PamiÄtnik-M
jechałem sobie w rybniku i nie zauwarzyłem że jest zakaz skrętu w lewo. tzn można tam jechac, nie jest to droga jednokirunkowa ale nie mozna skręcic w nia z pewnego pasu ruchu, a ja głupi skręciłem , przyznaje że zawsze tamtędy jeździłem i to na pamięć, nie wiem skad ale w lusterku zobaczyłem radiowóz który sygnałem dżwiękowym dał znac że musze sie zatrzymac, wlepili mi 250 zł madatu i 5 pkt. karnych. prosiłem o łagodniejszy wymiar kary, bo to pierwszy mój mandat i wogóle znaku nie widziałem, chciałem miniej kasy zapłacic a te 5 pkt. niech juz zostaną, ale jeden z policjantów pokazał mi taryfikator. wiec już wiecie że za niestosowanie się do znaków nakazu i zakazu jest taka kara. najgorsze to jest to ze musze to zapłacic do 7 dni, a wypłate mam dopiero po 20.
Ja nigdy nie płacę w terminie (chyba że mam ), nikt ci nie doliczy karnych odsetek .Kiedyś płaciłem mandat na raty przez 6 miesięcy po 50 zł wykazujesz dobrą wolę że chcesz spłacić i tyle . Kiedyś tylko przegiąłem jak miałem do zapłacenia 100zł po 8 miesiącach przyszedł komornik ale razem z mandatem wyszło 112 zeta .Jak masz chęć zapłacić całość po 20 to tym bardziej się nie przejmuj odsetki karne to od 250 zł jakieś 8 groszy dziennie.
Jak w końcu przyszło zawiadomienie do mojego szefa, to do 400 pln mandaciku doliczyli mi 48,5 pln odsetek i kosztów postępowania. Po dwóch latach od wystawienia mandatu. Aha przedawnienie jest po trzech latach.
to znaczy że nie ma problemu jak nie zapłacę do 7 dni???? po 20 napewno zapłace. jeżeli tak to kamien z serca mi spadł, bo teraz to niemam kasy.
[ Dodano: Nie Wrz 10, 2006 8:25 pm ]
Heh... ja ostatnio dostalem mandat za...picie na plazy Tak samo sam "straznik miejski" powiedzial, ze termin niby 7 dni, ale jak w ciagu miesiaca dostana wplate, to nie robia problemu. Jakbym przecholowal ten miesiac, to by dopiero ktos dupe ruszyl, zeby mi zawiadomienie wyslac.
w lusterku zobaczyłem radiowóz który sygnałem dżwiękowym dał znac że musze sie zatrzymac,
ja bym nie stanal zeby cie zatrzymac musza sie zrownac z toba i dopiero pokazac, jak jada na sygnalach za toba to tak jakby jechali na akcje i im ustepujesz tylko miejsca - tak na przyszlosc wam pisze
szkoda
ja bym nie stanal zeby cie zatrzymac musza sie zrownac z toba i dopiero pokazac, jak jada na sygnalach za toba to tak jakby jechali na akcje i im ustepujesz tylko miejsca - tak na przyszlosc wam pisze to były 2 krutkie dźwieki, a droga była za wąska zeby sie zemną zrównali.jak zjechałem na pobocze to zaczymali sie zaraz zamną.
..
7 dni to termin urzędowy w praktyce nie do wyegzekwowania. masz czas do konca roku kalendarzowego i wtedy urząd skarbowy może ściągnąc ten mandat przy roliczaniu twojego PITa(tzn. dostaniesz mniejszy zwrot albo bedziesz musial im dopłacić), albo przekazuje sprawe poborcy skarbowemu ktory dolicza do mandatu ok 7zl(przynajmniej tyle w Elblągu). no i poza tym mozesz placic w ratach.
at123, wole nie sprawdzac
figop, dostałem za to samo mandat i nie płaciłem z tym ze ja sie uczeyłem a teraz nie pracuje i jak dostałem wezwanie do komornika to powiedziałem ze dopiero szkołe skonczyłem i powiedział mi "to przyjdz jak bedziesz miał pieniadze".
