PamiÄtnik-M
Jestem zapalonym wędkarzem i zastanawiam sie nad podniesieniem zawieszenia w mojej 405 troche do góry ułatwiło by mi to troche dostanie sie w rózne fajne miejsca gdzie inni nie wjadą
Co musiał bym zmienic w zawieszeniu spręzyny , amortyzatory?
Jakie amortyzatory gazowe czy lepiej zostawic olejowe ?
jak podniose przód czy nie ucierpi na tym samochód tzn czy nie pgorszy sie trakcjia samochodu?
i na koniec chciałbym załozyc wieksze felgi mysle o 17 co sądzicie?
Hi!
Z tylu wystarczy belke podniesc. Przestawiajac drazki skretne o 1 zabek, podniesiesz tyl o okolo 3-5cm. Z przodu wsadzilbym jakies dluzsze amortyzatory z dluzszymi sprezynami.
Samo wlozenie felg 17 calowych juz podniesie ci przeswit samochodu, ale trzeba uwazac! Nie kazda 17 calowa felga bedzie pasowala! Jak bedzie za duze ET to wewnetrzna strona kola bedzie ocierala o dolna miseczke sprezyny na kolumnie mcphersona.
Pozdrawiam
Kaktus
www.krawczyk.w.pl
mam podniesione tylne zawieszenie o 2 ząbki może i wsiursko to wygląda ale cofam w każdą dziure bez przytarcia, za to przód cierpi pasowało by mi go podniesc
ET seryjne wynosi w pugach 25 bodajze, jak chcesz 17 wstawic to poszukaj nawet ET15, ja w swoich 15calowkach mam ET35,niby nie ociera ale gumy 195 sa przy takim ET praktycznie na styk,205 mi nie chcialy wejsc .No i teraz musze szukac dystansow 20mm zeby ET wynosilo 15. Druga sprawa to przy 17 felgach musialbys miec cieniutka oponke, chyba 205/40,a wtedy latwiej o uszkodzenie feli no chyba ze kupisz jakies mega twarde . Trakcja nie wiem czy pogorszy sie czy nie,ale skoro dla poprawy auta sie obniza to po podniesieniu raczej sie nie poprawi,no chyba ze uzywasz auta do cruising'u . No i na takich felach napewno sie troche auto zmuli . Co do amorkow to slyszalem,ze ponoc olejowe sa trwalsze,ale gazowe oferuja nieco lepsze wlasciwosci ,nie wiem ile w tym prawdy, ja jak narazie mam olejowe od trzech lat i nie narzekam,troszke juz "zmiekly" ale jeszcze ladnie trzymaja,autem nie buja,ogolnie jest dobrze. To chyba tyle moich wywodow
Pozdro
dzieki za info po wakacjiach zabiore sie do modyfikacji o wynikach poinformuje na forum i wrzuce pare zdiec.
Pozdrawiam DonBzyk
Proszę o odświeżenie tematu. Mam problem, przy zapakowaniu samochodu strasznie tył
siada. Wymienione mam nowe amory i nic. 3 osoby na tył i szoruję rurą po asfalcie.
Proszę o dokładny opis jak i gdzie podkręcić, aby poszło choć trochę do góry.
Ewentualnie usztywnić może???(nie mam sprężyn, same amory).
sasiad666, to normalne że nie masz sprężyn bo zamiast tego masz drążek skrętny Albo masz drążek już wymęczony strasznie, albo za nisko opuszczony tyłek. Aby podnieść do góry to musisz przestawić drążek na frezach, trzeba go wykręcić, wybić i przestawić. Dokładnego opisu ci nie dam, bo już nie pamiętam jak to zrobić ale opis powinien być w książce w download
Oki, dzięki, poszukam w książce, może coś znajdę.
W książce szukaj jak ustawic drązki skrętne w tylnej belce.


Z gory uprzedzam, ze to moze byc troche zabawy, bo jesli drazki nie byly ruszane, to moze byc ciezko je wybic z gniazd. Aha - drazki wychodza tylko w jedna strone - jeden w lewo drugi w prawo, poniewaz wielokliny sa stozkowe. Przy wybijaniu trzeba uwazac, bo mozna zbic i uszkodzic lozysko belki.
Drążki skrętne wychodzą na wahacze , to znaczy , ze po wybiciu drążka z belki z prawej strony może wyjść wahacz lewy wraz z drążkiem. Pamiętać trzeba o wykręceniu zabezpieczeń drążków.
i jeszcze jedno, bez przesady - przy przestawieniu drazkow o jeden zabek podnosi zawieszenie o ok 3-4 cm. Jak podniesiesz za bardzo, rura wydechowa zacznie sie opierac o belke, a w kazdym przypadku bedziesz musial podregulowac korektor sily hamowania, jesli masz hamulce tarczowe.
Do regulacji najlepiej zrobic sobie cos na ksztalt tego urzadzenia jakie jest pokazane na rysunkach, wtedy mozna dokladnie i obie strony rowniutko ustawic.
