Pamiętnik-M
A czy tutatj znajdzie sie troche....no...tego.....szczescie?? hehehe zartuje oczywiscie procz tego niczego mi nie potrzeba ..... no jak narazie ale jak cos to sie odezwe
oczywi?cie ,ze znajdziesz nie trzeba daleko szukac hehe.
hmm ale jak bêdziesz mia³a troszke to sie podzielisz ?
Jezeli kolego wiesz gdzie moge to szczescie znalezc to napisz mi jak najszybciej bo ja nie wiem..... a wtedy jak je zlapie to nie wypuszcze :hyhy: a no i oczywiscie jesli je znajade to bedziesz pierwsza osoba, z któr? sie podziele
hmm ale szczêscie jest takie ,¿e nie ka¿demu da siê z³apac. A jak ju¿ je siê z³apie to nie tak ³atwo je przy sobie utrzymac. pomysl o tym.
No niby tak ale, ¿eby wogóle je chcieæ utrzymaæ to najpierw trzeba je wogóle mieæ.... i wierz mi mysle o tym ca³y czas ¿e czasami az mnie g³owa boli.... hmm.... co? nieco? chyba o tym wiesz co?? czy¿by w³asne doswiadczenia? ale i tak zgadzam siê troszke z tym co mówisz Pozdro i Buziak
powiem Ci tak nie mysl tyle bo nie o to w tym chodzi. Kazdy jest szczê?liwy na swój sposób. A co do do?wiadczenia hmm..... nie wypowiem siê w tej kwesti. Powiem tak szkoda ,¿e ¿ycie do?wiadcza nas w taki a nie inny sposób ale jak widaæ tak ma byæ .Poprzez to stajemy siê silniejsi i mamy inne zdanie na wiele rzeczy. To by by³o narazie tyle. Buziaki i Pozdrawiam
Szczescie Marlenko lezy wszedzie tylko tzreba wiedziec jak je podnie?æ. wiem,¿e ³atwo o tym mówiæ gorzej w realnym ¿yciu. Ale ka¿demu nalezy sie troszke szczecia od zycia i kazdy je otrzyma.
Szkoda, ¿e szczê?cie czasem jest rzecz?, czy te¿ chwil? ulotn?, szybko przemijaj?c? Gdy go zaznamy czujemy siê jak w niebie..jeste?my happy jak nigdy.. ale jak to siê mówi: wszystko co dobre szybko siê koñczy..tracimy to szczê?cie choæ czasem nie wiemy czemu pozostaje wtedy ¿al, smutek, a czasem ³zy i rozpacz.. my?limy czemu? dlaczego? itp..chcieliby?my by do nas to szcze?cie wróci³o, chcieliby?my zrobiæ wszystko, ¿eby by³o jak dawniej, gdy byli?my szczê?liwi.. ale czasem nie da siê niestety.. szkoda, ¿e ¿ycie jest tak skonstruowane, ¿e raz jest dobrze a raz ¡le.. szkoda, ¿e nie mo¿e byæ zawsze dobrze, pozytywnie, bez problemów, cierpienia i ³ez.. wtedy ka¿demu by³oby ³atwiej.
paula to s? tylko nasze marzenia...:/ ja my?le ¿e aby zaznac szczê?cia trzeba najpierw doznac bólu, rozpaczy itp uczuc....no ale có¿ ¿yciejest brutalne w jakis sposób musi nas doswiadczyæ ...:(
Marlenka no niby tak jest, ¿e najpierw trzeba siê wycierpieæ, ¿eby pó¡niej byæ naprawdê szczê?liwym. Tylko czasem ma siê ju¿ do?æ, jak ma siê ¿ycie, które bardziej jest oparte na cierpieniu i smutku ni¿ na szczê?liwych chwilach.. np ja tak mam, ale có¿ na to poradziæ? Chcia³abym, ¿eby mi siê to jak najszybciej zmieni³o, bo szczerze mówi?c mêczy mnie ju¿ to bardzo. Niby jest przys³owie "cierpliwi zostan? wynagrodzeni", ale te¿ ile cierpliwo?ci mozna mieæ? Kiedy? ona siê przecie¿ skoñczy, tak samo jak wiara w lepsze jutro Jak siê zaczyna co? sypaæ to sypie siê wszystko i czasem w nieodpowiednim dla nas czasie. Szkoda, ¿e takie ¿ycie jest okrutne i zadaje nam czasem bardzo bolesne rany, o których czasem nie da siê zapomnieæ i nigdy siê nie zapomni
no niby Paula masz racje.... ja tez mam tak i wcale mi nie jest z tym dobrze....:/ no ale có¿ poradzisz ...nic i to jest najgorze... tylko najlepiej w takich chwliach miec osobe ktora Cie pocieszy....niekoniecznie musi to byc mê¿czyzna... moze i przyjació³ka której niestety nie mam bo ¿adna z dziewczyn nie zas³uguje na to miano...:( no ale có¿....:/
Aj widzisz Marlenka.. niektórych ¿ycie bardzo do?wiadczy³o i s? tacy co dostali niesamowitego kopa w cztery litery.. ja moge powiedzieæ o sobie, ¿e jestem t? osob?.. niestety.. zawsze kurde chcia³am dobrze, a jak co do czego to siê wszystko sypa³o.. jak siê sypnê³a jedna rzecz to za ni? kolejne.. jakby jakie? z³e fatum nade mn? wisia³o :/ ju¿ mam do?æ tego czasem.. i tak jak mówisz najlepiej mieæ w takich z³ych i smutnych chwilach osobê, która Ciê pocieszy, pogada, do której siê mo¿esz przytuliæ i czasem nawet wyp³akaæ.. kiedy? mia³am tak? osóbkê, bardzo dobr? kole¿ankê/przyjació³kê.. praktycznie mówi³am jej wszystko i ona mi te¿.. a jak co do czego to potem obrobi³a mi dupê i nie wiem czemu przesta³a siê do mnie odzywaæ.. jedynie podejrzewam to, ¿e kto?, a konkretnie jej i moja dobra kole¿anka, co? na mnie nagada³a, ¿e niby ja co? z³ego powiedzia³am na tamt?.. a to wcale tak nie by³o, bo nie mog³am i nie potrafi³am powiedzieæ na ni? z³ego s³owa.. i od tamtej pory nie potrafiê zaufaæ jako? komu?, ¿eby móc mówiæ o wszystkim.. nawet swojej bardzo dobrej kumpeli ze studiów, z któr? "¿yjê" sobie ju¿ 3 rok nie mówiê o wszystkim..
