PamiÄtnik-M
przeszukałem forum ale nie znalazłem tematu, Czy ktoś kiedykolwiek zakładał ABS do 405 która go nie miała od nowości.
Posiadam system Garling 4 tarcze. Na wiosnę zmieniać będę przewody hamulcowe i zastanawiam się czy warto wsadzić ABS. Czy opłaca się ingerencja, hamulce mam sprawne nowe tarcze klocki jak wdepnę to koła zablokuje ale hamulec jest, jedyne moje podejrzenie to jak stoję i wcisnę pedał w podłogę na siłę to czuć że lekko schodzi (jak by nie trzymał ciśnienia) jest to dość słabe ale na wiosnę sprawdzę cały układ.
Z tego co poczytałem na Forum to sporo osób narzeka na ABS i go wyłącza, a więc nie jest to chyba udany w tej wersji. Oczywiście jeżeli jest to sporo dłubaniny to skończy się na zmianie przewodów hamulcowych i płynu.
zastanawiam się czy warto wsadzić ABS
nie warto po co sobie kłopotów dorabiać????
jak juz to po 90 roku bo były ''normalne'' ABSy
ale czy warto to chyba nie bo powiem szczerze ze nawet zima jak depne mocno to popuszcza co chwile i auto jedzie do przodu, a jak hamuje delikatnie, zanim chwyci ABS to lepiej zwalnia
roboty sporo ze załozeniem ,pompa ta sama by została ale przewodu juz od pompy do rozdzielacza,cała instalacja z kompem od innego 405,no i chyba najgorsze czujniki bo uzywek to raczej nie załatwisz bo nie idzie ich z tylnej belki wyciagnac
takze roboty sporo,jednakze wszystko idzie zrobic pod warum\nkiem ze tanio bys wszystko dorwał i najlepiej od jednego auta
takze roboty sporo,jednakze wszystko idzie zrobic pod warum\nkiem ze tanio bys wszystko dorwał i najlepiej od jednego auta Młody ma mi16 na części i jest tam Abs a auto naprawde gdyby nie ta ferelna stłuczka to eleganckie wiec zastanawiam się, z kolei belke mam 4 dni po regeneracji
jesli masz caly system abs - pompa abs, wiazka z kompem, przewody (jest sporo tych rurek) i czujniki to warto, bo jesli masz kombinowac, dorabiac i dokupowac to na twoim miejscu dal bym sobie spokuj. OREL11 w sytuacji awaryjnej gdy nagle cos lub ktos wyskoczy ci na droge abs naprawde pomaga, no a przy normalnym zwalnianiu czy zatrzymywaniu nie jest on zbytnio przydatny.
w sytuacji awaryjnej gdy nagle cos lub ktos wyskoczy ci na droge abs naprawde pomaga
no własnie ostatnio próbowałem na ubitym sniegu zahamowac maksymalnie i skrecac i co??zapomnij auto jechało prosto mimo zimówek wiec za wiele nie ominiesz
zgadza sie ze jak masz wszystko to mozna przełozyc ale po odłaczeniu ABS u na jakos lepiej mi reaguje na pedał hamulca
ta piasty, przeguby z pierscieniami abs.. po co to?? roboty w uj a efektu żadnego.. lepiej naucz się włączać ABS w nodze
ABS to fajna sprawa w zimę i jak ktos mówi,ze nie, to go nie rozumiem Sam chce swój naprawić ale gdybym miał przekładać to bym sobie to odpuścił.
kolega Greku też chciał przekładać i doszedł do wniosku,ze nie warto.
ABS to fajna sprawa w zimę i jak ktos mówi,ze nie, to go nie rozumiem pojeździj "sportowo"
Dobremu kierowcy abs bedzie tylko przeszkadzal...
Naucz sie hamowac bez absu.
Moj dziala akurat dobrze - ale to rzadkosci w 405 z tego co zauwazylem przez kilka lat na forum...
Po drugie wlozylbys w to pewnie z 300 i 3 dni roboty, a znajc swiat za rok 405 sprzedasz...
nie no hamowac to ja w miare potrafie poprostu pomyślałem że jak mam skąd wyjąć i przy zmianie przewodów na wiosnę mogę powiększyć wyposażenie o ABS ale skoro to tyle problemu i zdaje sobie sprawe że to są już wiekowe systemy i auta to jak mam cos dołożyć i martwić się czy pewnego dnia wogole nie zahamuje to sobie to oleje
Nie wiem jeżdże samochodami z ABS-em i bez ABS-u i dużo pewniej się czuje jak jest ten ABS.Przy gołoledzi to super sprawa. Po to jest ten system zeby pmagać a nie utrudniać.
Ciebie oznacza dobry kierowca? to taki9 który ma świadomość tego że stanowi zagrożenie na drodze i inni sa od niego lepsi, a nie na odwrót..
Nie miałem ABSu i byłem szczesliwy, mam ABS który działa i mnie tylko wkur***.
no i mnie przekonaliście dzięki wielkie.