PamiÄtnik-M
1. Zdejmujemy linkę ręcznego.
2. Poluzowujemy przewód hamulcowy.
3. Odkręcamy 2 śruby trzymające zacisk.
4. Ściągamy zacisk, odkręcamy przewód hamulcowy.
5. Odkręcamy prowadnicę zacisku kluczem 15 przytrzymujemy żeby się nie obracała a 13stką odkręcamy).
6. Zdejmujemy prowadnice, klocki itp.
7. Usuwamy stare zabezpieczenie przeciwkurczowe tłoczka (aby było go łatwiej wykręcić).
8. Wykręcamy tłoczek. Do tego posłuży nam klucz od dużej szlifierki kontowej. Gdy wykręcimy go z gwintu trzeba go dalej wyciągnąć.
9. Usuwamy resztki osłony przeciwpyłowej oraz uszczelkę tłoczka.
10. Na dole w miejscu gdzie znajdywał się tłoczek zauważymy pierścień segera. Rozpinamy go np. gwoździem.
11. Wszystko nam wyskakuje w kolejności: koszyczek, sprężyna, mała podkładka, duża podkładka.
12. Wyjmujemy wszystko razem z tą śrubą.
13. Wyciągamy z dna trzpień o długości ok. 1.5 cm.
14. Wyciągamy dźwignię ręcznego.
Co do czyszczenia zacisku mam nadzieję, że każdy będzie potrafił to zrobić.
Składanie dźwigni ręcznego:
1. Wkładamy simering dźwigni ręcznego.
2. Wpuszczamy do środka trochę smaru.
3. Wkładamy przesmarowaną dźwignię ręcznego (jeśli dźwignia obraca się bez oporów to ok. jeśli są jakieś opory CZYŚCIMY DOKŁADNIEJ !!!).
4. Przykręcamy śrubę/ogranicznik ręcznego aby dźwignia nam się nie wysuwała.
Aby złożyć mechanizm popychacza tłoczka najlepiej wykorzystać moją metodę
Według mnie każdy sobie z tym poradzi w 15 minut
Robimy to tak:
1. Rozpinamy pierścień segera w tłoczku.
2. Wyciągamy podkładki itp.
3. Wyciągamy tą „nakrętkę w kształcie grzybka”.
4. Nakładamy dużą podkładkę, małą podkładkę, sprężynę i koszyczek na tą śrubę z „dziwnym” gwintem.
5. Całość skręcamy do oporu „nakrętką w kształcie grzybka” która wyjęliśmy z tłoczka. Uwaga pod tą śrubę musimy wstawić jakąś ok. 3 cm podkładkę/nakrętkę aby ścisnąć sprężynę do końca.
6. Teraz mamy całość ściśniętą na max! Wkładamy do zacisku i po włożeniu pierścienia segera ściskamy go np. nożyczkami. Pamiętajmy o tym, że duża podkładka ma na spodzie wypukłość która powinna się znaleźć w odpowiednim miejscu na dnie.
7. Po wmontowaniu tych elementów wkładamy uszczelkę tłoczka oraz uszczelkę przeciwpyłową.
8. Wkładamy tłoczek (wcześniej trzeba go zmontować tak jak był przed rozpięciem).
Resztę pominę bo uważam, że dalej każdy sobie poradzi.
Moją metodę uważam za bardzo dobrą ponieważ całość jest ściśnięta odpowiednio i po włożeniu do zacisku nie trzeba się w ogóle siłować ze ściśnięciem sprężyny ponieważ robi to za nas nakrętka wymontowana z tłoczka, wystarczy zapiąć pierścień segera…
Fotek niestety nie zrobiłem bo nie miałem takiej możliwości ale jestem pewny że każdy da sobie z tym radę.
Konrad, brawo za opis, zachęcam innych do podobnych działań
nooo pieknie. ten patent z wkladaniem super!
dla uzupelnienia: sposob na odpowietrzanie tylnych zaciskow
(poprawiony link)

Niby bardzo proste, a ja nie mogę sobie poradzić Wszystko rozebrałem, wyczyściłem, nasmarowałem i jest pięknie. Problem pojawia się przy próbie złożenia. Jak skręcam sprężyne tą grzybkową nakrętką, to po dojściu do końca momentalnie rozkręca się z powrotem. Macie jakieś pomysły?
Ostatnio regenerowałem zaciski i problem z rezkręcającą sprężyną załatwiłem wkładając między gwint a śrubę mały kawałek jakiejś szmatki
Moje w końcu też udało sie złożyć, ale po sprawdzeniu szczelności okazało sie że wżery na tłoczku są zbyt duże i puszcza. Rozwiązałem to w ten sposób, że kupiłem zaciski od 307. Mają dużo lepszą konstrukcje, całe aluminiowe z lepszymi uszczelnieniami. Pasują idealnie, tylko przy feldze 14' trzeba było minimalnie zeszlifować zewnętrzną powierzchnie bo ocierało. Przy wększych kołach nic nie trzeba kombinować
Mianowice mam problem z zaciśnięciem tego pierścienia w środku macie może tez na to jakiś patent ?? proszę o pomoc
Ja radziłem sobie gwoździem lekko zgiętym w połowie, bo tak to niczym tam nie umiałem dojść.
Ważne, żeby ostrze było ostre (nie ześlizgiwało się z otworku w pierścieniu), no i troche wytrwałości, bo za pierwszym razem raczej sie nie uda pewnie.
Ja to rozkładałem i skladałem chyba z 10 razy (bo zawsze czegoś zapomniałem włożyć), więc Tobie raczej też powinno sie udać to złożyć do kupy
Aha i uważaj na niespodziewane rozkręcenie się grzybka, bo ja tak straciłem dwa pierścienie, ale na szczęście miałem cały zacisk inny na części
I ja jestem po regeneracji, w sumie to po raz drugi... ale teraz to był hardcore.... myślałem że już kurw... rozpier... wszystko. Pierwszy zacisk poszedł elegancko - skorzystałem z rad Konrada, by skręcić wszystko przed zapięciem segera i wszsytko poszło cacy, jednak drugi zacisk mnie dobił 4h walki!!! koszyczek był krzywy i przez to tyle zachodu. Porada dla potomnych, koszyczek musi być idealnie spasowany z dużą podkładką bo inaczej segera nie zapniemy. Podsyłam fotkę z wykorzystaniem opisu Konrada, ja jako podkładkę użyłem trzech podkładek pod śruby głowicy i na fotce widać nieudany eksperyment związania segera przed jego zapięciem - nie miałem czym przeciąć wiązania, więc zapiąłem seger gwoździem.

saqul, Elegancko
Połowę pierścienia segera wkładamy w rowek i ściskamy go gwoździem tak żeby udało się wcisnąć całość.