Pamiętnik-M
W tym temacie prowadzic bedziemy dyskusje na temat nowych opon, ich walorach, wadach, cenie itd.
Zaczne ja:
Na wiosne musze wymienic oponki i juz nie bede sie bawil w uzywki, bo czesciej latam za miasto (trasa koszalin - warszawa), a komfort podrozowania.
Mam 2 typy opon:
Fulda eco control 195/65/15
Yokohama A.drive A001 195/65/15
Pod uwage biore to, zeby opony byly ciche, mialy w miare dobra trakcje na suchym i mokrym oraz dluga zywotnosc.
Cena podobna, Yokohamy nieco drozsze.
Mialem Yokohame Aspec...Ciche, na suchym naprawde fajne (na szutrze tez nadzwyczajnie przyczepne), na mokrym nie polecalbym najwiekszym wrogom - zachowuja sie tak tragicznie, ze ciezko na nich dynamiczniej ruszyc zeby nie zakrecily w miejscu...Na koleinach wynosi, na wiekszych kaluzach trzeba walczyc z kierownica...Na zimowkach tego nie ma, wiec to nie jest wina krzywych felg czy czegos niesprawnego w samochodzie...Co do zywotnosci, to ciezko okreslic, bo te moje sa z 2004 i od biedy by przezyly jeszcze jeden sezon.
aaa, nie dodalem. Obecnie mam GOODYEAR EAGLE Touring 185/60/15.
Wg mnie beznadziejne. Na suchym dobre trzymanie, ale na mokrym to strach jechac. A juz nawet nie bede wspominal o szumie opon. Do tego 5mm bierznika poszlo w 10 tys km...
Nie polecam.
Miałem
Matadory Stella
I pwiem ze niestety
guma sie szybko sciera.... a mam diesla....
Ja planuję kupić
Michelin Energy 175/70 R14
Oczywiscie zakup planowany na wiosnę
Wiem tyle ze opony na mokrym s± " delikatnie straszne "
Aktualnie mam
Targum snow PLUS i powiedziec moge tyle ze...
nie ma ¶niegu