To wszystko co piszecie moje drogie Panie jest prawda, jak wiadomo osoba aby zosta³a przyjacielem czy przyjaciólk? nasza musi sobie zas³u¿yæ na nasze zaufanie. Co nie trwa
np 1 miesiac czy 2 czasami moze trwaæ 2 lata. To wszystko zalezy od nas i od tej osoby.
Czesto gdy jestesmy otwarci w stosunku do ludzi, czyli,ze np chcemy im powiezyæ pewne
swe tajemnice czesto jest tak,ze w pó¡niejszym czasie o tych naszych tajemnicach dowiaduja
sie osoby trzecie. A z nas wychodzi niewiadomo kto.
A co do kwesti,ze mi³o jest mieæ osobê której mozna sie wygadac która nas pocieszy, która
bêdzie z nami w chwilach i tych dobrych i tych z³ych. Trudno takie osoby znale¿æ. Gdy¿
wiêkszo?c ludzi potrafi tylko braæ a nie potrafi dawaæ. A osoby które daj? wszystko z siebie
sa nie doceniane czêsto poprzez osoby któym pomog³y w jakis sposob. Gdy czegos
potrzebuja wtedy wiedza gdzie szukaæ jest to bardzo mêczace. Ja podziekowa³em czesci
takich ludzi za wszelka znajomosc zemna.
Paula a co do tego,ze ty nie masz takiej osoby a chcia³a by? aby pewna osoba sie nia sta³a
, to tak jak powiedzia³em, je?li siê nie obrócisz to ja ta osob? bêde.
Pozdrawiam , troszke mi sie duzo napisa³o ale mia³em chwilke czasu w pracy.
No w³a?nie Micha? masz racjê.. i tak jak wy¿ej napisa³am ja mia³am tak? osóbkê, z któr? dogadywa³am siê bez s³ów, ³azi³am prawie wszêdzie i gada³y?my o wszystkim i o niczym..a jak co do czego to ola³a mnie nie wiem nawet dlaczego, nic mi nie wyja?ni³a, choæ ja chcia³am z ni? pogadaæ,a ona nie.. uwa¿a³a, ¿e ja co? zrobi³am, a ja nie zrobi³am nic z³ego.. potem sie dowiedzia³am, ¿e mi dupê obrobi³a.. to ju¿ stanowczo podziêkowa³am za znajomo?æ.. i dlatego np nie lubiê siê zwierzaæ osobom niepewnym.. czujê dystans do wiêkszo?ci osób.. zawsze chcia³am, ¿eby co? z czego? by³o dobrze, a w zamian nie dostawa³am praktycznie nic.. jaki tu jest sens wszystkiego to ja nie wiem..
ojej ja tez sie troszke wypowiem... niestety Paula ale zosta³am do?wiadczona tak ja ty
Niestety takie ¿ycie..chcesz dobrze, wszystko jest ok, nagle ciach, kto? Ci obrabia dupê i koniec dobrej znajomo?ci.. có¿ poradziæ.. jak to siê mówi: s? na ?wiecie ludzie i taborety.. nie znoszê takich "taboretów".. po prostu s? dla mnie no comment.. :/
A Marlenka to Twoje zdanie do kogo jest skierowane:
Ni jest dok³adnie to konkretnej osóbki... po prostu mo¿e znajdzie sie taki jeden ... mo¿e przypadkiem tu trafi lub juz trafi³... czas poka¿e hehe ale uda³o mi sie z tym kropkiem no nie?:P:D:D
Yhy.. no ja jak na razie nie my?lê, ¿eby mi siê kto? tam pojawi³, bo ... w³a?nie dlatego.. Mo¿e za jaki? czas, czy krótszy czy d³u¿szy to nie wiem..to ju¿ sie oka¿e w przysz³o?ci.
Paulinko nic w ¿yciu nie jest wiadomo.... mo¿esz sie nie spodziewac az tu nagle trach.... wiesz jestem na ogó³ romantyczka :hyhy: i mysle ¿e kiedy? kto? po cos tutaj przyjdzie albo gdzie indziej go spotkam i cos wyniknie.... nigdy nie zakladam ze nie teraz bo nie moge bo nie chce bo to glupio tak ... to moze byc jeden impuls i sie nie uwolnisz od tego
Marlenko ja na razie o tym nie my?lê, ¿eby teraz kto? tam siê zjawi³. Hmm..nawet teraz nie chce jako? tak za bardzo.. Za jaki? czas tak, ale nie teraz. Parê rzeczy musi mi siê pouk³adaæ itp itd. A je?li by³oby tak, ¿e jednak by zjawi³ siê ten kto? teraz to nie ode?lê go z kwitkiem od razu. Dam sobie szansê, bo je?li bym nie da³a to byæ mo¿e straci³abym co? wa¿nego w moim ¿yciu.
