PamiÄtnik-M
W związku z wieloma pytaniami odnośnie problemów z odpalaniem auta, postanowiłem pokazać jak można zapobiec podobnym problemom. Rozwiązaniem jest założenie przekaźnika w obieg stacyjka - rozrusznik
Kupujemy w sklepie elektrycznym przekaźnik samochodowy z czterema "nóżkami" (lepszy) bądź pięcioma (jedna będzie wolna), oraz gniazdo tegoż przekaźnika z kablami, oraz konektorki do podłączenia do akumulatora (okrągłe fi6mm) i do rozrusznika (zależnie od wersji - okrągły lub płaski "samiczkę"). Następnie podłączamy to w samochodzie według poniższego schematu:

Tak zrobiona instalacja do rozrusznika zapewni Wam spokój na długi czas, zapomnicie o problemach ze stacyjką, oraz z "pykaniem" automatu rozrusznika
U mnie wygląda to tak:


A taki mam przekaźnik:


Życzę udanych napraw
Na ewentualne pytania odpowiem w miarę możliwości
Mozesz podpowiedziec, jak jest cel tego przekaznika ? Przychodza mi na mysl 2 rzeczy:
-sterowanie rozrusznikiem za pomoca przycisku z kabiny
-wzmocnienie pradu dochodzacego do akumulatora.
Prosze o wyjasnienie.
1. Sterujesz nadal stacyjką tylko ci styków nie wypala
2. Wzmocnienie prądu dochodzącego z akumulatora do rozrusznika
1. Sterujesz nadal stacyjką tylko ci styków nie wypala
2. Wzmocnienie prądu dochodzącego z akumulatora do rozrusznika
wzmocnić to nie wzmocni ale nie obniży istniejącego pradu .
erni25 dokładnie
Muszę jeszcze dodać parę wyjaśnień do opisu:
1.Tym układem zasilamy elektromagnes rozrusznika, nie sam rozrusznik, ponieważ on sam ma bezpośrednie zasilanie z akumulatora poprzez styk wewnątrz automatu.
2.Styki stacyjki są umieszczone w plastykowej kostce, dlatego dłuższe lub kilkakrotne zapalanie auta powoduje że ten plastyk się nagrzewa i styki się wtapiają, dlatego z czasem ten styk się pogarsza(dlatego do stacyjki są takie grube kable). Jest tam także sprężynka która traci swoją sprężystość. Stąd częste problemy.
3.Dlaczego automat rozrusznika chodzi a rozrusznik nie startuje? Właśnie dlatego że dochodzi do niego za niski prąd, nie może pokonać oporu sprężyny i nie zwiera styków które załączają właściwy rozrusznik. Zły styk powoduje również z czasem wypalanie się tych styków. Skutek - wymiana automatu lub regeneracja.
4.Trochę o prądzie. Im wyższe natężenie popłynie przez instalację tym bardziej się ona nagrzewa (np. styki stacyjki). Zarówno rozrusznik jak jego elektromagnes działają na zwarciu, więc pobierają prąd o dużym natężeniu, stąd potrzebny duży prąd rozruchowy akumulatora. Za pomocą tego układu eliminujemy przepływ dużego prądu do elektromagnesu przez całą instalację auta. Do zasilania przekaźnika wystarczy prąd o niskim natężeniu. Przekaźnik który pokazałem dla przykładu ma maksymalnie 20/30 A.
Dodam że spraktykowałem ten wynalazek:
Zregenerowałem rozrusznik - nic nie dało, wymieniłem stacyjkę na nową - spokój był przez miesiąc i znów problemy z zapalaniem. Wtedy polecił mi ktoś ten patent, jak go założyłem na rzekomo uszkodzonej stacyjce tak jeżdżę do dziś i auto mi pali za pierwszym razem
Dodam że ten układ jest stosowany w nowszych autach fabrycznie, nawet w Peugeotach
brawo za pomysł ja mam w podobny sposób światła z przodu podłączone, nie dośc że mocniej świecą to przełącznik się nie zużywa tak szybko
Maciek STI - wiesz co piszesz
Pytanie tylko, czy te 20A/30A nie jest za malo jako prad rozruchowy...