A moze kolega napisze nam po pierwsze jakie ma felgi i oponki, a po drugie zrobi fotke, jak samochod bez obciazenia prezentuje sie z boku... Wtedy bedzie nam latwiej wyciagnac wnioski, bo fakt jest taki, ze jak podniesiesz o 1 zabek na frezie to juz sie robi woz drabiniasty...
Jak trzesz rura po asfalcie, to radzilbym sprawdzic wlasnie ta rure i ogumienie, a dopiero pozniej drazki skretne w belce.
Mam opony 14 calowe 185/60
wg mnie masz za maly profil... na 14-kach to min 65. Nie wiem jakie tam masz fabryczne, wydaje mi sie, ze albo 185/65 albo 195/65... ale raczej te pierwsze
Mam opony 14 calowe 185/60
Więc masz niesandardowe mniejsze niż zalecane przez producenta(185/65 r14).Jeżeli na tych kołach walisz tłumikiem o glebę to belka Jak stoją koła patrząc od tyłu? czy nie czasem tak : /---\ ?
Pasażer, coś koło tego, czyli belka do wymiany?
Dajcie mu namiary na Zbyszka
To polecam PW do tego Pana: http://www.forum.peugeot4...ewprofile&u=660
I odwiedź tą strone : http://www.antalex.pl/
Jak mi belka padnie to na 100% nie będę chciał mieć podwyższonego zawieszenia tylnego. Teraz mam podniesione o te kilka cm i auto jest cholernie sztywne. Nikomu tego nie polecam.
Dzięki wszystkim za pomoc.
sasiad666, nie panikuj, wizyta jest całkiem przyjemna a doznania z jazdy... bezcenne
sasiad - najpierw sprawdz gdzie lezy problem , a pozniej desperuj.
A z ta wysokoscia opon nie przesadzajcie, to jest raptem 9mm roznicy.
nie byloby to przyczyna tarcia tlumikiem.
Zrób jak możesz zdjecie od tyłu pojazdu i napisz czy w czsie jazdy słychac takie odgłosy jak skrzypienie, piski, stuki.
No spoko, 350 kilosów w jedną stronę. A co jeszcze nie wiadomo ile wyjdzie naprawa???
sasiad a wiesz CO trzeba naprawic?
Jakkow, Fota najwcześniej jutro, co do stuków, to wtedy gdy jadę po dziurach.
Niedawno wymieniałem amory, piasty, tarcze i klocki.2,5 tyś temu.
Naprawa max do 700 zł.
kapuchy, No teraz to chyba już wiem....regeneracja tylnej belki, jeśli jestem w błędzie oświeć mnie.
Nie wiem czy jestes w bledzie, ale podales za malo danych zeby od razu wyrokowac.
Poza tym uszkodzenie lozysk wachaczy tez nie bedzie skutkowac az taka miekkoscia zawieszenia. Najpierw trzeba wszystko sprawdzic. Po pierwsze - czy tylne kola stoja w pionie, czy sa pochylone, po drugie - sprawdz czy widac dekle pierwszego lozyska belki, jak belka jest mocno wyrabana to ich juz najczesciej nie ma.
Nie wiem jak dlugo i skad masz to auto i czy wczesniej ktos czegos nie kombinowal z drazkami. Drazki skretne tez moga sie zuzyc i puszczac dalej niz powinny.
Przyczyn moze byc kilka.
Tak myślę, że skoro koła stoją krzywo to warto zacząć od tego. Zrobić to trzeba a przy okazji posprawdza sie wszystko po drodze, również drążek.
a GDZIE on napisal ze kola krzywo stoja????
Są pochylone tak /---\, autko mam 4 miechy, już włożyłem trochę w niego.
Belka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Belka do roboty i to już kompletna regeneracja moim zdaniem, pewnie jak wiedziesz na dziurę to rzuca cię na bok
no, to teraz inaczej brzmi, ale dalej jestem zdania, ze dobijanie to przyczyna czegos z drazkami. Byc moze juz byla robiona i ktos nie do konca poprawnie zalozyl drazki.
To ze belka do robienia to jedno, dobijanie, miekkosc tylu to drugie.
saqul, aż tak , to nie:)
No to GIT, muszę sobie skarbonkę sprawić i zacząć powoli zbierać porażka
Jeszcze raz dzięki za udzielenie informacji.
od partnera pasują amorki
najlepiej 4x4
no, to teraz inaczej brzmi, ale dalej jestem zdania, ze dobijanie to przyczyna czegos z drazkami. Byc moze juz byla robiona i ktos nie do konca poprawnie zalozyl drazki.
To ze belka do robienia to jedno, dobijanie, miekkosc tylu to drugie.
Może jakiś ,,super mechanik ,, obniżał tył i teraz leży na odbojach.
Jakkow, Obawiam się że żaden super mechanik, bo kupiłem auto od kolesia, który nie miał o nim nawet zielonego pojęcia. Wiedział gdzie jest wlew paliwa i nic więcej. Rzekomych napraw dokonywał podobno jego szwagier, który też moim zdaniem nie był mechanikiem z powołania. Większość to prowizorka.
Co by nie pisał, belka i tak do roboty niestety