PamiÄtnik-M
Sytuacja taka:

Jedzie kumpel przede mną i zaczął wymijać dwa samochody bo się wlekły (od razu mówię że miasto) no i zdążył, ja za nim kierunkowskaz (i teraz dlaczego zrobiłem jak zrobiłem co przeczytacie dalej) a jechałem z 80km/h, wymijam te auta co się wlekły, nagle widzę ten pierwszy w tej kolumnie co wymijałem włączył kierunek w prawo i zakręca, to ja hamulec... widzac że samochód bez abs-u jedzie prosto delikatnie puściłem i wj*bałem się na krawężnik żeby nie j*bnąć w to tico ale nie dało rady u tico tak samo poszedł bok jak i u mnie. Wychodzi trzy osoby! Za kierownica baba w ciąży, obok jej facet i z tyłu matka, ja sam. Oczywiście baby przeżywają, ja pierwsze co robie pytam czy nic się nie stało i mówię babie żeby się nie przejmowała, dogadamy się to tylko samochód najważniejsze żeby się nie denerwowała i nie stresowała bo szkoda dziecka. No i do sedna mówię do jej męża że trzeba patrzeć w lusterka, a ona się wtrąca że dawno już miała kierunek i patrzyłą w lusterka. i teraz pytanie do was, widzieliście mój obrazek i jeśli ja przekroczyłem prędkość i ona miała ten kierunek którego ja nie widziałem bo byłem za drugim samochodem to jest moja wina, tak? czy to jej problem że nie patrzyła w lusterko? Ugadałem się z nimi tak ze dam im stówe i żeby był spokój. JEstem załamany bo nie mam kasy... Co myślicie o tej sytuacji? oto moje zniszczenia:





Zderzak, błotnik, kierunek, lusterko. <--- Zderzak jakiś stary biore od lukasa, jeżdzę na rozwalonym, kierunek kupiłem 20zł, błotnik trochę w innym odcieniu 50zł, lusterko niestety zwykłego nie było więc podgrzewane 50zł...
widzac że samochód bez abs-u jedzie prosto delikatnie puściłem i wjebałem się na krawężnik żeby nie jebnąć w to tico ale nie dało rady u tico tak samo poszedł bok jak i u mnie.
Nie kumam tego
Miasto mówisz,nie było tam przypadkiem podwójnej ciągłej?kobita skręcała więć?
Wszystko ok. tylko czy mógłbyś używać słów np: wrąbałem się, bym nie uderzył - popraw proszę
jej wina na 100% tez mialem taka sytuacje. wyprzedzalem 2 samochody a na przodzie zapiernicza motorower. kiedy wprzedalem koles motorowerem skrecil w lewo majac kierunek. udalo mi sie tylko go zachaczyc o tylne kolo a raczej tylko szkublem zderzakiem. koles wylądowal w rowie lekko poobijany. za nowy zderzak z tranzitqa placil koles na motorku. policja powiedziala ze nie wazne ze ja wyprzedzalem , on w tej sytuacji zajechal mi droge a jezeli samochod wyprzedza kolumne i jedno z tych aut wyprzedza powodujac kolizje zajezdrzajac wyprzedzajacemu droge to skrecajacy w lewo jest winien. wiedz gon kolesie. miche mu wyklepaj jak nie odda stówki i nie zaplaci za naprawe twojego puga.
i nie wazne ze jechales 130 na podwojniej ciaglej. ty placisz za zlamanie przepisu wyprzedaznia na zakazie i szybkosc. ona zajechala droge i jej obowiazkiem jest zachowanie ostrzoznosci w momecie skrecania w lewo a np jak bys karetka jechal??? albo by to byla 2 pasmówka??? ona jest winna.
figop, wszystko przez t że mam krwa dobre serce i szkoda mi było baby w ciąży...sowa77, oczywiście poprawię, to z nerwów, zrozum...
Przemek, mówiłem w tym zdaniu o tym że ja ABS-u nie mam i u mnie jak wciskasz hamulec to leeeeeci do przodu
Przemek, mówiłem w tym zdaniu o tym że ja ABS-u nie mam i u mnie jak wciskasz hamulec to leeeeeci do przodu
ABS na suchej nawierzchni Ci nie pomożę.
Przemek, ale nie ma jednego wielkiego pisku
to też łagodnie
Przemek, ale nie ma jednego wielkiego pisku
Masz coś z hamulcami nie tak. Ja bym depnął w deche i próbował wyhamować a nie puszczał hamulec i pchał się pod krawężnik.
pytanie czy tam mozna bylo wyprzedzac.. jesli to bylo szkrzyzowanie to nie ale jesli skrecali na posesje i nie bylo ciaglej to jej wina... bo musi Ci ustapic pierwszenstwa... ona zmienia pas i wymusza na Tobie.. jesli udowodnia Ci predkosc to Ty dostajesz mandat za przekroczenie a ona dostaje mandat za spowodowanie kolizji i jej jest wina.. to tyle.. opowiedz jakie to bylo miejsce....
(od razu mówię że miasto) no i zdążył, ja za nim kierunkowskaz (i teraz dlaczego zrobiłem jak zrobiłem co przeczytacie dalej) a jechałem z 80km/h, wymijam te auta co się wlekły, nagle widzę ten pierwszy w tej kolumnie co wymijałem włączył kierunek w prawo i zakręca, Po pierwsze, na rysunku skręca w lewo. Nie wymijałeś tylko wyprzedzałeś. Następnie co do prędkości, różnie bywa miasto nie miasto, chyba chodziło Ci o "teren zabudowany", a jeśli tak to jechałeś niezgodnie z przepisami ruchu drogowego. A co do kierunku, to choćby i tak włączyła w ostatniej chwili, to zbliżając się do skrzyżowania mogłeś przewidzieć reakcję kierowcy, po prostu nie pomyślałeś że może akurat skręcać. A o ile pamiętam jest zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniach... Ogólnie moim zdaniem jesteś w .
