ďťż

Pamiętnik-M

Witam!

Peugeot 405 1.9 1992

Mam zamontowaną instalację gazową pierwszej generacji - brak jakichkolwiek sterowników sondy lambda czy wtrysku (tylko przekaźnik, który odcina wtrysk podczas przełączenia na gaz), brak attuatora, przełącznik typu WR. Wszędzie, gdzie tylko czytam na temat instalacji gazowych napisane jest, że instalacja pierwszej generacji przeznaczona jest do silników gaźnikowych (u mnie wtrysk jednopunktowy).
Moje pytanie brzmi: czy to jest dopuszczalne, czy po prostu zwykła oszczędność gazowników montujących instalację?
Czy jest możliwość przerobienia instalacji na drugą generację (np. założenie dodatkowych sterowników wtrysku i sondy lambda)?

Pozdrawiam wszystkich!


Hominem, A nie lepiej zapytac w stosownej placówce
Po 1-sze lepiej beda wiedzieć a 2-wa to czy sie opłaca skoro jest wszystko O.K
to ja odpowiem bo przedmowca pociska bzdety... czywiscie moze tak dzialac bez komputera do gazu i innych dupsow ale jest problem jesli posiadasz katalizator... bo sonda L doprowadza do tego aby spalana mieszanka byla jak najlepsza i aby katalizator jak najmniej cierpial a co za tym idzie i caly silnik.... wiec da sie zalozyc na wlasna reke instalke II generacji tylko musisz miec pojecia jak to wyregulowac.... jaaa chwile z tym walczylem ale udalo sie aby auto jezdzilo i w miare malo palilo... a powiedz mi czy zapala Ci sie kontrolka "K" podcas jazdy??? bo jak nieee to oznacza ze wszystko jest OK i szkoda pakowac kase w instalacje...

Jak chcesz miec II generacji to potrzebujesz komputer do gazu plus actuator plus pare przewodow...
Ryni, Ale sie popisałeś
bo przedmowca pociska bzdety
A efekt
ze wszystko jest OK i szkoda pakowac kase w instalacje...
Napisałes dokładnie to samo
Tylko ja w 2-ch zdaniach a ty w7-dmiu


Kontrolki K zdaje się nie ma (tak wynika ze schematu instalacji elektrycznej). A poza tym próbowałem zrobić diagnozę i odczytać błędy, ale się nie da. Dioda przez cały czas świeci i nie pokazuje żadnych błędów. (stacyjka wyłączona - dioda lekko się żarzy, stacyjka włączona - dioda świeci, silnik uruchomiony - dioda świeci).
A z gazem nie jest do końca w porządku... działa tylko jak silnik rozgrzany jest do 80 stopni. O "fachowcach" gazownikach lepiej nie mówić - byłem, doradzili zmienić parownik. Zmieniłem - bez zmian, po regulacji jak jest ciepły to chodzi, jak zimy - gaśnie na gazie. Tak więc identycznie jak na starym parowniku - powrót do punktu wyjścia.
Hominem, z tego co piszesz masz problem z elektryką. Kontrolka K nie powinna się żarzyć przy wyłączonym zapłonie, powinna tylko świecić przy włączonym zapłonie, po uruchomieniu silnika powinna gasnąć. Spróbuj jeszcze raz zrobić diagnozę, może coś źle robisz...
Saqul sprawdzałem połączenie z 10 razy, dobrałem się nawet do złącza komputera i odciąłem kabel od diagnozy żeby wykluczyć jakieś zwarcia - jest bez zmian. Rozebrałem komputer, ale wszystko jest lakierowane i nie ma możliwości prześledzić ścieżki od diagnozy, zresztą bez schematu nie wiele da się zrobić.
Pozostaje tylko opcja z drugim kompem (taki sam typ i model), podpiąć i sprawdzić. Ale z tym pewnie będzie ciężko, jest SIEMENSa. Jak dotąd nie znalazłem.
Hominem, A jak długo masz ten samochód
bo tak na dobrą sprawe to to ja też mam jakąś najprostrzą instalację i jest tak samo jak zimny to nie zapali na gazie a jak sie rozgrzeje to sie sam przełączy
Mam go od sierpnia zeszłego roku.

