PamiÄtnik-M
W marcu tego roku mama miała wypadek.Skręcając w prawo została uderzona w bok przez rozpędzonego passata (znowu VW) ;p Tydzień w szpitalu ze wstrząśnieniem mózgu...Auto poszło na części bo raczej proste to już by nie było...wgięty lewy próg i połamana podłoga oraz lekko nagięty dach no i trza było wyciąć lewe drzwi kierowcy i słupek środkowy żeby wyciągnąć mame no i jak dostała strzał to tylne lewe koło poleciało kawałek dalej.Sprawa do dzisiaj nie wyjaśniona ;p Rano postaram się wtyknąć jakieś fotki.
___________________________________________________________
Ok są fotki.







Oj strzał musiał być konkretny skoro bęben rozwaliło i kolo poszło w krzaki...
Zdjęcia tym bardziej szokujące, że auto jest rozcięte.
A w jakim stanie passat?
Generalnie najgorszy strzał z możliwych - centralnie w bok.
Wbrew pozorom to są bezpieczne auta - coś o tym wiem...
Najważniejsze, że nic się nikomu poważnego nie stało!
no szkoda xsary , fajne autko i w ładnym kolorku , ponoc są dosc bezpieczne i mająwzmocnienia w drzwiach chroniące przed bocznym zdezreniem. I tak jak kolega wyzej... dobrze ze nikomu nic powaznego sie nie stało...
Passat miał zgięte podłużnice, rozwalony zderzak i lampy.Zaklinowały się nawet tylne drzwi z prawej strony (naprawili go) ;/ Całe zdarzenie widziałem z jakichś 150 metrów i najgorszy był moment zderzenia.Pomyślałem że juz po mamie ;p Jednak jak na takie małe auto jak xsara to jest cholernie mocne.Biegły wyliczył że przy uderzeniu passat miał ponad 100 km\h i nie było żadnych śladów hamowania ;/ Ale wszystko skonczyło się dobrze poza tym że sprawa dalej się ciągnie.
Pomyślałem że juz po mamie ;p nieźle ci musiało nogi zabetonować
Zabetonować?Ja wogóle nie wiedziałem o co chodzi przez chwile ;]