Przemek, ja jak podjeżdzam na skrzyżowanie to wcześniej zwalniam bo mój stary tak miał że nie udało mu się bo się pośliznął na lekkim piachu... Właśnie chyba coś mam nie tak, wciskam hamulec, blokuje koła i leci... No to powiedzcie mi teraz co ja biedy mam zrobić?
No dokładnie.Na skrzyzowaniu można przewidzieć,że ktoś może skręcać .Poza tym tak jak gadałem musiała tam być podwójna ciągła.
sasiad666, skręcała do sklepu, na jezdni nie ma linii
Może zacznę od tego, że wyprzedzałeś, a nie wymijałeś I babka nie włączyła kierunkowskazu w prawo tylko w lewo
Ok.babka jest winna kolizji ale mandat i punkty byś dostał i to nie mały za złamanie przepisów.
jej wina!!!!!!!
to nie jest skrzyzownaie oznaczone brak lini nie ma zakazu wyprzedzania... wiec mozna wyprzedzac!!!!
ale teraz juz jest po zawodach....
Przemek, a za co ten mandat dla pugowca??:? bo nie rozumiem??
jej wina i kut*s
nikt nie udowodni ci jak szybko jechałeś to po primo
wyprzedzałeś już dłuższy czas skoro dwa auta po sekundo
baba ma obowiązek spojrzeć w lusterko czy nikt ją nie wyprzedza po trzecie
Ryni, to co teraz należy zrobić? nic nie spisane, zadna polisa, dane, tylko godność i numer telefonu. a oni chcą ode mnie 100zł
PrezesGRI, Ale nie ważne gdzie, jest skrzyżowanie? Jeśli tak to zonk, to nie ma znaczenia, jak jest skrzyżowanie to lipa, jak by była zatoczka, bądź podjazd do posesji, to co innego, bo to wtedy jej wina, a jak jest skrzyżowanie to masz obowiązek przewidzieć reakcję kierowcy, a jak zapitalałes z prędkością prawie 2x większą niż dozwolona w tym miejscu, stary wybacz, ale jak by co to jesteś po uszy w "G". Ciesz się że nie było interwencji.
skoro nie dałeś to nie dawaj tera po ptokach
ale jak wydusić od nich za straty?
Ryni, to co teraz należy zrobić? nic nie spisane, zadna polisa, dane, tylko godność i numer telefonu. a oni chcą ode mnie 100zł
Jak nic nie jest spisane to
sasiad666, jutro zrobię zdjecie miejsca gdzie to było
Przypominam o Prawie o ruchu drogowym: konsekwencje ponosi ten co podją decyzję wyprzedzania. Niestety.
HeineHOOP, wiesz mi bardziej chodzi o to żeby mi nie zawracali. Nie chce kasy, baba w ciąży będzie miała dużo wydatków. Mogą oni coś zgłosić?
byli swiadkowie??? spisali Twoje rejestracje??? bo jesli nie to zadzwon do nich i powiedz ze dowiadywales sie na policji i wina jest ich.... a najlepiej to jutro rano idz na policje i dowiedz sie powiedz ze chcesz sie dowiedziec czyja wina.. nic nie mow o predkosci tylko powiedz jak wygladala sytuacja... jak powiedza ze wina tej babki to zglos to i tyle... powiedz ze nie masz ich danych ale niech spisza Twoje bo znam sytuacje ze niby ktos sie dogadal a potem mial problemy choc to ie byla jego wian:/
Nic Ci nie zrobią Prezes. Przydałby się kolega Kosiniak.
skoro nie było policjji na miejscu to mogą ci skoknąc...
O kolega dobrze napisał. To Ty jako wyprzedzający, musisz ocenić sytuację, czy w trakcie wyprzedzania nie naruszysz przepisów ruchu drogowego, co za tym idzie, zachowasz szczególną ostrożność, odpowiednią odległość itp. itd... A jeżeli nie było interwencji, to czym Ty się przejmujesz???
Przypominam o Prawie o ruchu drogowym: konsekwencje ponosi ten co podją decyzję wyprzedzania. Niestety. WNP!
skoro nie było policjji na miejscu to mogą ci skoknąc...
Nie polega to stwierdzenie na prawdzie.
jest to kolizja i jest takie cos jak przedawnienie.
mi kiedyś wlaciała baba na maskę tak że nawet nie zorientowałem się skąd się wzieła, moja wina była bo się wychyliłem. a to że za prędko jechała no cóż nie udowodnię jej niestety nie stałem z radarem w ręku.
sasiad666, ale kolega Prezes GRI nie zlamal przepisow... to kobieta zmienila pas i ona wymusila pierwszenstwo... niestety wyprzedzany mzanim zmieni pas musi sprawdzic czy ma wolne!!!! to jest swieta zasada...
to kobieta zmienila pas i ona wymusila pierwszenstwo... niestety wyprzedzany mzanim zmieni pas musi sprawdzic czy ma wolne!!!! to jest swieta zasada. i kropka !
I co nawet na skrzyżowaniu ja musze patrzeć w lusterko czy ktoś mnie nie wyprzedza???
Chwila czy pasy ruchu sa w tym miejscu oznaczone liniami?
na slrzyowaniu jest zakaz wyprzedzania!!!!!!! wymijania i omijania.....!!!!!
nie. nie wiem czy się powycierały czy po prostu ich nie ma. jutro zrobię zdjęcie i się zorientuję. na mapie tak to wygląda i tam jest wiazd do sklepu z częściami napewno do motorów a do czego więcej to nie wiem...

Art 24 Prawa o ruchu drogowym się kłania.
3) kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu.
Ryni, Można tu debatować...faktem jest, jechał za szybko, wyprzedzał i w niedozwolonym miejscu. BRAWURA.
Popieram erni25 też tak miałem że jak skręcałem na posesje typ mnie akurat wyprzedzał i była to jego wina, co innego jak by droga miała 2 pasy ruchu w jedna stronę
wyprzedzał i w niedozwolonym miejscu w jakim niedozwolonym miejscu ?
