PamiÄtnik-M
Witam, mam problem jak w tytule, jadac nad morze 3 tygodnie temu zauwazylem ze przy predkosci 70km/h i wyzej jak wjade w nierownsci autko a konkretnie tyl zaczyna wpadac w rezonans. Pomyslalem ze nie ma co swirowac i trza jechac spokojnie , dojechalem wroiclem i postanowilem sie za to wziasc. Pojechalem do znajomego mechanika, postanowilem wymienic amorki bo juz i tak mialem to zrobic jakis czas temu. niby po tym jakby mniej trzeslo tylem ale w miescie ciezko to zauwazyc, za miastem jest to co chwile ( wiadomo jezdzi sie szybciej), najgorsze co mnie zmartwilo to dzis jadac nad wode ( za mna jechal szfagier ) dojechalismy na miejsce i mi oznajmij ze co jakis czas moje tylne prawe kolo wpada w jakisz szal wibracje jakbym zlapal gume lub cos podobnego. Nie widzac tego domyslam sie ze pewnie sie telepie przy obciazeniu co byc nie powinno.
Prosze o rade jak ktos mial taki problemik szkoda mi jechac do mechanika i wymienic cos co nie zaradzi temu. Dodam ze jest to strasznie odczuwalne , bardzo mocno telepie ).
Niestety wskazuje to na koniecznosc naprawy tylnej belki albo co najmniej jej prawej strony / ale mam wrażenie , ze jednak całej/. Masz duży luz na połączeniu wachacz - czop albo nie masz juz łożyska w kole.
Zobacze te lozysko, tez mi to wpadlo na mysl, jezeli okaze sie ze trza belke regenerowac, to raczej poszukam jakiejsc uzywki.
jezeli okaze sie ze trza belke regenerowac, to raczej poszukam jakiejsc uzywki.
I też ją będziesz regenerował
Nie sądzisz, że to bez sensu, te auta robili do 1995 roku, więc najmłodsza belka będzie miała jakieś 13 lat
Wiesz mozna poszukac od jakiegos rozbitka np od partnera. Ponoc pasuja. ( ale tego raczej bym sie wpierw upewnil)
Mnie dziś coś takiego się przydażyło i okazalo się że zacisk ręcznego nie odpuszczał. Efekt taki jak bym conajmniej zgubił ciężarek na kole lub złapał gumę. Zatem możesz sobie sprawdzić czy też nie masz takiej sytuacji.
Jutro pojade do kolegi i umowie sie na jakis wolny termin ( moze bedzie mial wolny kanal od razu ) zobacze te lozysko, byc moze ten reczny, zreszta niech dokladnie sie przyjzy zawieszeniu, no jezeli okaze sie ze to wina belki,. to musze zadac se pytanie ile chcem jeszcze jezdzic migiem, jezeli mniej jak 2 lata to raczej nie polakomie sie na regeneracje.
za uzywke zaplacisz 200 PLN, za regeneracje max 360, wiec sie zastanow.
ZeliK, Człowiek postępuje rozsądnie wtedy i tylko wtedy, gdy wszelkie inne możliwości zostały już wyczerpane.
Trasha owszem, z tym ze moja zona i pewnie i wasze inaczej to interpretuja kolejny wydatek !!! sprzedaj. ( a mnie sie tak wygodnie nim jezdzi )
Levis. Przepraszam ale chyba cos jest nie tak.. u mnie ponoc regeneracja z wyciagnieciem i wlozeniem kolo 900zl lub nawet 1000zl.
Jezeli mialbym zaplacic 360zl za regeneracje! nawet bym sie nie zastanawial tylko zregenerowal.
kompletna regeneracja w belki kosztuje 660zł, znam 2 zakłady w Polsce które robią to w tej cenie. + rok gwarancji
kompletna regeneracja w belki kosztuje 660zł, znam 2 zakłady w Polsce które robią to w tej cenie. + rok gwarancji
jeden to barcin a gdzie jest drugi taki zakład?
geomarcin, w województwie łódzkim, miasto Bełchatów, ale tam nie robią tego tak profesjonalnie. Nie zrobią ci w jeden dzień na miejscu raczej...
