierne spalanie oleju w silniku.
umnie pomiary na jesieni wyszly po 10 rowno na wszystkich, ale fakt ze dymi na zimnym, z ta przepustnica to masakra, a oleju dolewam 0,5 l na 1000 km.
oleju dolewam 0,5 l na 1000 km. - no to czyli teoretycznie w twoim samochodzie oleju się nie wymienia>> 0,5L/1000km=5L/10000km, zmieniasz filtr i jedziesz dalej
No wychodzi na to,że ciągła podmiana oleju jest nawet bardziej ekonomiczna bo nie trzeba zajeżdżać na stację obsługi.Jeżeli ktoś jest akwarystą to takie coś jest teraz stosowane w dużych akwariach,tak powyżej 500 litrów,podłącza się wodę bezpośrednio z kranu a przelew do ścieku i ustawia przepływ na poziomie 1/3 pojemności na tydzień i mamy latanie co tydzień z wiaderkami z głowy.
Tak na marginesie dyskusji jako ciekawostkę podam normy zużycia oleju silnikowego obowiązujące w PRL oraz w końcu lat 80 ubiegłego wieku, oczywiscie normy państwowe obowiazujące w Policji . Wojsku, Pogotowiu, Straży itp, : więc na 100 paliwa należało się pobrac 1 litr oleju silnikowego.
Norma. tja spróbuj w DFZ... nie ma czym "przytrzymac" zaworu dolotowego...
Pogłówkuj -- można
teoretycznie mozna nawalic kompresji, do cylindra zeby zawory stały..., metoda krzycha można dorobic koncówke do kompresora ze swiecy...
jeden zawór mozna sobie podtrymac za pomoca "wygietego narzędzia" esh bede kombinował bo mi sie nei chce głowicy w GLu sciagac
Jak widzisz myślenie jest twórcze , czyli się da.
Hmm a co powiecie o mojej sytuacji? ubywa mi oleju co prawda mokry silnik od dołu jest bo poci się czujnik poziomu oleju i chyba uszczelka pod miską, ale z rury smierdzi mi takim spalonym olejem przynajmniej tak mi sie wydaje, jednak nie zaobserwowalem ani razu zeby mi kopciłna niebiesko czy tam czarno, czy to mozliwe ze spala olej? czy moze nie kopci dlatego ze jezdze na lpg? czy to nie ma nic do rzeczy? zauwazylem jeszcze jedna rzecz, przez odme jak silnik sie nagrzeje wydostaje sie taki dymek jak uszczelnilem odme i zatkalem ja porzadnie bo byla peknieta to teraz mi wali miarka oleju ten dymek bo koncowka miarki jest uszkodzona i nie zatyka miarki czy to normalne?
nie kopci dlatego ze jezdze na lpg
czy to normalne?
Nie, to jest nie normalne.
Skoro coś z nim źle to co to może być? pierscienie czy uszczelniacze zaworow? ;>
Pierwsza rzeczą którą trzeba zrobić to zmierzyć ciśnienie w cylindrach i wtedy podjąć odpowiednie decyzje.
Sprawdziłem ciśnienie i wyszło po 12 bar w każdym cylindrze,może to tylko te uszczelniacze na zaworach,muszę zapytać mechanika ile weżmie za wymianę,bo auto i tak u niego stoi bo syn wjechał na krawężnik i skrzywił sanie pod silnikiem(do wymiany)no i rozpieprzył alufelgę,którą notabene dwa dni wcześniej założyłem ,może jeszcze wymienię pasek rozrządu i święta o chlebie i wodzie.