Zmontowałem sobie tester sondy lambda, podłączyłem go. Na benzynie (na wolnych obrotach) pokazuje 0V i 0,7V co ok. jedną sekundę. Na gazie jest 0,7V przez cały czas, a jak dodam gazu to cały czas pokazuje 0V.
Powyższe wskazania na gazie uzyskałem po "regulacji" śrubą: na wężu i na parowniku. Jak na razie na gazie chodzi jak jest zimny! Czasem tylko gaśnie np. podczas parkowania (jak ma ciężko na małych obrotach).
Przed "regulacją" na gazie (kiedy gasł na zimnym silniku - poniżej 80 stopni) wskazania sondy na testerze przez cały czas były: 0V.
Tak więc takie wnioski, "cała magia" działania zależy od sondy lambda.
Tylko dlaczego inne są wskazania sondy na benzynie i na gazie?

Hmm... ciekawe jak gazownicy regulują gaz na silniku z pojedynczym wtryskiem i instalacją pierwszej generacji... z doświadczenia wiem, że "na słuch" jest to wręcz nie możliwe.



Hmm... ciekawe jak gazownicy regulują gaz na silniku z pojedynczym wtryskiem i instalacją pierwszej generacji... z doświadczenia wiem, że "na słuch" jest to wręcz nie możliwe.


Reguluja na analizatorze spalin. Instalacja pierwszej generacji wogule nie wykorzystuje czujnikow takij jak sonda lambda itp. Tam zamist silnika krokowego elektronicznego ktory reaguje na czujniki jest sroba ktora gazownik ustawia dawke gazu. Czyli sa 2 lub 3 regulacje w zaleznosci od parownika (opcja silnik krokowy i jedna na parowniku lub 2 na parowniku). Instalacja naprostsza stosowana do silnikow gaznikowych. POZDRO

Od pewnego czasu obserwuje temat i mam pytanie: Czy w 2 gen instalacji sonda tez jest odpowiedzialana za gaz?? Tzn za spalanie itp gadzety tak jak na benzynie??

Bo sonda odczytuje inne wartości. Jest ona zaprojektowana na benzynie a gas spala sie całkiem inaczej stad te inne wartości. Dopiero instalacja II generacji wykorzystuje sondę lambda, czujniki TPS oraz niektóre czujnik temperatury.

Na jakimś forum czytałem, że dla sondy lambda nie ma znaczenia, czy w silniku spala się benzyna, gaz czy węgiel... ona po prostu wykrywa ilość tlenu w spalinach.

[ Dodano: Nie Cze 01, 2008 3:16 pm ]

Od pewnego czasu obserwuje temat i mam pytanie: Czy w 2 gen instalacji sonda tez jest odpowiedzialana za gaz?? Tzn za spalanie itp gadzety tak jak na benzynie??

Jak mialem instalacje II generacji sonda jest emulowana

Hominem jesli na biegu jalowym masz 0,7V to oznacza ze masz bogata mieszanke... a jak dodajesz gazu i masz 0V to masz uboga.. wiec tak nie moze byc... musisz tak regulowac na parowniku aby na jalowym bylo okolo 0,4 - 0,5 a jak naciskasz na gaz to aby bylo kolo 0,5 booo jak bedziesz mial za uboga mieszanke to raz ze komputer glupieje bo chce doprowadzic do stanu takiego aby mieszanka byla dobra i reguluje wtryskiem ktory defakto jest odlaczony.. jak nie widzi efektow to zaczyna mieszac zaplonem a to wiadomo doprowadza do uszkodzenia silnika... z wlasnego doswiadczenia wiem ze moze byc ciezko Tobie to ustawic i polecam zainwestowac w komputer do gazu wraz z silniczkiem... aa silnik dla tego Ci gasnie bo go zalewa gazem...



owiec mi jedno czy na przewodzie od parownika do wtrysku masz taka srubke czy kostke do ktorej dochodza przewody??


Mam śrubę.
Instalacja praktycznie składa się z parownika i przełącznika gazu(oczywiście butla i filtr jest ). Nawet nie ma elektrozaworu na butli - z tego co wiem powinien tam być.
Z tego co czytam na forach to "fachowcy" gazownicy nie zawsze są wstanie pomóc... a ja sam mam nie miłe doświadczenia. Jak pojechałem mitsubishi coltem, gdzie jest gaźnik to "Fachowiec gazownik" popatrzył, pocmokał i powiedział, że nie da się wyregulować bo nie ma jak komputera podłączyć... Jak podjechałem Peugeotem (instalacja pierwszej generacji) to też bardzo nie chętnie chcieli się za to zabrać. Ech szkoda gadać.