Nie jest za mało , bo to nie zasila rozrusznika / zasilany jest tym grubym przewodem od akumulatora/ a jedynie podawane jest zasilanie /plus/ na elektromagnes rozrusznika a tu prad jest rzędu 12-15 A.
Na elektromagnes idzie większy prąd niż 12-15A ale na zasilanie przekaźnika (elektromagnes) wystarczy 5A do załączenia a na ścieżkę połączoną możesz już podać nawet 50A. Te dane na przekaźniku dotyczą jego elektromagnesu a nie tego co załącza
gik dokładnie w taki sam sposób można światła podłączyć, tylko tu jest taki problem że przekaźnik cały czas musi być załączony i się grzeje więc szybciej padnie, natomiast przy rozruszniku działa tylko podczas rozruchu
Ale polecam ten układ także do światełek, chociażby ze względu na przełącznik - przekaźnik tańszy i łatwiejszy do wymiany
Na elektromagnes idzie większy prąd niż 12-15A
Nie Bardzo bo ten obwód posiada tylko dwa zabezpieczenia to jest bezpiecznik nr.5 i bezpiecznik nr.10 a maja one po 10 i 15 A.
erni25 niestety tym razem jesteś w błędzie, nie mam skanera bo bym wstawił schemat układu rozrusznika. Na elektromagnes idzie prąd bezpośrednie przez stacyjkę bez żadnego zabezpieczenia
Zabezpieczenie o którym piszesz jest prawdopodobnie do zapłonu i wskaźników deski rozdzielczej
Stacyjka steruje nie tylko rozrusznikiem
Maciek STI, może się i grzeje ale u mnie już rok tak jest i działa a w razie awarii przekaźnika to za 5 zł kupuje nowy
Maciek STI, może się i grzeje ale u mnie już rok tak jest i działa a w razie awarii przekaźnika to za 5 zł kupuje nowy
Tak jest dlatego to poparłem co mówisz
erni25 niestety tym razem jesteś w błędzie, nie mam skanera bo bym wstawił schemat układu rozrusznika. Na elektromagnes idzie prąd bezpośrednie przez stacyjkę bez żadnego zabezpieczenia
Zabezpieczenie o którym piszesz jest prawdopodobnie do zapłonu i wskaźników deski rozdzielczej
Stacyjka steruje nie tylko rozrusznikiem
Masz rację , ze obwód rozruchowy nie ma zabezpieczenia , żle się wyraziłem bo pisałem na trzy ręce , stacyjka ma obciążalność znamionowa do 15 A i dlatego prad potrzebny do zasilenia elektromagnesu nie jest wiekszy niż 15 A . O tak powinienem był napisac.
Teraz może masz rację, ale kiedyś pokuszę się o sprawdzenie tego
Bo skoro stacyjka nie daje rady a przekaźnik tak to musi tam większy prąd płynąć, ale to jest polemika bo na automacie nie pisze pobór prądu, więc trzeba w ten układ włączyć amperomierz i zmierzyć
Zrobię to przy okazji dla dobra ogółu
Na stacyjce jest napisane max 15A.
ale z tego co tu pisze wniosluke ze na rozrusznik jest podane napiecie z aku bezposrednio... a kabelek ze stacyjki załącza elektromagnes?? bo masa jest bezposrednia do rozrusznika i plus tez?? tylko ten 3 kabelek (wpinany na konektor) jest ze stacyjki??
Na rozrusznik przychodzi ze stacyjki + 12V cienkim przewodem oraz grubym z akumulatora na zestyk na elektromagnesie , po załączeniu stacyjki + 12V uruchamia elektromagnes który wykonuje dwie roboty 1. to włozenie zebatki w zęby wieńca koła zamachowego oraz druga to zwarcie styku / taka przyczłapa wewnątrz z grubej miedzianej blachy / i podanie zasilania z akumulatora na rozrusznik.
ale z tego co tu pisze wniosluke ze na rozrusznik jest podane napiecie z aku bezposrednio... a kabelek ze stacyjki załącza elektromagnes?? bo masa jest bezposrednia do rozrusznika i plus tez?? tylko ten 3 kabelek (wpinany na konektor) jest ze stacyjki??
