PamiÄtnik-M
Witajcie !
Ponieważ niedługo będę się zaopatrywał w nowszy samochodzik (p406 lub xsara 2, noo może jeszcze meganka - ale tu mam mega obawy) chciałem się zapytać jak to jest z cenami - łażę sobie po gratce, allegro, autoscout24 i nachodzą mnie mieszane uczucia - dla przykładu:
samochody sprowadzone z francji, niemiec są u nas tańsze niż tam, a wystarczy przejrzeć parę stron i widać, że te fury są tam droższe ...
albo ceny na gratce,allegro - klient wystawia 406 za 19.900zl - a na zdjęciu ma go wystawionego na placu i w środku wisi kartka z ceną 21.000zl
a najlepszy jest mój mechanik który czasem dzwoni i daje mi ceny o jakies 40% nizsze niz na rynku twierdzac, ze czasem przyjezdza do warsztatu klient i chce zostawic do sprzedazy - klient nie boi sie przyjechac do warsztatu - znaczy, ze fura raczej bedzie sprawna, a za to ma bardzo niska cene ... jaki tu moze byc myk ? a moze to autohandle goruja tak ceny ?
moje pytanie jest takie: jak dużo można oszczędzić jeżdżąc i szukając, czy macie jakies sposoby na zaoszczedzenie paru baniek ?
Pawel
Czasem cena jest podawana bez opłat związanych ze sproweadzeniem (wtedy sam sie martwisz) a czasem właściciel robi opłaty za Ciebie tylko sobie dokleja pare stówek. Ale Ty sie już niczym nie martwisz.
[ Dodano: Nie Sty 07, 2007 12:23 am ]
Różnie to bywa z tymi cenami. Zasadniczo auto, przywiezione do nas z zagranicy na sprzedaż, wcale nie są kupowane ani przez moblie, ani autoscout, bo to drogie ogłoszenia. Chociaż mi udało się wyszukać właśnie na autoscout tanio bardzo poszukiwaną wersję 205 GTi GRIFFE.
Ty już tu się nie udzielaj bo udało ci się też tanio wyrwać T16 szczęściarzu
no wlasnie chyba bede musial sie rozejrzec za sciagaczami hurtowymi bez posrednictwa autohandli.
Pawel
Nie sztuka jest kupic tanio auto, sztuka jest kupic auto zadbane w miare niedrogo. Moze to zajac i pol roku, tyle zajelo mi wyszukanie najpierw w 2001 roku Xsary I VTS 1.8 16V od lekarki i rok temu tez fajnej Xsary II VTR od starszego Pana. Obie bezwypadkowe, pedantycznie utrzymane, serwisowane w ASO (ASO jak wiadomo jest do d* ale przynajmniej wiadomo co bylo), od pierwszych wlascicieli i w calkiem atrakcyjnych cenach. Liczy sie cierpliwosc.
A co do wyboru miedzy PSA a Renault to bym sie chwili nie zastanawial. Megane z jej rdzewiejacym wydechem, kiepskimi lozyskami i przede wszystkim kiepskim prowadzeniem nie dorasta do piet P 406 i Xsarze.
Zgadzam sie Lipton - cena nie jest glownym wyznacznikiem - wole nawet kupic p406 przed FL o ile bedzie swietnie zrobiony niz po fl i bwic sie w remonty. Mi chodzi bardziej o to ile np. mozna utargowac na takim samochodzie wystawionym np. na gratce - jak kupowalem 405 z lpg to byl wydatek (7.400zl) ale sie nie zastanawialem bo to bylo znosne, ale teraz jak mam wylozyc 25000 zl, a np. 15000zl to juz mi robi roznice.
No i kurde, meczy mnie ciagle picasso
Pawel
[ Dodano: Nie Sty 07, 2007 1:02 pm ]
Co do obu Xsar byly takie same wymagania - w miare szybkie auto, klima, z salonu z Polski, udokumentowany przebieg, bezwypadkowa.