A tak a propos, ile kosztuje przerobienie instalacji na drugą generację. Rozumiem, że potrzebuję emulator wtrysku, emulator sondy lambda i silnik krokowy zamiast śruby na wężu gazu.
Hominem, kup sobie blosa i twoje problemy znikną sam mam i polecam z całego serca, żadne przeróbki na II generację
Hominem, To czy chcesz inwestować w pyzie zależy od ciebie i jak długo planujesz ja eksploatować
Powiem po sobie
Myślałem że bedzie to bryczka na pare miechów czyli moze 6-ść a jest 3 lata
tak że twój wybór
Hehe trasha myślałem tak jak ty a już jeżdżę swoim 8 lat
Maciek STI, Dlatego jesteś w klubie

Z tego co czytam na forach to "fachowcy" gazownicy nie zawsze są wstanie pomóc... a ja sam mam nie miłe doświadczenia. Jak pojechałem mitsubishi coltem, gdzie jest gaźnik to "Fachowiec gazownik" popatrzył, pocmokał i powiedział, że nie da się wyregulować bo nie ma jak komputera podłączyć... Jak podjechałem Peugeotem (instalacja pierwszej generacji) to też bardzo nie chętnie chcieli się za to zabrać. Ech szkoda gadać.

A tak a propos, ile kosztuje przerobienie instalacji na drugą generację. Rozumiem, że potrzebuję emulator wtrysku, emulator sondy lambda i silnik krokowy zamiast śruby na wężu gazu.


Jezeli sam potrafisz zrobic podmianke zmiescisz sie w okolicach 220 zl np. zestaw kompoter Bingo M ktory dobrze sprawuje sie w jednopunktach :
http://moto.allegro.pl/it...vat_tanio_.html
duzy problem to nie jest tylko musisz sie wpiac kablami oraz miec sprawna lambde gdyz on juz ja wykorzysta, a na necie mozesz spokojnie znalesc program do jego ustawiania, nawet chyba mam go gdzies na kompie tylko bym musial poszukac. POZDRO
ja osobiscie polecam bingo M tam jest wszystko za przystepna cene:) chyba kolo 200zl komputer z emulatorem:) do tego kabelek do kompa i jechane...
Ryni, bylem szybszy
nie nie nie. Nie kupuj żadnych komputerów. Ja mam pełny wtrysk i mam instalkę I generacji z BLOS'em kup sobie to cudo i będziesz zadowoloy

nie nie nie. Nie kupuj żadnych komputerów. Ja mam pełny wtrysk i mam instalkę I generacji z BLOS'em kup sobie to cudo i będziesz zadowoloy

Ja nie sugeruje koledze Hominem zeby kupowal zestaw II generacji tylko podalem odpowiedz na jego pytanie, a szczerze tez wolal bym blos tylko dalej nie wiem jak to jest prawnie uregulowane
Shaggy, a co cię obchodzi prawo Jeśli blos jest nielegalny to instalacja I generacji też.

Shaggy, a co cię obchodzi prawo Jeśli blos jest nielegalny to instalacja I generacji też.

