PamiÄtnik-M
Witam od 3 miesięcy jestem posiadaczem 405 1,6 benzyna 95 r. i niestety od samego początku mam problem z biegami. Mianowicie na początku zdarzyło się że stanąłem na skrzyżowaniu i nie mogłem wrzucić żadnego biegu. Nic nie wchodziło ogólnie maskara... Po dłuższym czasie na parkingu i kilkakrotnym wysprzęglaniu załapał i chodził już normalnie. Od tego czasu nie zdarzyły się już tak ekstremalne przygody ale czasem zdarza się że nie chce wejść jakiś bieg ale po powtórnym wciśnięciu sprzęgła jest ok. Byłem z tym u mechanika i podobno wodziki są ok! może to poduszka? macie jakieś pomysły doświadczenia, proszę o pomoc
Po pierwsze, sa 3 wodziki i wszystkie 3 musza byc dobre.
Po drugie, sprzeglo a w zasadzie linka musi byc dobrze naciagnieta.
Po trzecie, sprawdz czy w ogole masz olej w skrzyni, bo czesto wystepuja wycieki a ludzie jezdza bez oleju w skrzyni nawet o tym nie wiedzac...
ja obstawiam konczący sie docisk sprzegła...
Mechanik sprawdzał i podobno wszystkie wodziki są w porządku co do linki słyszałem że jest samo naciągająca ale sprawdzę wszystko jeszcze raz dzięki! pozdrawiam!
a na wyłaczonym silniku wchodza biegi??
włacz jedynke i spróbuj go odpalic jak ciagnie na sprzegle to sie ono posypało