Buziaki
hmm widze,ze temacik zrobi³ sie do?c powa¿ny hmm... no ja tam mam moje
zdanie w tej sprawie. A jest ono takie,ze nie nalezy sie przejmowaæ tym,ze kto?
od nas odszed³ tylko cieszyæ sie ¿yciem.
i cos w tym jest Nobody.... i jest w tym troche racji....nie nalezy ogl?daæ sie w ty³... jak to sie mówi:"nie ogl?daj sie za siebie bo ci sprzodu ktos przy....<pip>" no dlatego nale¿y patrzec w przysz³o?ci w to co sie dopiero wydarzy
Hmm... dobra to mo¿e ja tak cosik skrobne jak ju¿ wszyscy pisz?, Nobody
zacza³ my?l to ja ja dokoñcze,¿e nie nalezy siê zamartwiaæ tym,¿e kto? od nas
odszed³ tylko cieszy?c siê z tego ,¿e moglismy go poznaæ i spêdziæ z nim te wspania³e chwile.
A zycie jest pe³ne niespodzianek i nigy nie wiadomo co siê nam przydazy i to jest w nim najlepsze.
Pozdrawiam i Buziaki dla Pañ :kiss:
cieszy?c siê z tego ,¿e moglismy go poznaæ i spêdziæ z nim te wspania³e chwile.
to mi sie podoba :D:D ooo widzisz Paula co napisa³ Micha³ ?
Taka jest prawda, bo gdby?my caly czas my?leli o tym ,¿e ktos od nas odszed³ nigdy nie byli
bysmy szczêsliwi. bo ca³y czas my?leli by?my o tamtej osobie i nie obdarzyli by?my nowej osoby
takim uczuciem jakim ona nas.
:kiss: dla Pañ i Paula :przytul: bêdzie ok
Nio wiem wiem kurcze naprawdê.. Wiem Marlenka, ¿e takie przys³owie jest, staram siê pouk³adaæ to wszystko w sobie (wiecie o co chodzi), jak na razie z ka¿dym dniem chocia¿ bardzo powoli czujê siê lepiej. Tylko czasem jak pomy?lê sobie teraz, ¿e du¿o rzeczy ju¿ nie bêdê mog³a zrobiæ tak jak dawniej to taki smutek mnie ogarnia, ¿e tak szybko wszystko prysnê³o Staram siê nie my?leæ, ale czasem w³asnie sama my?l mi przebiegnie przez g³owie i nic ju¿ na to poradziæ nie mogê. Ale wiem, ¿e to minie i bêdzie ok.
3majcie kciuki, ¿ebym sie 3ma³a i nie spad³a
<wow> jaka recenzja.....:P:D ale to co napisa³a? bardzo mi sie podoba i nawet sie wzruszy³a...<chlip> i napewno bedzie lepiej Trzyam kciuki abys nie spad³a:P:P:D:D:D
Wzruszy³a? siê? hehe.. no ale taka prawda, wiêc co innego mam pisaæ. Pisze jak by³o i jak jest i jak bêdzie. 3maj kciuki, 3maj, bo siê przydadz? Bu¡ka
3mam 3mam mooooocno :D:D
nioooooo i nie puuuszczaj :D:D:D hmm.. w ogóle jak mi siê dobrze na serduszku zrobi³o
nie puszcze tylko czy nadal chcesz abym trzyma³a....:( ................. juz nic wiecej nie powiem.....:(
nie wiem Marlena....... i tak ju¿ chyba spad³am..... ja ju¿ nic kompletnie nie wiem....... mam 100.000 ró¿nych my?li na minutê, jakie? g³upoty mi siê pl?taj? w my?lach.... dlaczego? jak? co? jakie? chore przypuszczenia.... ju¿ mi ³eb pêka od nat³oku my?li..... ehh.... 4 dni temu po jednej rozmowie by³o mi tak dobrze na serduszku.. a nastêpnego dnia ju¿ zrobi³o siê ¡le, albo gorzej ni¿ ¡le..... :zalamany: bosz...... chcia³abym, ¿eby wszystko siê na lepsze zmieni³o..... jak najszybciej..... buu....
Nie tylko ty bys chcia³a...eh....mam do?c tych wszystkich problemów jeden na drugim a nawet czasami wiecej na raz....:/ jak nie w domu.... to u siorki....to jeszcze gdzie indziej...:( wszystkiego mam po wy¿ej uszu...a nawet wy¿ej eh....mo¿e bedzie lepiej....mo¿e..... :/ :/
Wiem, ¿e Ty te¿ by? chcia³a... jak nie jedno, to drugie... tu taki problem, tu siaki.... tu wszystko oki a nagle ciach i koniec rado?ci :/ tu rozkazy, nakazy, wrzuty.... tam jakie? k³ótnie itp itd..... ostatnio to ja sie tylko dobrze czujê jak ?piê.... przynajmniej staram sie co? spaæ.... jak juz mi siê uda zasn?æ to mam spokój... przynajmniej nie my?l? wtedy o tym i tamtym, nie czujê nic.... i mam ?wiêty spokój od ¿ycia codziennego.... szkoda, ¿e to tylko trwa góra 5h......
w przeciwnym razie.. zakoñcze to inaczej.