A bo ostatnio trafiam na troche ciezkich Policjantow którzy szukaja powodow zeby zabrac mi dowod rejestracyjny ale to moze urok Szczecina i okolic
Shaggy, Mieszkasz w strefie
Mnie też szlag trafia jek wjeżdrzam do dojszlandowni i widze tabliczke że za chwile bedzie kontrola celna na jakims zasranym parkingu
Ale dyskusja..... ile osób tyle opinii
Shaggi wtrysk jednopunktowy to nie "rozbudowany gaźnik" dlatego właśnie nie nadaje się do niego I gen., bo ona jest przeznaczona do gaźników, we wtryskach wszystkich sterowanych komputerem musi być II gen lub wyżej, właśnie przez rzekomą sondę L
Wyjaśniając w II gen. sonda na gazie jest odłączana i emulowana przez urządzenie oszukujące (symulujące działanie sondy), po to żeby się nie walił system, po za tym po wyłączeniu silnika komputer jest resetowany z ewentualnych błędów, przez przekaźnik lub elektroniczne urządzonko
Teraz trochę wyjaśnień odnośnie sondy, nie pokazuje ona dokładnie na gazie ponieważ głównym składnikiem spalania gazu propan-butan jest woda (para wodna), przez co jest inny skład CO i innych chlorków czego nie ma przy spalaniu benzyny do której sonda jest przystosowana, po za tym instalacje II gen. mają marną regulację odnośnie składu mieszanki dlatego jest ustawiana mniej więcej po środku i na wolnych obrotach jest mieszanka za bogata, a na wysokich uboga bo brakuje regulacji
Naprawdę trzeba magika żeby to dobrze ustawił na analizatorze spalin , a i tak do końca nie będzie dobrze, dlatego właśnie jest potrzebna emulacja sondy L i reset kompa
We wtrysku gazu jest to już lepiej rozwiązane jeśli chodzi o dawkowanie i emulacja sondy nie jest potrzebna, ale musi być dodatkowy komputerek który koryguje dane z sondy i innych czujników, więc jest to system najbardziej sprawny jeśli chodzi o gaz
Co do niektórych wypowiedzi dotyczących Blosa wypowiem się tak: czytałem dokładnie temat dotyczący blosa i mam mieszane uczucia co do tego urządzenia, sam takiego nie testowałem, ale jak czytam to większość z Was ma problemy z ustawieniem tego ustrojstwa i większość miało już na Nim mniej lub bardziej poważne strzały, no o spalaniu już nie wspomnę bo 13 L
Ja odkąd znalazłem dobrego mechaniora od gazu, czyli 5 lat temu, który mi "naprawił" moją instalację, nie miałem żadnego strzału (nawet najmniejszego), nie wymieniam żadnych przewodów wysokiego napięcia od tamtej pory (co mi wcześniej zalecano jako receptę na te strzały), a spalanie w cyklu mieszanym mam na poziomie 9,5 - 10 L
Instalacja oczywiście II generacji
Maciek STI, nie zgodzę się z tobą do końca


Co do niektórych wypowiedzi dotyczących Blosa wypowiem się tak: czytałem dokładnie temat dotyczący blosa i mam mieszane uczucia co do tego urządzenia, sam takiego nie testowałem, ale jak czytam to większość z Was ma problemy z ustawieniem tego ustrojstwa i większość miało już na Nim mniej lub bardziej poważne strzały, no o spalaniu już nie wspomnę bo 13 L
Dlatego ze nikt nie jechał na analizator i tego nie ustawil tylko na wyczucie. Ale zauwaz wazne 2 rzeczy. Nie masz zwezki na dolocie czyli serducho oddycha pełną piersia, a dwa co za tym idzie ma wiekszego kopa bo jak wiesz gaz ma wiecej oktanow i przy sprawnej regulacji moze lepij zapitalac na lpg niz pb

sprawnej regulacji moze lepij zapitalac na lpg niz pb
U mnie tak właśnie jest

Ale dyskusja..... ile osób tyle opinii
Shaggi wtrysk jednopunktowy to nie "rozbudowany gaźnik" dlatego właśnie nie nadaje się do niego I gen., bo ona jest przeznaczona do gaźników, we wtryskach wszystkich sterowanych komputerem musi być II gen lub wyżej, właśnie przez rzekomą sondę L


Wiesz dla mnie wtrysk jednopunktowy np. taki jak ja mialem w Passacie B3 90km to rozbudowny gaznik z komputerem, nie masz wtryskiwaczy tylko jeden glowny ktory rozdziela do wszystki cylindrow. Bardziej rozbudowany gaznik. Mial zalozona instalacje I generacji w tym Passacie i dzialala sprawnie, spalanie male, moc odpowiednia choc przez zwerzony przeplyw na wysokich obrotach meczyl sie. Ogolko mozna zalozyc tylko kwestja regulacji ale badziej polceane II gen gdzy wlasnie emuluja owa sonde lambde i dostarczaja parametrow do silnika czyli TPC. Mialem zalozona przez pol roku pozniej zmienilem na bingo M i lepsza kultura co nie oznacza ze nie jezdzi na tym . Dobry analizator powie ci nawet jak masz przestawiony zaplon.
Hehe, polowanie na czarownice
Jak ktoś porównuje wtrysk do gaźnika to nie mamy o czym gadać

Nie we wszystkich bo ja mam pełny wtrysk bez katalizatora i nie mam oryginalnie sondy lambda i z powodzeniem instalka I generacji u mnie działała.
Masz w dowodzie bez katalizatora ?? Który to rocznik ?
Maciek STI, 1992 - w dowodzie oczywiście bez kata, jak mówiłem oryginał.