Pierwsza znalazl kolega bodajze w gazecie wyborczej (czysty przypadek). Niestety ulegla kasacji, wiec trzeba bylo szukac druga Ta z kolei upolowalem, bo codziennie przychodzil do mnie newsletter z allegro i wnuk pewnego przemilego pana ja wystawil. Kupilismy ja dnia nastepnego
Po drodze obejrzalem mnostwo syfu i nauczylem sie, ze ludziska potwornie klamia w ogloszeniach. Np. w Jaworznie byla Xsara ktora miala spelniac wszystkie te wymogi, ale okazalo sie ze byla bita, facet kupil ja od firmy, ktora kupila ja od firmy, a papiery mial jeszcze na ta pierwsza firme... A jak spytalem o ksiazke serwisowa, to mi pokazal instrukcje obslugi
Ogladalem tez troche 406tek, wiekszosc bita, z duzymi przebiegami (benzyna tez). Jedna kobieta twierdzila, ze auto jest z Polski, potem wyszlo ze sprowadzone i ze nie jest I tylko II wlascicielem. Auto "bezwypadkowe" mialo szpachle z przodu, na dachu i na tylnych blotnikach.
Zalezy jakie masz wymagania, ale trzeba sie rzeczywiscie bardzo pilnowac i nie napalac.
Jesli masz jakies pytania co do Xsary (jaka wersje wybrac itd.) napisz na priva, bo nie bede tu wszystkich zanudzal
Z tego co wiem to FAPa miala tylko Picasso 1.6 HDI, ale moge sie mylic. I ponoc trzeba stosunkowo czesto uzupelniac w FAPie ten dodatek uszlachetniajacy.
wlasnie FAP'a chcialbym uniknac bo to droga zabawa, co do silnikow to patrzylem na stronie cytrynki - najchetniej wzialbym 1.8 16V, albo 2.0 w benzynie - tak pytam o HDi bo jak bedzie okazja to wezme, chociaz wole benzyniaka i przerobke na sekwencje.
Pawel
..
Kumpel kupował ostatnio seata ibize z komisu.
Cena komisowa (wywoławcza) 7900.
Po zainteresowaniu się nim cena spadła do 7000.
Gościu wycofał go z komisu i sprzedał kumplowi za 6500 pln.
Wszystko na temat...
A jak brat chciał kupić na raty cieniaka to pierd*ła z komisu dwóch stów nie chciała opuścić.
moze to autohandle goruja tak ceny ?
sam se odpowiadasz.
najlepiej - jechac samemu, majac czas i kase na ok. tydzien pobytu.
kumpel w ten sposob kupil idealna a6 za (uwaga) - 15.000 zl.
Ale zwiedzil 3 miasta, pare moteli i sterte gazet.
osobiscie - chyba na wiosne wybywam na podobna okolicznosc.
aha, zabojady podbno srednio dbaja o auta - ale przytaczam zaslyszana opinie.
Pawel ale to 1.8 16V to chcesz stare (112KM-Xsara I) czy to z Picasso (115KM)? I ktora dwulitrowka - 132KM (Xsara I Exclusive), 167KM (VTS) czy 135KM (Xsara II)?
Jesli moge Ci podpowiedziec, to 1.8 112 pali wlasciwie tyle samo co 2.0 135 (w miescie niemalo). 1.6 16V niewiele ustepuje 1.8 16V a jest znacznie znacznie znacznie oszczedniejsze i do niego gazu na pewno nie zaloze. Aha, jeszcze jedno, wszystkie XU (112 i 132) ida fajnie na chipa, czego o nowszych (bodajze seria EW) nie mozna powiedziec. Wiem bo robilem.
dzieki za informacje - czekam na nastepne
juz jestem bogatszy w wiedze
Pawel
[ Dodano: Nie Sty 07, 2007 10:46 pm ]
Jak narazie spisuje się znakomicie (odpukać w niemalowane).
Spalanie kształtuje się mniej wiecej tak:
- trasa ~8,3 litra tylko gazu
- miasto 8-9 l gazu + do 3 l benzyny
Wg. katalogu z serwisu w mieście ma palić 12,9 l benzyny.
No ale jak to mówią: "stać na krowę, stać i na łańcuch"
Mam założoną instalację IV generacji i na gaz przełącza się po przejechaniu jakiś 2 km. Teraz w zimie nawet 3 km.
Do tej pory wymieniłem filtr paliwa i rolkę napinacza paska osprzętu.
Musiałem przyzwyczaić się do tzw. kalkulatora, przy każdym odpalaniu trzeba wpisywać kod.
Pawel w Picasso 2.0 bylo niestety tylko w automacie. A co do Xsary I, to odnosze wrazenie, ze wnetrze bylo z lepszych materialow niz II, ale moze to kwestia zejscia z VTS na VTR. I w 1.8 16V nie mialem zadnych wyciekow oleju. Ciekawe skad mechanik twierdzi, ze 2.0 maja mniejsze wycieki - przeciez to dokladnie ten sam silnik, na oko ciezko go odroznic od 1.8.
nie wiem skad mechanik wie, wiem ze robi w bylym juz ASO Citroena i zawsze siedzial w peugeotach i citroenach.