Prezes to nie jest skrzyzowanie.
Po co ta dyskusja przecierz art24 Kodeksu drogowego , pkt3 wsio wyjasnia.
jak nie bylo ciaglej to wina baby i tyle... nie ma co pisac dalej boo Ty mozesz wyprzedzac i juz... ona tez moze skrecic ale musi byc pewna ze nie spowoduje kolizji ani zagrozenia.... i to tyle!!!!
Sasaid666 a jak udowodnia ze za szybko jechal... to wiesz Ty ja i inni ktorym sie pochwalil a policja skad to sie dowie??? bo nie wiem, nie ma sladow opon
Przemek, no bo wjeżdzała na posesje, jechała do sklepu!!! Ludzie nie wymijałem jej na skrzyżowaniu! Jechały dwa samochody, chciałem wziąć dwa na raz bo 30 jechały !
jak nie bylo ciaglej to wina baby i tyle... nie ma co pisac dalej boo Ty mozesz wyprzedzac i juz... ona tez moze skrecic ale musi byc pewna ze nie spowoduje kolizji ani zagrozenia.... i to tyle!!!!
No nie dokładnie tak jak piszesz, obyś nie miał przez taką interopretację w przyszłości problemów.
Ryni zgodnie z twoja logika możesz wszystkich wyprzedzac a gościu przed tobą musi czekać aż ty go wyprzedzisz żeby skręcić na posesje
A jeszcze jedno, odkąd zaczynają się rysy na pojeździe wyprzedzanym?
erni25 i Ryni, powiedzcie mi normalnymi słowami a nie kodeksami czyja wina i co ja teraz powinienem zrobić?
chwila chwila jeśli prezes zaczął wyprzedzać i był już na lewym pasie i dopiero wtedy baba włączyła kierunek lewy i nie upewniła się że ktoś ją wyprzedza to jest jej wina.
Ryni zgodnie z twoja logika możesz wszystkich wyprzedzac a gościu przed tobą musi czekać aż ty go wyprzedzisz żeby skręcić na posesje Bo tak jest !! Przecinasz pas ruchu, na którym znajduje się pojazd. Mało tego jest tam w pełni legalnie i przepisowo. Musisz go przepuścić !
Zawsze przed dokonaniem manewru wyprzedzania musisz dokonać czynności zawarte wart24 Kodeksu Drogowego a w szczególności pkt.3.
na pojeździe wyprzedzanym kierunek i trochę błotnik a u mnie kreska jest też na tylnich drzwiach
Kogucik a jak ktoś przed tobą skreca w lewo to go wyprzedzasz czy czekasz aż skonczy manewr Wszystko zależy od tego w jakim miejscu sa uszkodzenia na samochodzie
MOZESZ TO ZGLOSCI NA POLICJE. na komedzie gadasz tak. ze wyprzedzales w tym miejscu itd. wszystko co sie zdarzylo. nastepnie gadasz ze koles ci wmawia ze to twoja wina. i ze zada od ciebie kasy ale na wezwanie policji sie niezgodzil bo niemial czasu nawet protokolu spisac. jezeli wales w jej auto lub koles sie przyzna ze skrecal w lewo to go masz. reszte ci powiedza wszystko na policji. tylko musisz odpowiedznio do tego podejsc. tak zeby koles sie nie zorientowal. lu zglos ze mialo takie zdazenie. koles zwial a ty masz uato uszkodzone i z jego oc beda co go naprawiali. masz prawo takie zdazenie zglosci jak sie niemyle do 2 lat. a najlepiej juz dzwon. puki zelazo gorace.. dzwon do kolesia ze chcesz dac mu stowe. niech ci poda adres i oki. jak masz laske to wejs ja za swiadka ze niby jechala z toba a i kolege ktory jechal przed toba
Kogucik czytaj kodeks drogowy tam jest kilkakrotnie wymieniany art 24 i to jest podstawa interpretacji manewru wyprzedzania i nie ma znaczenia czy lewa strona czy prawa .
erni25 i Ryni, powiedzcie mi normalnymi słowami a nie kodeksami czyja wina i co ja teraz powinienem zrobić?
Cieszyć się że nikomu nic się nie stało, a skutek.....nauczka na raz następny.
shaggy jeśli ktoś włączył kierunek pierwszy i ty to widzisz nie masz prawa wyprzedzać
Shaggy, zrozum, że to nie było tak, że babka włączyła kierunkowskaz, a kolega nagle lewy pas i but. On przed Tico wyprzedził już jeden samochód ! Jak na moje oko to od dobrych 5-10sek. musiał być na lewym pasie
Shaggy, chłopie tylko jedna rzecz jak Ci ktoś udowodni kiedy włączyła kierunkowskaz, przypominam nie jechałem za nią tylko za innym samochodem i ona była przed tym samochodem
shaggy jeśli ktoś włączył kierunek pierwszy i ty to widzisz nie masz prawa wyprzedzać
Ale prezez tego nie mogl widziec bo wyprzedzal 2 samochody, a pozatym jak udowodnic ze ktos mial wlonczony.
