PamiÄtnik-M
no wlasnie nie wiem jak nazwac ten objaw. wrazenie jest takie jakby hamulec byl gumowy. no i oczywiscie hamowanie jest bardzo slabe. nie jestem w stanie zblokowac kol. bylem juz 2 razy u mechanixa i za pierwszym razem odpowietrzyli hamulce a za drugim wymienili szczeki z tylu. po odpowietrzeniu byla lekka poprawa (mocne hamowanie czasem blokowalo kola) a po drugim razie powiedzieli ze sie wszystko musi dotrzec i poprawa bedzie z czasem (okolo 100km). a ja juz zrobilem z 600 i nadal jest kiszka. nie chce ciagle jezdzic do mechanixa bo i tak juz na mnie niezle zarobili. poradzcie co moge sprawdzic zeby dojsc co jest zle. dodam ze testy w stylu nacisniecie hamulca i odpalenie auta pokazuja ze jest ok (czyli hamulec opada przy wlaczonym silniku). auto ma 1.6 na gazniku i nie ma abs'u (jesli jakas blizsza identyfikacja jest jeszcze potrzebna to pytajcie).
z gory dzieki za wszelkie uwagi i sugestie.
Czy przypadkiem ten objaw nie pojawił się po wymianie klocków?
Miałem to w innym aucie. Nowe klocki dotykały/hamowały tylko częścią powierzchni i dodatkowo wykrzywiało cały zacisk. Pomogłoby przetoczenie tarcz na "gładko", ale ja ze względu na grubość, wymieniłem tarcze i teraz hamulce są jak brzytwa.
Podobno pomaga wymiana płynu hamulcowego, bo stary płyn zawiera wodę która jest bardziej "ściśliwa" od płynu.
Zalecam sprawdzenie siły hamowania na "rolkach" w warsztacie.
Podaj jak masz rozprowadzone przewody hamulcowe to znaczy czy układ normalny czy krzyżowy?
tarcze i klocki wymienialem ostatnio w calosci (razem). ale to bylo jakies 3000km temu i bylo ok. pozniej jeszcze jakies 2000km temu wymieniany byl tylny tloczek bo ciekl. i napewno sie to nie dzialo wtedy. to jest swiezsza historia.
a co do ukladu to nawet nie wiem o czym mowisz (w hamulcach jeszcze nie grzebalem wiec malo wiem a jestem samoukiem w tej dziedzinie). krzyzowy? jak to sprawdzic?
Objawy jakie opisujesz występują w układzie hamulcowym krzyżowym posiadającym w tylnych kołach cylinderki z wbudowanym systemem korektora siły hamowania i wystarczy nie wiedzieć jak to odpowietrzyc i takie cos będzie się działo. Może tez byc , że przy wymianie cylinderka założono inny bez takiego urządzenia i będzie problem.
czyli co radzisz? zaczac od pojechania do kogos innego do odpowietrzenia?
ile zapłaciłeś za cylinderek ??
Gik ma racje , ile zapłaciłeś za cylinderek?
o ile dobrze pamietam to okolo 100zl z robocizna. ale moge sie troche mylic - to bylo juz jakis czas temu. a co? podejrzenie ze jest niewlasciwy? bo ze jest wymieniony to jestem pewny - z tamtego cieklo ze kolo mialem mokre a teraz jest sucho.
teraz pytanie ile policzyli sobie za wymiane... jesli cena cylinkderka to ok 30 zł to masz nie ten.... nieśli koło 60 zł i wiecej to ten.... ja swój z korektorem wbudowanym za 53 zł kupiłem a takie bez to po 28 zł mogłem miec
a da sie to jakos sprawdzic? znaczy czy to ten z korektorem czy bez? chodzi o to czy zewnetrznie sie jakos roznia?
[ Dodano: Pią Wrz 28, 2007 8:37 pm ]