PamiÄtnik-M
Witam
Przeczytałem już nie jeden post na ten temat, ale mój jest jednak trochę inny... A więc:
Pewnego dnia w czasie normalnej jazdy nagle coś trzasło i pedał sprzęgła znalazł się w podłodze. Okazało się że pękł łącznik linki (te plastikowe cholerstwo), po czym zaciągnołem go na krawacie do mechanika, który badając sprawe powiedział mi że to przez ciężko chodzące sprzęgło, które trzeba wymienić. Kupiłem nowe sprzęgło (docisk, tarcza, łożysko) ale tego plastikowego g...a nigdzie nie mogłem dostać. Pozostał mi tylko szrot, w którym to wreszcie dostałem. Po zamontowaniu go przez mechanika pojechałem ucieszony i zadowolony lekko i równo chodzącym sprzęgłem, i po kilku kilometrach - Trrrach!! po raz drógi Co tu zrobić? Sprzęgło nowe, chodzi lekko, i znowu to pęka?? Mam kupić następne i znowu jeździć jak na szpilkach że znowu pójdzie?? Mam kumpla w zakładzie ślusarskim, pomyślałem że może dam mu te dziadostwo niech mi zrobią jego kopię z żelaza - co wy na to?? Czy ktoś już robił taki przekręt?? z góry dzięki pozdrawiam
mario87mlawa, pierwsza rzecz to nie wstawiaj tak ogromnych fotek!
co do sprzęgła, u mojego ojca było to samo, 2 razy to pękło, ostatnecznie założyłem właśnie metalowy zamiennik, dziwna sprawa z tymi łącznikami, u ojca sprzęgło chodziło lżej niż w moim pugu a te gówienka pękały - u mnie nie.
sorki za rozmiary fotki (nie wiedziałem że taka wielka wyjdzie) Czyli skoro u Ciebie chodzi to chyba dobre rozwiązanie
u Ciebie chodzi to chyba dobre rozwiązanie
czy chodzi to nie wiem bo pug sprzedany, ale rok spokoju było po takiej podmianie, prędzej linka pęknie niż łącznik mojej roboty
A może wypadałoby sprawdzić stan linki sprzęgła.
Czy się nie zacina w pancerzu.
Może wymienić skoro było stać na nowe sprzęgło?
tez stawuam na linke, dac nowa, a co do lacznikow te ze sklepu zamienniki sa poprostu kiepskue, material, slaby, oryginal duuuuzo mocniejszy
Dla świętego spokoju sprawdzę tą linkę. Tak szczerze to nie podejrzewałem jej bo nowe sprzęgło przez ten bardzo krótki czas chodziło jak ta lala, leciutko i płynnie, no ale lepiej sprawdzić jak mówicie, tym bardziej że wybieram się nim w sporą trasę po Polsce to wolę być pewien.
Miałem podobne przypadki, w ciągu tygodnia naprawiałem to ze 6 razy, po wymianie łożyska, linki i kolejnego łącznika sprzęgło można palcem wciskać. A i założyłem krótką linkę.
mario87mlawa, u mnie było to samo, wymieniłem sprzęgło kompletne i dalej pękało, 3 razy wymieniłem to na nowe koszt w sklepie 12 zł. A okazało się że to linka postrzępiona była w pancerzu.
A więc lepiej wymienię tą linkę. A łącznik już mi robią... nie mogę się doczekać:)
mario87mlawa, ja kupiłem zwykły plastikowy i po wymianie linki nic się nie dzieje Ale myśle że jak już będziesz miał gotowy metalowy to więcej osób będzie nim zainteresowanych
mario87mlawa, Jak możesz, to załatw więcej tych łączników. Na pewno ktoś się skusi.
witam
mój tata też ma problem ze sprzęgłem
chciałam zapytać gdzie można kupić łącznik? bo już kilka razy linka wyleciała z łącznika...
celinab45, ASO Peugeot.
Byłem u mechanika, i okazało się że linka jest dobra, a ostatnio zakładany łącznik był podróbką ze słabszego materiału. Sprzęgło chodzi tak jak wspomniał kolega wcześniej "palcem można wciskać". Mechanik powiedział że załatwi mi oryginał. A z tą metalową wersją to nie wypaliło:( w zakładzie ślusarskim odmówili dorobienia - "nie będą się w takich malutkich duperelach babrać". Oryginalny łącznik można też dostać na szrotach, trzeba wtedy patrzeć czy aby nie jest koloru białego i lekko przezroczysty (ta podróbka właśnie taka była). Oryginał jest żółty i matowy. powinien mieć napis "sleep 1". Powoli z czasem sam przygotuję sobie metalowy zamiennik, zrobię go na własną rękę jak będę miał dostęp do odpowiednich narzędzi. wtedy to oczywiście opublikuję:)
pisalem wyzej, odnoscie podrabianych lacznikow...