EDIT
Dlatego wg mojej opini jest winowajcą niestety.
no włąśnie cała sprawa rozbija się o to kiedy baba włączyła kierunek
Shaggy, nie życze Ci baby za kierownicą ... Uwierz, nie spodziewałbym się tego
Wytlumacze Wam tak... zazyczaj na jezdni sa pasy i przed wjazden ma posesje jest ciagla zazwyczaj podwojna i pozniej przerywana aby mozna bylo wjechac na posesje i znow podwojna ciagla... a jesli na jezdzni nie bylo pasow to oznacza ze mozna wyprzedzac... i jesli jest taka mozliwosc to czemu tego nie robic... jesli nie ma tam zakazu too kobieta wymusila pierwszenstwo i tyle.. nie mozna jezdzic po jezdzni jak sie chce... A jesli jeszcze nie wierzycie ze tak jest to prosty przyklad jedzie pare aut iii ostatnie wyprzedza i ma jakas predkosc, auto wyprzedza 5 aut i np 3 tez chce wyprzedzic ii co wlacza migacz zmienia pas a tu zonk bo auto ktore wyprzedzalo wjechalo mu w dupe i czyja jest wina??? wiadomo tego co zaczelo wyprzedzac pozniej... i tu jest taka sama sytuacja i tyle !!!!!
winnny korianczyk. gadalem z kuzynem teraz bylym policjantem. jak sie przepisy nie zmienily w cigu 5 miesicy to jestes czysty. masz slady uderzania tiko ma slady uderzenia. dzwon na paly gadaj ze koles sie nieprzyznaje i zwial z miejsca niechac spisac protokolu i nie zglaszajac paly. dzwon i to juz.!!!!!!!!!!!!!!!!! taka naprawa puga niebedzie za 200zl tylko duzo wiecej. a moze i na tym zarobisz
Według Funkcjonariusza Policji z Ruchu Drogowego oboje uczestnicy są winni spowodowania kolizji w ruchu drogowym polkegającej na nie zastosowaniu się do przepisu art.24 pkt.1 podpunkt 2i3 Prawa o Ruchu Drogowym , siedzi obok mnie kolega z Policji i tak top zinterpretował opisana sytuacje .
PrezesGRI rozumiem ale miałem podobny przypadek i była interpretacja jednoznaczna na niekorzyść gościa
i jeszcze jedno skoro kolega prezesa zdąrzył przejechać baba nie mogła mieć włączonego kierunku wcześniej, tylko musiała włączyć między jednym wyprzedzaniem a drugim i nie spojrzeć w lustro
forumowy policjant zaproszony
i jeszcze jedno skoro kolega prezesa zdąrzył przejechać baba nie mogła mieć włączonego kierunku wcześniej, tylko musiała włączyć między jednym wyprzedzaniem a drugim i nie spojrzeć w lustro
Nie prawda - mogła mieć właczony i czekała jak ten pierwszy przejedzie i jak tak powie to Prezes ma ZONKA.
HeineHOOP, ten facet nawet mi rację przyznawał ale baba oczywiście uparta jak osioł...
mogła mieć właczony i czekała jak ten pierwszy przejedzie który pierwszy ? gdzie przejedzie ?
winna baba. niema co tu gadac. dzwon na paly bo on moze zadzwonic i historyjke z rekawa wyjac na twoja niekozysc.
mogła mieć nie włączony poczekała aż przejedzie i włączyłą pewna że nic już nie jedzie
erni25, k*rwa mać powiem Ci tylko jedno!!! Każdy z piszących tutaj nie wypie*doliłby takiego manewru, tylko baby nie mają tej części mózgu która odpowiada za prowadzenie pojazdów w tym patrzenie w lusterka!
dobra koledzy w przepisach jest napisane wyraznie jak wyglada manewrskrecania!!!! najpierw musisz sie upewnic czy mozesz bezpiecznie skrecic, wlacza sie lusterko i znow sie sprawdza czy nie mzienila sie sytuacja i wtedy mozna dokonac manewru.. znajac baby to niestety ona wlaczyla kierunek i skrecila i bylo bum...
mogla jej zaroweczka sie przepalic w kieunku i gowno widziales. ona nie spojzala w lusterko i zajechala droge. ticco winne
Dokładnie jest tak jak piszesz ale jak zgłosisz to interpretacja przepisów wskazuje , ze oboje nie zachowaliście należytej ostrożności
Ja tam nie widze winy PrezesGRI, tylko tej z Tico. Kogucik wg mnie dobrze to argumentuje, ale co ja tam sie znam... obym nigdy nie musial sie dowiadywac tego.
Kogucik ja jestem strary szofer i nie chce mi sie gdybać co i dlaczego wiem, tylko tyle, że jak sa Policjanty to sa i przepisy a nie gdybanie wiec co by gdyby nie wchodzi w rachubę tylko artykuły prawo o ruchu drogowym .
więc erni25 co byś zrobił na moim miejscu?
Mam takie pytanie czy ktoś z dyskutujacych brał udział w kolizji załatwianej prze Policjantów?
Poczekajmy na Kolegę Kosiniaka to sie zobaczy co doradzi
kolega ma małżonkę co notorycznie wjeżdza pod autobusy, oczywiście nie patrzy w lusterko, nigdy nic jej nie jest tylko auto zawsze pokiereszowane, pozrawiam kolege Rafała.
powiem jeszcze jedno... wszystko zalezy jak policja sie ustosunkuje do tego manewru... wiesz jednak jestes mlody a mlody jest winien... tak niestety jest... ii co najgorsze dla Ciebie moga orzec wspolwine ii wtedy nei dostaniesz nic tylko mandat... trzeba bylo wolac policje wczesniej na miejscu....
Czyli chcesz mi wmówić, że jak wyprzedzam rząd samochodów i jestem na lewym pasie i zauważę u kogoś kierunkowskaz to mam trzaskać w hamulec, wyjść i pozamiatać gościowi ulicę, żeby mógł sobie wjechać ? nie rozśmieszaj mnie
Ja brałem ale wtedy ojciec od razu przyznał się do winy... Peugeot się ślizgał i uderzył w innego, na dodatek mojego starego koledzy
Mam takie pytanie czy ktoś z dyskutujacych brał udział w kolizji załatwianej prze Policjantów?
Ja.Nie prowadziłem ale byłem jako pasażer.Pałkarzy waliło gdybanie i domysły.Liczył się kodeks.
Czyli chcesz mi wmówić, że jak wyprzedzam rząd samochodów i jestem na lewym pasie i zauważę u kogoś kierunkowskaz to mam trzaskać w hamulec, wyjść i pozamiatać gościowi ulicę, żeby mógł sobie wjechać ? nie rozśmieszaj mnie
Kogucik to co opisałeś to ewidentne wykroczenie drogowe bo w Polsce obowiazuje ruch prawostronny i nie wolno jeżdzic lewą stroną.