szanta¿? :/ ju¿ napisa³am w innym po?cie o co mi chodzi³o, a jak widzê wykasowa³e? go :/ heh.. n/C.. tysi?c razy nie bêdê kur** siê powtarzaæ z wszystkim co czujê, jak siê czujê, jaki mam stosunek do Ciebie itp itd. Chyba ju¿ powinno dotrzeæ to do Ciebie a jak nie to poczytaj sobie posty, które znajduj? siê wy¿ej. A je?li nadal nie rozumiesz tego to chyba nigdy mnie nie rozumia³e?..zreszt? ja ju¿ nic nie wiem i tyle..... A to co napisa³am, czyli "rozkazy, nakazy, wrzuty..." to siê tyczy ogó³u mojego ¿ycia, bo jak siê sypie jedna rzecz to za ni? nastêpna, jak kto? siê mnie czepi i ma do mnie co? to nagle i inne osoby, po pierwszej k³ótni druga..wrzut za wrzutem..dobe s³owo za dobrym i potem znów siê sypie i tak w kó³ko.. itp itd..
tysi?c razy nie bêdê kur** siê powtarzaæ
je?li zobacze co? nie tak
Tzn. co? bo akurat nie wiem teraz o co Ci chodzi? :/ A co ja niby robiê teraz nie tak? :zdziwko: ?le, ¿e sie odzywam, ¡le, ¿e siê nie odzywam.. Normalka w moim ¿yciu to fakt.. Nie odzywam siê, Ty do mnie te¿ wiêc nie wiem..jeszcze tak bardzo Ci przeszkadzam, bo nie wiem? Ja Ci krzywdy ¿adnej nie zrobi³am, wiêc móg³by? to wzi?æ pod uwagê pisz?c do mnie..by³abym bardzo wdziêczna.
Ludzie ludzie....opamietajcie sie ze ¡dziebka.....to jest temat szczê?cia a nie jaki? g³upich faktów czy szanta¿y lub wrzutów i nakazów....prosze o troche rozwagi i swoje sprawy za³atwiaæ w swoich czterech scianach a nie pokazywac i mówic o nich innym....³adnie prosze.....nie tylko wy macie problemy i troski....wszyscy je maja i jakos po cichu sobie z nimi radza.....:/
Zauwa¿ Marlenko, ¿e ja napisa³am normalnie posta (20.01) a inna osoba siê mnie czepi³a o nie wiem co :/ ja siê nikogo nie czepiam tu i nie mówiê tu ludziom, ¿e k³ami?.. przykro mi, ¿e niektóre osoby tak o mnie my?l?.. (nie chodzi o Ciebie Marlenka)..
ja ju¿ sama nie wiem co robiæ....ale nie bede o tym gadac tutaj a tak poza tym ja sie jakos tak do was ogólnie odezwa³am bo ta rozmowa na dobre by nie wysz³a....a ja tego nie chce ...nio pozdrówki
No ja piszê przecie¿ normalnie.. nie wiem.. wszystko siê dziwnie przeciw mnie obraca..:( a ja chce tylko dobrych relacji.. czy to tak du¿o? za du¿o wymagam ? bo ju¿ nie wiem.. ehh...
na te pytania ci nie odpowiem bo kazdy czlowiek jest inny i inaczej wszystko odbiera....tak juz jest ten swiat zbudowany... :/ nie bede o tym przynudzaæ po prostu kontynu³ujmy dalej ten piekny temat który ja wymysli³am :D:D ah...znów zapodzia³a sie karta z mojego s³ownika z wyrazem "skromno?æ" :P:P heheheh
Czyli nic sie nie dowiem..jak zawsze chocia¿..jest jedna opcja ale... =x :D LoOziQ ..ju¿ nic nie mówiê bo zaczne bredziæ =x
Ba.. ja te¿ czasem jak zasunê skromno?ci? swoj? to przewa¿nie siê ?miej? wszyscy ja nie wiem jak tak mo¿na..chamstwo :D:D szczê?cie..szczê?cie...ale gdzie ono jest? jak tu mówiæ o szczê?ciu jak go nie ma?
No tak ma byc...swoje sprawy za³atwiac w swoich czterech scianach i ju¿ KROPKA :D:D mi nie raz sie pytaja czy w moim osobistym s³owniku znajduje sie wyraz "skromno?æ" wtedy sie zaczynam ?miaæ i mówieze......nie ale to jest wiadomo na ¿arty....a wracaj?c do tematu to szczê?cie jest wszedzie tylko w ró¿nych postaciach...nie tylko znajdziemy je u boku drugiej osóbki...:)
Ja...hmmm... ja te¿ jestem osob? bardzo mi³?, sympatyczn?, kochan?, ka¿dy mnie lubi i w ogóle.. przy tym jestem bardzo skromna i nie uwydatniam swoich przecudownych zalet mhmm.. ¿art ale tak ogólnie nie lubiê o sobie mówiæ itp chocia¿ fajna jestem i wiêkszo?æ mnie lubi kumpela mi na 1 roku powiedzia³a: "Paula..normalnie jak Ciê widzê to mi sie serce raduje. Pierwszy raz spotka³am osobê, która ma takie fazy jak ja i np. siedzi, siedzi i nagle z niczego zaczyna siê brechtaæ..." :D no bo fakt faktem tak mamy obie.. potrafimy spojrzeæ na siebie i bach...skrêcamy siê ze ?miechu nie wiedz?c czemu :D:D hehe:D:D ale przynajmniej jest weso³o