[ Dodano: Pon Wrz 11, 2006 9:26 pm ]
Ja nigdy nie płacę w terminie (chyba że mam ), nikt ci nie doliczy karnych odsetek .Kiedyś płaciłem mandat na raty przez 6 miesięcy po 50 zł wykazujesz dobrą wolę że chcesz spłacić i tyle . Kiedyś tylko przegiąłem jak miałem do zapłacenia 100zł po 8 miesiącach przyszedł komornik ale razem z mandatem wyszło 112 zeta .Jak masz chęć zapłacić całość po 20 to tym bardziej się nie przejmuj odsetki karne to od 250 zł jakieś 8 groszy dziennie.
Dokladnie, jak kolega pisze. Kolega musial zaplacic jakis dlug okolo 10 tys i powiedzial ze wystarczy wplacic jakas kwote nawet 50 zl i nikt cie do sadu nie poda bo splacasz, czyli wykazujesz dobra wole.
..
Co do zatrzymania, to kiedyś malaczem dojeżdżałem do skrzyżowaia i miałem skręcać w prawo, a niebiescy z tamtej strony właśnie dojechali do tego skrzyżowania i jakoś mnie "zaćmiło" i takie myśli wjechać albo nie... no i w ostatniej sekundzie ostro skręciłem w prawo i na piskach tak 20cm od nich wykręciłem
No i zacząłem jechać przed siebie wolniutko jakby nigdy nic, a oni na skrzyżowaniu nawrócili i za mną
Jechali za mną chyba ze 100m i czasami trąbili, a ja jade choćby nigdy nic, wreszcie sie wnerwili i załączyli niebieskie światła, ale bez sygnału, więc myśle - to nie jest uprzywilejowany pojazd i jade dalej jak gdyby nigdy nic
Po jakichś 50m już nie wytrzymali i zaczeli dawać ostro po sygnałach i światach, więc myśle - nie zatrzymie sie tu na drodze, bo podwójna ciągła i mi wlepią, więc dojeżdżam do skrzyżowania i chciałem skręcić w prawo, ale już tak byłem skołowany (kumple na haju non stop ryczą spier.. - ale oni byli Passatem ) i uwidziałem, że po lewej stronie jest jednokierunkowa i tam skręciłem jednak i stanąłem po chwili.
No i za co mi wlepili? - za nieprzestrzeganie znaku zakaz skrętu w lewo (nie zauważyłem go) .
Chodziłem jeszcze do szkoły wtedy, więc dostałem "szkolny" pare zlociszy, ale morał z tego taki, że zatrzymać się powinieneś dopiero, jak mają światła i sygnał, bo inaczej to mogą robić co chcą, a ty możesz ich olać
Teraz w dodatku policja nie moze wyskoczyc zza krzaka
Jak radiowóz nie jest widoczny to nie ma mandatu
W dodatku w lokalnej gazecie dali dokładną mapke, gdzie sa kontrole radarowe Trzeba będzie wyciąć i przechowywać w samochodzie
..
Kogucik wybacz że sie tobą wyręczam ale tak sobie pomyślałem że masz najświeższą wiedzę
pfff... zaden problem Ale jak sa dwa pasy, nic nie jedzie z naprzeciwka i ci "zakoguca" to nie musisz nic robic, miejsce maja, zebyc przejechac...
W dodatku w lokalnej gazecie dali dokładną mapke, gdzie sa kontrole radarowe Trzeba będzie wyciąć i przechowywać w samochodzie
SOBIE WYDRUKUJ
no a ja mam kuzyna dziewczyne ktora robi w kancelarii i mowila zeby z nimi nie pogrywac bo jak skieruja sprawe do sadu to automatycznie wchodza na konto w banku i sciagaja swoje.