Czyli sumujac dojazd i powrot nawet jak w jeden dzien naprawia to cena bedzie zblizona do tych w moim rejonie ;(
Zelik tylko nie wiem czy ktoś ci sprzeda belkę z gwarancją że będzie dobra, a bez takiej gwarancji to wyrzucanie pieniędzy w błoto założysz i dopiero się okaże że jest rozkraczona
Po za tym widzę że masz Mi16, a do tego znaleźć belkę i to dobrą to cud
Myślę że nie masz innego wyjścia jak regeneracja, a im szybciej tym mniejsze koszta bo może same łożyska masz do wymiany, a żonie powiedz że po takiej naprawie 200 000km nie zaglądasz do tematu i prowadzi się jak ta lala
Co do partnera to nie spotkałem się żeby były na tarczach z tyłu, a u ciebie chyba są, więc raczej musiałbyś piasty zmieniać i nie wiem co jeszcze
Tak z tylu mam tarcze, nie znam sie do konca na tym, myslalem zeby kupic jakas belke i ewentualnie wywalic bebny i zamontowac tarcze swoje ( chyba to mozliwe ) ( czyzby belki do migów byly inne jak do innych modeli ), a jezeli chodzi o partnera to wiem ze sa wzmocnione belki jezeli ktos zamawia o wiekszej ladownosci wiec i chyba powinny byc tarcze - tu moge sie mylic.
Mam nadzieje ze nie rozkraczy mi sie przez nastepne 1k i zdaze zarobic na regeneracje. Wiem natomiast ze maks. predkosc jaka na teraz moge se pozwolic to 70-90km/h wiecej sie boje
ZeliK, nie musi byc od partnera. jak juz niechcesz sie bawic w jazdy, chociaz jak koledzy piszą to warto pojechac do barcina, to szukaj 405 ale kombii tam jest wzmacniana belka. Jakby co to mam taką do pchniecia właśnie na tarczach:)
panowie on szuka do MI16 z tego co widzę a tam jest mocniejsza belka niż w kombi..
Jest jeszcze jedna firma, dobrze robia, daja gwarancje, placilem ok 600
http://www.peugeot-citroen.com/
gwarancja na 18 miechow
czopy naprawde dobrej jakosci, zlozenie tez porzadne.
Sam demontowalem, wyslalem kurierem, kurierem odeslali.
a tam jest mocniejsza belka niż w kombi..
A mozesz powiedzieć dlaczego i skąd te wiadomości??
Młody. DO Barcina mam 270km, nieoplacalne. ( dzien urlopu, kilometry itp i wyjdzie to samo jakbym w swoim rejonie to zalatwil) z innej strony sprawdz skrzynke odbiorcza.
Ps do miga nie mozna zastosowac np belki z kombi? mam u znajomego z sedana z diesla tez belke, ponoc stoji prosto na kolach, jedyne co mnie martwi ze stoji juz ponad rok( mam gwarancje miesieczna ze jak sie rozklekocze odda kase) tylko zastanawiam sie co lepiej.
zgodnie z Peugeot Spare Parts nie ma roznicy miedzy belka do Estate, sedan czy Mi. Wszystkie maja dokladnie ten sam numer katalogowy - 5148 51
Tylko 4x4 maja calkiem inna zawieche z tylu.
Zelik - poczytaj na tym linku co wrzucilem wczesniej. To jest Piła. Jak sam nie mozesz zdemontowac, to podstaw do jakiegos warsztatu niech Ci zdejma, wyslij i niech zamontuja z powrotem. Belka wraca w 3-4 dni.
Sprawdzilem tego linka, dzieki. Zdemontowac to bym se poradzil, problem w tym ze nie mam gdzie. Jeszce sie z tym borykam czy regenerowac co wyniesie mnie kolo 1k czy uzywke ponad grubo polowe taniej.
W kazdym badz razie dziekuje wszystkim za pomoc, wiadomo ze niestety jest juz belka zmeczona wozeniem mojej zacnej ... Pozostaje mi tylko samemu juz zdecydowac na co mnie stac i co lepiej. Raz jeszcze Dziekuje i uwazam temat za zamkniety !.
wezmiesz uzywke i za 3-4 miechy bedziesz ja robil.
Chyba ze przed montazem rozbierzesz i sprawdzisz stan lozysk i czopow. Jesli czopy sa w porzadku, gladkie i nie podrdzewiale, to wymienic tylko lozyska, ok 90 pln komplet na jedna strone, i mozna fruwac. Ale jesli bedzie slad ze uszczelniacze stracily szczelnosc i wewnatrz byla woda i piasek to ja bym zrezygnowal i regenerowal. Stan lozysk tez mozesz sprawdzic po zdjeciu wahacza. Ale to w sumie nie wydatek i jak juz masz to na wierzchu to w ciemno wymienic.
Kapuchy, tak masz racje. Mam u siebie w miescie kumpla ktory kiedys regenerowal, gdyby nie to ze prowadzi juz wlasny warsztat i nie ma juz na to czasu pewnie bym sie jakos dogadal, wiem ze napewno mi pomoze i oceni te belke z sedana o ktorej pisalem wczesniej.