no i na tym to ma polegac....a ja nawet nie raz mam tak ¿e kto? cos ?miesznego powie a ja sie zaczynam smiac i nie moge sie uspokoic.....i smieje sie az do ³e¿ a reszta towarzystwa za mna i jest od razu lepiej mówia wtedy ¿e zara¿am ?miechem :D:D i tak ma byæ :ok: :ok:
Tak..tylko ¿e u mnie jest czasem nawet tak, ¿e siedzê sobie np na wyk³adzie..cisza.. i zaczynam siê nagle brechtaæ :D moje kumpele siê gapi? i za mn? i i tak nikt nie wie o co chodzi albo jak wyk³adowca nam pokazuje co? na rzutniku - ja oczywi?cie mam jakie? dziwne skojarzenia i ostatnio facet nam jak?? ?winiê pokaza³ a by³a ona bia³a w czarne plamy a ja patrze na to i mówiê "dalmatyñczyk" a kumple w brecht :D niez³e akce te¿ na niemieckim odchodz? ale to ju¿ szczegó³ ehh.. fajno jest czasem fajno w szkole CZASEM
najelpsze chwile w szkole to wagary ... nie no zartuje
a co do szczecia ... hmmm nie ma go na pewno z facetem, który rzuca s³owa na wiatr , prawda? Faceci to potrafi? byæ okrutni, wiêc ja przyswoi³am sobie zasadê, ¿e ich siê nie kocha, tylko... Piiii :!: nie powiem, bo bêdziê nieprzyzwoite ... Teraz to trzeba ich wykorzystywaæ, bo oni wykorzystuj? na ka¿dym kroku. Jednego dnia mówi?, ¿e kochaj?, drugiego mówi? to innej, na dodatek, pos³uguj? siê takimi samymi tanimi chwytami, jak z poprzedni? kobiet? Zenada, kochani, ZENADA :!: :znudzony:
hmm.. i znów siê zaczyna... a mia³o nie byæ tego.. :/ dobra... nowa kole¿anko dobrze Ciê rozumiem..znam ten ból i masz racje - ¿enada do potêgi n-tej - ale có¿ poradziæ.. od dawna wiadomo, ¿e na ?wiecie jest ma³o odpowiedzialnych facetów, którzy potrafi? mieæ jaja i g³owê, a nie jak niektórzy na lewo i prawo, jeden dzieñ z Mañk? a w drugi z Ba?k?.. trzeciego z Kry?k? a czwartego znów z Mañk?.. n/C.. jednej mówi?, ¿e kochaja i nie zostawi?, drugiej to samo o czym pierwsza siê dowiaduje za jaki? czas aalbo i wcale.. ¿ygaæ mi siê chce jak o tym s³yszê itp... wczoraj kumpela mi opowiad³a o swojej imprezie domowej, przyszed³ jej by³y nawet na t? imprê, ju¿ 2 razy z ni? zerwa³, teraz ma inn? jak?? a nadal przystawia siê do mojej kumpeli. Jak mi o tym powiedzia³a to my?la³am, ¿e siê przejde do niej i jej trzepnê. Bêdê siê stara³a jedynie wybiæ go z jej g³ówki bo taki facet to jest NIKT.. bawi siê tylko ni? i jej uczuciami a takie co? jak dla mnie jest najgorsze co mo¿e byæ. Oczywi?cie rzucanie s³ów na wiatro tak samo..dlatego ja tego nie robi³am, nie robiê i nie bêdê robiæ, bo wiem jak to jest - sama tego nie raz do?wiadczy³am, a raniæ drugiej osoby rzucaj?c s³owa na wiatr typu "kocham", "zale¿y mi na Tobie", itp, nie zamierzam bo to nie w moim stylu..wolê poczekaæ nawet pó³ roku i upewniæ siê, ¿e faktycznie kogo? kocham i dopiero co? powiedzieæ. A szczê?cie? szczê?cie gdzie? jest..ale gdzie tego nikt nie wie
Pozdrówki
ja to chyba les zostane, bo faceci zawsze mysla tylko ptaszkiem (ladnie, powiedziane, prawda?.. chcialam byc kulturalna:D ) Nie chce mi sie nawet pisac o tego typu zdarzeniach bo jak dla mnie to tacy faceci nie sa godni nawet jednego slowa a co dopiero calego posta ... Jedno powiem, jesli spotkam na swojej drodze takiego co tak robi ( a na pewno spotkam ), nie koniecznie mi, ale moim przyjaciolkom, to urwe mu hmm, jajeczka (kulura musi byc )...
