ďťż

Pamiętnik-M

Witam
Jak w temacie:
"Prawidłowe hamulce po ostrym zahamowaniu"
Moje auto nigdy za mojej kadencji nie miało prawilnych hamulców (walczyłem z nimi,
opisywałem na forum, i poddałem się ) ale ostatnio po ostrzejszym zahamowaniu wszystko na jakiś czas zaczyna działać poprawnie "auto staje dęba po delikatnym nawet zahamowaniu" nazwał bym to prawidłowym zachowaniem układu hamulcowego...

Jaka może być przyczyna takiego zjawiska...?

Naprawiałem / wymieniałem:
Przód:
Nowe Tarcze przód,
Używane sprawne zaciski (ze zmienionym kompletem gumek)
Nowe klocki przód (marnej firmy kraft)
Używana sprawna pompa od 2.0 - podobno najlepsza w P405 (ja mam poj . 1,4)
Używane sprawne serwo od 2.0 - podobno najlepsze w P405

Tył:
Szczęki nowe,
samoregulatory nowe,
Sprężyny i inne wynalazki pod bębnem nowe (cały tył bez bębnów wymieniony na nowy)

Cały układ wypłukany denaturatem i zmieniony płyn hamulcowy na nowy,
Odpowietrzane kilkakrotnie na wiele sposobów...
Przewody zostały sprawdzone (nigdzie nie są pozaginane)
Wszystko to zmieniałem/naprawiałem około 4tyś km. temu.

Teraz jak zaobserwowałem hamulce są porządne ale dopiero po ostrzejszym hamulcu...
Z góry wykluczam zaolejone bądź brudne tarcze, klocki, przy zakładaniu nie dopuściłem do kontaktu z tłuszczem, potem czyściłem wszystko ponownie benzyną, ale bez rezultatu...

Więc na co cierpi mój P405 (bo już mi braknie pomysłu co tam dalej wymieniać)


bo po ostrzejszym hamowaniu kolego tzn. mocnym naciskaniu na pedał hamulca w tylnych bebnach samoregulacja skasowała luz miedzy szczekami a bebnem i dlatego teraz wydaje ci sie ze hamulce sa bardziej czułe czasami nawet trzeba paare razy nacisnac pedał hamulca ile ma sie siły w nodze wtedy samoregulacja sie reguluje i kasuje owy luz ja najczesciej sam ja reguluje bo wtedy auto duzo lepiej hamuje niz normalnie a szczególnie ze ta regulacja czesto sie zaciera i nie reguluje tego luzu wogule Ja na swoje hamulce nie moge narzekac pozdro
Hamulce tylne mam na 100% sprawne to wiem...
Moje pytanie odnosiło się do przednich, i to raczej w nich mam coś pokopane...
Ale co...?
Kolego ale to po wymianie części ci sie tak po gorszyły hamulce czy caly czas takie były że słabo brały tył tez ma duże znaczenie na hamulce przednie ale jeśli mowisz że tył jest na 100,% jest ok to niech tak bedzie moze klocki są z takiego materiału że jak ich sie dobrze rozgrzeje i przytrzę trochę to dobrze hamują a po jakimś czasie sie znów zabijają i są gładkie i źle hamują a moze ten typ tak ma próbowałeś jeździć innym takim samym autem z takimi samymi hamulcami


Właśnie stawiam na "klocki" marnej jakości, bo takie mam, firmy KRAFT (chińszczyzna przepakowywana jak produkt własny Inter Team)

hamulce miałem zawsze słabe (z takimi nabyłem auto) i postanowiłem to zmienić... po wymianie tego wszystkiego co do tej pory wymieniłem brak mi pomysłów co to może być...?

A jakie klocki polecasz (moje zaciski to bendix)...?
ziulek61 wg jedne z lepszych to TEXTAR czy jakoś tak, nie pamietam jak sie to pisze
lukas lub ramsa ja ich uzywam i nie narzekam
Lukas (TRW), ATE, Textar to chyba wysoka półka dla klocków hamulcowych.
Ja w moim pugu mam tarcze plus klocki ramsy klocki dosc drogie bo za 122zło dostalem a tarcze za 90 szt.
ale pug staje prawie demba jak mocniej przycisne....

polecam
Wracając do tematu troche czasu już minęło klocki zmieniłem na nowe firmowe peugeotowski odpowietrzyłem cały układ no i hamulce były dobre przez kilkadziesiąt kilometrów...