Dokładnie zrozumiałeś i właśnie ten od stacyjki podłączasz do sterowania przekaźnika
tak tak, ale caly czas chce doprowadzic ten problem do ładu i jutro wyciagne rozrusznik celem przeczyszczenia stykow itp. bo jesli jest gdzies słaby styk (na grubych kablach przy rozruszniku) to musi byc to zrobione bez wzgledu na zrobienie tego obejscia.. a ten zlaby styk na grubych kablach przy rozruszniku moze byc przyczyną mojego zmartwienia , tzn slabego zasilanai rozrusznika i deski rozdzielczej( kontrolki pala sie na 3/4 mocy) ale jakos daje rade krecic
Próbuj i daj znać o postępach swoich prac
Sorki za OT.Maciek STI, jak wygram wyscig zaklądasz mi przekaźnik:) Jak przegram to tez mi zalozysz za czteropak
Za czteropak to wiesz co Ci mogę..... najwyżej pokazać jak to się robi
Dobra wezmę potrzebne narzędzia
[ Dodano: Sob Lip 05, 2008 8:29 am ]
U mnie straty prądu na kabelku od elektromagnesu były już takie, że auto musiałem palić na dwa śrubokręty wytrzymałem tak równy miesiąc. Wziąłem sie za to wczoraj rano, po całej nocy spędzonej w pracy fajnie się robiło. Miałem takiego lenia, że zamiast robić to w garażu - wyciągnąłem rozrusznik przed blokiem (chwała silnikom XU za rozrusznik z przodu:P ) sąsiedzi patrzyli na mnie tak .
Jako, że nie wiedziałem gdzie przekaźnik zamontować zamontowałem go do rozrusznika za pomocą wielkiej opaski plastikowej (wg mnie nie odpadnie). Niestety nigdzie nie mogłem dostać wtyczki do przekaźnika dlatego zrobiłęm to na wsuwki (kiedys to zmienię )
Wygląda to mniej więcej tak :
(nie wystraszcie się rozrusznika regenerowanego przez Kagera - orginalny mitsubishi spalił się teraz jest regenerowany bosch- daje rade)


tak w aucie... dodałem kawałek peszela dla estetyki i jakoś jest

efekt? od wczoraj auto pali normalnie, polecam
niematotamto cieszę się że zdało ci egzamin, ale czy nie lepiej było zamontować przekaźnik trochę wyżej jak u mnie np., będzie ci wygodniej zmienić w razie awarii przekaźnika
Chociaż ja mam to już od jakiegoś czasu i jeszcze nie wymieniałem, bo w sumie co się może zepsuć w przekaźniku
Maciek STI, no dobra, ale powiedz dlaczego u mnie to nie działa chyba że było za dużo % jak to robiliśmy
Hehe jeszcze nie przyglądałem się temu, ale myślę że masz jakiś problem z elektromagnesem, ponieważ jak dostał 12 V z akumulatora to go klei
Wygląda jak byś miał jakieś zwarcie, tym bardziej że tylko u ciebie wystąpił taki problem z tego co znam takie przypadki
W tym wszystkim jest tylko jedno "ale" - jesli sie zespawaja styki przekaznika - a to sie zdarza, to wiecie co bedzie z rozrusznikiem....? Jesli juz to stosowac naprawde porzadny przekaznik, a najlepiej taki jaki byl stosowany fabrycznie w 405 z automatyczna skrzynia po FL. Mysle ze lepiej dac kilkanascie zloty wiecej za dobry przekaznik, niz wydawac na nowy rozrusznik ciut wiecej.