no to milej nocki,
pozdrawiam :hyhy:
[ Dodano: Sro 25 Sty, 2006 ]
Ehh.. no ja to les nie mam zamiaru zostaæ ale ju¿ sobie co? na ten temat powiedzia³am i bêdê siê tego trzymaæ jak nic.. koniec z dobrymi zasadami a przynajmniej ju¿ nie bêdê na ka¿dym kroku taka milusia dla ka¿dego a szczególnie dla faceta, bo czasem nie warto.. :/ a inne zasady i strategie to ju¿ moja ma³a tajemnica czas poka¿e..mo¿e przyjdzie kto? kto naprawdê jest facetem i nie my?li tylko o jednym, nie krêci z 5-cioma na raz i kitu ka¿dej nie wciska (rzadko?æ). Jajeczka rwaæ? jak bêdzie trzeba to czemu nie..nawet na s³up elektryczny takiego zaci?gnê i niech go porz?dnie wytrzepie z g³upoty
Pozdróweczki
:przestraszony: dzewczyny ale wy macie pmys³y no no :hyhy: nie spodziewa³am sie....ale fakt sa tacy faceci na swiecie którym przyda³oby sie urwac.... :wstyd: no wiecie co....ja to zawsze facetów dzieli³am tak: 3/4 mê¿czyzn to w³asnie tacy jak
Tak czytam i czytam i tak troche g³upio siê czuje, bo jako? nie pasuje do waszego stereotypu z³ego faceta. Jako? ja to jestem ja i tyle. Dla mnie to totalna bzdura skaka¿ z kwiatkan a kwiatek i nie liczyc sie z ludzkimi uczuciam. No jak by nie by³o mozna sie pobawiac na imprezie z dziewczynami ale nie obiecywac czegos aby pózniej to zmieniaæ. Tak wszytskie piszecie,ze mê¿czy¡ni sa tacy czy owacy, kobiety nie sa lepsze. Bo ja akóratnie znam sporo? grupke takich które to one dopiero potrafi? sobie owijaæ facetów wokó³ palca. Koles dla nie zrobi wszytsko a ona poprostu go olewa... No cóz prawda bywa okrótna... :/
Micha³ zgadzam sie z Tob? w 100% faceci s? jacy s? ale kobity potrafi? byc gorsze...mam niektóre takie znajome...eh....po prostu skzoda z nimi o tym gadaci cokolwiek im wyt³umaczyæ...:/ po prostu nie warto... ale na szczescie zdarza sie grupka m?drych i normalnych dziewczyn :D:D
zdarza sie grupka m?drych i normalnych dziewczyn
hmm no fakt fakt hehe zdarzaj? siê jakby nie by³o dzia³a to w dwie strony. taka ju¿ mentalno?c ludzi zarównoa kobiety jak i faceci nie s? niewinni, dlatego nalezy sie trzymaæ tej czêsci z która jest nam dobrze :oczami:
No wiêc nie wtajemnicze siê w temat od poczatku do konca bo ju¿ dosyæ rowiniêty ale szczê?cie? A co to jest szczê?cie i gdzie go szukaæ? Czasem mówi sie ze znalaz³o sie szczê?cie no ale cu¿. Temat powazny i d³³³ugi.
A co to jest szczê?cie i gdzie go szukaæ?
Bardzo dobre pytanie zada³e?. . Zacznê od pierwszej czesci pytania, czym jest szczescie. Ja to widze tak,¿e szczêscie jest uczuciem którego do?wiadczamy np poprzez robienie czegos co lubimy i jeste?my w tym dobrzy wtedy czujemy sie szczesliwi, jak równie¿ mozna to odnie?æ do osób,ze niektóre osoby s? dla nas wyj?tkowe i gdy spêdzamy z nimi czas, rozmawiamy, bawimy sie itp. rzeczy czujemy siê szczesliwi. ogólnie rzecz bior?c nie da siê specyzowaæ czym jest dok³adnie szczêscie. Sam wyraz „szczê?cie” oznacza co? dodatniego, dobrego, pozytywnego. dlatego te¿ mozna powiedzieæ,¿e szczê?cie to trwa³e, pe³ne i uzasadnione zadowolenie z ¿ycia.
Natomiast gdzie go szukaæ hmm nie ma miejsca ,ze tak powiem gdzie pójdziemy i tam znajdziemy szczê?cie. nie ma na to z³otego ?rodka chocia¿ bardzo by sie chcia³o aby by³. Najczêciej cz³owiek mówi ,ze jest szczêsliwy bêdac z kim? w zwi?zku. Wtedy nic oprócz tej drugiej osoby sie nie liczy. Róweni¿ jest tak,¿e szczêscie mo¿emy odnale¿c w czym? co lubimy robic, np w pomaganiu innym, graniu w pi³ke, tworzeniu muzyki i wielu wielu innych. szczerze mo¿na by³o by tu pisac i pisaæ ale najwiêkszym szczêsciem cz³owieka jest to gdy wie ,¿e druga osoba go kocha i mo¿e na ni? zawsze liczyæ i je?li gdzie? wyjedzie to wie,ze jak wróci ta osoba bezie na niego czeka³a.
Pozdrawiam, to tak w skrócie moim zdanie to wygl?a .
NO dobra to siê czuje.Ale sk?d wiedzieæ ze to uczucie to akurat szczê?cie, mo¿e poprostu jest nam zimno. A wiedzieæ ze te co? so siê czuje to szczê?cie? Czy to co? zwane szczê?ciem istnieje czy to tylko ideologia g³oszona od wieko wieków?????
Ale sk?d wiedzieæ ze to uczucie to akurat szczê?cie, mo¿e poprostu jest nam zimno
Nie ma na to jakiegos logicznego wyt³umaczenia. bo dla mnie logika nie ma tu nic do rzeczy. ale napewno nie mo¿na tego pomyliæ z tym,ze ejst nam zimno. Jest to do?c specyficzne uczucie. Napewno ideologia na ten temat by³a g³oszona, ale to kogo? wizje czym dla nich by³o szczêscie a dla kazdej osoby szczescie objawia sie inaczej i jestm czym innym. To niejest tak,ze ka¿dy odbiera to w ten sam sposób.
ch³opaki :przestraszony: ale ¿e?cie sie rozpisali :D dobrze dobrze i sie zgadzam ze wszystkim co piszecie :D to sie po prostu czuuuuje Buziaki
No czuje siê czuje i kazdy pisze i mówi ze siê czuje ale jak? Ból g³owy te¿ siê czuje wiêc jak to rozpoznaæ ze to w³asnie to.
Widzisz to nie jest takie proste jak by siê wydawa³o. Napewno nie jest tak jak ty napisa³e? :
No prosze i panowie tez sie w³aczyli do dyskusji.. to i ja co? powie. Szczescie zazwyczaj daje nam druga osoba. Ja takowa posiadam niewiem jak Wy, mam nadzieje,ze kazdy z was wczesniej czy poznije taka znajdzie.
hmm ale szczêscie jest takie ,¿e nie ka¿demu da siê z³apac.
dok³adnie... do mnie co? nie chce przychodziæ...