Maciek STI, 1992 - w dowodzie oczywiście bez kata, jak mówiłem oryginał.

No nasze zdania się nieco różnią, ale nie zapominajcie Panowie jakie pytanie zadał Hominem w pierwszym poście:

Witam!

Peugeot 405 1.9 1992

Mam zamontowaną instalację gazową pierwszej generacji - brak jakichkolwiek sterowników sondy lambda czy wtrysku (tylko przekaźnik, który odcina wtrysk podczas przełączenia na gaz), brak attuatora, przełącznik typu WR. Wszędzie, gdzie tylko czytam na temat instalacji gazowych napisane jest, że instalacja pierwszej generacji przeznaczona jest do silników gaźnikowych (u mnie wtrysk jednopunktowy).
Moje pytanie brzmi: czy to jest dopuszczalne, czy po prostu zwykła oszczędność gazowników montujących instalację?
Czy jest możliwość przerobienia instalacji na drugą generację (np. założenie dodatkowych sterowników wtrysku i sondy lambda)?

Pozdrawiam wszystkich!

Kolega rozumie różnicę między gaźnikiem a wtryskiem jednopunktowym, a jego pytanie dotyczyło wyraźnie możliwości dołożenia instalacji II generacji
Właśnie przez wzgląd na sondę Lambda, nawet jak założy Blosa to będzie mu potrzebny emulator sondy itd. czyli II gen.
saqul jeśli nie masz sondy fabrycznie to się ciesz, ale temat dotyczy auta z taką sondą, po za tym Panowie jak doradzacie komuś założenie Blosa to mówcie z czym to się wiąże, czyli wywalenie katalizatora (niezgodne z obowiązującymi przepisami), przepływki, silnika krokowego
Nie każdy jest gotów na takie zmiany, no i pomówmy jeszcze o kosztach, Blosa kupi za jakieś 400zł, do tego musi zrobić jakiś dolot, no i emulator sondy L (bo uważam że będzie potrzebny) jakieś 200-250 zł
To co ja proponuję, czyli zmienić elektrykę i elektronikę z II gen. wyniesie go maks 600 zł z robocizną bo resztę (butla, reduktor, mikser) już ma, i nie musi robić rzadnych więcej przeróbek
Młody a te osiągi to może sprawdzimy w Borkach bo wirtualnie mnie nie przekonujesz
Maciek STI, słuchaj BLOS 300zeta, dolot w zaleznosci jak skomponujesz i z czego a moze wejsc w oryginalny filtr. Zadnego kata nie wycinasz to bzdura, ja wyciąłem bo mój poległ. Jedyne co to wywalasz silniczek krokowy o któym i tak nie kazdy na przegladzie pamieta:) Co do osiagów to zmierzymy sie w Borkach dla pewnosci:)

Panowie jak doradzacie komuś założenie Blosa to mówcie z czym to się wiąże, czyli wywalenie katalizatora (niezgodne z obowiązującymi przepisami), przepływki, silnika krokowego
Nie każdy jest gotów na takie zmiany, no i pomówmy jeszcze o kosztach, Blosa kupi za jakieś 400zł, do tego musi zrobić jakiś dolot, no i emulator sondy L (bo uważam że będzie potrzebny) jakieś 200-250 zł