Ja pierdole ! To mam go górą wyprzedzić ?
to może mi wytłumacz jak mam wyprzedzić kolumnę samochodów
nie jedź mi kodeksami tylko pisz
erni25, dobra, powiedz mi co ja mam teraz zrobić?
Ja tez jako pasazer. Autobus zajechal droge, a 405 sie doslownie wbila miedzy krtaweznik, a kolo. Kto dostal mandat? Niktd. Sprawa chyba z rok trwala, w koncu koles z Tico (ktore wyjechalo prosto pod autobus) dostal po kieszeni..
No i tak czytam i nadal jestem po stronie Kogucika, a to co erni25 pisze to...ekhm...moze do dzialu z humorem przeniose? Ten pisze o wyprzedzaniu, a tamten, ze sie nie jedzie lewym pasem Super temat na poprawe humoru.
erni25, ale czemu mowisz ze Prezes GRI wyprzedzal nie zgodnie z przepisami??? tam nie ma zakazu a dobrze wiesz jak ludzie robia... wlaczaja kierunkowskaz w ostaniej chwili.... tam nie ma skrzyzowania!!!!
erni25, dobra, powiedz mi co ja mam teraz zrobić?
To zależy od ciebie albo siedziec cicho i liczyć , ze to da wsio w łeb, albo zgłosić jak podejrzewasz , ze twoją wersję potwierdzi mąż tej babki.
czyli dac mu ta stówe i niech spierdala, tak?
Ten pisze o wyprzedzaniu, a tamten, ze sie nie jedzie lewym pasem kolega erni nie może pojąć, że wyprzedza się lewym pasem
Art 24 Prawa o ruchu drogowym się kłania.
3) kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu.
oczywiście to mówi kodeks o momencie rozpoczęcia wyprzedzania, a co kodeks mówi o sytuacji gdy kierujący jest już w trakcie wyprzedzania?
erni25, ale czemu mowisz ze Prezes GRI wyprzedzal nie zgodnie z przepisami??? tam nie ma zakazu a dobrze wiesz jak ludzie robia... wlaczaja kierunkowskaz w ostaniej chwili.... tam nie ma skrzyzowania!!!!
K...wa ja mam dosyć czy musi być zakaz wyprzedzania , już mie palce bolą , czy ktoś k..wa przeczytał art 24 prawa o ruchu drogowym dokładnie i co tu ma za znaczenie dla policji jak ludzie robią i co do tego ma skrzyżowanie , ja wymiękam jak wszyscy co jeżdzą tak znają przepisy ruchu drogowego.
Mam takie pytanie czy ktoś z dyskutujacych brał udział w kolizji załatwianej prze Policjantów?
Ja. masterm jak jechalem lewym pasem. na prawym byl korek. nagle z prawej strony pojawil sie punciak. wpierniczylem mu do boku. koles zajech mi droge. jego wuna. fakt wyjechl on z drogi podpozadkowanej, puscil go koles ciezarowkaco stal na prawym pasie. punciak jak mi wyskoczyl przed pysk to nawt abs nie zdazyl sie wlaczyc. jechalem 60km w terenie zabudowanym, bylo skrzyzowanie a na moim pasie dodatkowo tory tramwajowe. koles policjantowi powiedzial ze ten z ciezarowki mu machną. bab ryczala ze wyprzedzalem moja wina itd. policjant krotko powiedzial. kierowca stara nie jest upowazniony do kierowania ruchem a jak juz wyjezdzal to mial zachowac ostroznosc a nie na pale mi przed nos. 250zl go to kosztowalo i skladni z oce mu poszly.
najlepiej wprowadzic zakaz wyprzedzania wszedzie i bedzie po klopocie... dziecinne wywody prowadzimy.. chlopak sie martwi a po mojemu to nie jego wina... wykonywal manewr dobrze... w przepisach nie ma napisane ze nie wolno wyprzedzac kolumny aut i juz.... aa jesli wyprzedzal jedno auto to kobita musiala go widziec w lusterku... jej wina na 100%
Jejku jak podją decyzję o wyprzedzaniu czyli przejechał na lewy pas to ponosi wszelkie konsekwencje z tego wynikajace czyli z jego zachowania.
Ryni, dlatego wam napisałem że każdy facet by widział, ludzie w lusterko jej światłami świeciłem, widać że jedzie jakaś ciemna kupa lewym pasem, to się k*rwa nie skręca !!!
jadacy prawym pasem i kiedy jest wyprzedzany przez inny pojazd jadacym lewym pasem to ten z prawej ma zachowac ostroznosc , nie przyspieszac a nawet zwolnic ulatwiajac mu manewr wyprzedania. a baba mu jeszcze droge zajechal tak po chlopsku jest napisane w kodeksie
erni25, miszczuniu... powiedz no mi co ja mam zrobić w takiej sytuacji. Droga prosta jak 3cm sznurka w kieszeni, zero jakichkolwiek skrzyżowań etc. Można wyprzedzać. Wyprzedzam 23 samochody, gdy jestem przy 16 samochodzie widzę jak 19temu włączył się kierunkowskaz Co mam zrobić ? Chcesz mi wmówić, że mam go przepuścić ?