.
No no widze ze mój temacik sie roziwja mi³o popatrzec i poczytac jak kazdy widzi szczescie i wogole :D nawet ja mam temat na mature z polskiego brzmi on tak : " to cz³owiek cz³owiekowi najbardziej do szczê?cia jest potrzebny " :D:D
Tyle ile szczêscia dajem tyle samo do nas Wraca. Ja ju¿ siê o tym przekona³em...
Neo, jest co? wtym co napisa³e? tylko powiem Ci tak nie raz siê przekona³am ¿e ja dla kogo? wszystko a ten kto? dla mnie nic... i to jest najsmutniejsze w tym wszystkim nie raz okaza³am cz³owiekowi du¿o ciep³a i dobre serce a co za to doata³am :?: nie mowie ¿e musz? mi padaæ na kolana ale wystarczy s³owo "dziekuje" a juz bedzie lepiej i tyle...
Tyle ile szczêscia dajem tyle samo do nas Wraca. Ja ju¿ siê o tym przekona³em... sk?d? to znam.. ja podobnie mam tak jak Marlenka, zawsze chcia³am, ¿eby by³o dobrze... ¿eby wszystko by³o ok, a jak co do czego to zawsze ja po dupie dostawa³am.... za swoje dobre serce.. dlatego teraz ju¿ taka dobra czasem nie jestem, ¿ycie strasznie mi po dupie da³o... a¿ za bardzo.... ale przez to wszystko sta³am siê silniejsza, co po sobie widzê.. nauczy³am siê mówiæ "nie" .... cz³owiek siê nacierpia³ niesamowicie i teraz tylko czekam na wielk? zmianê, ¿eby wreszcie w moim ¿yciu za?wieci³o s³oñce.. takie prawdziwe, i które nigdy by nie zgas³o..
Widzicie moje drogie Panie, ludzie bardzo ³atwo potrafi? braæ bo to przychodzi im najpro?ciej. ale aby siê wysiliæ i daæ co? od siebie to ju¿ nie bardzo.
Wiadomo,¿e jak dajemy du¿o od siebie to czasami chcieli by?my us³yszeæ to g³upie proste "dziêkuje". Ale co niektórzy uwa¿aj?,¿e to co dla nich robimy jest normalne i wcale nie musza za to dziêkowaæ. I tak siê to wszystko krêci...
Neo, wiesz ale nie ka¿dy chce tylko braæ.. Ja jak mogê to staram sie zawsze pomóc, doradziæ, pocieszyæ.. mo¿e i kilka osób to wie (z tych co mnie bardziej znaj?). I jak kto? mi w czym? pomo¿e to umiem powiedzieæ "dziekujê" tak samo jak znam te¿ s³owa "proszê", "przepraszam".. Tego ludzka kultura wymaga.. chocia¿ s? i tacy co dla nich te s³owa nic nie znacz?.. Chca tylko braæ i braæ, bo cio?gle im ma³o... a to jest a¿ straszne i ¿a³osne.. i ja nie chcê z takimi mieæ do czynienia..
Paula ja nie mam na my?li tutaj np Ciebie, czy kogo? konkretnego. Napisa³em,¿e jest wielu ludzi któzy tylko potrafi? braæ nie umieja daæ nic od siebie. Dlatego ja wielu osóba podziekowa³em za wspó³prace, w³asnie z tego powodu,¿e brali i nic nie dawali w zamian .
Neo, no ja wiem o co Ci chodzi, ja te¿ ogólnie napisa³am, a nie do poszczególnych jednostek Ja sie staram trzymaæ z dala od takich sêpów, ¿e tak ich nazwê..chc? ¿erowaæ na moim dobrym sercu, to maja problem bo ja siê nie dam, jak to sie mówi "co? za co?" - daj co? od siebie - otrzymasz co? w zamian
daj co? od siebie - otrzymasz co? w zamian
Trudno siê z tym nie zgodziæ, je?li co raz wiêcej osób bêdzie myslêc jak by co? z tego ?wiata jeszcze bêdzie
Trudno siê z tym nie zgodziæ bo ja mam zawsze racjê
Czasami trzeba usi??æ obok,
czyj?? d³oñ zamkn?c w swojej d³oni,
wtedy nawet ³zy bêd?
smakowaæ jak szczê?cie
A mo¿e to jest w³a?nie szczê?cie?
** Dodano: Nie 30 Lip, 2006 **
Czasami trzeba usi??æ obok,
czyj?? d³oñ zamkn?c w swojej d³oni,
wtedy nawet ³zy bêd?
smakowaæ jak szczê?cie
A mo¿e to jest w³a?nie szczê?cie? zale¿y czyja jest ta d³oñ... choæ nawet je?li nie jest to d³oñ ukochanej osoby.. tylko przyjaciela.. to i tak jest to szcze?æie, gdy¿ mamy tego przyjaciela.. którego mo¿emy "wzi?æ za rêkê" ..
