PamiÄtnik-M
Mój problem jest taki po odpaleniu na benzynie i samoczynnym przełączeniu na gaz bo taką mam instalację silnik gaśnie. W zimę nie miałem tego problemu ale od 3 tygodni zaczął mi sie ten problem Spuszczałem mazut z parownika i nic , czyściłem filterek gazu i nic.
Musi mi silnik z conajmniej z 5 minut pochodzić na benzynie dopiero mogę przełączyć go na gaz i dopiero wtedy silnik pracuje na gazie Ale czasem nawet i dłużej musi pochodzić zanim załączy na lpg
prawdopodobnie parownik ma dość ,dopiero jak dobrze się rozgrzeje zaczyna działać prawidłowo na wolnych obrotach. mam to samo u siebie
czyli co mi zalecasz. kupić zestaw naprawczy ? za 60 i bawić się w regenerację. Czy moze lepiej kupić nowy ?
Nowy parownik 200zł.
Wychodzi więcej niz regeneracja starego ale co nowy to nowy.
Chyba zdecyduje się na nowy Dobra dzięki wszystkim za pomoc póki co narazie dopóki nie kupię nowego parownika będę odpalał smoka (zimny pali 10/100 rozgrzany 7 literków
Pb ) na benzynce. Dzieks wszystkim
Ja mam podobny problem z tym ze czasami mi sie nie przelacza na gaz niewazne czy silnik jest zimny czy cieply. Po przelaczeniu na gaz autko poprostu gasnie, czego to moze byc przyczyna poza zapchanym filtrem i brudnym parownikiem??
Rudi prawdopodobnie tak jak ja masz dobity parownik, ja kupiłem auto z dwuletnią instalką gazową zrobiłem 20.000 km i i już żadne czyszcenie nie pomaga prawdopodobnie membrana jest sparciała, czas chyba zainwestować w nowy.
Jeżeli masz zamiar kupować nowy parownik zawsze mozesz stary rozebrać i spróbować go przeczyscic jeżeli masz troche pojęcia z mechaniki to nie bedzie to nic trudnego dla ciebie a pare groszy zaoszczędzisz ja miałem tak samo w audi ze na gazie nie chcial chodzić gasł nie bylo wolnych obrotów jak byl zimny po rozgrzaniu bylo wszystko ok po rozebraniu parownika okazało sie ze dźwigienki które sterują membranami zacierały sie od takiej czarnej mazi ktora sie zbiera w środku parownika i jak jest zimna to jest twardą i sie kruszy a jak sie ja troche rozgrzeje to robi sie jak plastelina i dźwigenki nie maja oporu takiego i auto jak jest ciepłe to chodzi na gazie a jak zimne to ta maz blokuje dźwigienki i parownik nie podaje gazu stąd na zimnym silniku takie objawy wiec na twoim miejscu kolego spróbowalbym rozebrać parownik i oczyścił go ja robiłem to osobiście w dwóch autach i po oczyszczeniu objawy ustąpiły jak ręką odjął czasem membrany sa dobre za to wina leży po stronie zacierajacych sie dźwigienek zresztą nie masz nic do stracenia jesli nie wyjdzie to kupisz nowy parownik ale ja bym pozostał przy regeneracji oczywiscie jeżeli robisz sam:) a i jeżeli sie zdecydujesz czyścić parownik to bez rozpuszczalnika Nitro nie bierz sie za to bo to tylko on rozpuszcza to czarne go....
No i w końcu wziąłem sie za ten parownik doprowadzał mnie do szału ciągle musiałem lać benzynkę i rozgrzewać silnik dopóki się nie przełączył na gaz. Ciagły brak czasu no i lenistwo aż w końcu rozkręciłem parownik . Nie było dużo w nim syfu ale było tego troszkę na dźwigienkach to je blokowało. Babrałem się z tym 2 godziny. Po skręceniu sprawdziłem szczelność płynem do naczyń, nie ma bąbelków. Problem rozwiązany dzięki wszystkim
No i jak po przeczyszczeniu parownika chodzi na gazie normalnie nawet jak jest zimny silnik ? A wymieniales membrany czy zostały stare i tylko oczyściłes parownik w srodku Teraz trzeba tylko dobrze wyregulować parownik lub podjechac do dobrego gazownika i bedzie dalej śmigal jak nowy wlasnie w parowniku najważniejsze sa membrany i te dźwigienki nawet jesli bys mial nowe membrany a dźwigienki zostawiłbys bez oczyszczenia to i tak by nic nie pomogło cieszę sie ze udało ci sie usunąć drobną usterkę pozdro
pali normalnie na zimnym, Membran nie wymieniałem nie są jeszcze w najgorszym stanie.
Dzięki
To super że pomoglem ci zaoszczędzić parę groszy i najprostszym sposobem doprowadzić parownik do stanu używalnosci dobra niech szczęśliwie śmiga dalej pozdro