To, ze zasilanie rozrusznika idzie bez przekaznika ma swoj sens, w stacyjce jest sprezyna, ktora rozlaczy styki. Przekaznik jak sie zespawa to po rybkach.
wtedy będzie test na reakcje i szybkosc
W przekaźniku też jest sprężynka której opór musi pokonać elektromagnesik, szczerze kapuchy to jeszcze się nie spotkałem z takim przypadkiem który opisujesz, a jeżdżę autami już 15 lat, prędzej jak walnie przekaźnik to po prostu się nie odezwie rozrusznik Można też zastosować w tym układzie bezpiecznik, który przy przeciążeniu wywali
Tak na marginesie to mam automat z fabrycznym przekaźnikiem, tylko że on służy do tego żeby nie włączyć rozrusznika na biegu, po za tym powiem ci że jest to taki sam przekaźnik jaki kupisz w sklepie za 9 zeta, tyle że jest w kolorze fioletowym a nie czarnym, nic po za tym go nie wyróżnia rozbierałem to wiem, przekaźnik jak każdy inny
Ps.: są już w autach nowszych stosowane przekaźniki elektroniczne nie mechaniczne, jak ktoś chce to może się o taki pokusić, ale nie wiem jaki jest koszt takiego
wniosek jest taki, że kminie jak zrobić żeby było dobrze bez przekaźnika
niematotamto temat dotyczy właśnie przekaźnika, jak go założyć i w jakim celu
Ten zabieg ma na celu oszczędzanie stacyjki i rozrusznika, ponieważ naprawy tych elementów są droższe
Dziś spróbuję jeszcze raz z tym przekaźnikiem, nie wiem czy wiesz Maciek STI, ale miałem jakąś głupią odcinkę zapłonu i ona może stwarzała problem, już się tego badziewia pozbyłem.
No dobra, znów to samo, czyli po odpaleniu silnika rozrusznik dalej kręci - może ktoś wie co jest nie tak?
Maciek, próbowałem z tym samym przekaźnikiem co w borkach, teraz zamierzam z innym, ale jakoś nie jestem pewny jak go podpiąć więc pytam:


Jak ma to iść?
1 - kabelek z rozrusznika
2 - masa
3 - +12V
4 - wolna
5 - kabelek do rozrusznika
Dobrze myślę? I on ma 25A czy wystarczy?
1. Od stacyjki
2. Do masy
3. + z akumulatora
4. Wolny
5. Kabelek do elektromagnesu rozrusznika
Ps.: 25A w zupełności wystarczy
Bezpiecznik daj na linii z akumulatora do rozrusznika, czyli przed 3. lub za 5.
na necie znalazłem coś takiego:

znalazłem też coś takiego co przeczy chyba rysunkowi powyżej, a potwierdza to co ty maciek napisałeś Qwa już sa mnie wiem może ja nie ten kabelek co potrzeba podłączam, jeśli chodzi o + ze stacyjki? Gdzie on dokładnie powinien być wpięty do rozrusznika, bo wq. poniższego schematu nie powinno być tam ciągle 12V

Prosze dokładnie opisac jak co sie dzieje po wła.czeniu zapłonu ,gdzzie pojawia sie napiecie.a podłaczenie tego przekaznika ma byc takie:
1 ze stacyjki ten do elektromagnesu rozrusznika co trzeba przeciąć a 2 do masy, 3 + z akumulatora a 5 do wsuwki na elektromagnesie ten drugi odcięty koniec , 4 wolny.
Co do tych napięć to na tym kabelku co idzie do automatu (cewki) ze stacyjki to przy włączonym czy wyłączonym zapłonie nie ma napięcia, a po przekręceniu stacyjki na pozycję "rozruch" czyli odpalanie, pojawia się normalnie +12V - czyli normalka. Po odpaleniu napięcie znika.
Jakkow, po podłączeniu tego przekaźnika tak jak powinno być na 100% - już się upewniłem. Sprawa wygląda tak:
Odpalam, czyli pozycja na stacyjce "rozruch" i rozrusznik kręci pięknie, po czym auto odpala, a rozrusznik dalej kręci. Tylko czemu?
Poniewaz nadal jest zsilany: sprawdz wtedy jakie jest napiecie na złaczu elektromagnesu oraz podaj dokładnie to co jest napisane na rozruszniku i podaj jego producenta, bo w niektórych Valeo nie mozna podłaczyc przekaznika z powodu jego odmiennej budowy niz wszystkie.