Przyja¡ñ poznaje siê po tym, ¿e nic nie mo¿e jej zawie?æ, a prawdziw? mi³o?æ po tym ¿e nic nie mo¿e jej zniszczyæ , a szczê?cie to takie pojêcie bardziej ulotne bo chyba tak naprawdê nie mo¿e trwaæ wiecznie zawsze s? wzloty tak jak upadki
a szczê?cie to takie pojêcie bardziej ulotne bo chyba tak naprawdê nie mo¿e trwaæ wiecznie zawsze s? wzloty tak jak upadki fakt.. szcze?æie nigdy nie trwa wiecznie... choæ.. w sumie.. zale¿y.. po takie ogólne max szcze?æie.. to fakt nigdy nie trwa wiecznie.. ale przecie¿ zawsze mo¿na w jakiej? sytuacji znale?æ szczê?cie i rado?æ mimo , ¿e co? innego siê wali Dlatego w³a?nie lepiej byæ optymist? ale fakt.. s? wzloty i upadki.. i niestety nie zawsze mo¿na byc szczê?liwym.. a nawet je?li ju¿ siê jest.. to nie nale¿y cieszyæ siê za bardzo.. bo nigdy nie wiadomo co czycha za rogiem... by³ nawet kiedy? taki wiersz.. w którym podmiot liryczny mówi³ o tym, ¿e nawet je?li zdarzy siê co? dobrego to nie powinni?my siê zbyt nadto cieszyæ bo to mo¿e w ka¿dej chwili runac.. i je?li dzieje siê co? bardzo z³ego.. to nie nale¿y siê nadto smuciæ.. bo los nagle mo¿e siê odmieniæ
Wiele razy s³ysza³em jak mi kto? mówil,¿e nie jest szczêsliwy. Zazwyczaj tak siê mówi je?li co? nam siê nie powiedzie. dlatego nie nalezy mówiæ,¿e szczêscie nie istnieje. Ka¿dy je otrzymuje w róznej ilo?ci. wiele razy w ¿yciu jeste?my szczêsliwy ale najbadziej w naszej pamieci odznaczaj?swój ?lad nie chwilê szczêsliwe tylko te z³e.
Ka¿dy mo¿e byæ szczêsliwy na swój sposób. Zale¿y kto co czego szuka, wiadomo,je?li ma sie zbyt wygórowane wymagania mo¿e to potrwaæ d³u¿ej ni¿ by sie tego chcia³o
Gosiaczek:P, tak Gosia zgadzam siê z Tob? cieszmy siê z tego co mamy , zycie przeciez nie polega tylko na braniu, ale g³ównie na dawaniu, bo nie ma to jak wywo³aæ u?miech na twarzy drugiego cz³owieka a bycie optymist? pomaga jak najbardziej, niestety w chwilach za³amania( ?mieræ kogo? bliskiego np.) nie myslimy optymistycznie ale tak juz chyba jest, ka¿dy z nas tak ma i nic tutaj zmieniæ nie mo¿emy.
bo nie ma to jak wywo³aæ u?miech na twarzy drugiego cz³owieka oj tak kocham to uczucie hi hi No masz racje.. optymizm nie zawsze jest w stanie pomóc cz³owiekowi.. ale na pewno w pewnym sensie dodaje mu si³..
Gosiaczek:P, nu zgadzam siê optymist? lepiej byæ i lepiej siê nim ¿yje, ale mówimy tu oczywi?cie o zdrowym optymi¡mie bez przesady :hahaha1:
** Dodano: Nie 03 Wrz, 2006 **
Paula, owszem czasy siê zmieniaj? ale ludzie chyba nie, poprostu daj? siê poznaæ z innej strony ja tak to przynajmniej postrzegam, oczywi?cie mogê sie myliæ ludzie te¿ potrafi? siê zmieniæ.. dobry potrafi siê zmieniæ w z³ego i na odwrót.. Ale co na to poradziæ..
Chocia¿ mia³am kiedy? bardzo dobr? przyjació³kê i w sumie sam wiesz jak to siê skoñczy³o... obrobieniem moich 4 liter.. tez tak mia³am i nie raz ja by³am w stosunku to przyjació³ka szczera tak jak to przyja¡ñ wymaga a ona za plecami mnie obgadywa³a .... :/
wyczuwam tu jaki? podtekst :luka: czy¿by to o mnie chodzi³o :?: eeee tam niemo¿liwe :lol2: dobrze wyczuwasz :kiss: przecie¿ wiesz jak jest
hmm tak sobie poczyta³em troche siê zastanawia³em có¿ móg³bym napisaæ.
bêdzie dobrze SiS zobaczysz :kiss: w?tpie :placze: ale nie chce o tym mysleæ i pisaæ.... kurcze chyba wystarczaj?co napisa³am wcze?niej....nic dodaæ nic uj?c...
w?tpie :placze: ale nie chce o tym mysleæ i pisaæ.... kurcze chyba wystarczaj?co napisa³am wcze?niej....nic dodaæ nic uj?c... to w to uwierz
Co do szczê?cia.. nie ma to jak widzieæ u?miech i rado?æ na twarzy drugiej osoby, osoby na której nam zale¿y cudne uczucie
Szczê?cie?? A co to takiego??
Szczê?cie?? A co to takiego??
Aga proponuje ci poczytaæ nasze wypowiedzi w tym temacie, wtedy otrzymasz jako taki zarys tego czym jest szczêscie.
Neo, no ja niestety mam inne do?wiadczenia ale to nie temat do rozmowy, pozatym nadal uwa¿am ¿e ciê¿ko zmieniæ stare przyzwyczajenia, a stawaæ siê kim? dla kogo? kim sie nie chce byæ to chyba raczej niepoprawne( chyba ¿e kto? jest z³y i zmienimy go w dobrego cz³owieka ale czy do koñca?), no i jeszcze jedna sprawa "móg³bym" pisze siê razem a nie osobno
( chyba ¿e kto? jest z³y i zmienimy go w dobrego cz³owieka ale czy do koñca?), Czasami do koñca ale nie zawsze. Ta osba raczej do koñca swoich dni mo¿e walczyæ ze swoimi z³ymi nawykami. Nie wszystkich jednak da siê wyzbyæ.
Mnie np uda³o siê pozbyæ kilku przyzwyczajenie i jest mi z tym dobrze.