Dzis po konsultacjach z bratem na polu boju zostaly 406 (1.8 16V lub 2.0 16V) i picasso (1.8 16V lub 2.0 HDi) ze wskazaniem na picasso
znalazlem nawet fajne ogloszenie
no ale na 406 dalej patrze z usmiechem - fajniutki jest
Co do spalania to mysle ze silnik 2.0 z IV generacja bedzie palil nawet mniej niz moj 1.9 gaznik z I generacja
Pawel
[ Dodano: Pon Sty 08, 2007 10:33 pm ]
Pawel ale to 1.8 16V to chcesz stare (112KM-Xsara I) czy to z Picasso (115KM)? I ktora dwulitrowka - 132KM (Xsara I Exclusive), 167KM (VTS) czy 135KM (Xsara II)?
Jesli moge Ci podpowiedziec, to 1.8 112 pali wlasciwie tyle samo co 2.0 135 (w miescie niemalo). 1.6 16V niewiele ustepuje 1.8 16V a jest znacznie znacznie znacznie oszczedniejsze i do niego gazu na pewno nie zaloze. Aha, jeszcze jedno, wszystkie XU (112 i 132) ida fajnie na chipa, czego o nowszych (bodajze seria EW) nie mozna powiedziec. Wiem bo robilem.
XU w Xsarze to był tylko silnik o pojemności 1.8 XU7 JP4 112 koni
1.6 - (1587 cc) TU5 I4
2.0 miał oznaczenie EW10 I4
VTS miał oznaczenie EW12 J4 163 konia i EW10 J4 S 177 koni (ten sam silnik co w najmocniejszej 206-stce)
Diesel-DW10 TD
NOOOO NIEEEE MOOOOGGGGEEEE :D:D
Dzis jak wracalem z Gdyni stalem na lewym pasie pod swiatlami. Na prawy podjechala 406 w kolorze granatu kombi, a za nia stanela pcasso czarna - powiem Wam jedno - co do designu to picasso ma sie slaaaabo
Osiolkowi w zlobie dano
Na szczescie mechanik zgodzil sie ze mna pojechac po fure.
Kupilem tez testerek z allegro do lakieru - nie jest to nic profesjinalnego, ale starcza na grubsze ogledziny. W mojej 405 go maski nie chcial sie nawet przyczepic (to jest magnes na sprezynce) - wiec troche dziala
pozdrawiam Panie i Panow
Pawel
XU w Xsarze to był tylko silnik o pojemności 1.8 XU7 JP4 112 koni
W xsarze byl owszem silnik XU7JP4, ktorego uzytkownikiem mialem przyjemnosc byc, ale byl tez 2.0 16V (bodajze XU9JP4, taki sam jak w Xantii) w wersji Exclusive.
Dla pewnosci podaje link http://autoweek.nl/carbas...=18019&cache=no
..
Napewno nie mógł być to XU9....XU9 to było oznaczenie dla silników 1.9....2.0 miały XU10 , w przypakdu nowszych modeli PSA , w tym wypadku Xsary 135 konnej było to oznaczenie EW10 J4 Sorry, to byl XU10 a nie XU9 oczywiscie. I taki wlasnie silnik wystepowal w Xsarach (choc rzadko), zastopiony pozniej (2000r) przez EW10 (bedacym zreszta odchudzonym XU). Jesli nie wierzysz, ze stare 2.0 16V bylo w Xsarze to wejdz na ta strone i porownaj chocby srednice cylindra x skok tloka. Mialo oznaczenie bodajze XU10 J4R.
Zgadza się był montowany silnik XU10 J4R 135 koni oraz XU10J4RS 167 koni w Vts-ie.
Ale to nie są już te same silniki co w 405/BX.
Ale to nie są już te same silniki co w 405/BX. Oczywiscie ze nie. Choc dol silnika jest w sumie taki sam, bo to XU.
Aha i w Xsarze nie bylo wersji 2.0 177 (P206,307CC), pod koniec produkcji w salonach mozna bylo nabyc VTS 2.0 138 (czy tez 135), a na zamowienie 2.0 167. No tosmy ponudzili o silnikach