ďťż

Pamiętnik-M

Jak w temacie mam problem z odpalaniem auta na gazie jak dluzej postoji. Rano moge zapomniec rzeby normalnie odpalic z gazu, zostaje tylko ciagniecie i odpalanie z popychu. Jak jest cieply badz postoji niedlugo odpala bez problemu. Gdzie moze byc przyczyna tego problemu?? Z gory dziekuje za pomoc


Auto odpala się na BP,potem przełącza na LPG
odpalaj na benzynie, parownik dostaje po tyłku jak jest palony na gazie na zimnym silniku
problem w tym ze od dluzszego czasu auto nie chodzi na benzynie z powodu padnietej pompy paliwowej i przez ten czas ladnie palilo na gazie az do piatku kiedy zaczely sie problemy


kolego jezeli rano ci nie bedzie chciał zapalic to polej parownik gorącą woda z czajnika jezeli odpali bez problemu a powinien odpalic masz parownik lub membrany do czyszczenia lub ich wymiany
Lepiej zainwestuj w pompę paliwa......
Dzisiaj wyczyscilem parownik i rano auto odpala bez problemu tak samo jak gdy jest cieply. Problem jest taki ze mam bardzo wysokie obroty gdy jest zimny i bardzo niskie jak juz sie zagrzeje az go trzepie. Drugi problem jest taki ze czasem jak jest cieply nie chce odpalic jakby sie zalewal i po 10-15 min gdy postoji odpala od strzalu, tyle tylko ze chyba sie nie zalewa bo gdy przelacze na 0 to mimo wszystko nie chce odpalic. Gdzie moze tkwic problem?? Za wymiane pompy zabieram sie juz od dawna tylko ze zawsze cos mi wypada
Rozumiem że pracuje na LPG gasisz i nie zapala - parownik do wymiany lub regeneracja .Nie zamyka gazu i wszystko co znajduje się w przewodach od filterka do miksera jest w kolektorze .Posłuchaj jak zgasisz silnik czy nie szumi w parowniku jeśli tak to na pewno będzie to
jezu .. ludzie.. jak czytam ze sie odpala z gazu .. bo pompa padła to mnie szlag zaraz trafia.. pompa padła bo pewno benzyny juz nie widział od 10 lat... i sie spitoliła .. to nic.. trza jezdzic az wogle sie wszystko spitoli.. i wtedy zonk i RATUNKU na forum... troche nerw mi skoczył i napisze ci ze lepiej MYSL nim cos sie stanie a nie jak cos sie juz stanie to wtedy kombinujesz... zainwestuj w pompke , zalej te 8 litrow i styknie na jakis czas , chcyba ze przewody tez do wymiany... no i przez to masz tez reduktor do naprawy..ale jak to mowia... chytry dwa razy traci.. i ten temat powinien byc jako nagłówek na forum dla nastepnych cwaniakow co chcą oszczedzic... i pochwalic sie ze ich auto zapala na gazie nawet przy -20 ... powodzenia ... zmien lepiej auto na golfa czy astre... one nawet bez oleju pojada... bezobslugowo i jak oszczednie... i wtedy bedziesz debesciak i nie bedzie wstydu za francuzy ...
Ja tez tego nie kumam JAK MOŻNA TYLKO na LPG śmigać a tymbardziej odpalać

a tez tego nie kumam JAK MOŻNA TYLKO na LPG śmigać a tymbardziej odpalać
ja tez nie dlatego załozyłem BLOSa i nawet przy -20 na gazie paliłem
,a benzynka zawsze jest w zbiorniczku jakby gaz sie skonczył

ja tez nie dlatego załozyłem BLOSa i nawet przy -20 na gazie paliłem

Nie mam blosa to nie wiem ale nawet jakbym miał to przy -20 wybrałbym benzynę

ok, sluchajcie.. ja rozumiem wszystko... mozna od czasu do czasu zapalic na gazie.. nie mowie ze nei.. ja czesto latem (jak juz jest naprawde ciepło , albo silnik juz nagrzany) odpalam z gazu.. ale na dluzszy postoj zwlaszcza zimą, przed zgaszeniem pstrykam na PB... i odpalam na PB ... wiem ze to duzo kosztuje zwlaszcza zimą , ale policzyćteraz koszt pompy, ew robote.. albo stracony czas na to... to czy to sie kalkuluje? wiem ze zyjemy w takim kraju ze kazdy grosz sie liczy.. a jakby bylo nas stac to bysmy jezdzili np p407 lub 607 i nie bylo by tematów typu.. zalozyc lpg czy nie... bo mam taniej na litrze.. ale nie mozna oszczedzac na wsyztskim .. bo to poprostu działa odwrotnie.. i z oszczednosci robi sie wydatek.. wiec .. jeszcze raz.. nie tedy droga.. to tak ode mnie.. wzielo mnie na wywody naukowe

to juz nie chodzi nawet,że gaz się może skończyć
no kiedys lece sobie z Poznania i patrze a na przystanku stoi stjuningowany kadet cabrio i drze sie na radyjku czy mu ktos pomorze i podciagnie do stacji benzynowej bo lpg mu sie skonczyło
nawet miał linke holownicza,widac juz nie pierwszy raz to robił
cinek58, sie nie przejmuj dobrze napisałeś !

orel dobre ja nie gadam,że mam pełny bak benzyny ale zawsze te parenaście litrów się tam przemieszcza czasem nawet Vpowera

zawsze mam ten komfort,że jak chę komuś skopać dupę to naciskam magiczny przycisk i ogień

wiem ze zyjemy w takim kraju ze kazdy grosz sie liczy..
Dokładnie masz rację Trzeba oszczędzać na wszystkim na czym się da
Jedynie po to żeby przy najblizszej okazji przepić parę stów np. na zlocie albo gdzieś tam a tam już nie ma oszczędności
Przepraszam bardzo a czy ja prosilem was o wymadrzanie sie czy o pomoc?? Nie wiesz co pisac to sie nie odzywaj zamiast pierdolic bez sensu. Jak jestes taki madry i masz tyle kasy to po cholere jezdzisz stara 405 zamiast jakas nowa fura??
To teraz będziesz miał czas na sensowne zrobienie z furą
A jak Cie nie stać nawet na to ,to chodź na nogach
30 dni starczy na zrobienie z autem
Skoro ci nasze rady nie odpowiadaja to sobie poszukaj pomocy na forach LPG
Jak komuś dalej szkoda paru złotych na bene to niech sobie kupi rower
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • b1a4banapl.xlx.pl