ďťż

Pamiętnik-M

Cześć tak jak w temacie.
Wymieniam uszczelniacz lewej półosi.
Podniosłem samochód, pozdejmowałem koła, zlałem olej odkręciłem śrubę sworznia i nie chce się ruszyć ani trochę.... Proszę o pomoc jak to ściągnąć.


Podstaw coś (najlepiej podnośnik hydrauliczny) pod śrubę, delikatnie podnieś i zostaje tyko naparzać w wachacz. Inaczej bez ściągacza tego nie rozłączysz

[ Dodano: Czw Maj 29, 2008 2:10 pm ]
Ale przecież drążek kierowniczy ( jeśli myślimy tak samo o końcówce drążka) jest tak samo zbudowany jak sworzeń to takim wybijaniem tak samo można go zniszczyć... Zamówiłem już ściągacz do sworzni/drążków. Powiedzcie mi jak to potem zamontować(np sworzeń) do wachacza jak to z taką siłą jest włożone. Nie uszkodzą sie gwinty sworznia?
Heh bo te sworznie oporne są. Kilka dni temu przetrwał pół godziny na**** z obydwu stron wahacza zza głowy 2kg młotkiem - wahacz wyparty łomem na którym stał osobnik 80kg, pod śrubą żaba. Zeliwo wahacza sie poddawało, sworzeń nie. Po wyjęciu całej kolumny z wahaczem poszedł na masywne kowadło, dostał kilkanascie razy z obydwu stron młotem (tym razem 5kg) zza głowy twarda bestia ale musiała się poddać, choć już traciłem nadzieję. A najzabawniejsze jest to, że 3 tyg wczesniej ten sworzeń był wymieniany, a z drugiej strony auta jeździł ponad rok i poddał sie na aucie po ok 10 minutach Moim zdaniem w takich sytuacjach ściągaczem to sobie można...

Drążek wypierasz jakimś twardym śrubokrętem, łomem małym itp. i młotkiem uderzasz w zwrotnicę wokół gniazda drążka. Tu idzie w miare gładko


Panowie, prawda jest taka, ze nie jest latwo je wybic. Ten od drazka kierowniczego wyskoczyl mi po 2 mocniejszych uderzeniach mlotkiem ( z lewej i prawej strony samochodu).

Natomiast na tamte ja mam te od wahaczy ja mam taki sposob. Podnosze drugim lewarkiem, najlepiej hydraulicznym wlasnie za sworzen, tak zeby sie nieco wyprostowal. Potem biore 2kg walec o srednicy 20mm i dlugosci 20 cm , przykladam, przypierniczyc ostro kikla razy i musi spasc
Panowie... wiemu już, że nie łatwo rozłączyć wachacz ze sworzniem. Może ktoś wypowie się na temat przykręcania sworznia do wachacza... równie ciężko jest go nabić ? nie zniszczy się gwint ?
Konrad, sworznia się nie nabija, wystaje troszkę jak go przyłożysz i możesz załapać nakrętką. Problem może być tylko taki że zacznie się kręcić w okół własnej osi - wtedy będziesz musiał mocniej go wcisnąć
No tak ale jeśli bardzo ciężko wyciąga się sworzeń(śrubę sworznia)z wachacza to czyżby wchodziła (śruba sworznia) lekko w wachacz?
wchodzi lekko, a później dociągasz tylko kluczem
Wychodzi ciężko wchodzi lekko ja tego nie rozumiem...
Konrad, bo sworzeń jest w kształcie stożka i się klinuje w wahaczu. Wybić jest ciężko, ale później lekko wchodzi bo wkręcasz go w wahacz kluczem.
To ja sie wypowiem:) bo z mechanika mam duzo wspolnego Wiec najprostrzym sposobem wybijania swoznia jest sciagacz lub widelki... aby rozlaczyc dwa elementy od siebie bierzemy sciagacz zakladamy we wlasciwe miejsce dokrecamy w miare mocno i bierzemy mlotek nie najwiekszych rozmiarow i mocno uderzamy w srube ktora skrecalismy sciagacz... nie bylo jeszcze przypadku aby nie wyszedl sciagacz przy tym sposobie... a jak juz naprawde nie da rady to widelki rozwuazuja ten problem ale tuuu nie zawsze swoazen wychodzi zwyciazko z opewsji wiec zycze milego wybijania.. mi nie zajelo to nigdy dluzej niz 5 minut a zrobilem wiele aut
Jutro jeszcze raz zabiorę sie do wymiany tych uszczelniaczy.
Spróbuję tak jak pisaliście odłączyć drążek kierowniczy i amortyzator od piasty i odciągnąć tak aby wyszła półoś.
Jak nie wypali to będę czekał aż dojdzie do mnie ściągacz.
W podziękowaniu za Waszą pomoc każdy dostał po punkcie za każdy post
Konrad, A ż szkoda że sie nie udzieliłem
Ale kolega chce zmienić simering, więc i tak musi wylać olej
Sorki rutyna nie doczytałem że zlał olej
Koledzy jak wyciągnąć te simeringi ? One są w koło metalowe i tak spasowane, że za **** nie chcą wyleźć ...
Konrad, A nie masz nowych żeby zobaczyć jak wygladają czasem pomaga
Konrad, też sie z tym męczyłem z godzinę, ale okazało się że one wcale tak mocno nie siedzą, tylko musisz je odpowiednio podważyć. A najlepiej do środka coś włożyć i szarpnąć. A simeringi są typowe... żadnych zapadek itp.
wbij ostry srubokret w simer podwaz i wyciagnij:) nie ma co sie z tym bawic:)
Już zrobione:)
natomiast ja mam inny sposób na wyciągniecie półosi. Mianowice odkręcam jedna śrubę od wahacza to przednia i przesuwam cały wahacz do tyłu i półoś wychodzi bez problemu
wchodzi bardzo lekko bym powiedział, bo to stożek, tylko czasami się okręca cały stożek razem z nakrętką gdy ją nakręcamy- a wtedy dowolność sposobów przytrzymania nie ma ograniczeń
Grunt to dobre naprezenie i dobre uderzenie - sworzen musi spasc.

Ja uzywam 2m rurki na ktorej skacze, a kolega stuka 2xmlotkiem w wahacz i sworzen wolny ;]
wystarczy taki prosty ściągacz http://allegro.pl/item878...lska_profi.html
cała operacja zajmuje 3 minuty a wcześniej to młotem z 20 min trzabyło walić
kolego do zmiany półosi tak jak pisałem powyżej ze odkręcam przednia śrubę od wahacza i odginam trochę i półoś wychodzi a do ściągnięcia zwrotnicy to najlepiej ściągacz bez żadnego bawienia się, oczywiście da się też na siłę Ale pamiętaj jak będziesz kupował ściągacz to nie kupuj takiego czarnego (ok 25zł) złamał mi się od razu w macro dałem 53 zł i bardzo dobry ściągacz
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • b1a4banapl.xlx.pl