ale termin 7 dni to faktycznie mozna spokojnie przekroczyc. Placilem 2 razy (200 i 300) w okolicach Koscierzyny, bracki tam dostal 200, kumpela z pracy 200 (UWAGA NA TE OKOLICE !) i koles mi mowil, ze mam zaplacic w ciagu 7 dni, ale nic nie bedzie jak zaplace w ciagu miesiaca i to powtarzal za kazdym razem. W obu przypadkach stali w krzaczorach - a ten za 300, to przy nim powiem szczerze, ze za to co tam odstawiali - im sie mandat nalezy i skierowanie do sadu o stwarzanie zagrozenia na drodze - bo zatrzymujac nie mieli nawet miejsca gdzie mogli by zlapanych trzymac - zero pobocza i kreta droga - jak wyjezdzal ktos zza zakretu to ledwo mogl widziec wystajace na 1/3 pasa samochody (jak dziabneli mnie to bylem 3ci w szeregu, a za mna jeszcze jednego zlapali i to dostawczakiem).
Pozdro dla koscierskich policjantow.
Pawel
no a ja mam kuzyna dziewczyne ktora robi w kancelarii i mowila zeby z nimi nie pogrywac bo jak skieruja sprawe do sadu to automatycznie wchodza na konto w banku i sciagaja swoje
ta wg moich wiadomosci(szwagier pracuje w urzędzie skarbowym) mandaty wklepuje sie i tak z opóźnieniem minimum 1 dnia ja płaciłem po miesiacu i nic , 3 lata i masz z głowy przedawnienie za 1 mandat raczej ci komornika nie zasadza chyba ze masz ich juz wiecej wtedy radze płacic na bierząco
..
ja naszczescie nie dostalem mandata w okolicy Koscierzyny, a spedzalem urlop w schodnie , no a tak na marginesie w plipcu przyszlego roku tez tam jade na urlop wiec bede lukal po krzakach
stoja w miejscach:
1. jak sie wyjezdza na chojnice - wjezdzasz do lasu i jedziesz z gorki - droge okalaja metalowe bandy - stoja u podnoza - widzialem ich tam 3 razy
2. przy wyjezdzie/wjezdzie do koscierzyny pod samym znakiem - widzialem 4 razy raz nie zobaczylem - 200
3. nie wiem jak sie nazywa miejscowosc, moge opisac. Wyjezdzajac w kierunku gdanska - za wiaduktem skreca sie na Gdansk Orunia - pozniej jedzie sie pare ladnych kilometrow i jest kilka takich ostrych zakretow i ograniczenie chyba do 40tu - pozniej kawalek prostej na rozbujanie, zakret w prawo i ... 300
Pawel
xxx
Ja powiem tak. Mandatów nigdy nie płacę. Komornik mnie już zna i nawet nie przyjeżdza tylko dzwoni i pyta się czy dużo zwrotu będę miał. A komornicy skarbowi nie przekazują mandatów do sądu. W ogóle to im za bardzo nie chce się za to ruszać bo a nie pieniądze z tego mają. Ruszają się jak ich naczelnik nawiedza. Podsumowując: zwrot podatku na mandaty
xxx
ja zawsze 50PLN na glodnego psa w sekretnej przegrodce w portfelu woze,na czolo mu sie przykleja i dalej w droge a jezdze sporo(okolo3-5 tys.km. miesiecznie) tez tyle robei ..i robei tyle bez CB ..narazie... a dlaczego? bo jezdze przepisowo i lubie słuchac muzyczki
xxx
..
dobrze gadasz at123 brakuje nam dobrych dróg a za dużo mamy "dobrych" kierowców
to na cmentarzach coraz więcej tych którym się bardzo spieszyło
lub co gorsza na których wpadli JOT WU lepiej późno niż później
xxx
jest 70 km/h,spokojnie mozna jechac 120/130
15km ode mnie jest takie miejsce... ograniczenie do 70km/h, zero domow, z gorki, prosta droga...
masz czas do konca roku kalendarzowego i wtedy urząd skarbowy może ściągnąc ten mandat przy roliczaniu twojego PITa(tzn. dostaniesz mniejszy zwrot albo bedziesz musial im dopłacić),
ja zwykle place w ten sposob....
no i polecam CB. Nie sadzilem, ze to takie przydatne.Chociaz oczywiscie jezdze wolno i przepisowo.
Chociaz oczywiscie jezdze wolno i przepisowo.
a ja na ten przykład alkoholu nie pijam