Jakkow, iskra AZF, a co do napięcia na złączu to raczej tego nie sprawdzę bo mi rozrusznik rozwali zanim to zrobię
A może pomyślałeś , ze można tę złączkę rozłączyć i tylko sprawdzić napęcia , przecież nie ma potrzeby uruchomiania rozrusznika. A altek Iskry jest normalny , u ciebie jak na tym przewodzie wystąpi napięcie po załączeniu zapłonu a nie rozruchu to będzie świadczyć o tym , ze masz kostkę pod stacyjką padnięta .
Jakkow, napięcie mam tam tylko podczas rozruchu. Więc normalnie - Jak by było tak jak piszesz to rozrusznik by mi już kręcił po włączeniu zapłonu
No to wsio jest OK. Tak być powinno. A jak automat się po cofnięciu kluczyka nie rozłącza to albo kostka albo padł automat.
Jakkow, bez przekaźnika wszystko jest OK, a z przekaźnikiem kupa.
Dodam jeszcze że u mnie problem z odpalaniem jest nieco inny niż opisuje Maciek.
Czasami rozrusznik kręci ale nie zazębia elektromagnes, wiem że to nie możliwe bo elektromagnes musi pierw wyskoczyć by rozrusznik zaczął kręcić, ale u mnie tak jest
To już druga dziwna sprawa (przekaźnik pierwsza)
Usterka wskazuje na problemy z widełkami (bendix), tylko zastanawia mnie to że po założeniu nowego rozrusznika z automatem problem był identyczny, co wskazuje tak jak napisał na złe spasowanie silnika ze skrzynią, ale nie słychać uderzenia elektromagnesu a rozrusznik kręci
PS. problemy z odpalaniem występują 1 do 2 razy na dzień.
Rozrusznik masz chyba po regeneracji KAGERA? Czy Tak?
Jakkow, nie, rozrusznik regenerowałem w innej firmie, ale mam też drugi nowy rozrusznik z automatem valeo i jest to samo
Trzeba sprawdzić czy w kostce stacyjki nie klei sie złącze. Przy pomocy miernika i odłaczonych przewodów od stacyjki.
Ja bym sprawdził wieniec na kole zamachowym czy nie jest wyrobiony, być może rozrusznik nie dochodził do końca (automat) i wyrobił wieniec, w momencie jak dostał po przez przekaźnik prąd z akumulatora to dochodzi do końca i się blokuje na kole zamachowym
Tak tez może się zdarzyć.
Co do przekaźnika to znajomy elektryk powiedział że muszę zamontować diodę między dwoma kabelkami - między masowym, a tym co idzie do rozrusznika. Co o tym myślicie?
Dioda jest potrzebna jak przy każdej próbie uruchomienia rozrusznika on się nie wyłącza a jak sporadycznie to się zdarza to albo kostka albo jak napisał Kolega Maciek STI.
No więc jestem po wymianie rozrusznika na praktycznie nowy valeo D9C z nowiutkim automatem, wszystko działa ok, ale raz na kilka dni jednak mam problem, bo kilka razy muszę puknąć cewką by zaskoczył No i podpiąłem sobie przekaźnik wg. opisu Maćka bo myślę nowy rozrusznik i cewka może będzie inaczej, ale niestety to samo
Valeo D9C nie da sie na przekaznik , trocę inna budowa wnętrza elektrycznego rozrusznika.
saqul ja miałem podobnie w poprzednim pugu, raz na jakiś czas rozrusznik odmawiał posłuszeństwa. Rozbierałem rozrusznik, przeczyściłem wszystkie styki, wszystko oki, elektryk oglądał wszystko oki. Okazało się że przyczyną był akumulator, który nawet w mrozy kręcił bez zająknięcia, ale raz na tydzień mu odbijało i rozrusznik nie zakręcił.
Jakkow, Iskra też tak się zachowywała...
Jakkow, Iskra też tak się zachowywała...
Iskra to nie system rozrusznika , to jest regenera a system to był napewno Valeo czyli dawne Paris Rhone.
Jakkow, iskra AZF - nie wyglądało mi to na jakiś przekręt, tylko na rozrusznik iskry
Iskra to faktycznie produkt fabryki w Słoweni i jak niechcacy zgadłem jest to produkt na licencji Valeo i odpowiednik Valeo D9C to Iskra 3528,