PamiÄtnik-M
Witam.
Jak pewnie wiecie kilka miesiecy temu kupilem moja 205. Przy kupnie samochod byl nieprzerejestrowany na nowego wlasciciela, ale dostalem poprzednia umowe.
zadowolony pojechalem do wydzialu komunikacji miejskiej w Koszalinie z 2 umowami, waznym OC i przegladem. Koles patrzy i mowi "A gdzie karta pojazdu". Mowie, ze nie dostalem czegos takiego...
Patrze w obie umowy a tam napisane, ze karta pojazdu zostala zagubiona. Koles poradzil mi, zebym zadzwonil do tego 1 wlasciciela, zeby poszedl do wydzialu komunikacji w Żurominie i zglosil, zaginiecie karty pojazdu i to zaswiadczenie mi przekazal...
No i zadzwonilem do pacjenta, okazal sie totalbym zacofanym po prostu chlopem-rolnikiem. Nie dalo sie z nim rozmawiac. Mowie "Dobry wieczor. Niedawno sprzedal Pan 205 pewnej osobie, ja od tej osoby odkupilem samochodzik, a teraz chcialbym go przerejestrowac na siebie, zeby Pan nie mial problemow... Problem jest taki, ze w obu umowach zaznaczone jest, ze karta pojazdu zaginela", a koles mi przyrwa "To klamstwo, ja dalem karte pojazdu, ten gosc powienien miec. Sprawa 205 mnie nie obchodzi. "Mowie, prosze Pana, ale to dla Pana dobra i komfortu" "ja juz mam wszystko zalatwione, wyrejestrowana umowa jest, skonczylem z Panem rozmowe..."
Co ja teraz mam zrobic z takim dałnem ?
Nie wiem co mam zrobic. Mam pojezdzic po miescie na fotoradary i jak mu przyjdzie do zaplacenia, to wtedy sie skuma, ze cos nie tak ?
Poradzcie cos. Jeszcze myslalem, zeby zadzwonic do tego urzedu miasta Zuromin, powiedziec, ze mam 2 umowy, w obu napisane jest, ze karta zaginela, a bez niej nie moge przerejestrowac pojazdu, natomiast potrzebuje papier, ze karta zaginela...
Pomozcie mi...
Nie wiem co mam zrobic. Mam pojezdzic po miescie na fotoradary i jak mu przyjdzie do zaplacenia, to wtedy sie skuma, ze cos nie tak ? Przyjdzie do niego Policjant, gościu pokaże umowę kupna-sprzedaży, dadzą mu spokój Pójdą do tego gościa co kupił, on również pokaże umowę kupna-sprzedaży i trafią panowie Policjanci do Ciebie
A co do tematu to nie pomyślałem, że ów pacjent mówi prawdę ?
levis, jutro Ci powiem, zapytam w robocie, bo nie chcę kłamać
A do Żuromina możesz zadzwonić, nic nie stoi na przeszkodzie, ale skoro w obu umowach stoi, że karta została zagubiona, to moim zdaniem jesteś czysty i powinno Cięwalić czy kolę zgłosił w Żurominie jej zaginięcie, czy nie.
Zrób nowa umowe-lewą, przepisz tego 1 właściciela i siebie na umowe nie pisz ze karta zaginela.
zastanów się co piszesz - wiesz kto czyta?
dobre rady to lepiej na PW
zawsze mozna 2 umowy ladnie napisac, zgodnie ze starymi tylko bez dopiski o zagubieniu karty. Podobno ten 1 koles dal karte temu drugiemu i tu jest problem...
jednych papierach jest umowa kupna-sprzedaży pomiędzy A i B, później B i C, a w innych papierach jest od razu umowa kupna-sprzedaży pomiędzy A i C Nawet nie miał by szansy zarejestrowac
i miał by wielki fart jak by nie było sądu o fałszowanie dokumentów
levis, a jak koles jest hepem to rozmawiaj z nim w jego języku wiesz o czym mówie
Dwie umowy a karte to skąd weźmiesz skoro pytali
Kurr... CO za syf. Wszystko fajnie. Najpierw musze pojechac do urzedu miasta Żuromin, zeby wydali oswiadczenie, o zagubionej karcie pojazdu - 17 PLN.
Potem musze jechac do wydzialu komunikacji w Żurominie, zeby wydali odpis karty pojazdu, na ktora sie czeka miesiac - 70 PLN.
Po miesiacu musze przyjechac odebrac ja osobiscie !! a co jakbym mieszkal w zakopanym ?
DZIZYS, co jest z tymi przepisami w Polsce...
a co jakbym mieszkal w zakopanym pewnie musiałbyś zrobić to samo
a co jakbym mieszkal w zakopanym ? levis ja mieszkam w Lublinie a 3 miechy walczyłem o kwity do miga w WA-wie... takie przepisy
Kurr... CO za syf. Wszystko fajnie. Najpierw musze pojechac do urzedu miasta Żuromin, zeby wydali oswiadczenie, o zagubionej karcie pojazdu - 17 PLN.
Potem musze jechac do wydzialu komunikacji w Żurominie, zeby wydali odpis karty pojazdu, na ktora sie czeka miesiac - 70 PLN.
Możesz to załatwić listownie poprzez WK w Koszalinie, wystarczy trochę dobrej woli z ich strony - wszystko w temacie
maly OT... moja lagune tez przytachalem z Zuromina (wojewodztwo mazowieckie) i powiem ze chetnie bym tam pojechal wyrownac "zalegle rachunki" z pewnymi osobami ale nie myslcie ze mam uraz do wszystkich mieszkancow tego miasta