Prezes znacz w swoim miescie jakiegos Policjanta?
dobra, skminie ta stówę i dam mu, jak coś jednak bedzie się pluł to policja i co będzie...
jadacy prawym pasem i kiedy jest wyprzedzany przez inny pojazd jadacym lewym pasem to ten z prawej ma zachowac ostroznosc , nie przyspieszac a nawet zwolnic ulatwiajac mu manewr wyprzedania. a baba mu jeszcze droge zajechal tak po chlopsku jest napisane w kodeksie
i wszystko na temat...
erni25, tak mowisz... czli jak bedziesz wyprzedzal pare aut na drodze i jakis debil wpadnie na pomysl " wyprzedzam" i wyjdzie Ci przed maske ale wczesniej wlaczy kierunkowskaz i Ty mu wiedziesz w dupe lub bok to tez jest Twoja wina???
erni25, niestety nie utrzymuje kontaktów z policją
Dokładnie ale gościu ci wjechał z podporzadkowanej. ale tak samo mogl stac na prawym pasie w korku a nagle ruszyc na lewy pas bo zdecydowal ze mu sie niechce stac w korku i se nie spojazal w lusterko i bum. nie ma zakazu wyprzedania to mogl wyprzedzac. winna baba na 100 % k...a
nie przyspieszac a nawet zwolnic ulatwiajac mu manewr wyprzedania
Jak widze cymbała za sobą co mi siedzi na dupie i świeci po lusterkach to robie odwrotnie.
Takie OT.
mam już wode z mózgu nie wiem co robić
prezesgri na miejscu nie było policji zrób co uważasz...
ja bym nie dawał
tez bym nie dawal... pojechaliscie z miejsca zdazenia... i tyle...
Też bym to olał.
ajj jebać to, jak coś ten gość odwali to za pobicie będzie mógł mnie podac... K*rwa żebym w tak młodym wieku przez głupią psite sobie nerwy zjdał! Dzięki Panowie za pomoc. Idę spać! Pozdrawiam!
mam już wode z mózgu nie wiem co robić
Dosyć tej akademickiej dyskusji, Prezes zrob tak rano wal na Policję i melduj, ze babsko zajechało ci drogę w czasie manewru wyprzedzania dwuch samochodów , nie miała , zadnego kierunku na co masz świadka swoja dziewczynę ale w dniu bkolizji byłes zestresowannie pomnyślałes o policji wiec jak sie przespałeś to zrozumiałeś , ze trzeba to zgłosić wieć zgłaszasz.
PrezesGRI,
w takiej sytuacji zawsze, ale to zawsze jest współwina i nikt nie dostaje odszkodowania
no chyba że wina jest ewidentna np podwójna ciągła lub zakaz wyprzedzania, lub manewr lewoskrętu bez sygnalizowania zamiaru
brawo dla Figop'a ma racje.... ii koles niech teraz placi... ten ktory zglosi wczesniej ma racje... tak to dziala:)
czyli dac mu ta stówe i niech spierdala, tak?
Myślę że t opłaci się opłaci - ona by dostała za wymuszenie a ty za Prędkośc i "niezachowanie uwagi " czy jakoś tak to nazywaja . Za przekroczenie prędkości masz Pkt jeszcze mandat ( 200 zł dostałem za przekroczenie o 36 km/h) . Myslę że lepiej jak zapłacisz - tej babce niestety
Poza tym nie znamy układu pasów na jezdni i odległości do skrzyżowania - a to zmienia postać rzeczy
qwa co za myslenie .. kobieta w ciąży stać ich tylko na tico ale wydoić.. gratuluje... naprawa p405 warta nie całe 200pln wydrzeć kasę z ... tylko w polsce...
Prezes wziąłeś kasę do kieszeni nie rób z gęby ... trzeba było spisać orzeczenie do ubezpieczalni jeśli już i koleś stracił by tylko 15% z ubezpieczenia... i wszystko.. jak już wziąłeś kase i pojechałeś to nie rób teraz wielkiego halo...
ogólnie to jestem w szoku co do niektórych wypowiedzi...
Arsen to prezes ma im dać tą 100 a nie odrotnie.
8 pkt.
400zl dla tico
tak powiedział Sławek kuzyn. gadam z nim teraz na GG
Tylko to było miasto podobno więc prędkość nie ta ) z drugiej strony ewidentnie Tico w ale zależy na jakiego "blue mena" trafisz. Pozatym jak nic nie pisaliście i "blue menów" nie było to ...........sam musisz zdecydować co z tym robic. Poprostu współczuję
jak sie nie myle to w testach na egzamin o prawko jest opisana tak sytuacja a odp prawidlowa jest taka krotko ze winna jest baba. zreszta miedzy nami zawsze jest winna baba heheheh
Oddział 4
Zmiana kierunku jazdy lub pasa ruchu
Art. 22.
1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo;
do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.
3. Przepisu ust. 2 nie stosuje się, jeżeli wymiary pojazdu uniemożliwiają skręcenie zgodnie z zasadą określoną w tym przepisie lub dopuszczalna jest jazda wyłącznie w jednym kierunku.
4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.
5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.
6. Zabrania się zawracania:
w tunelu, na moście, wiadukcie lub drodze jednokierunkowej;
na autostradzie;
na drodze ekspresowej, z wyjątkiem skrzyżowania lub miejsca do tego przeznaczonego;
w warunkach, w których mogłoby to zagrozić bezpieczeństwu ruchu na drodze lub ruch ten utrudnić.
Oddział 5
Wymijanie, omijanie i cofanie
Art. 23.
1. Kierujący pojazdem jest obowiązany:
przy wymijaniu zachować bezpieczny odstęp od wymijanego pojazdu lub uczestnika ruchu, a w razie potrzeby zjechać na prawo i zmniejszyć prędkość lub zatrzymać się;
przy omijaniu zachować bezpieczny odstęp od omijanego pojazdu, uczestnika ruchu lub przeszkody, a w razie potrzeby zmniejszyć prędkość; omijanie pojazdu sygnalizującego zamiar skręcenia w lewo może odbywać się tylko z jego prawej strony;
przy cofaniu ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu i zachować szczególną ostrożność, a w szczególności:
sprawdzić, czy wykonywany manewr nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia,
upewnić się, czy za pojazdem nie znajduje się przeszkoda; w razie trudności w osobistym upewnieniu się kierujący jest obowiązany zapewnić sobie pomoc innej osoby.