Teraz hamując po dotarciu sie przednich klocków, przód nie zostawia śladu hamują tylko tylne koła...?
Jadąc wolno i wciskając pedał hamulca auto siada tyłem w ja przy zaciąganiu ręcznego?
Sprawdź przewody gumowe jeśli same tłoczki są wypychane, a układ niezapieczony.
Tłoczki działają poprawnie...

jak mam sprawdzić przewody gumowe...?
wydaje mi się że są w porządku, nie są w żaden sposób dziurawe, nie mają podcieków, zgrubień...
kolego wszystko piwymieniales, a zostawiles zaciski bendix z tarczami niewentylowanymi i to byl blad, bylo jeszcze zmienic zaciski na girling, tarcze wentylowane i wtedy mialbys hample jak nalezy....a klocki najlepsze jurid, valeo, ate, textar,itp, trw podatne na fadding, ustaw dobrze tylne samoregulatory i linke od recznego, wbrew pozorom ma duze znaczenia, sprawdz zaworek zwrotny na servie...
zaworek na serwie sprawdzałem - sprawny,
wąż szczelny od kolektora do serwa,
serwo wymieniane na większe - sprawne (od 2.0)

teoretycznie wszystko sprawne,

jak byś mógł mi rozwinąć jakie ma znaczenie ustawienie samoregulatorów na tyle to był bym wdzięczny bo już chyba tylko tam moge szukać usterki...?

Przy zakładaniu bębnów (wchodziły z delikatnym oporem) samoregulatory były ustawione tak że ręczny łapał na drugim ząbku (a nie na 4-5 jak jest napisane w książce).

P.S zmieniłem wszystko na bendixa bo trafiło mi się wszystko za grosze...
wiec teoretycznie jest wsio dobrze ustawione, choc reczny jednak na 4 powinien lapac.... a jesli masz bendix to cudow nie oczekuj, wymiana na girlinga znacznie poprawi hamulce, a bembny rowne, ? przetoczone?
Bębny wyglądały nawet na nowe, zero schodów (podejrzewam że ktoś je wcześniej zmienił), nie były z tego powodu podtaczane...

Po zmianie serwa pedał podczas wciskania wydaje syk jak by powietrza, do tego odbija powolnie. Na starym serwie nie zwróciłem uwagi czy było tak samo.
Nie jest sztywny a raczej miękki, ma duży skok ale nie zapada się jak przy zapowietrzonym układzie.
Na wyłączonym silniku twardy po odpaleniu idzie w podłogę tak jak powinien.
to servo ok, jeszcze przednie gietkie przewody wymien, ale na bendixie to szalu i tak nie bedzie...
to giętkie przewody mają takie znaczenie...? przecież tam jest jedynie ważna szczelność, a szczelne są...

a szczelne są...

to,że nie ma wycieków nie znaczy ,że są ok. przerabialem to ostatnio u siebie.
szczelne na 100%
wnioskuje to po braku podcieków, płynu nie ubywa...

szczelne na 100%
wnioskuje to po braku podcieków, płynu nie ubywa...


kurde, napisałem Ci,że to wcale nie oznacza ,ze są ok.
ale jak sa wewnatrz uszkodzone, to zatykaja przeplyw plyn pod cisnieniem i hamulcy brak....nie stwierdzusz organoleptycznie ze sa cale a hamulcy nie ma, beda zbyt elastyczne i tez hamulce slabe, bo przewod bedzie sie rozszerzal zamiast zaciskac okladziny, strata energii
Mam pytanie apropo hamulców więc jak odpale pyźka to mi syczy jakby powietrze uciekało... kilka razy depnę to spokój na chwilę tak jest do momentu jak nie ruszę i mocniej depnę np: odpalam ham. sobie posykuje podjadę kawałek do przodu (moze z metr góra półtora) i zahamuje i juz jest ok ? czyżby sie serwo wysypało ?

czyżby sie serwo wysypało raczej tak, serwo albo przewód dziurawy

raczej tak, serwo albo przewód dziurawy no i jak zgasze samochod to tak syczy pod maską... miejmy nadzieje ze to tylko przewód...
Mój peugeot jest jak kobieta co chwile ma inne zachcianki. 2 dni temu jakiś mistrz kierownicy wyjechał mi przed maske i mialem awaryjne hamowanie. opony zaczely piszczec czyli ok jednak po chwili pedal hamulca zrobil sie jak wata i wdusil sie do podlogi ,zero hamulcy(ta sama sytuacje mialem jakis miesiac temu-wyciekl mi plyn hamulcowy takze podczas awaryjnego hamowania)i w tym razem pomyslem ze to moze byc to.na 2 dzien spr. i strzal w 10. pytanie tylko dlaczego sie tak dzieje co jest nieszczelne w ukladzie(normalnie hamuje przyzwoicie chociaz kumple z innych marek mowia ze kiedys zgine).Prosze o szybką odp.
przy gwałtownym (awaryjnym) hamowaniu moga Ci pekac elastyczne przewody hamulcowe,dlatego powinno sie je zmieniac bo parcieja
lub tez masz przerdzewiałe rurki i efekt podobny i tez podczas wzrostu cisnienia w układzie moga peknac
Najlepiej wyczaj skąd ci płyn ucieka. Obejrzyj dokładnie cały układ, jak ci ubywa płynu to gdzieś musi być wyciek, jak nie znajdziesz w domu to jedź do mechanika na podnośnik, włącz silnik i deptaj po hamulcu, wtedy zobaczycie gdzie masz nieszczelność.
Sprawdz cylinderki i przewody Hamulcowe
pękąć to nie bo cały czas by uciekał płyn ale pewnie ma zapowietrzony układ lub stare węże i faktycznie tylko że je rozdyma
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • b1a4banapl.xlx.pl