Przy blosie nie trzeba nic wyrzucać, ani kata, ani przpływki, ani silnika krokowego, silnik krokowy wyrzucamy od instalacji LPG, a nie od silnika (jeśli taki jest). Poza tym blos kosztuje 300zł, a nie 400zł, biorąc pod uwagę jakieś przeróbki dolotu i regulację zmieści się w max 500zł, regulator sondy kosztuje 50zł a nie 200-250. Więc i tak wyjdzie taniej i będzie to mniej skomplikowane niż przeróbka na II gen. Będzie też bardziej zadowolony z blosa niż z II gen. Ludzie przerabiają instalacje II i III generacji na Blosa więc nie ma się nad czym zastanawiać.
saqul, napisałem to przed Tobą:)
Młody, a jak wydedukowales ze masz padnietego kata?? bo tak mysle jak tu sprawdzic czy z moim jest wsio OK??
cinek58, raz ze głośniejsza praca właśnie pod autem w miejscu kata, dwa spadek mocy. Cos sie w srodku odwróciło i blokowało wypływ spalin...
Młody , a powiedz mi wlasnie jak wrazenia z Blosem?? bo zaczolem powaznie myslec o tym ustrojstwie, jak osiagi auta? spalanie no i kultura pracy? czy sa z tym jakies problemy?
cinek58, napisałem w temacie BLOSa zeby nie robic OT...
I generacja bedzie chodzic w każdym sam benzynowym do 2000 roku (USA do 96) na krzywego ale to nie zgodne z prawem jeśli auto posiada katalizator i sąde lambda to musi mieć elektronikę w gazie według przepisów Euro 2, 3 ,4 . Sąda mierzy ilość TLENU w spalinach bez znaczenia czym zasilmy silnik. Elektronika też jest potrzebna by nie wypaliło wam zaworów lub katalizatora złą mieszanka LPG/Powietrze, oszukiwania sterownik Benzyny itd . Co do Checka (kontrolka diagnostyczna) dobry gazownik poradzi sobie bez problemu.
A na marginesie jak ktoś się niezna to niech nie pisze głupot o gazie, lepiej piszcie na pw do mnie w drodze wyjątku mogę pomóc na odległość ale tylko zarejestrowanym na forum urzytkownikom.

A na marginesie jak ktoś się niezna to niech nie pisze głupot o gazie, lepiej piszcie na pw do mnie w drodze wyjątku mogę pomóc na odległość ale tylko zarejestrowanym na forum urzytkownikom. Bardzo się cieszę że ktoś konkretny znalazł się od gazu. Ale jeśli już twierdzisz że piszemy głupoty, to sprecyzuj o co chodzi...
ja mam takie male pytanko jesli sie nie myle tez mam gaz 1 generacji na monowtrysku ale montowany w holandi podjezdzam po zakupie samochodu ogolnie sprawdzic co z nim ewentualnie wyregulowac itd po czym slysze ze oni tego nie zrobia bo gaz jest wlasnie holenderski i tutaj moje pytanie czy te instalacje az tak sie roznia?? i jezeli tak to gdzie w krakowie moge z ta instalacja cos zrobic [jezeli ktos wie oczywiscie bo widzialem tu kilka osob z krk] , ana dodatek chyba gaz mi gdzies ucieka od tygodnia bo jezdzi sie normalnie jak zaleje ale na nastepny dzien wsiadam do samochodu i jedyne co moge to podjechac na oparach na stacje

ja mam takie male pytanko jesli sie nie myle tez mam gaz 1 generacji na monowtrysku ale montowany w holandi podjezdzam po zakupie samochodu ogolnie sprawdzic co z nim ewentualnie wyregulowac itd po czym slysze ze oni tego nie zrobia bo gaz jest wlasnie holenderski i tutaj moje pytanie czy te instalacje az tak sie roznia?? i jezeli tak to gdzie w krakowie moge z ta instalacja cos zrobic [jezeli ktos wie oczywiscie bo widzialem tu kilka osob z krk
Jak się czymś różni to tylko zaworem do napełniania,sterowników w 1 generacji nie ma.Jedź do jakiegoś porządnego zakładu
no wlasnie musialem korzystac bo pojechalismy 8 osob na wakacje na dwa samochody [wrocilem niedawno ] i poprostu musialem jezdzic bo do jednego samochodu sie bysmy nie zmiescili no i musialem wrocic stamtad a teraz jezdze tylko jak musze i czekam az beda jakies pieniadze zeby to zrobic i jak beda to oczywiscie w pierwszej kolejnosci przeglad gazu i ewentualne naprawy

moze poprostu nie chcialo mu sie robic mojego samochodu dlatego mnie zbyl w taki sposob wiec teraz sprobuje do innego z tym gazem podjechac
na sprawdzenie wycieku gazu nie trzeba pieniędzy, 5 zł na pianke do golenia, popsikaj każde łaczenie przewodów gazowych czyli przy zbiorniku sa tam dwa przewody, jeden do tankowania drugi do silnika, przy zaworze tankowania, przy elektrozaworze popsikaj i przy parowniku, jak będzie gdzieś wyciekać to na piance pokarzą sie bombelki, a jeśli wyciek jest tak duży jak mówisz to powinieneś gołym okiem zobaczyc, poprostu te elementy okryją się szronem
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • b1a4banapl.xlx.pl