2. Zabrania się cofania pojazdem w tunelu, na moście, wiadukcie, autostradzie lub drodze ekspresowej.
Oddział 6
Wyprzedzanie
Art. 24.
1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:
ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu;
kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania;
kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu.
2. Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu zachować szczególną ostrożność, a zwłaszcza bezpieczny odstęp od wyprzedzanego pojazdu lub uczestnika ruchu. W razie wyprzedzania pojazdu jednośladowego lub kolumny pieszych odstęp ten nie może być mniejszy niż 1 m.
3. Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu przejeżdżać z lewej strony wyprzedzanego pojazdu, z zastrzeżeniem ust. 4, 5 i 10.
4. Pojazd szynowy może być wyprzedzany tylko z prawej strony, chyba że położenie torów uniemożliwia takie wyprzedzanie lub wyprzedzanie odbywa się na jezdni jednokierunkowej.
5. Wyprzedzanie pojazdu lub uczestnika ruchu, który sygnalizuje zamiar skręcenia w lewo, może odbywać się tylko z jego prawej strony.
6. Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości. Kierujący pojazdem wolnobieżnym, ciągnikiem rolniczym lub pojazdem bez silnika jest obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo i - w razie potrzeby - zatrzymać się w celu ułatwienia wyprzedzania.
7. Zabrania się wyprzedzania pojazdu silnikowego jadącego po jezdni:
przy dojeżdżaniu do wierzchołka wzniesienia;
na zakręcie oznaczonym znakami ostrzegawczymi;
na skrzyżowaniu, z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym lub na którym ruch jest kierowany.
8. Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscach, o których mowa w ust. 7 pkt 1 i 2, na jezdni:
jednokierunkowej;
dwukierunkowej na odcinku z wyznaczonymi pasami ruchu, pod warunkiem że kierujący nie wjeżdża na część jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym - w miejscu, gdzie jest to zabronione znakami na jezdni.
9. Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscu, o którym mowa w ust. 7 pkt 3, pojazdu sygnalizującego zamiar skręcenia, pod warunkiem że kierujący nie wjeżdża na część jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym.
10. Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu, przy zachowaniu warunków określonych w ust. 1 i 7:
na jezdni jednokierunkowej;
na jezdni dwukierunkowej, jeżeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym lub trzy pasy ruchu poza obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku.
11. Zabrania się wyprzedzania pojazdu uprzywilejowanego na obszarze zabudowanym.
http://www.v10.pl/prawo/K...ml#roz3oddzial4
Według Funkcjonariusza Policji z Ruchu Drogowego oboje uczestnicy są winni spowodowania kolizji w ruchu drogowym polegającej na nie zastosowaniu się do przepisu art.24 pkt.1 podpunkt 2i3 Prawa o Ruchu Drogowym , siedzi obok mnie kolega z Policji i tak top zinterpretował opisana sytuacje .
Witajcie.
Po przeczytaniu tematu chciałem napisać to samo, ja gdybym był na miejscu uznałbym tzw współwinę, kobietę za niezachowanie ostrożności przy zmianie pasa ruchu, a naszego kolegę za niezachowanie ostrożności przy wyprzedzaniu.
Jesli chcemy obciazyc tylko jedna strone trzeba by udowodnic kto był pierwszy. Jesli znajdziesz świadka który potwierdzi ze kobieta włączyła kierunek i rozpoczęła manewr gdy ty byleś już na lewym pasie i wykonywałeś już manewr wyprzedzania, wtedy winna będzie kobieta z Tico gdyż nie upewniła się czy może bezpiecznie wykonać manewr. No i w druga stronę tez to działa, jeśli się znajdzie świadek który powie ze zacząłeś wyprzedzać gdy ona rozpoczęła manewr masz ciepło.
Aha - włączenie kierunkowskazu jest tylko sygnalizowaniem zamiaru skrętu a nie rozpoczęciem manewru. Wiec jeśli byleś już na lewym pasie i dopiero wtedy ona włączyła kierunek to tez będzie jej wina. Ale jak mówiłem lepiej gdy będzie świadek.
Zajrzyjcie do art 22(dotyczy kobiety) i 24(PrezesGRI) kodeksu drogowego
Moim zdaniem powinieneś to zgłosić policji, w najgorszym wypadku dostaniesz mandat nieco większy niż te 100zl na które się umówiliście(wg taryfikatora powinno to byc 450zl- mozna rozkladac na raty ), w najlepszym naprawisz auto z polisy Tico.
sasiad666, skręcała do sklepu, na jezdni nie ma linii
miałem podobny przypadek i powiem Ci co powiedział policjant. ja jechałem lewym pasem gość prawym droga jednokierunkowa kiedy dojechałem do gościa skręcił mi w lewo w podwórka, zatrzymałem się na jego boku. Policjant powiedział ze wina gościa bo nawet gdybym jechał 100 na godzinę to jego obowiązkiem przy zmianie kierunku jazdy jest zachować szczególną ostrożność. Jeżeli gość skręca to ma sprawdzić w lusterkach co się dzieje za nim, nawet jak ma włączony kierunkowskaz. Powiem Ci więcej, kiedyś byłem świadkiem sytuacji, gdzie gość skręcał na parking w lewo, za nim ustawiły się 4 auta, kiedy gość zaczął już skręcać te cztery auta zaczął wyprzedzać jakiś inny samochód i jechał bardzo szybko, władował się temu co skręcał w bok, wszyscy myśleli że wina tego co wyprzedzał a okazało się że winny jest kierowca skręcający na parking. także kłóć się i napraw auto z ich OC.
a ja dodam od siebie .,.. ze jesli ktos ci gtrozi..np koles od tico chce od ciebie wymusic kase .. idziesz z tym na policaja .. (by bylo przepisowo) i to tezjest jako przestepstwo tymbardziej jesli grozi Tobie np uszkodzeniem ciala .. czyli pobicie ITP.. bo jest przepis o nietykalnosci cielesnej jak i cos takiego jak GROZBY KARALNE
Chłopaki ale ja nie jestem z tych co na policje lata bo ktoś mi grozi lub coś w ten deseń. wole sam podwinąć rękawy i powiedzieć co o nim myslę, ale czasami nerwy puszczają.
(kilknięcie na zdjęcie spowoduje powiększenie jego)
Droga wygląda tak:
Jedyne linie jakie tam zauważyłem to przerywana, dalej tej żadnych linii nie ma:

wjazd pod ten sklep, jeszcze widać moje ślady delikatnie:

a tak to wyglądało:

Teraz macie lekki zarys wydarzenia. i co wy na to?
Wiec nie jest tak do konca pieknie. Jeśli przy wyprzedzaniu wyprzedzasz samochody i w pewnym momencie wpakowuje Ci sie auto nie ma to znaczenia bo stwarza zagrożenie na drodze. Kierunkowskaz jest tylko sygnalizatorem skrętu, a obowiazujaz pewne zasady zachowania, to jest podobnie jak z przejsciem dla pieszych, bo jest cos takiego jak wtargniecie na jezdnie oraz nie ustapienie pieszemu i mozna teraz bardzo długo gdybac, po prostu przepisy nie sa jednoznaczne, jak na moje Prezes ma wygrane, bo zadne pasy, ani znak nie wskazywał iz nie moze wyprzedzac, a kierujaca powinna zachowac szczególną ostroznosc przy wjeździe do posesji, bo nie było to skrzyzowanie czy tez linie podwójna...
Też tak myśle...
ja tak nie myślę, ja jestem pewien, jeżeli już wyprzedzałeś a ona wjechała Ci pod maskę to ewidentna jej wina, nawet jak miała włączony kierunkowskaz. PrezesGRI, co do podwijania rękawów to weź pod uwagę że oklepiesz gościa a on może zgłosić na policję, że go napadłeś tutaj niestety każdy kij ma dwa końce
No niby tak, ale jeżeli kobieta jechała 50 km/h, to nikt nie miał prawa jej wyprzedzić bo na terenie zabudowanym jest ograniczenie. A jeżeli ktoś by wyprzedzał to świadomie łamał prawo i musi ponieść tego konsekwencje. Bo jeżeli nawet była by jezdnia na 5m szeroka, nie miała 2 pasów i żadnych ciągłych a w terenie zabudowany jest ograniczenie do 50km/h to jadąc te 50km/h wszyscy , którzy mnie wyprzedzą łamią prawo drogowe. Nie ukrywam, że kobieta powinna się upewnić czy nie jedzie jakiś pojazd za nią.
Przecież ona zwoniła do tych "30km/h" bo chciała skręcić.
Przecież ona zwoniła do tych "30km/h" bo chciała skręcić.
A stałeś z radarem???Może lubi z pichami wchodzić w zakręty....
Ja nie stałem ale Prezes pisał,że jechała 30km/h. Jasne babka w ciąży i w tico wchodzi na ręcznym z piskiem w zakręty .
Przemek, skąd mógł wiedzieć, jak sam zapitalał 8 dysi ....temat rzeka....A gdyby jechał przepisowo na pewno by zwrócił uwagę że kobiecina coś kombinuje, skoro jedzie z włączonym kierunkiem....aaaa
Przemek, skąd mógł wiedzieć, jak zam zapitalał 8 dysi ....temat rzeka....
Otóż to Poza tym widać tam znak na tej fotce (40). Zawsze na takich ulicach mozna się spodziewać,że ktoś będzie skręcał na chate itd.
Otóż to Poza tym widać tam znak na tej fotce (40). Zawsze na takich ulicach mozna się spodziewać,że ktoś będzie skręcał na chate itd.
Dokładnie, a za 80km/h na 40...jest 10 punktów i 500 zeta
Zawsze na takich ulicach mozna się spodziewać,że ktoś będzie skręcał na chate itd. ale też każdy kto skręca musi się spodziewać że ktoś może go wyprzedzać. To że przekroczył prędkość to jedno, ale gliniarz w takiej sytuacji powiedziałby że nawet gdyby prędkość przekroczył o 100 km to tej baby nie zwalnia to z obowiązku upewnienia się czy może wykonać manewr bezpiecznie. Niestety Panowie po to są lusterka
Duża kontrowersja z tym tematem i zdania uczonych są podzielone Jak wyjdzie sytuacja, czas pokaże, no chyba że chcecie coś zaproponować
PrezesGRI, najlepiej zapytaj gliniarza z drogówki i zobacz co Ci powie, nie musisz mu mówić że to Ty miałeś taką przygodę
adgrabowski, łatwo powiedzieć, na codzień nie rozmawiam z policjantami z drogówki
adgrabowski, łatwo powiedzieć, na codzień nie rozmawiam z policjantami z drogówki
Przecież KOSINIAK podał Ci jaka jest sytuacja a on się na tym zna bo w tym robi i zreszta potwierdził równiez moją opinię o sytuacji.
mam wrazenie ze niektorzy co tu sie wypowiadaja albo nie czytaja polowy postow ...albo ich nie ropzumieja albo bez urazy .. sa az takimi.. .. i tu sie wstrzymam... kosiniak.. z tego co pamietam Policjant jasno opisal co i jak... wiec nie dostaniecie lepszego opisu sprawy i po co jeszcze ta dyskusja.... ja bym nie dawal kasy i poinformowal o tym wlasciciela TICO.. a jesli bedzie chcial kase czy cos ..to niech sam idzie na policje i niech sie produkuje ... a zobaczy ze nie ma racji i bedzie musial zaplacic... czy z kieszeni czy z OC niewazne a jak Ty dostaniesz to nie duzo wiecej jak 100 ale bedziesz mial swiety spokoj...
Sprawa ucichła i nawet widziałem tych ludzi pod topazem ostatnio. Teściowa mnie tego gości poznała ale on jej coś powiedział wsiedli w audi 80 i pojechali... Temat do zamknięcia... miejmy nadzieje